autor: Marek Pluta
Nadchodzi koniec wyszukiwarki Google? Twórca Gmaila uważa, że tak
Twórca Gmaila Paul Buccheit uważa, że ChatGPT może sprawić niemałe problemy koncernowi Google. Jego zdaniem chatbot w ciągu dwóch lat zastąpi popularną wyszukiwarkę internetową, służąc do pozyskiwania informacji z sieci.

Przez ostatnie lata sztuczna inteligencja traktowana była głównie jako ciekawostka, jednak sytuację diametralnie zmieniło pojawienie się na rynku chatbota ChatGPT, który przeciętnemu użytkownikowi pokazał, jak bardzo użyteczne mogą być komputerowe algorytmy w codziennym życiu.
Narzędzie opracowane przez firmę OpenAI może nie tylko wyszukiwać informacje w sieci, ma także wiele innych funkcji. Potrafi tłumaczyć tekst z różnych języków oraz generować treści, co bardzo chętnie wykorzystują np. uczniowie, którzy używają go do pisania esejów. Nie podoba się to szkołom, które postanowiły wypowiedzieć mu wojnę, zakazując używania go podczas lekcji.
Chatbot stanowi także spore zagrożenie dla koncernu Google, który boi się, że może zastąpić jego wyszukiwarkę i ograniczyć w ten sposób dochody pozyskiwane z reklam.
Obawy amerykańskiego giganta wcale nie są bezpodstawne, gdyż podobnego zdania jest twórca Gmaila Paul Buccheit. Uważa, że ChatGPT może wyeliminować najbardziej dochodowy z jego produktów, czyli internetową wyszukiwarkę. Co więcej, gdyby firma z Mountain View sama chciała wdrożyć sztuczną inteligencję do własnych usług, nie będzie w stanie tego zrobić bez zniszczenia najbardziej dochodowego elementu swego biznesu.
ChatGPT zagrożeniem dla Google
Google nie ma jednak wyjścia i według The New York Times pracuje już nad rywalem ChatGPT. Jeszcze w tym roku planuje zademonstrować nową wyszukiwarkę z funkcjami chatbota, a oprócz tego rozwija ponad 20 innych produktów AI, które mogą stanowić konkurencję dla narzędzia firmy OpenAI. Część z nich zapewne zostanie ujawniona podczas zbliżającej się konferencji Google I/O, która odbędzie się w maju.
Musimy jednak pamiętać, że ChatGPT wbrew pozorom nie jest narzędziem idealnym i ma swoje wady. OpenAI niedawno przyznało, że chatbot może dostarczać wiarygodne odpowiedzi, które jednak są pozbawione sensu. Jest też podatny na dezinformację oraz uprzedzenia.

Twórcy jednak nieustannie pracują nad rozwojem swego narzędzia, więc jego kolejne wersje będą coraz doskonalsze. Nie można więc wykluczyć, że z czasem zastąpi też usługi oferowane przez inne firmy.

Zapraszamy Was na nasz nowy kanał na YouTube – tvtech, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z nowymi technologiami. Znajdziecie tam liczne porady dotyczące problemów z komputerami, konsolami, smartfonami i sprzętem dla graczy.