GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

^^Dowcip^^ Część: 2.

11.05.2008
08:27
[1]

Tomal_P [ THE TRUTH IS OUT THERE ]

^^Dowcip^^ Część: 2.

Link do poprzedniej części: --> https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7275348&N=1


pierwszej klasie szkoly podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci:
- Jakie dzwieki wydaje krowa?
Malgosia podnosi reke:
- Muuuu, prosze pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odglos wydaja koty?
Grzes podnosi reke:
- Miauuu, prosze pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu bardzo dobrze. A jaki dzwiek wydaja psy?
Jasio podnosi reke.
- No Jasiu powiedz - zacheca pani.
- Na ziemie, rece za glowe i szeroko nogi!

Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Bezsprzecznie.
- Innowacyjny.
- Przygotowawczy.
- Proletariacki.
Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Konstytucjonalizm.
- Wszystkowiedzący.
- Rozszczepienie jaźni.
- Szczęśliwe zrządzenie losu.
Słowa, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Dziękuję, nie mam ochoty na seks.
- Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie.
- Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.
- Dobry wieczór, panie władzo. Śliczne dziś niebo, prawda?
- No nie, dajcie spokój! Przecież na pewno nikt nie chce, żebym śpiewał(a).

Edit: literówka.

11.05.2008
12:50
smile
[2]

kutikulamama [ Pretorianin ]

To może taka zagadka : co ma czarny białego?

&


Powiem wam teraz zagadkę i kto odpowie na nią prawidłowo będzie miał jutro wolny dzień - powiedziała pani do dzieci w klasie.
- Zagadka brzmi następująco: Kto powiedział, "jeżeli chcecie aby Ameryka zrobiła coś dla was, musicie zrobić coś dla Ameryki"?
- John F. Kennedy - odpowiedział jeden z chłopców.
- Bardzo dobrze - pochwaliła nauczycielka - Możesz jutro nie przyjść do szkoły
- Ale proszę pani ja jestem Żydem i moi rodzice na pewno nie pochwaliliby tego pomysłu.
- W takim razie dam szanse innemu dziecku i zadam jeszcze jedną zagadkę - powiedziała pani.
- Kto powiedział: " I had a dream..."?
- To był Martin Luter King - odpowiedział drugi chłopiec - Brawo! Masz jutro wolny dzień.
- Ale proszę pani ja również jestem Żydem i moi rodzice także nie pochwala tego.
Jasiu siedząc w ostatniej nie mógł już dłużej wytrzymać i krzyknął:
- Pierdoleni Żydzi!
- Kto to powiedział?! - zawołała pani
- Adolf Hitler do zobaczenia pojutrze! - odkrzyknął Jasiu.

13.05.2008
11:16
smile
[3]

Karl_o [ maniaC ]

Amerykański żołnierz do polskiego:
- We have George Bush, we have Stevie Wonder, Bob Hope and Johnny Cash. And what do you have?
Polak odpowiada:
- We have Jarosław Kaczyński. No wonder, no hope, no cash.

Młody chłopak pierze dżinsy i mruczy :
- Nikomu nie można ufać, nikomu ....
Na moment przerywa pranie :
- Nawet sobie - kontynuuje wściekły - Przecież tylko pierdnąć chciałem

Wszystkie kobiety marzą o przystojnych, czułych kochankach. Niestety, wszyscy przystojni, czuli faceci mają już kochanków.

Pan nauczyciel pyta dzieci na lekcji:
-Co to jest rarytas?
-Rarytas to jest pomarańcza - powiedziała Kasia.
-No i co jeszcze? - zapytał klasy nauczyciel.
Karol podnosi rękę i mówi: rarytas to jest czekolada.
-Dobrze! Czy coś jeszcze? - pyta nauczyciel.
Jasiu podnosi rękę i mówi:
-Rarytas proszę pana, to jest dupa szesnastolatki.
Nauczyciel oburzony wyrzucił go z lekcji i kazał mu przyjść na drugi dzień z ojcem.
Na drugi dzień Jasio wszedł do klasy i bardzo szybko pobiegł do ostatniej ławki, i usiadł bez słowa.
Podszedł do niego nauczyciel i zapytał:
- Czemu tak od razu uciekłeś do ostatniej ławki i gdzie masz ojca?!
- Tata nie przyjdzie. Powiedział mi, że jeżeli dla pana dupa szesnastolatki nie jest rarytasem, to jest pan pedałem i kazał mi się trzymać od pana z daleka!

14.05.2008
11:32
[4]

Revanisko [ Senator ]

Rasistowski dowcip ostrzegam

Szczyt recyklingu? -

spoiler start

odzyskać żyda z mydła ;o
spoiler stop

14.05.2008
11:52
smile
[5]

yazz_aka_maish [ Legend ]

- Rzniesz mnie jak zwykla dziwke. Powiedzialbys chociaz ze dwa slowka...
- Wyzej dupe!

15.05.2008
13:42
smile
[6]

kutikulamama [ Pretorianin ]

Jasio w szkole strasznie przeklinał, czym gorszył wszystkich w klasie. Pewnego razu pani powiedziała, ze jeżeli dziewczynki usłyszą jak Jasio mówi coś brzydkiego to mają wyjść. Pewnego razu Jasio wchodzi do klasy i mówi :
- Dziewczyny, tam na górce burdel budują!
Wszystkie dziewczyny uciekają z klasy.
- Hej, kurwy gdzie lecicie? Tam dopiero fundamenty stoją! - krzyczy Jasio.

20.05.2008
17:09
[7]

siwy346 [ addicted to music ]

to ja Sobie pozwolę wpisać.
Co mówi Sędzia do prokuratora nad jeziorem

odpowiedz poniżej

spoiler start

dawaj "dowody" ;p

spoiler stop

20.05.2008
17:12
smile
[8]

karolzzr [ Pyskaty Beszczel ]

Wiecie czemu kiedyś w Etiopii na stadionie podczas meczu zginęło 50.000 Etiopczyków ???

spoiler start

Sędzie pokazał żółtą kartke - wszczyscy rzucili sie na sedziego myśląc ze to sucharek

spoiler stop

20.05.2008
17:21
[9]

beet [ Konsul ]

karolzzr---> Sam wymysliles? Masz talent

20.05.2008
18:28
smile
[10]

Janczes [ You'll never walk alone ]

beet --> moze ty bys cos napisal?
chetnie ocenie...

21.05.2008
11:21
smile
[11]

Karl_o [ maniaC ]

Dodam jeszcze coś do siebie:

Antek kupuje na targu konia.
- Ile pan chce za niego?
- Tysiąc złotych.
- Przecież on jest ślepy!
- Co?! Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy!
Antek wsiada na konia i zaczyna galopować. Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie. Antek wyłazi spod konia i mówi:
- Mówiłem, że jest ślepy!
- Może i ślepy, ale jaki odważny!

Lepper wzywa wróżkę:
- W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy?
- To znaczy, że Pana na jesień wykopią albo na wiosnę posadzą.

Do Władimira Putina dzwoni prezes Coca-Cola Co.
- Panie prezydencie, mam propozycję. Co sądzi pan o zmianie flagi Rosji z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną? Jak za dobrych czasów w ZSRR. My za taką reklamę oferujemy, powiedzmy, 5 miliardów dolarów rocznie. Putin odpowiada:
- Pozwoli pan, że przemyślę propozycję.
Odkłada słuchawkę, wykręca numer swojego asystenta i mówi:
- Wania, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?

Ten ostatni zawiera wulgaryzmy!

Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział:
- Wiesz, Zocha, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrzę na lewo... ochujeć można! Patrzę przed siebie... O rzesz kurde mać! Patrzę na prawo... O ja cię pierdolę...
Zocha zaczyna płakać... Dres pyta:
- Zocha, co Ci sie stało?
Ta odpowiada:
- O Boże, jak tam musi być pięknie.

21.05.2008
11:27
smile
[12]

MMaaZZii1155 [ - - Kocham Szwedki - - - ]

<-- Karl
szczegolnie pierwszy i ostatni (taki prawdziwy :P)

26.05.2008
19:58
[13]

Małp@ [ MKS Mława ]

Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
Do: Moja ukochana żona
Temat: Jestem już na miejscu
Treść: Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja.

PS:Tu na dole jest naprawdę gorąco.


Mieszkający od lat w Stanach stary Arab ma 5 hektarowe pole
ziemniaków, nadszedł czas sadzenia ale jego jedyny syn został aresztowany
jako terrorysta. Załamany Arab wysyła telegram do syna do więzienia:
"Drogi Abdulu,
Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas
sadzenia ziemniaków ale ja już jestem po prostu za stary żeby przekopać
pole i pozasadzać sadzonki. Wiem że jakbyś tu był byś mi pomógł.
Kochający cię ojciec Muhammad."
Po kilku godzinach przychodzi telegram z więzienia:
"TATO NIE KOP NIGDZIE NA POLU TAM SCHOWAŁEM CAŁY TROTYL
WIRÓWKĘ DO REAKTORA ORAZ BUTLE Z GAZEM I BAKTERIAMI!"
Pięć minut po telegramie przyjeżdża 300 osobowa ekipa z FBI z
psami, koparkami i łopatami. Przeszukiwali i przekopywali całe pole
przez dwa tygodnie nic nie znaleźli więc przeprosili i
odjechali. Na następny dzień przychodzi telegram:
"Drogi Ojcze,
Tu pisze kochający cię syn Abdul. Pole przekopane, możesz
sadzić sadzonki. Zważywszy zaistniałe trudne okoliczności więcej zrobić nie
mogłem!!!


28.05.2008
21:25
smile
[14]

goku_uzumaki_bellic [ Pretorianin ]

dobre z tym arabemxD

28.05.2008
21:28
[15]

Kasha_Krk [ Konsul ]

o fuck xD z mojego wątku tworzy sie seryjny XD

jak cos fajnego znajde to wrzuce;]

28.05.2008
21:33
smile
[16]

goku_uzumaki_bellic [ Pretorianin ]

Spotyka sie dwoch studentow (znajomych z podstawowki),dawno sie nie widzieli ,obydwu sie powodzi,
ale jeden ma zryta tesciowa. Spytal sie wiec o rade jak sie jej pozbyc.
Ten odpowiedzial zeby kupil jej auto (miala prawo jazdy).

Spotkali sie po 2 tygodniach i oswiadzczyl ze sie rozbila ale przezyla:(
Zaproponowal zeby jej kupil jaguara-tym jak sie rozbije to nie ma przebacz...

Znow spotykaja sie po tygodniu obaj szczesliwi
-i jak ?umarla?
-no.:) a zebys widzial jak jej czaszke pogryzl...

28.05.2008
21:37
smile
[17]

beziko [ Senator ]

Nie pamiętam tego dokładnie ale:

Nauczycielka w szkole kazała w klasie napisać wypracowanie które będzie zawierało 4 tematy:
1. Seks
2. Monarchia
3. Religia
4. Tajemnica
Jasiu zgłasza się po pięciu minutach. Nauczycielka zastanawia się w jaki sposób tak szybko napisał wiec kazała mu podejść na środek.
Jasiu czyta:
Zerżnięto Królową !! Mój Boże !! Kto ?

28.05.2008
21:39
smile
[18]

goku_uzumaki_bellic [ Pretorianin ]

spotykaja sie dwaj starzy znajomi-jeden zostal biznesmanem,jezdzil mercedesem
drugi byl biedny nie stac go bylo na dobre auto wiec jezdzil trabantem...
Dlugo rozmawiali az biedny zaproponowal zeby zamienili sie autami na pare dni
Bogaty zgodzil sie na uklad

Spotkali sie po kilku dniach w szpitalu cali w gipsie-bogacz spytal sie czemu tam trafil
-a wiesz....1,2,3,4,5 i nie wyrobilem na zakreciea ty??
- no wiesz 1,2,3,4 myslalem ze stoi i wysiadlem

28.05.2008
21:45
[19]

Jay_24 [ Centurion ]

Jasio kopie dół w ogródku. Zaciekawiony sąsiad pyta:
- Co robisz??
- Kopie grób dla mojej złotej rybki.
- Ale czemu taki duży?
- Bo jest w twoim pier****nym kocie!



Pani na lekcji pyta:
- Kto doszedł w czasie lekcji?
- Ja, 2 razy - odpowiedział Jaś


- Kiedy dotrą do Iraku najnowsze technologie?

...

- 6 minut po starcie.


Mały chłopczyk przybiega do mamy i pyta:
- Mamo ja jestem Żydem czy Cyganem?
- Oczywiście, że Żydem, a czemu pytasz?
- Bo znalazłem na strychu rower i nie wiem czy go sprzedać, czy pod*****lić.

28.05.2008
21:52
[20]

Kasha_Krk [ Konsul ]

Szczyt zaufania?

Kanibal kanibalowi robi loda x)

31.05.2008
11:28
smile
[21]

goku_uzumaki_bellic [ Pretorianin ]

co robi zydowa w piecu??

spoiler start
puszcza sie z dymem ;D
spoiler stop

31.05.2008
11:35
smile
[22]

goku_uzumaki_bellic [ Pretorianin ]

o co chodzi ze szczytem recyklingu??[4]

31.05.2008
12:01
smile
[23]

www222 [ Public Enemy Number One ]

Szczyt chamstwa:
- Zawołać Rydera

<<<---[20]

31.05.2008
12:05
smile
[24]

MMaaZZii1155 [ - - Kocham Szwedki - - - ]

Goku [22] --> w czasach wojny naziści robili mydla z tluszczu zabitych Żydów - obozy koncentracyjne. Pocztaj troszke o historii i o obozach, wybierz sie do Oswiecimia.

31.05.2008
22:46
smile
[25]

goku_uzumaki_bellic [ Pretorianin ]

Młoda zakonnica usłyszała 3 nowe słowa - kurwa, cipa i chuj. Nie wiedziała co to znaczy więc poszła do księdza się spytać, co oznaczają. Ksiądz na to:
- Kurwa to zakonnica, cipa to czoło a chuj to człowiek.
Następnego dnia zakonnica biegnie na autobus. Gdy wsiadła, siadając mówi:

- Ale mi się cipa spociła. I co się chuje patrzycie. Kurwy nie widzieliście??

31.05.2008
22:47
smile
[26]

goku_uzumaki_bellic [ Pretorianin ]


Idzie miś przez las i spotyka zajączka.
- Zając gdzie idziesz?
- Na imprezę
- Zając weź mnie ze sobą....
- ni huja znowu zaczniesz rozróbę i mnie pobijesz
- zając obiecuje, że cię nie pobije, ale weź mnie ze sobą
- no dobra jak obiecujesz...
Zając wstaje rano patrzy do strumyczka i widzi podbite oko, szramę na policzku itd.
- misiek ty huju, obiecałeś, że mnie nie pobijesz

spoiler start
- zając, jak się upiłeś i zacząłeś wyzywać moją babkę, matkę, ciotkę to wytrzymałem, jak zacząłeś na mnie pluć i bić mnie to wytrzymałem, ale jak wszedłeś mi do domu nasrałeś na łóżko, wbiłeś w gówno kredki i powiedziałeś, ze jeżyk śpi z nami to nerwy mi puściły
spoiler stop

31.05.2008
23:13
[27]

kali93 [ Isildur ]

Pani w szkole pyta dzieci o ich zwierzątka podchodzi do Jasia:
-Jasiu a ty masz może pieska?
-Mieliśmy kiedyś pieska proszę pani ale go zabiliśmy,bo ja mięsa nie jadam ojciec i matka tez nie a dla jednego psa nie będziemy kupować.
-To straszne- odpowiada nauczycielka-a masz może kotka?
-Mieliśmy kiedyś kotka ale ja mleka nie pijam,ojciec i matka też nie a dla jednego kotka mleka nie będziemy kupować
-Jasiu co ty mówisz? Przyjdź jutro z mamą!
-Miałem kiedyś mamę ale ja jeszcze nie r*cham, ojciec już nie może, a dla sąsiada trzymać nie będziemy.

01.06.2008
11:29
[28]

goku_uzumaki_bellic [ Pretorianin ]

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- panie doktorze nie rosną mi włosy na piździe
- a ile razy pani dziennie sie rucha

spoiler start
- 6
- widzi pani na autostradzie też trawa nie rośnie
spoiler stop

01.06.2008
11:31
smile
[29]

goku_uzumaki_bellic [ Pretorianin ]

- Wy tu się weselicie, a mnie papuga zdechła...
- Nie gadaj, ot tak sobie zdechła?
- Nie, kurwa, z efektami specjalnymi

01.06.2008
11:34
smile
[30]

goku_uzumaki_bellic [ Pretorianin ]


Dziecko dostało kolejkę na urodziny zaczyna sie nią bawić
nagle ją zatrzymuje i mówi
Wsiadać kurwa wsiadać, wysiadać kurwa wysiadać
Przychodzi jego ojciec i mówi
Jeżeli jeszcze raz przeklniesz to ci ta kolejkę przez okno wyjebie
I po chwili dziecko mówi
Ja pierdole przez tego skurwysyna mamy 30 minut opóźnienia

01.06.2008
19:04
smile
[31]

kutikulamama [ Pretorianin ]

Leca samolotem Polak Rusek Niemiec i Chińczyk, leca leca az w pewnym momencie Chinczyk mowi:
- u nas w Chinaj to tyle jest ryżu ze by cala Polske zakrylo...
niemiec podlapal i dodaje:
- a u nas w Niemczech to mamy taki wielki chelm ze by calą Polske zakrylo...
rusek sobie mysli ze i on cos doda:
- u nas w Rosji to mamy taka wielka flage ze by calą Polske zakrylo...
Polak wysluchal wszystkiego spokojnie i gdy juz wszyscy skonczyli zaczyna:
- U nas w Polsce to mamy takiego orła ze by ten wasz cayly ryż zjadl, wysral by sie do tego waszego chelmu i podtar dupe ta wasza flagą...


TEN OSTRY :)

Polaka, Ruska i Niemca złapał diabeł, i powiedizał:
- Dam wam mase pieniędzy, macie mi otworzyć sklep ze wszystkim, daje wam miesiąc czasu, jak nie to do piekła.
Przychodzi po miesiącu do Niemca, pyta sie o różne rzeczy, niemiec miał wszystko. Diabeł kombinuje, co tu dac, zeby go do tego piekła posłac...no i mowi:
- Dwa kilo ni chuja! - Niemiec myśli, mysli:
- No nie mam! - to do piekła.
Idzie do Ruska, wszystko miał i mowi:
- Dwa kilo ni chuja! - Rusek nie miał, i poszedł do piekła - idzie do Polaka, sytuacja potwarza sie. Diabeł mowi - dwa kilo ni chuja - Polak na to:
- Poczekaj diabeł, mam w piwnicy, bo mi sie nie zmieściło na półkach - schodzą do piwnicy, Polak mowi:
- Diabeł, widzisz cos ??
- Ni chuja!!
- To bierz dwa kilo i spierdalaj!!



Polak, Niemiec i Rusek poszli na jabłka. Natrzęśli jabłek i nie wiedzieli, jak je między sobą podzielić. Naraz Niemiec mówi:
- Zrobimy tak: jak ktoś z nas coś powie do rymu, to będzie mógł sobie wziąść jabłko.
Wszyscy chodzą i myślą, nagle Polak mówi:
- Mam rym.
- To mów.
- Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze - powiedział i wziął jabłko.
Nadal chodzą i myślą. Upłynęło trochę czasu, Polak mówi:
- Mam rym.
- To mów.
- Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie.
Dalej chodzą i myślą, znów upłynęło trochę czasu. Polak mówi:
- Mam rym.
- To mów, mów.
- A wy cymbały nic nie umiecie, ja biorę jabłko trzecie.
Oni zdenerwowali się, chodzą i myślą. Po pewnym czasie Polak mówi:
- Mam rym.
- No to mów.
- A wy gnojki obdarte, ja biorę jabłko czwarte.
Rusek zdenerwował się:
- A job wasza mat ja biorę jabłek piat.
Na to Polak:
- A kij wam wszystkim w dupę, ja biorę jabłek całą kupę

01.06.2008
19:16
[32]

Revanisko [ Senator ]

goku_uzumaki_bellic - po pierwsze posty sie edytuje - a po 2 tak skrociles 2 dowcip ze nie am sensu ;s



ps . Up ;)

02.06.2008
08:37
smile
[33]

kutikulamama [ Pretorianin ]

Idzie blondynka drogą i nagle na swojej drodze spotyka mur. I tak stoją i stoją i nagle mur się rozpada. Jaki z tego morał? Głupszemu trzeba ustąpić!!


W barze mężczyzna siedzi sam i pije piwo. Blondynka pochodzi, siada obok i zagaduje:
- Jesteś sam przystojniaku? Poczęstujesz mnie też piwem?
- Tak chętnie, wiesz, jestem sam, bo nie znam nikogo tutaj, dopiero wypuścili mnie z więzienia.
- Ile lat siedziałeś?
- Piętnaście lat, bez żadnego kontaktu z kobietą.
- Wow, piętnaście lat, pewnie było ciężko.
- Tak bardzo ciężko.
- Dlaczego dostałeś piętnaście lat?
- Nożem kroiłem żonę w takie małe kawałeczki, na podłodze w kuchni.
- To straszne, a potem?
- Potem by ukryć ślady, posprzątałem wszystko.
- Straszne, a ciało w kawałkach gdzie ukrywałeś?
- Nie ukrywałem, ugotowałem i zjadłem wszystko.
- To obrzydliwe! A kości?
- Kości dałem jeść psu.
- To jakieś horror!!
- I co, dalej chcesz bym cię piwem poczęstował?
- Żartujesz? Ty jesteś mój idealny mężczyzna, umiesz gotować, trzymasz czysto w domu, karmisz zwierzątka, i przede wszystkim jesteś przyzwyczajony do życia w celibacie.



Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
- Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą.



Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł:
- No to może polecimy na Słońce?
Druga odpowiada:
- No coś ty głupia, spalimy się.
- To polecimy w nocy.



Przychodzi blondynka - nastolatka do mamy i mówi:
- Mamo, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich członki?
Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama mówi:
- Tak córeczko, tak.
Na to blondynka:
- A czy przy porodzie nie powybija mi zębów?



Do sklepu wchodzi blondynka i zwraca się do ekspedientki:
- Poproszę episkopat.
- Chyba epidiaskop?
- Proszę pani, to ja podejmuję diecezje!
- Chyba decyzje?
- Niech pani się nie wymądrza! W szkole byłam prymasem!



Blondynka nabrała ochoty na obejrzenie jakiegoś dobrego pornograficznego filmu. Poszła do wypożyczalni i wybrała tytuł, który podobał się jej najbardziej. Wraca do domu, włącza wideo, wygodnie rozsiada się na kanapie i nic. Zdenerwowana dzwoni do wypożyczalni.
- Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.
- Proszę mi opisać, co się dzieje.
- Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.
- Proszę podać tytuł filmu.
- "Czyszczenie głowic".



Policjant zatrzymuje blondynkę:
- "Poproszę prawo jazdy!"
- "A co to jest"
- "To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu"
- "Aha, proszę bardzo"
- "Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny"
- "E..?"
- "Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu"
- "Aha, proszę"
Policjant zdejmuje spodnie.
Blondynka: "Co, znowu alkomat?"



Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
- Wdech, wydech, wdech, wydech...



Blondynka pyta się na ulicy:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka:
- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!



Co widzi blondynka gdy patrzy w lustro?
Siostrę bliźniaczkę...


Czego szuka blondynka chodząc wokół wanny?
Wejścia!

08.06.2008
23:47
[34]

buszmenUkrytegoRyrzu z Lasu666 [ Chor��y ]

co robi blondynka w piecu??podnieca ogien

09.06.2008
17:07
[35]

kutikulamama [ Pretorianin ]

Co to jest: czarne na różowym i na żółtym?


Odp. Murzyn na świni biegnie po pustyni :D

15.06.2008
18:20
[36]

Kasha_Krk [ Konsul ]

Idzie św. Piotr z Howard'em Webb'em do bram nieba.
Piotrowi upadają klucze to Howard go maca po dupie. Św. Piotr ostrzega:
Jeszcze raz mnie dotkniesz idziesz do piekła!!!!
Idą tak i patrzą niewieście upadła chusteczka.
Św. Piotr schyla się po nią i Howard go maca.
Św. Piotr zezłościł się zaprowadził go do piekła.
Po roku Św. Piotr postanowił odwiedzić Webb'a.
Wchodzi do piekła a w piekle zima, mróz, śnieg i wichura.
Podchodzi Piotr do diabła i pyta:
-Czemu tu tak zimno???
To kurwa schyl się po węgiel -odpowiada diabeł .


xDD

15.06.2008
20:18
[37]

Wo_Ja_Ann [ Addicted to Soccer ]

Wezcie do reki rzep (obojetnie, czy w kurtce, czy w butach, czy gdziekolwiek). Zapnijcie go i powoli odepnijcie. Co to za dźwięk?

spoiler start
eskimoska zdejmuje podpaske
spoiler stop


I taki starszy:

Facet miał anginę. Poszedł do lekarza, a ten zalecił mu czopki. Pacjent przychodzi do domu, ogląda dokładnie czopki, po czym kroi je w plasterki, zjada i popija. Angina nie mija, więc udziela się znów do lekarza. Ten przepisuje mocniejsze czopki. Przychodzi do domu, kroi je, zjada, popija wodą. Angina dalej nie mija, więc lekarz przepisuje bardzo mocne czopki, które pacjent w domu, jak poprzednie, skonsumował popijając wodą. Zrezygnowany znów pojawia się u lekarza, a ten wkurziony pyta się:
- To co pan, żresz te czopki?!?!
Zirytowany pacjent:
- No nie, kurwa, w dupe se wsadzam!

Wsrod ptakow zorganizowano mistrzostwa latania. jednym z uczestnikow jest kondor. przed lotem troche sie denerwuje, ale startuje. wzbija sie w powietrze, leci coraz wyzej i wyzej, pieknie szybuje, jest zachwycony:
- Jak tu cudownie, jakie sliczne widoki, jak ja pieknie lece, ach, jakze jestem szczesliwy, jestem tak wysoko, chyba zaden z konkurentow tak wysoko nie wzlecial, cudownie jest!
nagle z dupy kondora wychyla sie tasiemiec, patrzy w dol i tako rzecze:
- Dobra, tylko sie ze szczescia nie zesraj!


I jeszcze taki dodam:
Gdzieś w lesie, wiosną, drzewka już zazielenione, słoneczko świeci, nie ma ludzi, niczym niezakłócona dzicz... Zwierzątka budzą się ze snu, wstają. Wtem cisza zostaje zakłócona. Jakiś rozpędzony tabun wzburzył kurz w powietrzu. Nie widać co biegnie. Nagle tabun dobiega do polanki, pięknie pokrytej kwiatami. Tabun zatrzymuje się, kurz powoli opada i całe pole staje się grafitowe, wyścielone jeżami. Po prostu cała polanka. Wszystkie jeże sapią ze zmęczenia. Jeden z nich, który poprowadził cały tabun zasapany nie może złapać tchu, ale śmieje się. Wyraźnie chce coś powiedzieć. Nagle krzyczy do tabunu z dumą i zadowoleniem: kurwaaa... jak konie!!!

I w tym samym stylu (chyba juz go pisalem, ale co tam:P):
Leci wrona, patrzy - lewe skrzydlo czarne. Patrzy - prawe skrzydło czarne. Leci dalej i myśli "Kurwa, jak batman!"

26.09.2008
20:41
smile
[38]

Sebisław [ Pretorianin ]

niezłe ;P

up

26.09.2008
23:49
smile
[39]

mateuszek15 [ Konsul ]

A ja zapodam kilka betonów:

1)Idzie Janek obok koparki i dał sie nabrać.

2)Powiedział raz niemowa głuchemu, że szczerbaty wygryzł włosy łysemu

3)Spotykają się dwie kupy:
-Jak masz na imię?
-Sraczka!
-Oooo to bardzo rzadkie imię

4)wszedł murzyn do kopalni i tyle go widzieli

5)Jechał facet na rowerze, otworzył drzwi i wypadł

6)Biegnie facet biegnie, zmęczył się i pobiegł

7)Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i mówią:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
- Zenek kryj się!
I puścił serie po pasażerach.


27.09.2008
00:23
smile
[40]

BEERman [ Konsul ]

Z pamiętnika mężatki

Dzień 1.
Dzisiaj świętowaliśmy 25 rocznicę naszego ślubu. W sumie świętowania to tam za dużo nie było. Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną,
Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.
Dzień 2.
Dziś wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, że jest impotentem i, że chce, abym dowiedziała się o tym pierwsza. Też mi odkrycie! Czy on naprawdę
myślał, że tego nie zauważyłam?
Dzień 3.
To małżeństwo przeżywa poważne kłopoty. Przecież kobieta też ma swoje potrzeby !!!
Dzień 4.
Zdarzył się cud! Jest coś, co nam pomoże! Viagra! Powiedziałam mu, że jeśli zażyje Viagrę, wszystko będzie tak, jak w naszą noc poślubną.Myślę, że
zadziała. Zamieniłam mu Prozac na Viagrę, spodziewając się podnieść nie tylko jego nastrój.
Dzień 5.
Błogość! Absolutna błogość!
Dzień 6.
Czyż życie nie jest cudowne? Trochę trudno mi pisać, gdy ciągle to robimy. :))
Dzień 7.
Wszystko mu sie kojarzy z jednym! Na przykład wczoraj w mięsnym sklepowa mówiła coś na temat grubej kiełbasy, a Zdzisław wziął to do siebie.Muszę
przyznać, że to jest bardzo zabawne - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam tak szczęśliwa.
Dzień 8.
Sądzę, że wziął zbyt dużo przez weekend. Zamiast skosić trawnik, eksperymentował z "nowym przyjacielem" jako wykrywaczem kłamstw. Jestem już
trochę obolała.
Dzień 9.
Nie miałam kiedy napisać. Mógłby mnie dopaść.
Dzień 10.
Dobra, przyznaję się. Ukrywam się. Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky! Co mam robić? Czuję się kompletnie załamana...
Dzień 11.
Żyję z czymś w rodzaju skrzyżowania Murzyna z wiertarką udarową.Obudziłam się dzisiaj rano dosłownie przyklejona do łóżka.. Nawet pachy mnie bolały.
On jest kompletną świnią.
Dzień 12.
Żałuję, że nie jest homoseksualistą. Nie robię makijażu, przestałam czyścić zęby, ba, nawet już się nie myję. To na nic. Nadal przychodzi! Nawet ziewanie stało się niebezpieczne...
Dzień 13.
Zawsze gdy zamykam oczy, Zdzisław podstępnie atakuje! To jak pójście do łóżka z pędzącym pociskiem. Ledwie chodzę. Jeśli znów wyskoczy z tym swoim
"Oops, przepraszam", chyba zabiję drania.
Dzień 14.
Zrobiłam już chyba wszystko, by przystopował. Nic nie skutkuje. Nawet zaczęłam ubierać się jak zakonnica, ale wydaje mi się, że jest jakby
jeszcze bardziej napalony. Pomocy!
Dzień 15.
Myślę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę. Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele w ogóle już nas
nie odwiedzają. Ubiegłej nocy powiedziałam mu "pieprz się" i zrobił to.
Dzień 16.
Drań zaczął narzekać na bóle głowy. Mam nadzieję, że "duża rzecz"wreszcie eksploduje. Zasugerowałam mu odstawienie Viagry i zażywanie Prozac'u.
Dzień 17.
Podmieniłam pigułki ale nie zauważyłam specjalnej różnicy... O matko!!! Znów tu idzie!!!!!!!!!!!
Dzień 18.
Wrócił na Prozac. Kawał lenia, przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce i oczekuje, bym mu gotowała, sprzątała, podawała
piwo,prasowała koszule... Błogość. Absolutna błogość!!!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.