Koszmarny zwiastun Uzumaki jest niepokojąco pokręcony, jak można było oczekiwać od ekranizacji mangi Junji Ito

Od 5 lat jest wyczekiwana ekranizacja mangi Uzumaki autorstwa Junji Ito. Fani oryginału od 2019 roku mogli usłyszeć o 3 opóźnieniach, nim w końcu zapadła decyzja, że anime jest gotowe i może trafić do widzów, co ma nastąpić 28 września, zaś dzień później z produkcją będzie można zapoznać się na platformie Max. Nie ma już mowy o kolejnych poślizgach, zatem w tym miesiącu obejrzymy animowaną wersję mrożącego krew w żyłach dzieła.

Udostępniono nowy zwiastun Uzumaki, który wzbudza niepokój i podkreśla, ile pracy włożono w tę ekranizację. Widać, że twórcy wykorzystali dane sobie lata na to, aby dopracować anime i przekazać fanom godną adaptację. Postawienie na czarno-białą kolorystykę zdecydowanie działa na plus dzieła, sprawiając, że horror staje się bardziej dotkliwy.

Anime Uzumaki ma być dostępne w japońskiej oraz angielskiej wersji językowej z napisami. Przybliży nam ono historię mieszkańców miasta usytułowanego na wybrzeżu Japonii. Ponoć jest ono nawiedzone, ale nie przez osobę lub jakąś istotę, a przez wzór wiru, który objawia się we wszystkim wokół. Obłęd z każdą chwilą coraz bardziej rozprzestrzenia się pośród spanikowanych ludzi, coraz głębiej wciąganych w wir.

Produkcja będzie składała się z czterech odcinków, co wzbudziło wśród fanów obawy, jak twórcom udało się zmieścić w nich całą historię. Patrząc na to, ile czasu zajęło przygotowanie tej serii, można przypuszczać, że autorzy przemyśleli tę sprawę. Widzowie zaś niedługo sami będą mogli przekonać się, jak to finalnie wypadnie.

Więcej na temat:   rozrywka   Manga i anime