Spór o szkolenie AI nadal trwa. Kolejne wydawnictwa pozywają Microsoft i OpenAI

Rozwój sztucznej inteligencji następuje w niesamowitym tempie. Czatboty takie jak ChatGPT czy Gemini (dawniej Bard) przeszłym niemałą ewolucję, oferując swoim użytkownikom dostęp do większej ilości funkcji oraz dokładniejszych danych. Niestety ma to jednak swoją cenę. Do szkolenia AI wymagane są olbrzymie ilości tekstów, najlepiej wysokiej jakości takich jak artykuły prasowe dużych wydawnictw czy prace naukowe.

Jak można było się domyślić, wielkie korporacje niechętnie podchodzą do kwestii opłat za korzystanie z nich. Część z nich zaś, miała korzystać z prac autorów bez pozwolenia. Ostatnio osiem amerykańskich wydawnictw pozwało Microsoft i OpenAI o wykorzystanie do szkolenia AI milionów ich artykułów. Sprawa będzie rozpatrywana przez sąd federalny w Nowym Jorku.

Jak donosi portal CNBC OpenAI miało wykorzystywać materiały do szkolenia ChatGPT 2 i 3. Wydawnictwa na potwierdzenie tego zarzutu podają fakt, że czatbot odpowiednio zapytany potrafił generować kopie ich artykułów. Oczywiście w pozwie podano kilka przykładów takiego działania.

Jeśli zaś chodzi o Microsoft, to wydawcy zarzucili mu, że kopiuje informacje z ich artykułów do indeksu wyszukiwania Bing. I o ile takie użycie można by jeszcze uzasadnić, to amerykański gigant nie podawał przy tym linków do źródeł co łamało prawa autorskie.

To nie pierwszy raz gdy Microsoft i OpenAI zostały pozwane przez autorów. Pod koniec zeszłego roku popularny portal The New York Time podał do sądu wymienione firmy o naruszenie praw autorskich.