Popularna sztuczna inteligencja trafi do pakietu Office

Popularność DALL-E i jego naśladowców nie uszła uwadze gigantów technologicznych. Microsoft zaprezentował własne narzędzie do generowania obrazów przez AI – Microsoft Designer.

Powiązane:Jak włączyć wirtualizację sprzętową w Windows 10 i 11?

Program, o którym słyszymy od niemal pół roku dzięki przeciekom, działa na podobnej zasadzie, co wspomniane DALL-E (którego druga wersja służy za podstawę Designera) i Make-A-Scene firmy Meta. Użytkownik wpisuje frazę, na podstawie której sztuczna inteligencja przygotowuje kilka wariantów grafiki.

W tym przypadku Microsoft chce ułatwić tworzenie rozmaitych projektów – od wizytówek przez ilustracje do prezentacji po logo i plakaty dla firm. W tym sensie Designer niejako zastąpi obiekty ClipArt, z opcją dodawania napisów i wybierania rozmiaru oraz koloru.

Na razie Microsoft nie zamierza udostępniać narzędzia szerszej publice. Internauci mogą przetestować tylko ograniczoną wersję Designera (tj. bez wielu funkcji) po zarejestrowaniu się na oficjalnej stronie programu.

Liat Ben-Zur, wiceprezes Microsoftu, podkreśliła we wpisie na blogu firmy, że pozwoli to poprawić narzędzie w oparciu o uwagi użytkowników. Po zakończeniu testów Designer będzie dostępny jako darmowa aplikacja lub w wersji premium z dodatkowymi funkcjami w ramach subskrypcji Microsoft 365 i Microsoft Family.

Microsoft wykorzysta DALL-E 2 we własnych aplikacjach. Źródło: Microsoft.

Program zostanie też zintegrowany z przeglądarką Microsoft Edge. Natomiast wyszukiwarka Bing otrzyma podobne narzędzie do „tworzenia jeszcze nieistniejących obrazów”, nazwane po prostu Image Creator.

Designer to nie jedyna nowość przygotowana przez Microsoft. Firma udostępniła także dedykowaną „artystom” stronę Microsoft Create, na której można uzyskać dostęp do narzędzi dla twórców w ramach pakietu Microsoft 365.

Czytaj więcej:Jak zresetować lub odinstalować sterowniki karty graficznej?

Jakub "Entelarmer" Błażewicz

Jakub "Entelarmer" Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).