Jeden z twórców RDR2 opowiedział, jak dbałość o detale, których nie zauważy 99% graczy, świadczą o wielkości Rockstara
W wywiadzie udzielonym Danowi Dawkinsowi z kanału GTAVIoclock były pracownik Rockstara Ben Hinchliffe opowiedział o szczególe jednej z misji z RDR2. Zdaniem dewelopera, takie detale świadczą o wielkości studia.
Niezależnie od naszych sympatii czy antypatii, trudno jest zaprzeczyć, że Red Dead Redemption 2 jest grą stworzoną z ogromnym rozmachem. Dbałość, z jaką studio Rockstar stworzyło ogromny, otwarty i żyjący świat Dzikiego Zachodu, naprawdę potrafi zrobić wrażenie i ma niebagatelny wpływ na budowę klimatu całości. Aby nadać dodatkowego realizmu, zadbano nawet o bardzo drobne detale, które większość graczy zapewne przeoczy.
Napad na wóz
Przykład takiego szczegółu podał ostatnio w trakcie wywiadu udzielonemu Danowi Dawkinsowi z youtube'owego kanału GTAVIoclock Ben Hinchliffe, były pracownik Rockstara, a obecnie szef studia Just Add Water Development. Chodzi o wydarzenia, jakie mogą mieć miejsce w trakcie misji, podczas której naszym zadaniem jest obrabowanie wozu z bimbrem. Oddajmy głos deweloperowi (via GamesRadar+):
Jest wóz z bimbrem […] i twoim zadaniem jest zorganizowanie na niego zasadzki na moście. Jeśli to zrobisz, super, przejmiesz kontrolę nad furmanką i odprowadzasz ją do profesora. Ale jeśli nie urządzisz zasadzki na moście w miejscu, gdzie gra ci kazała, i postanowisz podążać za wozem przez pewien czas, wówczas dotrze on do obozowiska bandytów.
Dalej Hinchliffe opisał scenę, w której rzezimieszki, zarówno ci z koczowiska, jak i obsługujący powóz, zaczynają zajmować się swoimi sprawami – krzątają się, wchodzą do namiotów itp.
99% graczy nawet tego nie zauważy, bo napadną na wóz na moście, czyli tam, gdzie im kazano. Ale zadawaliśmy sobie pytania: „Gdzie on jedzie? Jaka historia za nim stoi? Dlaczego jedzie akurat tą drogą?” Więc to była ta dodatkowa narracja, którą musieliśmy dołożyć.
Dowód wielkości
W Red Dead Redemption 2, jak i w wielu innych produkcjach Rockstara, takich sytuacji „a co jeśli?” jest mnóstwo. Zdaniem Hinchliffe'a, stanowią one doskonały dowód na wielkość twórców serii GTA.
Oczywiście Rockstar nie jest jedyną ekipą, która przykłada tak dużą wagę do szczegółów i stara się przewidzieć wszelkie możliwe rozwiązania. Możemy spojrzeć chociażby na Larian, które w Baldur's Gate 3 wyniosło swobodę gracza na zupełnie nowy poziom. Pozostaje nam trzymać kciuki, by więcej studiów wzięło przykład z tej dwójki i również zaczęło zachwycać nas detalami swoich światów przedstawionych.
Więcej na temat: Różności
Wielu graczy Diablo 4 kupiło PoE 2 i szybko się od niego odbiło. Tempo rozgrywki i piekielny grind nie jest dla każdego
Choć wielu graczy chwali sobie poziom trudności Path of Exile 2, nie będzie on przystępny dla każdego. W sieci widzimy słowa krytyki spisane przez fanów Diablo.
Wielu graczy Diablo 4 kupiło PoE 2 i szybko się od niego odbiło. Tempo rozgrywki i piekielny grind nie jest dla każdegoOdtworzył mapę z GTA 6 na bazie trailera i porównał ją z tą z „piątki”. Lot z jednego końca świata na drugi zajmie sporo czasu
Fani GTA nie zwalniają tempa i już teraz próbują odtworzyć mapę szóstej odsłony serii. Spekulacje wskazują, że będzie nie tylko ogromna, ale także pełna szczegółów inspirowanych Florydą.
Odtworzył mapę z GTA 6 na bazie trailera i porównał ją z tą z „piątki”. Lot z jednego końca świata na drugi zajmie sporo czasu„Blizzard musi zwołać spotkanie kryzysowe”. Fani Diablo 4 są załamani stanem gry wobec nadchodzącej premiery PoE 2
Deweloperzy Diablo 4 nie mogą spać spokojnie, skoro na horyzoncie widać premierę PoE 2. Jeżeli Blizzard nie naprawi błędów, gracze zwrócą się ku konkurencji.
„Blizzard musi zwołać spotkanie kryzysowe”. Fani Diablo 4 są załamani stanem gry wobec nadchodzącej premiery PoE 2