Ceny kart graficznych wkrótce mogą być „bardziej atrakcyjne”

Po (zbyt) wielu miesiącach – a właściwie już latach – wygląda na to, że ceny sprzętu zaczynają powoli wracać do stanu sprzed wybuchu pandemii koronawirusa. Można więc uwierzyć zapewnieniom Tylera Daviesa z działu podzespołów PC sklepu Box.co.uk, jakoby w maju karty graficzne wreszcie mogły być dostępne w „atrakcyjnych cenach”.

Powiązane:Chcesz by Twoja karta graficzna AMD zużywała mniej prądu? Jest na to sposób

Karty graficzne Nvidia GeForce kupisz tutaj.

Davies przekazał tę informację w odpowiedzi na prośbę Alexa Whitelocka z serwisu TechRadar o podanie przewidywań odnośnie cen kart graficznych w najbliższej przyszłości. Dziennikarz wysłał zapytanie do wielu sprzedawców, ale większość niechętnie odpisywała.

LHR (nie)skuteczne?

Optymizm Daviesa co do cen kart graficznych bynajmniej nie wynika ze skuteczności tzw. układów LHR. Technologia ta miała zniechęcić do zakupu GeForce’ów osoby zainteresowane kryptowalutami poprzez ograniczenie wydajności tych układów w kopaniu Ethereum i innych wirtualnych monet.

Karty graficzne AMD Radeon kupisz tutaj.

1. Jednakże najwyraźniej nie przełożyło się to na zmniejszenie popytu. Owszem, według Daviesa karty te początkowo kupowano znacznie mniej chętnie od ich zwykłych odpowiedników, ale nie trwało to długo. W kolejnych miesiącach zapotrzebowanie na karty LHR stale rosło.
2. Trudno ocenić, czy wynika to z zawodności technologii LHR (rzekomo złamanej już w lutym, choć z dużym znakiem zapytania), czy też wykupywania zabezpieczonych kart graficznych przez graczy. Tak czy owak same układy LHR nie pomogły w walce z zawyżonymi cenami GPU.
3. Mimo to Davies przewiduje, że Nvidia dalej będzie rozwijać ową serię, zważywszy na niesłabnącą popularność kryptowalut. Tak choćby Ukraina zalegalizowała wirtualne waluty ustawą niedawno podpisaną przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Przyjdzie maj, tani maj

Co się tyczy rzekomo tańszych kart graficznych, Davies nie jest przesadnie konkretny w kwestii tego, co dokładnie w tym kontekście oznacza termin „atrakcyjna cena”. Podał jedynie, że „oczekuje kosztów GPU bliższych wcześniejszej sytuacji na rynku” jako efektu „kończącego się boomu”. Właśnie dlatego na przełomie kwietnia i maja Davies spodziewa się wspomnianych „bardziej atrakcyjnych cen”.

Oczywiście na takie prognozy zawsze trzeba patrzeć z przymrużeniem oka, nawet te oparte na twardych danych. Niemniej da się zauważyć ogólny trend spadkowy, i to większy, niż zwykle ma to miejsce o tej porze roku.

Już w połowie miesiąca ceny kart graficznych sprzedawanych w serwisie eBay były wyraźnie niższe niż na początku marca. Podobne doniesienia z rynku amerykańskiego pojawiły się w zeszłym tygodniu. Pozostaje mieć nadzieję, że nie zdarzy się nic, co mogłoby odwrócić obecną tendencję.

Czytaj więcej:Gry będą działać szybciej na starych komputerach dzięki FSR 2.1