Koniec smartfonów - Meta stawia na rozszerzoną rzeczywistość

W 2007 r. Apple zrewolucjonizował rynek urządzeń mobilnych przy okazji premiery pierwszego iPhone’a. Dzisiaj trudno nam wyobrazić sobie dzień (a niektórym może i godzinę) bez smartfona, ale Meta zapowiada, że nadejdą w tej kwestii duże zmiany i to już przed 2030 rokiem.

Okulary AR od Mety

Meta ma gotowe plany na przyszłość, w postaci okularów wykorzystujących wirtualną rzeczywistość (via The Verge):

• Jesienią 2023 roku do sprzedaży trafi nowy model okularów Ray-Ban Stories,
• w 2024 roku pracownicy firmy otrzymają do wewnętrznych testów czwartą wersję o nazwie kodowej „Orion”, do szerszej publiczności mają one trafić w 2027 r.
• w 2025 roku trafi do sprzedaży trzecia generacja smart-okularów, do której będzie dołączana opaska z interfejsem neuronowym służącym do kontroli zawartości przy pomocy ruchów ręką,

Projekt ten przewiduje, że na rynek trafią dość drogie i wysokiej jakości inteligentne okulary, pozwalające na doświadczenie rozszerzonej rzeczywistości na co dzień. Docelowo mają one nawet zastąpić powszechne dziś w użyciu smartfony.

AR zastąpi smartfony

Trzecia generacja inteligentnych okularów Mety umożliwi odczytywanie wiadomości tekstowych w czasie rzeczywistym, skanowanie kodów QR czy tłumaczenie języków obcych przy jednoczesnej integracji z aplikacjami umożliwiającymi m.in. korzystanie z mediów społecznościowych. Kontrola urządzenia odbywać się będzie na wirtualnej klawiaturze kontrolowanej poprzez ruchy rąk rejestrowane przy pomocy wspomnianej wcześniej opaski neuronowej.

Ceny smartfonów sprawdzisz tutaj

Z tych planów wynika jasno, że nie będziemy mieli do czynienia ze sprzętem tanim. Meta jednak planuje udostępnić również nieco lepiej wycenioną wersję okularów, która zarobi na siebie za sprawą opcjonalnych usług jak np. tworzenie kopii zapasowych w chmurze czy wyświetlaniu reklam. Według Marka Zuckerberga okulary AR to „Święty Gral”, który „zredefiniuje nasz związek z technologią”.

Według miliardera inteligentne okulary mogłyby być używane przez ludzi cały dzień, przenosząc ich do rzeczywistości wirtualnej. W końcu świat cyfrowy już teraz przenika do naszej rzeczywistości, ale czy dosłowne „siedzenie w niej” to zachęcająca wizja? Powiedzcie w komentarzach, co o tym sądzicie.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!