Naukowcy krytykują Farming Simulator. Twierdzą, że gra promuje szkodliwą wizję rolnictwa
Typowi ekstremiści nie mogą znieść, że pokazywanie jest coś co nie pokrywa się z ich światopoglądem.
Typowy Krothul, nie rozumie tego co czyta.
A stwierdzenie, ze wyjalawianie ziemi to "swiatopoglad" to juz totalny odlot. No chyba, wg ciebie kolo, "swiatopogladem" jest np. "dwupolowka" czy "trojpolowka", ktore powstaly z dobry tysiac lat temu (jesli nie wieczesniej). XD
"Polacy nie gesi i swoj jezyk maja i szkodliwych rolniczych swiatopogladow nie uznaja" - chyba tak to jakos szlo, c'nie? XD
Bardzo sie ciesze, ze naukowcy w Szwecji nie marnuja czasu i pieniedzy podatnikow na bzdury.
Do tego jeszcze napisane przez AI, wiec w sumie bezwartosciowe.
Bo naukowcy jak i nauczyciele po godzinach nie maja wolnego na pierdoly i musza dalej naukowcowac i nauczac, co nie? Przeciez takie artykuly mozna napisac po pracy, po dwoch glebszych, albo w trakcie dyskusji o bzdurach w pubie.
Jesli zas chodzi o "napisane przez AI" - mozesz smialo zalozyc, ze wiekszosc papierow w dzisiejszych czasach bedzie pisana przez AI a pozniej edytowana. AI nie jest tu aby zajmowac sie faktami tylko po prostu zlozyc tekst do kupy, bo de facto pierwszy draft manuskryptu zajmuje najdluzej (czesto miesiace), a pozniej poprawki leca w dni-tygodnie. Jesli AI moze walnac draft w 10 minut a pozniej dalej poprawki leca w dni-tygodnie to czemu nie? I tak leci pozniej peer review i wazne jest aby na tym kroku reviewer zajal sie tym na powaznie (zamiast samemu walnac AI check i pora na CSa).
Sam czasami używam ai do pisania postów na forach więc równie dobrze każdy wpis tu może być napisany przez ai nie was.
Ktoś im może powie, że na uprawach wielkoobszarowych rolnictwo właśnie tak wygląda. A granie w symulator małego gospodarstwa, to chyba jedynie masochisci by się skusili. Robisz 10 sezonów żeby kombajn nowy kupić
Przejrzałem pobieżnie główne opracowanie naukowe i wydaje mi się, że trochę jakby twórcy szukali na siłę elementu zaczepienia, by uzasadnić swoją tezę, mimo że sami zauważają, że można sobie zainstalować mody, które poszerzają rozgrywkę.
90% osób, które grają w tę grę to entuzjaści, którzy są rolnikami albo osobami, które dokładnie znają zasady, którymi kieruje się obecne rolnictwo, a chcą sobie wypróbować inne maszyny, itp. Nikt tej gry nie traktuje jako wyznacznika, tego jak rolnictwo ma być prowadzone, równie dobrze można napisać podobny artykuł o innych brakach w tej grze, które również są istotne przy produkcji.
Ja myślę, że twórcy nie potrafili znaleźć lepszego przykładu, by usprawiedliwić swój wywód lub nie rozumieją jak działają gry i mody do nich, bo ich teza w kontekście tej gry jest bez sensu. Tak jakby się czepiać, że w Euro Truck Simulator możemy jechać bez odpoczynku, który jest ważny, albo jak bez konsekwencji możemy łamać przepisy, itp.
To już lepszym przykładem byłoby pokazanie, jak Chiny wyniszczają środowisko, jak skazili 90% swoich gruntów rolnych, jak ich ogromna flota rybacka nielegalnie łowiąc, wyniszcza doszczętnie florę i faunę pozostawiając jałowe połacie, itp.
Według mnie cały ogromny artykuł można skwitować, że gra czegoś nie ma, a to ważny aspekt, ale możecie sobie wgrać moda, która poszerza grę.
Widać że robią to pod rozgłos bo krytykuja FS 22 a nie najnowsza część FS 25. Idąc ich tokiem rozumowania to nawet Simsy są złe bo tak nie wyglądają stosunki międzyludzkie a ludzie zaczną usuwać drabinki z basenu dla niechcianych/nielubianych ludzi ;p
Akurat ten symulator odzwierciedla prawdziwe życie, bo tak wygląda zdecydowana większość przemysłu rolniczego na świecie. Niech się lepiej przyjrzą symulatorowi kozy, która lata i strzela laserami z oczu, albo symulatorowi księdza, który nie molestuje ministrantów.
Rolnictwo zawsze polegało na szukaniu kompromisu między uzyskaniem plonów, które zwrócą koszty produkcji a niewyjałowieniem gleby. Czasem ludzie wynajdują rozwiązania problemu (np. wpadli na pomysł płodozmianu w trakcie feudalizmie), a czasem to się nie uda i upadają cywilizację (np. teoria, że Majowie porzucali miasta, gdy pola wokół nich się wyjaławiały). To może być szokujące dla tych dwóch naukowców, ale ludzie osiągali to bez naukowców i bez symulatorów farmy
Jak się dostaje pieniądze od podatnika to się szuka problemów a jeżeli nie istnieją to się je tworzy.
Idę o zakład że żadne z opracowań nie zostało opublikowane bez odpowiedniego wkładu pieniężnego, czy to z unii czy z innych NGOsow
Gra ma trwać w założeniach, że rolnictwo opiera się na wyczerpującej produkcji, doprowadzającej do wyniszczenia środowiska.
Zamiast tego produkcja powinna promować bardziej zrównoważone metody uprawy roli, które niwelują jałowienie gleby i pozwalają zachować bioróżnorodność.
Oczywiście, ponieważ w prawdziwej rzeczywistości, rolnicy na pierwszym miejscu naprawdę stawiają ekologię, bioróżnorodność i zrównoważony rozwój... Tak, jakby nie protestowali za każdym razem, gdy ktos próbuje im narzucić jakieś ograniczenia, kosztowne procedury i zasady oraz choć w najmniejszym stopniu ograniczyć ich zyski. Ja uważam, że maksymalizacja zysków to jest dokładnie to, o co w tym chodzi.
Czy twórcy badań mają rację, czy nie, to jest osobna sprawa ale myślę że warto zrobić rozróżnienie: krytyka naukowa to nie jest krytyka w rozumieniu potocznym.
To nie jest krytyka w sensie "X to jest stolec i nie powinien istnieć", tylko część szerszej dyskusji i metaforyczne zwrócenie reflektora, żeby naswietlić np problematyczne aspekty czegoś, które wcześniej były niewidoczne. Krytyka naukowa to otwieranie nowych perspektyw, idealnie jeśli podparta mocnymi dowodami i argumentami.
Więc w tym sensie nie chodzi o zmieszanie gry z błotem, tylko wezwanie do refleksji.
Troszkę przesadzają.... gry to tylko gry. Równie dobrze można się doczepić HOI4 że promuje totalitaryzm itd