„Pasja może przekroczyć granicę”. Tłumacze opowiedzieli o nękaniach ze strony fanów Jujutsu Kaisen, One Piece i innych popularnych mang

Tłumacze popularnych mang opowiedzieli o trudnościach w ich pracy, które często wynikają z interakcji z rozzłoszczonymi fanami. Zwrócili uwagę na to, jak fandomy Jujutsu Kaisen, One Piece i innych shonenów potrafią nękać tłumaczy, gdy się z nimi nie zgadzają.

„Pasja może przekroczyć granicę”. Tłumacze opowiedzieli o nękaniach ze strony fanów Jujutsu Kaisen, One Piece i innych popularnych mang
Źródło fot. One Piece, Eiichiro Oda, Shueisha, 1999 / Jujutsu Kaisen, Gege Akutami, Shueisha, 2018
i

Relacje fanów z osobami odpowiedzialnymi za różne filmy, seriale, książki, komiksy czy inne dzieła bywają trudne. Komplikacje bardzo często wynikają z tego, że oczekiwania widzów rozwijają się z tym, co otrzymują od twórców, co bardzo często, niestety kończy się atakami w ich stronę. I właśnie temat tych ataków poruszyli tłumacze, którzy pracują nad mangami.

Opowiedzieli o tym, z jakimi trudnościami mierzą się w swojej pracy i jak wiele z nich wynika ze złości fanów, którzy mają im za złe to, że tłumaczenia wyglądają inaczej, niż na to liczyli. Często jest to wynikiem tego, że na co innego nastawiły ich dostępne w sieci fanowskie tłumaczenia. W rozmowie z Gizmodo wzięli udział Stephen Paul (One Piece), David Evelyn (Undead Unlock), and Casey Loe (Spy x Family).

David Evelyn zauważył, że czytelnicy mogą nie rozumieć tego, że nad jedną serią nie pracuje tylko jeden tłumacz, lecz ich cały zespół, czego wynikiem często są nieporozumienia wśród odbiorców. Podkreślił też to, że celem tłumaczy wcale nie jest robienie im na złość, jak niektórzy czytelnicy mogą odbierać to, że tłumaczenia nie spełniają ich oczekiwań.

[Fani] myślą, że to tylko jedna osoba pociąga za sznurki i upewnia się, że nie będą się dobrze bawić. Większość ludzi nawet nie wie, że nad czymś pracuje zespół tłumaczy – David Evelyn.

Tłumacze zwrócili uwagę na to, że o wiele gorsze potrafią być interakcje z fanami popularnych shonenów, których fandomy potrafią być naprawdę duże i wokalne w kwestii swojego niezadowolenia. Problemy z nimi bardzo często wynikają z tego, że mają wyrobione oczekiwania na podstawie fanowskich tłumaczeń, które w wielu przypadkach różnią się od tego, jak do mangi podchodzą profesjonalni tłumacze. Pierwszy kontakt z fanowskim tłumaczeniem sprawia, że staje się ono wyznacznikiem.

Zdecydowanie częściej zdarza się to w przypadku serii bitewnych i dużych [shonenów]. Pracuję nad Akane-banashi, które jest niczym rakugo, więc dotyczy sztuki. To całkiem udana seria. Ludzie, którzy się nią interesują, naprawdę ją kochają, ale doświadczenie z tygodnia na tydzień nie może być bardziej odmienne od One Piece, ponieważ nie ma przecieków dla Akane. Nie ma skanlacji. Po prostu wychodzi w niedzielę, kiedy wszystkie inne rozdziały, i to jest wersja, którą wszyscy czytają. Nie ma kłótni o różne rzeczy.

To inny typ serii, więc niekoniecznie wywołuje tego rodzaju kłótnie. Powiedziałbym, że pasja, ale pasja może przekroczyć granicę. [Kłótnie] są zdecydowanie bardziej powszechne w przypadku dużych serii bitewnych – Stephen Paul.

Ataki niezadowolonych fanów potrafią doprowadzić nawet do tego, że tłumacze znikają z mediów społecznościowych, za pośrednictwem których wcześniej chętnie dzielili się z miłośnikami danych serii smaczkami zza kulis.

To bardzo niesprawiedliwe. Niektórzy tłumacze chcą wchodzić w interakcje ze społecznością i pokazywać ciekawostki i wybory językowe, a większość ludzi natychmiast to gnoi tylko dlatego, że uważają to za nieuczciwą sztuczkę tłumacza – David Evelyn.

[Caleb Cook, tłumacz My Hero Academia] zwykł mówić o wszystkich swoich wyborach na Twitterze dla każdego rozdziału, a potem ludzie mieli kłócili się o [różne] rzeczy i atakowali go. W końcu miał tego dość, zablokował swoje konto i odszedł od tego – Stephen Paul.

Tłumacze przytoczyli sytuację, która szczególnie ich zabolała, a dotyczyła Johna Werry’ego, tłumacza Jujutsu Kaisen. W przypadku tej serii przecieki i fanowskie tłumaczenia na kilka dni przed oficjalną premierą były bardzo powszechne, co utrudniało pracę tłumaczowi, na którym miłośnicy JJK wieszali psy, gdy nie podobało im się coś w jego tłumaczeniu różniącym się od fanowskiej wersji, do której się przywiązali.

W 2024 roku miała miejsce sytuacja, gdy, jak się wydawało, do internetowej krytyki Werry’ego dołączył Adam McArthur, który w anime Jujutsu Kaisen użycza głosu Yujiemu Itadoriemu. Tweet McArthura sprawił, że część fanów poczuła się wsparta w atakach na Werry’ego. Ale byli też tacy, którzy uznali jego wpis za rażąco nieprofesjonalny, szczególnie w obliczu tego, jak zachodni aktorzy głosowi anime walczą z porównaniami do japońskich seiyuu.

Złamało mi to serce, ponieważ [McArthur] nie musiał tego robić. Co na tym zyskasz poza kilkoma tysiącami polubień na platformie Elona Muska? – David Evelyn.

Rozmowa na temat sytuacji tłumaczy, którzy mierzą się z nękaniem, jest ważna. Tematy poruszone przez Stephena Paula i Davida Evelyna rzucają światło na to, jak wygląda praca tłumaczy, którzy pod wpływem ataków muszą uciekać, a praca, która jest ich pasją, często staje się koszmarem.

Więcej na temat:   Manga i anime

Jeden z najbardziej wyczekiwanych shonenów 2025 roku ukaże się na Crunchyrollu

Zapowiedziano, kiedy wyczekiwany shonen ukaże się w streamingu. Fani mogą już szykować się na to lato.

Jeden z najbardziej wyczekiwanych shonenów 2025 roku ukaże się na Crunchyrollu

„To wstyd”. Producent Solo Leveling mówi o “akcie zdrady” po tym, jak wyciekł odcinek 2. sezonu anime

Producent Solo Leveling zwraca się do leakerów po wycieku, który zrujnował miesiące wysiłków i oczekiwań, nazywając ich czyn „aktem zdrady”.

„To wstyd”. Producent Solo Leveling mówi o “akcie zdrady” po tym, jak wyciekł odcinek 2. sezonu anime

Złoczyńca uwielbiany przez fanów Dragon Balla, jest znienawidzony przez twórców anime

Twórcom anime Dragon Ball prawdopodobnie śnią się koszmary przez tego złoczyńcę, ale nie z powodu jego czynów. Akira Toriyama i animatorzy DB skarżyli się na tę jedną postać.

Złoczyńca uwielbiany przez fanów Dragon Balla, jest znienawidzony przez twórców anime