Valorant ma problem z nowymi agentami, nikt nie chce nimi grać
Po przeprowadzeniu analizy rankingu agentów z Valoranta stało się jasne, że gracze nie wybierają nowych postaci. Są one zbyt podobne do już istniejących.

W 2020 roku Riot Games wprowadziło na rynek Valoranta, sieciową strzelankę pierwszoosobową w modele free-to-play. W grze każdy może wybrać jedną z wielu postaci, które różnią się stylem rozgrywki ze względu na różnorodne umiejętności. Na początku dostępnych jest tylko pięciu agentów, pozostałych możemy odblokować z czasem.
Wraz z kolejnymi aktualizacjami Riot dodał do gry wiele nowych postaci, lecz niestety nie spełniły one oczekiwań graczy.
Nowi agenci gorsi od starych
Serwis Blitz.gg, który pozwala sprawdzić statystyki postaci z Valoranta, jasno wskazuje, że nowi agenci, tacy jak Harbor, Yoru, Chamber i Neon, mogą „pochwalić się” pick-rate’em na poziomie zaledwie około 1%. Do tego często skarżą się na nich fani. Uwagi dotyczyły chociażby tego, że każdy nowy bohater był coraz bardziej złożony, co utrudniało ich opanowanie. Przede wszystkim kolejni agenci mają jednak za bardzo upodabniać się do już istniejących.

Użytkownik o pseudonimie Colt_7 również podzielił się na Reddicie statystyką dotyczącą wykorzystania agentów z Valoranta wraz z podziałem na rangi. Zaakcentował przy tym, że Harbour może być najgorszym bohaterem, jakiego do tej pory zaprojektowano. Nie był on faworytem od samego początku (nawet pomimo wzmocnienia, jakie otrzymał po aktualizacjach), a przedstawiona statystyka to tylko bolesne potwierdzenie odczuć graczy.

Fani mają jednak także inne teorie na temat powodów takich statystyk. Niektórzy sugerują, że gracze są po prostu przyzwyczajeni do Jett, Sowy czy Reyny. W końcu są obecni w grze od lat. Na wybory wpływać może również mapa, na której prowadzona jest rozgrywka.
Być może wynika to z faktu, że ludzie wolą grać pewnymi agentami, nawet jeśli nie są oni odpowiedni do konkretnych map. Jest wielu graczy, którzy grają tylko Viper, ale nie jest ona dobra we wszystkich lokacjach. Astra jest z kolei popularna na Pearl, Breach jest powszechny na Fracture itd.
Myślę jednak, że Sova jest wyjątkowy, ponieważ ma duży wpływ na rozgrywkę, więc wielu graczy go wybiera i z czasem trafiają na szczyt. Z kolei Cypher jest dobry na nowszych mapach, takich jak Fracture i Pearl.
- xCairus
Co do Harbora, w komentarzach można zauważyć, że gracze uważają go za bardzo podobnego do starych postaci. Dotyczy to także innych nowo dodanych agentów. Wielu fanów uważa więc, że nie ma sensu nimi grać, skoro i tak są podobni do starej gwardii, a czasami nawet słabsi lub przesadnie skomplikowani.
Problem z Harborem jest taki, że w grze są już inne postacie, które mają tę samą rolę, ale są lepsi, co widać na powyższym wykresie. Miał więc ciężko już na samym starcie, po dodaniu go do gry.
Przykładowo, ma ścianę wodną, która działa jak ściana Viper, ale może zginać się w określonym kierunku. Ściana Viper nadal przebija jednak ścianę Harbora, ponieważ nie wpływa negatywnie na twoją własną drużynę, a w zamian dotkliwie karze wrogów, którzy przez nią przechodzą, zmniejszając ich wytrzymałość. […] Jego kula wody też jest zbyt słaba i dość szybko zapada się, gdy strzela do niej wielu wrogów. Reszta "dymu" nie utrzymuje się na tyle długo, by być skutecznym wizualnym odstraszaczem, nie można go też bezpośrednio porównywać do innych smokerów takich jak Brim, Omen czy Astra.
- DeliciousToastie
Podsumowując, Riot Games musi jeszcze popracować nad ciekawszym projektowaniem nowych agentów. Inaczej gracze będą cały czas skupiać się na znanych twarzach, a kolejni bohaterowie będą szybko odchodzić w zapomnienie.
Więcej na temat: Różności
Potrzeba było książki, by wyjaśnić najgłupszą scenę ze Star Wars Jedi: Fallen Order
Premiera Star Wars Jedi: Survivor zbliża się wielkimi krokami. Jednakże najnowsza książka wyjaśnia wiele ciekawostek z poprzedniej odsłony gry, w tym pewną specyficzną cutscenkę.
Potrzeba było książki, by wyjaśnić najgłupszą scenę ze Star Wars Jedi: Fallen OrderLEGO Rivendell trafiło do recenzentów, zestaw skrywa wiele easter egggów
Po miesiącu od zapowiedzi, najbardziej imponujący zestaw LEGO ze świata Tolkiena trafił do sklepów. Fani są zachwyceni, a niektórzy już znajdują easter eggi.
LEGO Rivendell trafiło do recenzentów, zestaw skrywa wiele easter egggówMasakra graczy w Diablo 4. Rzeźnik pojawia się znikąd i jest nie do pokonania
Powrót ikonicznego Rzeźnika w Diablo 4 robi wrażenie. Jak twierdzą gracze, demon jest nie do pokonania.
Masakra graczy w Diablo 4. Rzeźnik pojawia się znikąd i jest nie do pokonania