Przez WoW-a przeszła fala banów. Użytkownicy botów rozpaczają, a reszta graczy świętuje i nabija się z narzekań

Blizzard postanowił ukrócić działania botterów konsekwencją czego były liczne bany. Właściciele zbanowanych kont są w rozpaczy, a uczciwi gracze świętują na całego.

Przez WoW-a przeszła fala banów. Użytkownicy botów rozpaczają, a reszta graczy świętuje i nabija się z narzekań
Źródło fot. Blizzard Entertainment
i

Czego nie lubią fani WoW-a? Wzrostu cen abonamentu i słabego lootu w raidach. Ostatnio jednak gracze mają nowego wroga, który oprócz cheaterów jest zmorą serwerów najbardziej rozpoznawalnego MMO na świecie – są nim liczni botterzy.

Botterzy to najprościej mówiąc osoby, które korzystają z botów, by levelować postać i farmić golda bez konieczności grania samemu. Tego typu konta są w stanie skutecznie rozbijać ekonomię gry i przeszkadzać innym, uczciwym graczom. Dlatego też Blizzard postanowił temu przeciwdziałać, czym rozczarował nieuczciwych użytkowników.

Fala banów w World of Warcraft

29 marca Reddita i inne fora obiegła informacja o licznych banach w WoW-ie. Z Discorda dla botterów zaczęły wyciekać liczne screenshoty przedstawiające wiadomości informujące o tym, że coś się dzieje z ich kontami.

Źródło: Imgur
Źródło: Imgur

Okazuje się, że Blizzard wziął na cel takie programy jak Daemonic, HWT, NoName i Moptool, a także kilka innych, które są często wykorzystywane przez botterów. Warto zauważyć, że fala banów objęła wówczas wyłącznie użytkowników z systemem Windows, podczas gdy ci działający na MacOS pozostali bezpieczni, przynajmniej na razie.

Blizzard bezlitosny dla botterów

Bany dotknęły nie tylko postacie i urządzenia powiązane z programami, ale i całe konta osób, które kiedykolwiek i w jakikolwiek sposób miały do czynienia z botowaniem.

Źródło: Imgur
Źródło: Imgur

Ponadto konta botterów zostały już odpowiednio oznaczone przez deweloperów i nawet założenie całkowicie nowego profilu w WoW-ie kończy się natychmiastowym banem.

Źródło: Imgur
Źródło: Imgur

Deweloperzy nie robią wyjątków dla nikogo. Nawet dla graczy, którzy byli z nimi od 20 lat, a i tak zdecydowali się na korzystanie z bota.

Źródło: Imgur
Źródło: Imgur

Warto również zauważyć, że nawet gracze tacy jak przykład pokazany powyżej czują się niesłusznie ukarani przez Blizzarda i zakładają wątki w działach pomocy Battle.netu chcąc odzyskać swoje konta. Zgodnie z komentarzem autora wątku, który zamieścił screeny, gracz z Discorda i z forum Battle.netu to ta sama osoba.

Źródło: Imgur
Źródło: Imgur

Botterzy płaczą, uczciwi gracze świętują

Blizzard pozostaje głuchy na prośby „niesłusznie” zbanowanych graczy. Podobnie zachowuje się administracja subreddita, która zwraca uwagę, że osoby domagające się odblokowania swojego botowego konta zostaną również zbanowani na forum gry.

Tymczasem uczciwi gracze nie kryją radości obserwując aktualną sytuację botterów.

Naprawdę. Patrzenie, jak tracą zmysły (a potem grają ofiarę), satysfakcjonuje mnie w sposób, jakiego nigdy sobie nie wyobrażałem.

– SampleShrimp

Panowie, jest tylko jedna rzecz, którą chciałem powiedzieć:

P****** BOTTERÓW

Dziękuję

– Adventurous-Print993

Podoba mi się zrzut ekranu, na którym ktoś pokazuje, że ma już 5 zbanowanych kont (w ciągu 1 miesiąca) za udowodnione botowanie, ale narzeka, że jego nowe konto jest już zbanowane "bez powodu".

Niektórzy ludzie prezentują tak wielką degenerację, że nie mogę wytrzymać

– WardosBox

Chociaż euforia graczy jest ogromna, to pojawiają się również głosy mówiące o tym, że tego typu kary są chwilowe i botterzy stworzą nowe konta, które dzięki farmieniu zarobią na siebie w przeciągu kilku dni lub tygodni.

Inni komentujący uspakajają natomiast, że skoro Blizzard był w stanie wykryć i złapać różne programy botterskie to najwyżej będzie banował kolejne konta i kolejne boty do skutku. Jak ostatecznie skończy się to starcie między deweloperami a oszustami? Tego nie wiadomo, ale wiadomo, że dziś wielu fanów WoW-a świętuje bez względu na to, czy popierają Hordę, czy Przymierze.

Więcej na temat:   MMO   Różności

Fani Escape From Tarkov są oburzeni nową, płatną edycją za 250 dolarów. Padają oskarżenia o „Pay to win” i zakłamany marketing

Jak skutecznie rozwścieczyć graczy? Wystarczy ich oszukać, a następnie wyciągnąć rękę po niemałe pieniądze. W takiej sytuacji znaleźli się właśnie twórcy Escape from Tarkov, a fani gry mają prawo być niezadowoleni.

Fani Escape From Tarkov są oburzeni nową, płatną edycją za 250 dolarów. Padają oskarżenia o „Pay to win” i zakłamany marketing

870 złotych, tyle trzeba zapłacić za taką sobie kolekcjonerkę World of Warcraft The War Within. No i nie zapomnijcie o kosztach wysyłki

The War Within będzie miało premierę na przełomie wiosny i lata. Jeśli jednak nie chcecie czekać możecie zamówić przedpremierowo edycję kolekcjonerską. Łączny koszt to trochę ponad 1000 złotych.

870 złotych, tyle trzeba zapłacić za taką sobie kolekcjonerkę World of Warcraft The War Within. No i nie zapomnijcie o kosztach wysyłki

Ravendawn - poradnik i dobre rady dla początkujących

Interesuje was MMORPG od Tavernlight Games i nie wiecie, od czego zacząć? W takim razie ten poradnik będzie dla was.

Ravendawn - poradnik i dobre rady dla początkujących