
UWAGA: w treści znajdują się znaczne spoilery dotyczące fabuły Dragon Age Veilguard.
Dyskusji wokół Dragon Age: Straż Zasłony ciąg dalszy. Kiedy ostatnim razem rozstawaliśmy się z subredditem serii, wielu fanów zwracało uwagę na to, że writing i scenariusz znacząco odbiegają od poprzednich odsłon. Cała sprawa jest jednak o wiele bardziej zaawansowana, niż początkowo się wydawało i teraz jasne stało się, że Dragon Age naprawdę stara się odciąć od korzeni – co długoletnich fanów serii oburza i zniechęca, zwłaszcza, kiedy biorą pod uwagę bogate tradycje światotwórcze serii.
Tradycja nie zawsze jest przeszkodą
Gracz, który rozpoczął kolejną dyskusję na temat niespójności Veilguard z wcześniejszymi odsłonami ujął cały problem następująco:
Wybory fabularne i lore dotyczące wydarzeń na południu Thedas są druzgocące i stanowią wyraźną próbę stworzenia "czystej karty" dla przyszłości serii. Krótko mówiąc, Ferelden, Orlais i Wolne Marchie zostały praktycznie zniszczone – wszelkie wcześniejsze wpływy, jakie nasi bohaterowie mogli mieć na te obszary, zostały wymazane przez Plagę (aka BioWare), więc najprawdopodobniej nie będą one już wspomniane w żadnych nadchodzących grach.
- Betty-Whoops-
Co dokładnie ma na myśli gracz? Okazuje się, że w Straży Zasłony Ferelden jest praktycznie pozostawiony w stanie skażenia Plagą z wyjątkiem Redcliffe i niewielkich grup oporu w Denerim. Kirkwall spotyka podobny los. Ci, którzy przeżyli, uciekli do Starkhaven. Orlais zostało zdominowane (poza strefą oporu wokół Pałacu Zimowego), a infiltratorzy Venatori sprawiają, że sytuacja polityczna w tym kraju jest bardzo niestabilna.
Gracz czuje się tym wszystkim bardzo zawiedziony, bo głęboko zaangażował się w fabułę, postacie i lore serii. Argumentuje, że opisane zmiany fabularne mają znacznie gorsze konsekwencje: wymazują cały dotychczasowy świat, na który gracz miał odczuwalny wpływ. Z nostalgią wspomina poprzednie odsłony, w których ciągle była jeszcze spójność i ciągłość fabularna.

Tani plot device
Nie on jeden narzeka jednak na takie, a nie inne decyzje twórców. Pozostali uczestnicy dyskusji także zauważają niechlujne manewry fabularne, a nawet podają przykład wyjątkowo nielubianego w fanowskich społecznościach zabiegu deus ex machina. To zbiorcza kategoria opisująca wszystkie nagłe, nieuzasadnione rozwiązania wykorzystywane, by wyjaśnić lub naprawić problemy w sztuczny i wymuszony sposób.
Największą tragedią zakończenia nie jest nawet to, jak twórcy poradzili sobie z innymi regionami. Chodzi o fakt, że wprowadzili działającą w ukryciu, cringe'ową organizację, która stała za WSZYSTKIMI wydarzeniami, począwszy od Origins.
Arogancja Loghaina i jego obawy o polityczne bezpieczeństwo regionu zmusiły go do sabotażu w Ostagarze? Nie, to Organization 13 go zmanipulowało.
Z tego wszystkiego wyłania się obraz gry, która, zamiast rozwijać bogaty świat i konsekwentnie budować na poprzednich wydarzeniach, stara się zacząć od nowa - wymazując w efekcie wszystko, co było w niej najlepsze. Zdaniem fanów, decyzje twórców są nie tylko nieprzemyślane, ale i wymuszone, a tanie sztuczki fabularne burzą spójność całego uniwersum. Dla wielu z nich to cios w samo serce. Czy będą się w stanie z tym pogodzić i po raz kolejny zaufać twórcom?
Tę postać z Cyberpunka 2077 likwidują niemal wszyscy gracze. Większość nie wie, że jej oszczędzenie ma ciekawe konsekwencje
Zastanówcie się dwa razy zanim pociągniecie za spust. Czarne charaktery z Night City bywają ciekawsze przy bliższym poznaniu.
Tę postać z Cyberpunka 2077 likwidują niemal wszyscy gracze. Większość nie wie, że jej oszczędzenie ma ciekawe konsekwencjeAktor z Kingdom Come: Deliverance 2 z dumą streamował grę na Twitchu. Problem w tym, że całkowicie nie tę wersję, którą powinien
Jeśli chodzi o wtopy i niezamierzony humor, Luke Dale dorównuje swojej postaci z Kingdom Come. Dla nas to przestroga, by pamiętać o aktualizowaniu swoich gier.
Aktor z Kingdom Come: Deliverance 2 z dumą streamował grę na Twitchu. Problem w tym, że całkowicie nie tę wersję, którą powinienJedna z opowieści o Wiedźminie Sapkowskiego doczeka się adaptacji na silniku Dzikiego Gonu. Twórca podzielił się materiałami
Chcielibyście przeżyć historie z kart opowieści na ekranie? Nic straconego. Dzięki pewnemu moderowi już wkrótce będzie to możliwe.
Jedna z opowieści o Wiedźminie Sapkowskiego doczeka się adaptacji na silniku Dzikiego Gonu. Twórca podzielił się materiałami