Kariera Amouranth ma ciemną stronę; do streamowania zmuszał ją przemocowy mąż

Być może są wśród Was osoby, które na widok sławnych i bogatych celebrytów, po cichu marzą by znaleźć się na ich miejscu. Zresztą nic w tym dziwnego, media jak i sami sławni ludzie umiejętnie kreują taki wizerunek, dając do zrozumienia, że życie tzw. elity to jedynie pasmo sukcesów. Niestety, często nie mamy pojęcia jaka jest prawda, a może być ona naprawdę brutalna.

Amouranth ujawnia z czym zmaga się od lat

Doskonałym przykładem jest Kaitlyn Siragusa, znana bliżej jako Amouranth. Posiadaczka blisko 6 milionów obserwujących na Twitchu i równie popularnego konta na platformie OnlyFans, nie ma łatwego życia.

Wystarczy tylko przypomnieć, że ostatnimi czasy padła ofiarą ataku hakerskiego oraz doświadczyła nękania obsesyjnych fanów. Wspomniane incydenty wydają się jednak niczym w porównaniu z tym co, z pewnością od dawna dzieje się w jej życiu prywatnym.

Podczas ostatniej transmisji prowadzonej przez Siraguse, kobieta postanowiła odsłonić kilka szokujących szczegółów, o których nie wiedział do tej pory nikt z jej fanów. W trakcie owego streama, 15 października, Amouranth wyznała, że ma męża (dotychczas wszyscy byli przekonani, że jest ona singielką), a potem było już tylko gorzej.

Gwiazda, w przypływie szczerości, zdradziła, że to właśnie partner stoi za całą jej karierą. Mężczyzna miał zmuszać ją do długich i wycieńczających transmisji oraz decydował o ich erotycznym zabarwieniu.

Co ciekawe, żądał też, by Amouranth nie przyznawała się do bycia w związku małżeńskim. Zabieg ten oczywiście miał na celu szybki wzrost popularności celebrytki (via PC Gamer).

Groźby, krzyki i szantaż

Na Reddicie krąży obecnie wiele istotnych klipów z tamtego wydarzenia. Widzimy na nich jak wyraźnie roztrzęsiona Siragusa dzwoni do swojego męża i zadaje mu kilka pytań. Mężczyzna najprawdopodobniej nie wiedząc, że wszyscy go słyszą, krzyczał na streamerkę i groził, że zabije należące do niej psy. Ponadto ostrzegał, że zabierze cały dorobek jej życia, zostawiając tylko niewielką sumę.

Influencerka zdecydowała się także na pokazanie kilku wiadomości, które wymieniła z mężem w przeszłości. Niestety transmisja zakończyła się niespodziewanie, gdy ktoś wszedł do jej pokoju.

Warto wspomnieć, że sytuacja Amouranth do tego stopnia zaniepokoiła inną znaną streamerkę – Alinity, że postanowiła ona skontaktować się z policją by ta sprawdziła czy jej koleżance nic nie grozi (materiał wideo możecie obejrzeć pod tym linkiem). Nie otrzymała jednak żadnych wiadomości zwrotnych. Pozostaje nam mieć nadzieję, że Amouranth nic nie grozi.

Więcej na temat:   rozrywka