Wygląda na to, że Cyberpunk 2077 zagości w Fortnite. Leak zdradza, że współpraca może być większa niż myślano

Od premiery Cyberpunka 2077 co prawda miną wkrótce cztery lata, ale to nie oznacza, że świat i fani zapomnieli o futurystycznym RPG-u. Gra doczekała się niedawno współpracy z marką Porsche, które uczciło urodziny auta Johnny’ego Silverhanda butami na jego cześć – i możliwe, że to nie jedyna kolaboracja w najbliższym czasie. Powstały plotki o pojawieniu się Cyberpunka w znanym przez wielu battle royale.

„Więcej niż tylko auta”

Kilka godzin temu SamLeaksss podzielił się wieściami o możliwej kolaboracji Fortnite’a i Rocket League z uniwersum Cyberpunka. W tych słowach tkwiło ziarno prawdy, ponieważ krótko po wpisie Psyonix rzeczywiście zapowiedziało współpracę – kolejne wieści od Epic Games mogą być zatem kwestią czasu.

Oliwy do ognia dodał kolejny leak od Sama, zgodnie z którym Fortnite zainspiruje się grą z 2020 roku, a nie równie popularnym serialem Edgerunners. Dodatkowo współpraca nie będzie opierała się jedynie na autach.

Komentujący gracze podzielili się na dwa obozy. Część z nich cieszy perspektywa kolaboracji z Cyberpunkiem 2077, a jeszcze bardziej – potencjalne wydanie skórek z uwielbianymi postaciami. Niektórzy już teraz nastawiają się na grę Panam czy Silverhandem. Po drugiej stronie barykady stoją fani anime, którzy chętniej zobaczyliby Fortnite’ową wersję Davida bądź Lucy.

Oczywiście mówimy tu o leakach, dlatego wciąż nie znamy konkretnych informacji. Zgodnie ze spekulacjami, nowości w stylu Night City mogą być częścią grudniowego patcha, opartego na japońskiej kulturze.

Tymczasem społeczność miłośników gier od CD Projekt RED spotkała się niedawno z przykrymi wieściami, ponieważ Cyberpunk 2077 nie otrzyma wsparcia na konsole PS5 Pro. Być może Fortnite poprawi im nieco humory.

Więcej na temat:   cRPG   Cyberpunk 2077