Jednym z najgłośniejszych elementów pierwszego dodatku do Diablo 4 jest klasa spirytysty, która podzieliła fanów na dwa obozy. Część uważa go za przerobioną wersję mnicha, inni zaś z radością testują nowe buildy – te zaś swoją potęgą przebijają wszystko, co widzieliśmy do tej pory. Czasami aż do przesady, co udowadniają reakcje społeczności. Nie zabraknie tu oczywiście bugów.
Klasa potężniejsza niż jakakolwiek inna
Potencjał błędów w Vessel of Hatred zauważył między innymi youtuber NickTeew, który w swoim najnowszym materiale przedstawił wpływ bugów na działanie spirytysty. Wojownik tej klasy może zadawać absurdalne obrażenia, oferując jednocześnie przepis na bezproblemowe pokonanie mapy The Pit – najtrudniejszego dungeonu w całej grze.
Największym źródłem bugów jest pasywny bonus do obrażeń za utworzenie bariery, równy łącznej liczbie punktów zdrowia (uzyskanej m.in. dzięki ekwipunkowi). Spirytysta nie ma większych problemów z wygenerowaniem takiej bariery, a co za tym idzie, może korzystać z pasywki częściej niż pozostałe klasy – i przy okazji podbijać siłę swoich ataków.
Jeszcze innym przykładem błędnego skalowania jest mechanika klasy jaguara. Gracz może zadać potężny cios, będący sumą obrażeń z ostatnich pięciu sekund. Obecnie gra błędnie dodaje wszystkie bonusy w podwojeniu. Obecny peak obrażeń wynosi 235 bilionów i został on osiągnięty przed gracza o pseudonimie Mekuna, który wcześniej mainował sorcerera.
Sprawa zbugowanego spirytysty nie uszła uwadze fanów, krytykujących Blizzarda za dopuszczenie klasy do dodatku. Jest to o tyle kontrowersyjne, że studio regularnie nerfi inne postacie, takie jak chociażby „Spin2Win” Rogue, niedorównujące potędze obecnego spirytysty. Ten z kolei psuje zabawę pozostałym graczom, którzy czują się przyćmieni podczas walk z bossami oraz innych aktywności PvP.
Przez te bugi spirytyści grają w inną grę niż pozostali. Feedback fanów odnośnie trudności, skalowania i tempa będzie się dzielił na spirytystów oraz inne klasy. Problem ten neguje wartość opinii zwrotnej, zakrzywiając perspektywę przyszłych projektów i rozwoju.
Idealna reklama DLC?
Niektórzy komentujący pod powyższym wpisem sugerują, że siła spirytysty jest dobrym chwytem marketingowym, zachęcającym graczy do kupna rozszerzenia. W końcu kto by nie chciał wypróbować nowej klasy w jej peaku? Spirytysta tak czy siak wyróżniałby się swoją siłą, a bugi to tylko nieprzewidziana „korzyść” dla Blizzarda.
Tak czy siak, problem zostanie już wkrótce częściowo rozwiązany. Studio ogłosiło nerfy jednego ze spirytycznych buildów, argumentując swoją postawę psuciem rozgrywki oraz kondycją serwerów. Chwilowo mowa tu jedynie o kolejnej wariacji „Spin 2 Win” i nie wiadomo, czy Blizzard weźmie pod uwagę pozostałe bugi.
Gracz Diablo 4 miał szczęście w craftingu i zdobył coś niesamowitego przy pierwszej próbie. „To Święty Graal tego sezonu”
Szczęście uśmiecha się do każdego. Tym razem trafiło na fana Diablo 4, który otrzymał najpotężniejszy przedmiot Sezonu Narastającej Nienawiści.
Gracz Diablo 4 miał szczęście w craftingu i zdobył coś niesamowitego przy pierwszej próbie. „To Święty Graal tego sezonu”Mityczne Unikaty w Diablo 4 dropią tak szybko, że gracze mają to za bug i boją się nadchodzących poprawek
Twórcy Diablo 4 przesadzili ze zwiększeniem szansy na mityczne unikatowe przedmioty? Jeden ze streamerów pokazuje jak niezbalansowany jest nowy patch.
Mityczne Unikaty w Diablo 4 dropią tak szybko, że gracze mają to za bug i boją się nadchodzących poprawekUber Lilith w Diablo 4 jest zbyt trudna? Gracze chcieliby mieć z nią szanse bez cheesowania
Miło czasami stoczyć uczciwą walkę z bossem. Ku niezadowoleniu graczy Diablo 4, nie każdy przeciwnik na to pozwala.
Uber Lilith w Diablo 4 jest zbyt trudna? Gracze chcieliby mieć z nią szanse bez cheesowania