Chińskie czipy jednak nie dla Rosji

Rosja nie otrzyma chińskich czipów Loongson. Wygląda na to, że partnerstwo „bez ograniczeń” jednak ma granice.

gaming
Kamil Sulej15 grudnia 2022
23
Źrodło fot. Laura Ockel | Unsplash
i

Rosyjski portal biznesowy Kommiersant cytuje źródła w Ministerstwie Rozwoju Cyfrowego, według których Pekin nie zgodzi się na dostarczenie do Rosji oraz jakiegokolwiek innego państwa zestawów wojskowych wykorzystujących czipy Loongson. Powód jest dość prosty – ta architektura ma mieć zastosowanie obronne we wcześniej wspomnianym sprzęcie i Państwo Środka nie chce, aby ktoś z zewnątrz miał do niego dostęp.

Chińskie czipy jednak nie dla Rosji - ilustracja #1
Rosja obejdzie się smakiem. Źródło: Laura Ockel | Unsplash

Rosja ma kłopot

Jeśli zapewnienia się potwierdzą, procesory Loongson mogą być porównywalne pod kątem wydajności do rozwiązań Intela i AMD. Na ten moment Rosja nie produkuje niczego, co dorównywałoby mocą tym produktom.

Jeśli publikacja okaże się prawdą, będzie miało to istotne znaczenie. Na początku lutego tego roku Chiny i Rosja ogłosiły partnerstwo „bez ograniczeń” ze względu na międzynarodową presję wywołaną przez nielegalną inwazję na Ukrainę. Brak pozwolenia na dostarczenie chińskiej technologii do swojego sojusznika pokaże, że jednak jakieś ograniczenia występują.

Dodatkowo sankcje, które nakładano na Rosję z chwilą rozpoczęcia wojny, blokują jakąkolwiek możliwość zakupu produktów od AMD i Intela. Dotyczy to głównie procesorów. W przypadku wprowadzania ścisłej cenzury w kraju i na okupowanych terenach, a co za tym idzie – przy ciągłej potrzebie budowania broni kinetycznej, będzie miało to ogromne znaczenie.

Nie znamy szczegółów umów pomiędzy Chinami i Rosją, niemniej sygnały, takie jak ten, mogą wkazywać, że Pekin nie jest mocno zaangażowany w pomoc Moskwie, co stanowi pozytywny sygnał dla wszystkich obserwatorów, kibicujących broniącej się Ukrainie.

Kamil Sulej

Kamil Sulej

Student dziennikarstwa, któremu od najmłodszych lat towarzyszą gry komputerowe. Jego zamiłowanie do technologii pozwoliło mu odnaleźć się w GRYOnline.pl, gdzie zajmuje się tematyką technologiczną, a za sprawą pisania dla Cooldown.pl coraz bardziej zagłębia się w świat influencerów, Minecrafta oraz e-sportu. Przygodę z grami wideo zaczął od PS1 oraz taniego klona Pegasusa. Od tamtej pory nie wyobraża sobie życia bez gier, a jego szczególnymi ulubieńcami są seria Metro (w tym także książkowa), stare Need For Speedy oraz GTA 4. Jego największą pasją jest Formuła 1. Ponadto w czasie wolnym uwielbia wsłuchiwać się w brzmienia rosyjskiego rocka, który według niego emanuje wyjątkowym klimatem i energią.

Motorola „zjada” Samsunga Galaxy Flipa 5 na śniadanie. Lepszego składanego smartfona w tej kwocie nie znajdziecie

Motorola „zjada” Samsunga Galaxy Flipa 5 na śniadanie. Lepszego składanego smartfona w tej kwocie nie znajdziecie

Kolejna konsola Xbox powinna jeszcze bardziej wykorzystać jedną ze swoich najmocniejszych stron

Kolejna konsola Xbox powinna jeszcze bardziej wykorzystać jedną ze swoich najmocniejszych stron

Intel ma problem, procesory odmawiają posłuszeństwa w niektórych wypadkach

Intel ma problem, procesory odmawiają posłuszeństwa w niektórych wypadkach

Tiny11 „odchudzi” teraz każdego Windowsa 11; to koniec ograniczeń genialnego programu

Tiny11 „odchudzi” teraz każdego Windowsa 11; to koniec ograniczeń genialnego programu

Pecetowa szlachta poniżej ultra nie schodzi. Recenzja techniczna Manor Lords we wczesnym dostępie

Pecetowa szlachta poniżej ultra nie schodzi. Recenzja techniczna Manor Lords we wczesnym dostępie