Jeden z twórców Cyberpunka 2077 pochwalił się własną poprawką w grze. Pewnie jej nie zauważyliście, ale czekaliśmy na nią ponad 2 lata

W ciągu ostatniego roku Cyberpunk 2077 doznał licznych poprawek, które usprawniły rozgrywkę i powoli uczyniły z gry to, czym miała być w momencie premiery. Biorąc pod uwagę krytykę sprzed trzech lat oraz wszelkie głosy zwątpienia, oddanie deweloperów jest przy tym naprawdę godne podziwu – plus, na tym etapie naprawdę ciężko jest się do czegokolwiek przyczepić.

Jednocześnie Redzi wciąż potrafią nas zaskoczyć. Osadzony w przyszłości RPG doczekał się ciekawego acz łatwego do pominięcia szczegółu.

Mały detal, a cieszy

Leszek Krupiński – jedna z osób pracujących nad Cyberpunkiem 2077 – pochwalił się kilka dni temu swoim osobistym osiągnięciem. Mowa tu o dodaniu efektu dźwiękowego chrupania przy spożyciu czegoś z poziomu ekwipunku. Inspiracją do tego pomysłu okazał się popkulturowy podcast Niezatapialni.

Po upewnieniu się, że nie jest jeszcze za późno na nową zawartość (albowiem cała sytuacja wydarzyła się po wrześniowej aktualizacji 2.0), Krupiński zaczął wprowadzać swój projekt w życie. Z pomocą bardziej doświadczonych w sprawach technicznych deweloperów, do których zaliczali się projektanci dźwięku oraz eksperci od interfejsu, udało mu się zaimplementować do Cyberpunka wymarzony detal.

„Właśnie dlatego to jedna z najlepszych gier”

Komentujący z Twittera/X pochlebnie wypowiedzieli się na temat poprawki, zauważając że to właśnie te delikatne szczegóły czynią Cyberpunka 2077 wyśmienitą grą. W ostatnich miesiącach RPG cieszył się ogromnym zaangażowaniem ze strony deweloperów, nawet jeśli wszystkie poważne dziury zostały załatane.

Więcej na temat:   cRPG   Cyberpunk 2077