iPhone w końcu zyska najlepszą funkcję Androida

W przeciwieństwie do Androida, iOS od początku był zamkniętym systemem, który nie tylko uniemożliwiał dostosowanie go do indywidualnych preferencji, ale również odgórnie narzucał sposób dystrybucji aplikacji. Wielu użytkowników postrzega to jednak jako wadę, gdyż chciałoby samodzielnie decydować o tym, skąd pobiorą interesujący ich program. Apple chyba zaczyna to rozumieć, gdyż planuje poluzować zasady dotyczące dystrybucji oprogramowania.

Powiązane:iPhone SE 4 może Was zaskoczyć, budżetowiec Apple zapowiada się bardzo interesująco

Według Marka Gurmana z Bloomberga, firma z Cupertino podczas czerwcowej konferencji Worldwide Developer Conference zamierza ogłosić zmiany w systemie dystrybucji oprogramowania. Zdaniem redaktora, prawdopodobnie już iOS 17 zaoferuje użytkownikom możliwość pobierania aplikacji spoza oficjalnego sklepu App Store.

Aplikacje także spoza App Store

Zmiana, jaką firma z Cupertino planuje wprowadzić, nie do końca wynika z dbałości o potrzeby klientów, lecz z unijnych regulacji. W 2024 roku wchodzi bowiem w życie przegłosowana przez Europejski Parlament „Ustawa o rynkach cyfrowych” (DMA), która nakłada na koncerny technologiczne nowe obowiązki. Zmuszaja ona firmy do zapewnienia klientom korzystającym z ich platform dostępu do alternatywnych sklepów z aplikacjami. Dzięki temu programiści będą mogli wybrać, gdzie zechcą udostępnić swe aplikacje, z kolei klienci zyskają możliwość pobierania ich z różnych źródeł.

Źródło: Unsplash | James Yarema

Zniesienie ograniczeń dotyczących dystrybucji oprogramowania z pewnością znacznie ułatwi życie użytkownikom smartfonów, zapewniając im większą swobodę. Oczywiście istnieje ryzyko, że aplikacje pobierane spoza oficjalnego sklepu mogą zawierać złośliwe oprogramowanie, ale nie jest ono dużo większe niż w przypadku samego App Store.

Całkiem niedawno specjaliści z firmy Sophos odkryli w oficjalnym sklepie aplikacje Ace Pro oraz MBM_BitScan, wykorzystujące oszustwo CryptoRom, których autorzy z powodzeniem obeszli protokoły bezpieczeństwa amerykańskiej firmy. Pierwsza z nich była skanerem kodów QR, zaś druga podszywała się pod legalne japońskie przedsiębiorstwo zajmujące się handlem kryptowalutami.

Czytaj więcej:Xiaomi 14 Ultra zjada na śniadanie Apple iPhone 15 Pro, testy aparatów nie pozostawiają wątpliwości

Marek Pluta

Marek Pluta

Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.