Twórcy kultowego MMO planowali dodać do gry reklamy nawet dla płacących graczy. Ich tłumaczenia tylko pogorszyły sprawę

Studio odpowiedzialne za RuneScape mierzy się ze skandalem, którego fani łatwo nie zapomną. Wielu z nich nawołuje do bojkotowania gry.

Twórcy kultowego MMO planowali dodać do gry reklamy nawet dla płacących graczy. Ich tłumaczenia tylko pogorszyły sprawę
Źródło fot. Jagex Ltd
i

RuneScape to obecnie jeden z najbardziej rozpoznawalnych tytułów na rynku fantastycznych MMO. Dzieło brytyjskiego studia Jagex Ltd przeistoczyło się z prostej gry przeglądarkowej w pełnoprawną produkcję komputerową, oferującą darmową rozgrywkę z możliwością wykupienia dodatkowej subsksrypcji – takowa zaś udostępnia nową zawartość, urozmaicającą przygodę i świat Gielinoru.

Ostatnie lata mają to do siebie, że twórcy gier F2P zaczynają coraz mocniej opierać się na płatnych aspektach swoich franczyz, co spotyka się z oczywistym niezadowoleniem fanów. RuneScape nie będzie tutaj wyjątkiem, zwłaszcza po kontrowersjach związanych z najnowszą ankietą.

Reklamy prawie jak w streamingu

Youtuber Protoxx zwrócił kilka dni temu uwagę na problematyczną ankietę przygotowaną przez Jagex Ltd, mającą zebrać opinie społeczności RuneScape na temat potencjalnych zmian w płatnej subskrypcji. Oprócz dobranych losowo pytań, sondaż zawiera także krótki filmik deweloperów, w którym objaśnione zostają plany studia.

Wśród opcji sugerowanych jako zawartość przyszłych płatnych subskrypcji znalazły się między innymi społecznościowe światy, usprawnione wsparcie gracza, a także ulepszone funkcje bezpieczeństwa. Jak zauważa autor powyższego filmu, część z tych elementów powinna dotyczyć każdego gracza – niezależne od korzystania z darmowej czy płatnej wersji.

Co więcej, Jagex przedstawił także przykłady nowych wariantów subskrypcji, zachęcając do wyboru jednego z czterech losowych modeli abonamentów. Im droższa wersja, tym więcej korzyści.

Źródło: Protoxx / YouTube - Twórcy kultowego MMO planowali dodać do gry reklamy nawet dla płacących graczy. Ich tłumaczenia tylko pogorszyły sprawę - wiadomość - 2025-01-19
Źródło: Protoxx / YouTube

Najtańszy przedstawiony wariant jest nie tylko droższy od obecnej oferty RuneScape, ale także zawiera w sobie nieistniejące obecnie ograniczenia. Wśród nich znalazły się między innymi wymuszone reklamy („niewpływające na rozgrywkę”) oraz konieczność częstszego grania dla skrócenia kary za bycie AFK. Zdaniem Protoxxa, taka zagrywka nie powinna dotyczyć płatnej subskrypcji, dodatkowo droższej o minimum 24 procent.

„Nie anulujcie tylko subskrypcji, przestańcie się logować”

Dwa dni później youtuber opublikował aktualizację podsumowującą wypowiedź CEO Jagex Ltd, Moda Pipsa, który odniósł się do krytyki, zauważając swój błąd i argumentując go niewłaściwym przygotowaniem ankiety – nawet jeśli z technicznego punktu widzenia była całkowicie poprawna. Deweloperzy inspirowali się rzekomo innymi sieciowymi grami, stosującymi podobne zabiegi.

Ankieta społecznościowa wywołała wśród graczy frustrację, złość i zmartwienie. Popełniliśmy ogromne błędy i jest nam z tego powodu szczerze przykro. Usłyszeliśmy wasz feedback głośno i wyraźnie (...). Coś, co miało być ścisłą metodologią odkrywającą nieprzefiltrowany zakres założeń, zostało uznane za niepokojące możliwości, które mogą zagrozić integralności kochanej przez was gry. Po przemyśleniu sprawy na chłodno, warte rozważenia pomysły nie powinny były się tam znaleźć.

- Mod Pips

Protoxx wierzy, że PR-owa wypowiedź CEO studia nie jest usprawiedliwieniem dla ankiety, a pomysły uznane za luźne założenia nie znalazłyby się tam, gdyby deweloperzy nie rozważali ich na poważnie. Przykładem jest chociażby wspomniane wcześniej usprawnione wsparcie gracza, które – jak stwierdził Mod Pips w swoim wpisie – rzeczywiście powinno być ogólnodostępne. Mimo to znalazło się w ankiecie jako propozycja płatnej usługi.

Podobnie potraktowano kwestię reklam w najtańszym pakiecie. Zgodnie z wytłumaczeniem Jagexu, gdyby RuneScape rzeczywiście zawierało reklamy, to dotyczyłyby one jedynie darmowej wersji gry. To jednak nie wykluczyło pomysłu z generatora potencjalnych abonamentów.

Oburzenia społeczności także nie da się cofnąć. Gracze zachęcają do bojkotu RuneScape, w dużej mierze poprzez anulowanie swoich subskrypcji, a nawet nielogowanie się do gry. W akcję są zaangażowani także wieloletni fani, dla których najnowsza wtopa studia nie jest pierwszą.

Anulowałem właśnie subskrypcję na swoim 24-letnim koncie. Jagex nas nie słucha.

- tehsaboteur

Mam za sobą 10 lat nieprzerwanego członkostwa. Najpierw podnieśli ceny subskrypcji, ale nie usunęli mikrotransakcji? A teraz dostajemy w twarz czymś takim? Jestem wieloletnim graczem, jak większość z nas i od kilku lat kompletuję wszystko w RS3. Przykro mi, że grę, którą uwielbiam i z którą dorastałem znowu spotyka coś takiego. Jeśli Jagex postawi na swoim, to koniec.

- Wee_Lee

Anulowałem członkostwo dwa dni temu i od tamtej pory nie zalogowałem się ani razu. Pewnie już nie wrócę, zobaczymy.

- N33dForTweed

Jakie jest wasze zdanie na temat możliwych zmian w RuneScape oraz ankiety? Zgadzacie się z resztą gotowych do bojkotu internautów?

Więcej na temat:   MMO   Różności

Już wiemy do czego odliczała Tibia. Po 28 latach gra w końcu dostała nową klasę postaci

Na tajemniczym liczniku na stronie Tibii wybiła „godzina zero”, a wraz z nią nastąpiło jedno z największych wydarzeń w historii kultowego MMORPG.

Już wiemy do czego odliczała Tibia. Po 28 latach gra w końcu dostała nową klasę postaci

Były CEO Activision Blizzard nie znosił filmowego Warcrafta. „To był jeden z najgorszych filmów, jakie widziałem”

Czasem nawet względny sukces można zamienić w porażkę. Bobby Kotick postanowił skrytykować Warcrafta, bowiem praca nad nim odciągnęła pracowników od tego, co najważniejsze.

Były CEO Activision Blizzard nie znosił filmowego Warcrafta. „To był jeden z najgorszych filmów, jakie widziałem”

W Tibii pojawiło się tajemnicze odliczanie. Za parę dni może wydarzyć się coś wyjątkowego

Zegar tyka, a Tibia widocznie się na coś przygotowuje. Gracze jak zwykle nie pozostawili tego bez komentarza.

W Tibii pojawiło się tajemnicze odliczanie. Za parę dni może wydarzyć się coś wyjątkowego