Ulubieniec fanów Jujutsu Kaisen powrócił w 261 rozdziale mangi, ale nie w sposób, który ich ucieszy

Nowy rozdział Jujutsu Kaisen wywołał spore poruszenie wśród fanów z powodu specyficznego powrotu ich ulubieńca. Wyjaśniamy, co wydarzyło się w mandze.

Ulubieniec fanów Jujutsu Kaisen powrócił w 261 rozdziale mangi, ale nie w sposób, który ich ucieszy
Źródło fot. Jujutsu Kaisen, Shota Goshozono, MAPPA, 2023
i

Uwaga! Poniżej znajdują się spoilery z anime i mangi Jujutsu Kaisen.

Jujutsu Kaisen to seria, która cieszy się sporą popularnością, ma więc duże rzesze fanów, którym nie brakuje pasji. W szczególności, gdy chodzi o losy ich ulubionych bohaterów, jak na przykład Satoru Gojo, którego, niestety, przyszło im pożegnać po przegranej walce z Sukuną. Bohater był opłakiwany przez fanów, którzy nawet robili mu ołtarze w różnych miastach na świecie.

Cały czas jednak tliła się w nich nadzieja, że Gojo powróci. W końcu powroty zza światów nie są niczym nowym w anime i mandze, a nawet w JJK miały one miejsce. Właśnie dlatego wszyscy liczyli na to, że autor Gege Akutami nie pozbędzie się swojej najpopularniejszej postaci na zawsze i szykuje dla niej jakiś powrót.

Te teorie okazały się prawdziwe, o czym fani Jujutsu Kaisen przekonali się w 260 rozdziale mangi. Jednak przecieki z najnowszego, 261 rozdziału mangi pokazały, że twórca serii postanowił przywrócić Gojo w rozczarowujący sposób, który nie ucieszył jego miłośników.

Co stało się z Satoru Gojo w 261 rozdziale Jujutsu Kaisen?

Mianowicie, okazało się, że ciało Satoru Gojo jest obecnie kontrolowane przez jego ucznia, Yutę Okkotsu z pomocą przeklętej techniki, którą wcześniej wykorzystywał Kenjaku, aby przejmować ciała ludzi. By mu to umożliwić, Rika pożarła głowę Kenjaku, co było częścią planu opracowanego jeszcze przed śmiercią Gojo. Przecieki z 261 rozdziału pokazały, że na czole Gojo znajduje się charakterystyczna blizna.

W dostępnych z tego rozdziału materiałach pokazano, że Yuta podzielił los swojego nauczyciela – jego ciało również zostało przecięte na pół, jednak przetrwał na tyle długo, że możliwe było przeniesienie jego świadomości do ciała Gojo, którym obecnie się posługuje. Jak się okazuje, przejęcie ciała Gojo przez Yutę było planowane od początku – to miało być ich ostatecznym rozwiązaniem, jeśli wszystkie inne zawiodą w starciu z Sukuną, którego należy powstrzymać za wszelką cenę.

Bohaterowie, znajdując się pod ścianą, musieli się do niego posunąć i Yuta w ciele Gojo wkroczył na pole bitwy, aby jeszcze raz zmierzyć się z Sukuną, których pojedynek, a przynajmniej jego początek, możemy zobaczyć w 261 rozdziale.

Niepewną kwestią pozostaje to, jak długo Yuta będzie w stanie kontrolować ciało Satoru. Możliwości są trzy:

  • Jeśli przeklęta technika Kenjaku jest pasywna lub trwa przez określony czas, to Yuta nie będzie w stanie utrzymać ciała lub duszy i umrze po 5 minutach.
  • Jeśli przeklęta technika Kenjaku jest przerywana, Yuta nie umrze od razu, ale w końcu zginie.
  • Jeśli przeklętą technikę Kenjaku można wykorzystać raz, czyli tylko jeden raz można ją aktywować, to Yuta zostanie w ciele Gojo na zawsze.

Reakcja fanów Jujutsu Kaisen na 261 rozdział

Fani Jujutsu Kaisen nie są zadowoleni z tego, że nie tylko ich ulubieniec nie powrócił, ale też został potraktowany w ten sposób. Krytykują twórcę mangi, a także innych bohaterów serii, którzy zdecydowali się pozwolić na takie wykorzystanie ciała Gojo. Fani JJK zauważają, że Satoru był wykorzystywany od urodzenia jako broń nie tylko za życia, ale również po śmierci.

W 261 rozdziale odbyła się jednak rozmowa między Yutą a Satoru odnośnie tego, jak on czuje się z tym planem. Stwierdził, że nie ma problemu z tym, by jego ciało zostało przejęte, dodając „kogo obchodzi, co stanie się z jego ciałem po śmierci?”. Mogła jednak przemawiać przez niego pewność siebie, biorąc pod uwagę to, iż w tamtym momencie był przekonany o swojej wygranej.

Więcej na temat:   rozrywka   Manga i anime

Dragon Ball utknął w skomplikowanym położeniu. Trwa walka o władzę

Dragon Ball znalazł się w trudnej sytuacji, ponieważ niejasne jest, kto wyznacza kierunek popularnej i znaczącej marce.

Dragon Ball utknął w skomplikowanym położeniu. Trwa walka o władzę

Naruto wkrótce doczeka się nowego komiksu. To najdziwniejszy crossover, którego nikt się nie spodziewał

Choć Naruto spełnił swoje marzenie, jego historia jeszcze nie dobiegła końca i wciąż jest rozbudowywana o nowe opowieści. Tym razem powrócimy do czasów młodego Uzumakiego, gdy należał do jednej drużyny z Sasuke i Sakurą pod dowództwem Kakashiego.

Naruto wkrótce doczeka się nowego komiksu. To najdziwniejszy crossover, którego nikt się nie spodziewał

„Chciałem stworzyć coś w stylu Terminatora 2”. Autor My Hero Academia wyjaśnił, czemu pominął pewne ważne historie

My Hero Academia niczym Terminator 2? Autor mangi czerpał inspiracje z dzieła Jamesa Camerona, planując własną historię.

„Chciałem stworzyć coś w stylu Terminatora 2”. Autor My Hero Academia wyjaśnił, czemu pominął pewne ważne historie