Setki chińskich streamerów grają na ulicach. Wiemy dlaczego to robią

Chińscy streamerzy znaleźli ciekawy sposób na zdobycie popularności. Wybierają nietypowe lokalizacje na ulicy, które gwarantują im dobre wyświetlenia i wysokie datki od widzów.

rozrywka
Damian Miśta17 lutego 2023
5
Źrodło fot. Naomi Wu | Twitter.
i

Jeśli ostatnio spacerowaliście nocą w pobliżu jakiegoś mostu lub wiaduktu i spotkaliście grupę ludzi zajmującą się transmisją na żywo np. muzyki, to mamy wyjaśnienie tego specyficznego fenomenu powstałego w Azji.

Streamerzy działają pod mostem

W sieci pojawiły się nagrania, gdzie całe grupy chińskich streamerów spędzają czas siedząc na ulicy bądź pod mostami wraz ze swoim sprzętem i prowadzą transmisję na żywo. Widok wydaje się wręcz nieprawdopodobny, jednak ma swoje uzasadnienie, ponieważ wybrane lokalizacje nie są losowe.

Infuencerzy specjalnie wybierają miejsca znajdujące się w pobliżu zamożniejszych dzielnic. Algorytm niektórych platform społecznościowych (np. TikToka) uwzględnia siłę nabywczą rejonu będącego siedzibą streamera i pozytywnie wpływa na jego widoczność w tym miejscu, gdyż mieszkańcy wymienionych rejonów częściej decydują się na przesyłanie wyższych darowizn.

Czy jest to gra warta świeczki?

Youtuberka Naomi Wu twierdzi, że działanie w taki sposób może przynieść większe zyski, gdyż ludzie chętniej wysyłają środki finansowe osobom pochodzącym z tego samego miasta, niż innego. Jej zdaniem nie jest też to niebezpieczne ze względu na to, iż streamerzy działają głównie w dużych grupach. Sama policja tylko czasem prosi np. o zaprzestanie śpiewania na ulicy, ale nie wyciąga konsekwencji i w rzeczywistości służy pomocą w razie wystąpienia niebezpieczeństwa.

Osoby spoza Azji mogą chwytać się za głowę, ponieważ streamowanie „pod mostem” nie kojarzy się na zachodzie zbyt dobrze i przywodzi na myśl bardziej obrazki z Black Mirror niż rzeczywistość. Należy jednak pamiętać, iż w Chinach panuje inna kultura i w tym kraju jest to inaczej postrzegane przez postronnych widzów. Niektórzy uczestnicy traktują ten sposób działania jako możliwość wyrażenia swojej kreatywności ograniczanej przez państwo i jako możliwość do wspólnego spędzania czasu na różnych aktywnościach po wypełnieniu swoich obowiązków.

Warto wspomnieć, że w wielu krajach Europy takie działania mogłyby nie przynieść żadnego skutku, bo przepisy dotyczące ochrony prywatności często zabraniają aplikacjom na funkcjonowanie w podobny sposób jak w Chinach.

POWIĄZANE TEMATY: rozrywka Internet dzikie historie

Damian Miśta

Damian Miśta

Na GRYOnline.pl udziela się od lipca 2022 roku. Najczęściej publikuje artykuły o nowinkach w świecie technologii ze względu na zainteresowanie sprzętem elektronicznym i zmieniającą się rzeczywistością, jednak zdarza mu się również podejmować tematy związane z grami i filmami. Poza tym chętnie wybiera się w podróż do minionych epok. Do gier i pisania ciągnęło go od młodych lat, więc kończył różne tytuły, żeby je później amatorsko recenzować. Zna wszystkie zakamarki Khorinis, a serię przygód Indiany Jonesa powtarzał wiele razy.

Elon Musk nie widzi wyjścia, X musi być płatny dla nowych użytkowników, żeby powstrzymać najazd botów

Elon Musk nie widzi wyjścia, X musi być płatny dla nowych użytkowników, żeby powstrzymać najazd botów

Dwuetapowa weryfikacja i menadżer haseł, to dziś konieczność. Podpowiadam jak zabezpieczyć hasło bezstresowo

Dwuetapowa weryfikacja i menadżer haseł, to dziś konieczność. Podpowiadam jak zabezpieczyć hasło bezstresowo

Nowy i jednocześnie najtańszy procesor z 3D V-Cache pokazuje, że warto pozostać przy platformie AM4

Nowy i jednocześnie najtańszy procesor z 3D V-Cache pokazuje, że warto pozostać przy platformie AM4

PS5 Pro ma mieć sporo mocy i stawiać na ray tracing, Sony według plotek kontaktuje się już z twórcami gier

PS5 Pro ma mieć sporo mocy i stawiać na ray tracing, Sony według plotek kontaktuje się już z twórcami gier

PS5 ma szereg małych otworów u podstawy, które mają bardzo ważne zastosowanie

PS5 ma szereg małych otworów u podstawy, które mają bardzo ważne zastosowanie