Gracze boją się, że Cyberpunk Orion będzie kolejną grą CD Projekt RED, która zignoruje wybory graczy z poprzedniej części
Fani Cyberpunka 2077 rozpoczęli dyskusję na temat kanoniczności wyborów graczy w produkcji CD Projekt RED. Część wydarzeń miała zbyt duży wpływ na uniwersum, żeby deweloperzy mogli je po prostu zignorować.
![Gracze boją się, że Cyberpunk Orion będzie kolejną grą CD Projekt RED, która zignoruje wybory graczy z poprzedniej części](/i/h/4/446121500.jpg)
Wciąż niewiele wiemy o Project Orion, czyli powstającym sequelu Cyberpunka 2077. Z tego powodu fani mają duże pole do różnych spekulacji oraz teorii na temat tego, jak powinien wygląd świat po wydarzeniach, które znamy z podstawki oraz Widma wolności. Jedną z palących kwestii jest kanoniczność wydarzeń oraz decyzji podjętych przez V, a fani zwracają uwagę na to, które kwestie CD Projekt RED musi rozważyć.
Project Orion powinien uszanować wybory graczy
Na Reddicie rozpoczęła się ciekawa dyskusja poruszająca kwestię przeniesienia wyborów graczy z Cyberpunka 2077 do Project Orion. Rozpoczynający wątek użytkownik PanthalassaShore zwrócił uwagę, że część podjętych decyzji deweloperzy mogą zgrabnie ominąć, ale pozostają pewne kwestie, których nie da się zignorować i należy je wziąć pod uwagę:
- Czy Saburo Arasaka powrócił w ciele swojego syna?
- Czy Arasaka została zaatakowana, co poważnie osłabiło korporację?
- Czy Hanako Arasaka zginęła?
- Czy Adam Smasher zginął?
- Czy Rogue zginęła?
- Czy Prezydentka Myers przetrwała wypadek w Dogtown?
- Czy Johnny Silverhand przemierza Ziemię w ciele dwubitowego kleptopunka z Afterlife?
Powyższe warianty mogą się ziścić, ale zależy to wyłącznie od decyzji gracza. Przykładowo Rogue zginie tylko w sytuacji, jeśli V ruszy na wieżę Arasaki zgodnie z planem Silverhanda. Dla deweloperów oznaczałoby to wybranie, co będzie kanoniczne, a co nie. Praktycznie niemożliwe wydaje się uznanie wszystkich wydarzeń za kanoniczne. Część fanów zwraca jednak uwagę, że odsunięcie się całkowicie od Night City i przesunięcie historii w czasie ułatwiłoby pracę deweloperom.
Komentujący wątek Problemwoodchuck przypomniał o wypowiedzi Igora Sarzyńskiego, którego słowa mogą sugerować, że historia V oraz to, co ją otaczało to zamknięty rozdział. Deweloper miał stwierdzić, że wyraźnie określone kanoniczne zakończenie mogłoby to zrobić:
Igor Sarzyński mówił o tym, że chcą uniknąć robienia czegokolwiek, co mogłoby zmniejszyć siłę zakończeń i tym samym różnych wątków składającej się historii, co zrobiłoby kanoniczne zakończenie lub nowa fabuła tuż po nim. Teraz powraca jako główny deweloper w Orionie, więc dopóki nie zmieni zdania lub nie wpadnie na jakiś niesamowity pomysł, to zgaduję, że historia V została zamknięta w Widmie wolności.
– Problemwoodchuck
Jeśli weźmiemy pod uwagę słowa Igora Sarzyńskiego, to oznaczałoby, że Project Orion będzie całkowicie oderwany od tego, co zobaczyliśmy w Cyberpunku 2077. Być może pojawią się jakieś wspominki w kilku znalezionych drzazgach, ale nic znaczącego, co jednoznacznie odpowiadałoby na pytanie, co w uniwersum gry tak naprawdę miało miejsce. Na razie nie możemy być jednak niczego pewni, a konkretów dowiemy się dopiero w miarę poznawania kolejnych oficjalnych informacji na temat gry.
Więcej na temat: cRPG Cyberpunk 2077
Jeśli oszczędzicie w BG3 złoczyńcę, którego likwiduje niemal każdy, to później pojawi się na waszej drodze w nowej formie
Wystarczy, że odrobinę zboczycie ze ścieżki dobrego bohatera Wrót Baldura.
Jeśli oszczędzicie w BG3 złoczyńcę, którego likwiduje niemal każdy, to później pojawi się na waszej drodze w nowej formieNight City z Cyberpunka 2077 jest niemal całkiem płaskie, ale w grze nadal znajdziecie ślady po dawnych planach wertykalnego miasta
Porzucone „wieżowce” oferują widoki na kolorową panoramę miasta. Wystarczy wiedzieć, jak się do nich dostać.
Night City z Cyberpunka 2077 jest niemal całkiem płaskie, ale w grze nadal znajdziecie ślady po dawnych planach wertykalnego miastaArtystka zaoferowała żartobliwie, że zrobi koszulkę z „Mommy Karlach”. W odpowiedzi Larian Studios ją zatrudniło
Właśnie w taki sposób zdobywa się doświadczenie zawodowe w branży gier.
Artystka zaoferowała żartobliwie, że zrobi koszulkę z „Mommy Karlach”. W odpowiedzi Larian Studios ją zatrudniło