20 lat temu oficjalnie ujawniono Steam - „specjalne oprogramowanie” odmieniło pecety

Nasze gry korzystają z internetu. Ale nie nasz biznes. W ostatnim badaniu Speakeasy, ponad 75% graczy korzysta z szerokopasmowego internetu. W Valve postanowiliśmy to wykorzystać, aby prowadzić naszą działalność bardziej efektywnie i zapewnić lepszą obsługę naszym klientom.

(...)

Steam to szerokopasmowa platforma biznesowa. Dzięki niej możemy prowadzić marketing i bezpośrednią komunikację z klientami, sprzedaż oraz dystrybucję, a także obsługę klienta i wsparcie techniczne. Wykorzystuje on wysokowydajny system plików do szybkiego dostarczania zawartości odbiorcom. Użytkownik pobiera tylko to, czego potrzebuje i kiedy tego potrzebuje.

Korzystając ze Steam, użytkownicy posiadający połączenie szerokopasmowe mogą kupować i uruchamiać aplikacje szybciej niż w przypadku instalowania ich z płyty CD. Mogą oni również uzyskać dostęp do swoich aplikacji z dowolnego komputera po zalogowaniu się na swoje konto Steam. Narzędzia Steam do powielania i zarządzania konfiguracjami pozwolą zniwelować kłopoty związane z łatkami i aktualizacjami. A dzięki wyeliminowaniu kosztów ogólnych związanych z dystrybucją towarów fizycznych, deweloperzy będą mogli wykorzystać wydajność łączy szerokopasmowych do poprawy obsługi klienta i zwiększenia marży operacyjnej.

Cóż, nie powiem, że typowy wydawca nie ma nadziei, że nam się to nie uda. Prawdopodobnie ci ludzie byliby zadowoleni, gdyby ten szerokopasmowy dżin pozostał w lampie jeszcze przez kilka lat. Jednak zdają sobie sprawę, że rewolucja nadchodzi i prawdopodobnie poświęcą więcej czasu na zastanawianie się, jak wykorzystać łącza internetowe, niż jak zatrzymać ich powszechne wykorzystanie w branży.

Każdy deweloper będzie musiał sam zdecydować, w jaki sposób chce zarządzać tymi dwoma kanałami sprzedaży – detalicznym i internetowym. Gdy pytają nas o to twórcy, zwykle odpowiadamy: „najpierw ustal, co jest najlepsze dla twojego klienta, a potem martw się o detalistów”. Wielu sprzedawców już zorientowało się, że muszą wnieść jakąś wartość dodaną do przestrzeni internetowej.

Sądzę, że niektórzy sprzedawcy będą sceptycznie nastawieni do internetu i łączy szerokopasmowych, ale większość z nich już teraz stara się określić, jak powinna zmienić się ich działalność. Spodziewam się, że wielu z nich będzie chciało dowiedzieć się, w jaki sposób, działając tak jak Steam, mogą współpracować z deweloperami. W ramach tego będą chcieli powiedzieć „upewnijmy się, że mamy strategię cenową, która ma sens w przypadku sprzedaży detalicznej i internetowej”.

Wiele będzie zależało od tego, jak szybko gracze przestawią się z fizycznej na cyfrową dystrybucję gier.

Zabawnie jest pomyśleć o czasach, kiedy wszyscy nienawidzili Steama i woleli, by każdą grę można było instalować samodzielnie. - UltimateWaluigi

Byłem jedną z takich osób, przynajmniej gdy Steam został zapowiedziany. Myślałem wtedy głównie o tym, że „co jeśli Valve zbankrutuje lub przestanie świadczyć usługi? Wtedy wszystkie moje gry przepadną". To znaczy, nadal uważam, że to realne zagrożenie, ale ja i moja biblioteka 1000 gier przyzwyczailiśmy się do tego.

Nie wyobrażam sobie też powrotu do ręcznych instalacji i łatania. Steam w porównaniu do innych systemów sklepowych jest najbliższy otwartej platformie. - adsci

Pamiętam, jak nie chciałem się przesiadać na tę platformę, bo istniał mod do Counter Strike'a umożliwiający grę bez Steam.

Przez te wszystkie lata Steam był dla mnie dobry. - de_dust_legend