filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 17 czerwca 2020, 12:46

autor: Karol Laska

Serial Star Wars: Obi-Wan również wykorzysta Unreal Engine

Ewan McGregor zagra główną rolę w serialu o Obi-Wanie od Disney+. Aktor zdradził w wywiadzie, że na planie zostaną użyte takie same efekty specjalne jak w Mandalorianinie.

Serial Star Wars: Obi-Wan również wykorzysta Unreal Engine - ilustracja #1
Obi-Wan będzie poruszał się po wirtualnej przestrzeni uzyskanej dzięki silnikowi graficznemu.

Cała saga Gwiezdnych wojen ma wielki wpływ nie tylko na kształt gatunku science fantasy, ale i ścieżkę rozwoju technologii filmowych. Oryginalna trylogia była sama w sobie ewenementem, jeżeli chodzi o skalę realizacji i multum efektów praktycznych, zaś prequele zachwycały komputerowymi postaciami oraz faktem, że zostały nakręcone w pełni cyfrowo (oprócz Mrocznego widma).

Mandalorianin zawiesił poprzeczkę jeszcze wyżej. Zrezygnował z typowych greenscreenów na rzecz specjalnie wygenerowanej przestrzeni na bazie silnika growego Unreal Engine. Wyglądało to w rzeczywistości właśnie tak:

Ewan McGregor potwierdził, że w najnowszym serialu o Obi-Wanie twórcy posłużą się taką samą technologią, jaką zobaczyć możemy w Mandalorianinie.

Prequele były głównie bluescreenami i greenscreenami, co trudno sobie teraz wyobrazić, ale technologia rozwinęła się na tyle, że większość z tego, co zobaczysz w dziele, ujrzysz także na samym planie. Nie wiem, czy widziałeś zakulisowe nagrania z Mandalorianina, ale wykorzystano w nim taki niesamowity ekran… jest naprawdę wspaniały. Dzięki niemu czujesz, jakbyś naprawdę tam był, to pozwoli nam, aktorom, na większe wczucie się w rolę. I myślę, że będziemy używać tej technologii w naszym serialu.

Przyszłość produkcji o Obi-Wanie była przez pewien czas bardzo niepewna. Prace zostały na jakiś czas wstrzymane, a jeszcze wcześniej można było usłyszeć plotki o skasowaniu serialu. Na początku kwietnia wątpliwości zostały rozwiane i oficjalnie ogłoszono nazwisko nowego scenarszysty. Jest nim Joby Harold, człowiek odpowiedzialny za napisanie Króla Artura: Legendy miecza i produkcję Johna Wicka 3. Disney+ nie zamierza się zatrzymywać i w zanadrzu szykuje już prequel Łotra jeden z Diego Luną w roli głównej.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej