filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 31 lipca 2021, 17:45

autor: Karol Laska

Ten film powstawał 30 lat. Zobacz zwiastun nowego mrocznego SF

W sieci pojawił się zwiastun filmu Mad God - animacji poklatkowej Phila Tippetta osadzonej w realiach science fiction. Produkcja powstawała 30 lat i zobaczymy ją jeszcze w tym roku.

Phil Tippett, znany specjalista od efektów specjalnych, pochwalił się zwiastunem swojego filmowego projektu życia, nad którym ciężko pracował przez przeszło 30 lat. Produkcja nosi tytuł Mad God i będzie dystopijnym, mrocznym obrazem science fiction wykonanym przy pomocy techniki poklatkowej. Mówimy tu więc o bardzo specyficznej animacji tworzonej podobnie jak Fantastyczny Pan Lis czy Wyspa psów Wesa Andersona, choć tym razem przygotujcie się na dzieło w zgoła odmiennych klimatach.

Tippett zasłynął w branży filmowej przede wszystkim ze swojej pracy nad seriami Gwiezdne wojny (zagrał w nich nawet Rancora, którego projekt był zresztą jego dziełem) czy Park Jurajski. Od zawsze jednak działał w cieniu i nigdy nie został w pełni doceniony za swoje dokonania. Mad God może być więc jego przepustką do zapisania się złotymi zgłoskami na kartach kinematografii (animacja wygląda bowiem rewelacyjnie).

Mad God zadebiutuje na tegorocznym Locarno Film Festivalu, który odbędzie się na początku sierpnia. Reżyser zapewnia, że tuż po zakończeniu wydarzenia zadba o odpowiednią dystrybucję dzieła, ale na ten moment nie podał o tym żadnych informacji. Najprawdopodobniej wydane zostanie ono na nośnikach Blu-ray i DVD. Oprócz trailera mamy dla Was również oficjalny plakat dzieła – niezwykle intrygujący, choć na pewno nieco przerażający. To bez wątpienia jedna z najciekawszych filmowych premier 2021 roku.

Ten film powstawał 30 lat. Zobacz zwiastun nowego mrocznego SF - ilustracja #1
Plakat filmu Mad God. Źródło: madgodmovie.com

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej