filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 19 stycznia 2021, 12:10

autor: Karol Laska

Wiedźmin Netflixa znów się kręci. Wiemy to od samego Lamberta

Paul Bullion, odtwórca roli Lamberta w netflixowym Wiedźminie, poinformował, że prace nad 2. sezonem serialu zostały wznowione.

Nie dość, że pracę na planach wielu filmów i seriali utrudnia pandemia koronawirusa, to twórcy Wiedźmina musieli poradzić sobie z innymi zdarzeniami losowymi, które wpłynęły na proces produkcyjny. W grudniu poważnej kontuzji doznał Henry Cavill, co nieco opóźniło zdjęcia, a potem jeszcze doszło do przerwy świątecznej. Stąd też tak mało materiałów zakulisowych w ostatnich tygodniach.

Dziś możemy już chyba powiedzieć, że wszystko wraca na odpowiednie tory. Cavill pochwalił się niedawno, że rehabilitacja przebiega pomyślnie, ponadto prace na planie zostały wznowione. Tak przynajmniej twierdzi Paul Bullion, czyli aktor, który zagra w 2. sezonie znanego fanom gier i książek Lamberta. Jego posta możecie zobaczyć na Twitterze.

Nastawiajmy się więc na to, że w najbliższym czasie w sieci znów pojawi się mnóstwo zakulisowych zdjęć z planu, gdyż fani Wiedźmina należą do tych bardziej dociekliwych i jak dotąd udało im się odkryć większość miejscówek, w których kręcono serial (w tym między innymi w angielskim wąwozie Gordale Scar).

Data premiery kolejnego sezonu Wiedźmina nie jest dokładnie znana. Mówiło się co prawda o drugiej połowie 2021 roku, ale nie zdziwilibyśmy, gdyby pojawił się on dopiero w 2022 roku.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej