870 złotych, tyle trzeba zapłacić za taką sobie kolekcjonerkę World of Warcraft The War Within. No i nie zapomnijcie o kosztach wysyłki

The War Within będzie miało premierę na przełomie wiosny i lata. Jeśli jednak nie chcecie czekać możecie zamówić przedpremierowo edycję kolekcjonerską. Łączny koszt to trochę ponad 1000 złotych.

870 złotych, tyle trzeba zapłacić za taką sobie kolekcjonerkę World of Warcraft The War Within. No i nie zapomnijcie o kosztach wysyłki
Źródło fot. Blizzard Entertainment
i

Dodatek, który zapoczątkuje najnowszą sagę w WoW-ie dostaniemy w swoje ręce za kilka miesięcy. Istnieje również możliwość zakupu edycji kolekcjonerskiej stworzonej z okazji dwudziestolecia gry, która zawiera najnowsze rozszerzenie. Teoretycznie super opcja dla miłośników MMO. Problemem może być jednak cena. Łącznie za produkt i wysyłkę do Polski zapłacimy 241 euro. Przy obecnym kursie to mniej więcej 1045 złotych.

„I nie zapomnijcie o napiwku dla Mike’a Ybarry”

Teoretycznie w całej sytuacji nie ma nic złego. Blizzard sprzedawał takie edycje już wcześniej nie wspominając o innych firmach. Przy czym znalazło by się kilka droższych. W praktyce wygląda to zupełnie inaczej.

W dzisiejszych czasach firmy gamingowe starają przerzucić się całkowicie na cyfrowy model sprzedaży. Oznacza to, że takie produkty jak najnowsza kolekcjonerka WoW-a są jeszcze cenniejsze, bo są jedynymi rzeczami z gry, które możemy posiadać w rzeczywistym świecie. I to jest główny punkt zapalny.

Zawartość, na którą zdecydował się Blizzard przedstawia się następująco: dostęp do Epic Edition The War Within, art book z dodatku, przypinka z Anduinem, Allerią i Thrallem oraz statuetka gryfiego jeźdźca. Dzięki Epic Edition otrzymamy dostęp do rozszerzenia trzy dni wcześniej, boost dla postaci do poziomu 70, 1000 sztuk waluty Ekwiwalentu Handlarza, wierzchowca Algaryjski Jeździec Burzy, zestaw do transmogu stroju Jeźdźca Burzy, zwierzaka o imieniu Sztormownik, gryfa na biegunach i efekt, który można nałożyć na postać.

Źródło: Blizzard Entertainment
Źródło: Blizzard Entertainment

Jak widać sporo z zawartości to coś co otrzymamy w grze, głównie przedmioty kosmetyczne. Wczesny dostęp i boost jest trochę bezużyteczny, bo sam Blizzard powiedział, że gracze, którzy kupią Epic Edition nie będą mieli przewagi nad innymi.

Dlatego społeczność jest delikatnie ujmując niezadowolona. Standardowa Epic Edition kosztuje 90 dolarów. Oznacza to, że z okazji dwudziestolecia World of Warcraft gracze dostali art booka, przypinkę i statuetkę. Cena zależy od miejsca zamieszkania. W Europie waha się ona od 200 do 300 euro.

Wyżej wspomniane niezadowolenie jest całkiem dobrze widoczne.

200 euro w Europie lol.

- Siodmak

99 euro za przesyłkę do Niderlandów... oni jadą na prochach.

- Snevreen

Pomijając kwestię ceny… edycja kolekcjonerska z okazji dwudziestolecia składa się z… tego?

- Turibald

Co to ma być za koszt przesyłki? Ta statuetka jest z elementium czy co?

- dynalisia2

Pojawiły się też głosy, że jeździec wygląda dość słabo, choć akurat ten zarzut wydaje się rzucony trochę na siłę. Mimo to sama figurka nie jest w stanie usprawiedliwić tak dużego kosztu za, bądźmy szczerzy, edycję, która nie jest odpowiednia do świętowania dwudziestych urodzin WoW-a.

Więcej na temat:   MMO   Różności

Fani Escape From Tarkov są oburzeni nową, płatną edycją za 250 dolarów. Padają oskarżenia o „Pay to win” i zakłamany marketing

Jak skutecznie rozwścieczyć graczy? Wystarczy ich oszukać, a następnie wyciągnąć rękę po niemałe pieniądze. W takiej sytuacji znaleźli się właśnie twórcy Escape from Tarkov, a fani gry mają prawo być niezadowoleni.

Fani Escape From Tarkov są oburzeni nową, płatną edycją za 250 dolarów. Padają oskarżenia o „Pay to win” i zakłamany marketing

Twórcy WoW-a nie potrafią podjąć decyzji. Z gry usunięto kontrowersyjny element, by po chwili go przywrócić, a teraz znów został usunięty

Blizzard co chwilę zmienia zdanie w sprawie kontrowersyjnego dialogu między Garroshem a Sylvaną. Jaka wersja oficjalnie trafi na serwery przy stacie Cataclysm Classic?

Twórcy WoW-a nie potrafią podjąć decyzji. Z gry usunięto kontrowersyjny element, by po chwili go przywrócić, a teraz znów został usunięty

WoW dostanie specjalny filtr dla ludzi z arachnofobią. Pająki ustąpią miejsca mniej złowieszczym krabom

Co zrobić gdy wasza ulubiona gra ma w sobie coś co wzbudza w was strach lub dyskomfort? Twórcy The War Within - rozszerzenia do WoW-a - wzięli to pod uwagę i zawczasu pomyśleli o rozwiązaniu.

WoW dostanie specjalny filtr dla ludzi z arachnofobią. Pająki ustąpią miejsca mniej złowieszczym krabom