Według mnie brzmi całkiem normalnie. Zachrypnięty i to tak na siłę wydawał mi się bardziej Dough Cockle dubbingujący Geralta w angielskiej wersji językowej gry.
Na razie mam złe zdanie co do optymalizacji. Na swoim sprzęcie mogę grać na średnich w RDR2 bez problemu, na najniższych (czyli średnich) Jedi Fallen Order jest praktycznie niegrywalne. Możliwe, że to wina patcha i sporo ludzi w dyskusji o najnowszej aktualizacji narzeka, więc pozostaje mi tylko czekać (od 25 listopada) i mieć jakieś nadzieję, że nowy update pomoże.
Tak siedzę od jakiegoś czasu i od takiego Filmweba jest chyba lepiej (chociaż może coś się zmieniło od kiedy zarzekłem się nie wchodzić w komentarze newsów). Większość ludzi tam miało ego na tyle duże, by uznawać swoje opinie co do filmów za fakty, więc oczywiście można było sobie tych, którzy się "mylą". Był zalew kont przeznaczonych jedynie do trollowania i obrażania (zwłaszcza stronników marvel vs dceu). Moderacja tam chyba nie istniała, skoro takie konta nie spadały kontynuując wymienione praktyki przez miesiące i tu już jest według mnie spory plus dla serwisu, że jest. Nie zawsze się zgadzam z usuwaniem komentarzy czy edycją tutaj, ale to zdecydowanie lepsza opcja niż totalna samowolka.
Najzimniejszą lokacją były dla mnie okolice Wichrowego Tronu TES: Skyrim. Samotna wędrówka wśród śnieżycy moim leśnym elfem, w połączeniu ze śniegiem padającym za oknem tworzył na prawdę imersyjne wrażenia.
Nie no, słowiańskość w Wieśku to nie mit (nawet w tytule wywiadu tak nie ma, tylko słowiański WIEDŹMIN? to mit i z tym się zgadzam), bo ta "słowiańskość" z pewnością jest, tyle, że wśród tej całej mieszanki mitologii i legend z innych stron świata, nie jest to coś, co serię definiuje.
Oceniać wygląd (i czepiać się o odmienne zdanie innych w kwestii tak subiektywnej) w sposób, którego nie powstydziłby się osiedlowy sebek czy ten typ wsiowego chama, który często pojawia się w książkach o wiedźminie... i jednocześnie narzekać, że ojojoj usuwają mi komentarze xD klask klask gratuluję wejścia na kolejny poziom dzbanizmu.
@Doniczka gość napisał tam tylko gry które już były za free albo są za 10 zł
Sprawdzając na szybko najniższe ceny ze Steam Databese wybranych, ciekawszych w mojej opinii tytułów, to:
Celeste - 35,99zł
Observer - 26,99zł
Surviving Mars - 36,71zł
The Witness - 35,74zł.
Nie zaprzeczam, że dawali gierki, które można było dostać za darmo już wcześniej, lub też są warte 10zł, ale taka generalizacja, że dają tylko takie gry to niezły bs, a nie realne stwierdzenie faktów. Nawet cena dzisiejszego tytułu wspomniana już przez Sir Xana temu dowodzi.
Albo najlepiej remake. Jejku, w ogóle marzy mi się, żeby tyle dobrych gier, które już trochę się postarzały (dla niektórych przynajmniej) dostały remake'i na miarę Resident Evil 2.
Jeśli nie mylę się co do tego jakie to opowiadanie, to orgia nie wydaje mi się tam taka nie na miejscu. Errdil mówił, że podczas pobytu u kupca Yennefer pozwalała sobie na "bale i hulanki...". Myślę, że przy adaptacji spokojnie można tu wpisać orgię, a filozoficzne skłonności mogą się objawiać nawet i w takich warunkach.
"Pisze jak chce jak ci się nie podoba nie musisz czytać" ale już na czepianie się innych sobie pozwalasz xD
Czy kiedykolwiek Pewdiepie prezentował "quality/original content"? Wydaje mi się, że niezbyt i jest to bardziej rodzaj kanału, który ogląda się dla osoby, która go prowadzi.
Scorsese w swojej wypowiedzi zawarł też coś takiego: "Where do people go to get films financed now? They're not bankrolled by a Hollywood studio or the big studios here. And then, when you get it made, where are they going to be shown, when the theatres are all taken over by the 'theme park' films?" i sugeruje to "all taken over/invaded" kilkukrotnie. Wiedzy czy kunsztu reżyserskiego Martinowi nie odmówię, ale wysuwanie takich wniosków, jakoby przez te 3/4 filmy Marvela na rok brakowało w repertuarach miejsc na kino ambitne, pozwala mi jednak mieć wątpliwości co do tej znajomości branży.
Nie zdziwię się, jeśli tak będzie, ale w takim wypadku trafi pewnie po emisji wszystkich odcinków (tak jak seriale od DC Universe trafiają na HBO GO), więc tak czy siak przed piractwem się nie uchronią.
@Steven_Hopkins O nie, ktoś wiąże Cię do krzesła, zakłada rozwieracz do powiek i każe oglądać to samo po tysiąc razy? Naprawdę współczuję koleżko, ale dobrze, że przynajmniej wypuszczają Cię na takie okazje jak ta i możesz się komuś wyżalić :C
Tyle, że nadal grałby Parkera dla Sony, bo ma z nimi kontrakt, chociaż pod szyldem MCU pewnie nie dość, że bezpieczniej w kwestii tego ile film zarobi, to i pewnie fajniej okazjonalnie występować razem z tym wielkim gronem znanych nazwisk, gdzie wszyscy już się trochę znają.
Albo się nie pojawią, bo czemu by miały? Chyba nikt na ogół nie dedukuje, że jak coś ma być serialem animowanym, to na pewno będzie tworzone na wzór stereotypowego anime.
Sam zachęcam osoby hejtujące Epic Games do robienia nawet multikont i odbierania darmówek przeciwko Epicowi.
No coś Ty, przecież duma przykładnego gracza nie pozwala na odbieranie gier od Epica.
Czy ludzie już dla zasady minusują newsy związane z netflixem? Ostatnio zdziwiły mnie te proporcje przy wiadomości o drugim sezonie Mindhuntera, gdzie serial jest powszechnie bardzo dobrze dobrze oceniany, tutaj też nie widzę jakichś zgrzytów - ba, sam fakt, że stoi za tym studio od Castlevani bardzo cieszy, bo ta pod względem stylu i animacji prezentowała się super.
Wielu z nich narzeka na większą ilość elementów fantastycznych w Assassin’s Creed Odyssey, w tym zwłaszcza wyposażenie bohatera w supermoce.
Dla mnie jest w sumie zupełnie odwrotnie - zwłaszcza w Odyssey, gdzie pojawiają się stworzenia mitologiczne, a co do samych "supermocy", to też mnie to jakoś nie boli, bo kurcze - jak dla mnie to umiejętności bohaterów nigdy nie były w tej grze zbyt realistyczne czy też wiarygodne, więc pójście już całkiem po bandzie nie robi dla mnie tak wielkiej różnicy. Bardziej na ich miejscu skupiłbym się na zróżnicowaniu aktywności pobocznych, bo niby fajnie, że zastąpiono tym znajdźki, ale nie dość, że pytajników jest zbyt wiele, to aktywności, jakie sobą prezentują, jest dosłownie kilka.
Ja mam nadzieję, że jednak nie przetrwa i nie widzę większego powodu, dlaczego miałby być sequel, bo nie dość, że opinie opinie krytyków i publiczności były (lekko mówiąc) nieprzychylne, to i raczej nie zarobił na tyle, by opłacało się kręcić kontynuację - zwłaszcza przy źle przyjętej części pierwszej. Chętniej czekam na ten serial animowany od twórców netflixowej Castlevanii.
Ten drugi kolega to pewnie Marcin "Del" Łukański, który prowadzi teraz kanał youtube'owy - Na Gałęzi.
nie lubi epic store'a
Taak, jeju. Rozumiem nie lubić samej platformy, ale to masowe minusowanie gier czasowo ekskluzywnych tak często może zmylić, że odechciewa się zaglądać w te oceny w ogóle.
No to możemy pożegnać się z przemocą, krwistością, przekleństwami i dwuznacznymi żartami...
Czy ja wiem? W przypadku jakichś crossoverów pewnie tak, ale o zatrzymaniu Rki dla samego Deadpoola Bob Iger wypowiadał się jeszcze przed kupieniem FOXa.
@Gholume Tyle, że Czarnobyl przyjął się bardzo dobrze i jeśli ktoś czepiał się na siłę o takie małe drobiazgi, to raczej mały ułamek widowni.
"ostatnio w modzie jest iść pod prąd i krytykować coś co jest na topie i na co jest hype. Tak po prostu aby pokazać się jakim to się nie jest oryginalnym."
Na jakich przykładach zauważyłeś tę modę?
Sęk w tym, że ten fragment: "To co piszesz jest oczywiście możliwe, ale wcale nie pewne." może odnosić się równie dobrze i do Twoich przekonań, w tym do przypadku z Twitterem. Jasne, że spora część osób publicznie znanych, powierza osobom trzecim prowadzenie kont na serwisach społecznościowych - ale nie można zakładać, że tak jest zawsze. Nie mogę być więc pewien, że akurat te posty pisała Lauren, ale patrząc ogólnym okiem na jej Twittera, rozpatruję za bardzo prawdopodobne, że przynajmniej części jest autorką (gdy akurat pisze coś o życiu prywatnym, albo popiera jakąś sprawę). Poza tym kurcze, nie dość, że ten ostatni fragment jest zwykłą metodą erystyczną i niczego nie udowadnia, to kompletnie nie mam pojęcia skąd wzięło się to przeświadczenie, że "niby forum o grach powinniście mieć ogarnięcie".
Ja już napisałem swoją teorię - pisząc oryginalny artykuł, autor po prostu popełnił błąd przy przepisywaniu nagranego wywiadu (oczywiście zakładając, że wywiad odbył się na drodze komunikacji werbalnej). Wątpię, żeby nie miała znać tego słowa, jak w wielu wcześniejszych wypowiedziach na twitterze pisała Slavic. Tak czy siak, co do tej sytuacji to nie wychodził bym tak daleko z zarzutami, bo nie wiedząc jak przeprowadzono wywiad, można tylko spekulować jak to było z tym błędem.
PS. w poprzednim komentarzu oczywiście miałem napisać *Slovak, pomyłka.
@PatrolDT poszukałem i w wielu źródłach było Slavic, (w tym chyba na HR, bo ktoś cytował to pod postem, omawiającym właśnie ten artykuł, na reddicie zaraz po jego publikacji). Zgaduję jak wielu innych w komentarzach tam, że to błąd transkrypcji, który szybko poprawiono.
Mulan ma rzekomo dość widocznie odbiegać od bajki - ma być poważniej, wzorują się też na legendach, nie tylko animacji, zabraknie Mushu i piosenek, no i jest bardzo kasowy (niektóre źródła podają, że ma być najdroższym filmem od Disneya), co może przełoży się na duże sceny batalistyczne.
No tu jest trochę oryginalności, bo zamiast stricte adaptować animację Disneya, to sięgają też do tej oryginalnej legendy.
To nie lepiej po prostu no nie wiem... nie czytać tych newsów? Przecież to dość logiczne, że jak pojawiają się jakieś nowe doniesienia o jednej z najbardziej oczekiwanych gier w przyszłości, to wypada o tym napisać.
Myślę, że z tym oburzeniem lewicy i prawicy też nie powinno się uogólniać, bo pewnie spora cześć obu stron przyjęła te newsy z plakatem bardziej na luzie i tylko jakieś radykały nakręcają całą tę szopkę. Przykładowo pod tym postem na reddicie, gdzie Mike napisał ten komentarz z "... tell your racist Uncle Bob..." sporo ludzi, ujawniających się jako osoby transpłciowe, nie widziało problemu z plakatem, bo rozumie założenia świata przedstawionego.
No dla mnie akurat zawód, zwłaszcza, że nie tak dawno ominąłem niektóre okazje, bo spodziewałem się, że w summer sale będą lepsze, albo przynajmniej dorównujące wcześniejszym : /
O, jakoś ominął mnie ten trailer His Dark Materials i kurcze, czekam : D Bardzo fajnie, że dali Dafne rolę, bo w Loganie wypadała bardzo dobrze. Ciekawi mnie też adaptacja Avatara. Niedawno obejrzałem po raz pierwszy obie serie i mam jakieś nadzieje, że to wypali, zwłaszcza, że teraz odpowiada za to część twórców oryginału (chociaż szkoda, że o zaangażowaniu Ehasza nic nie mówiono). Świetnie, że całkiem sporo tu pozycji i to takich, gdzie materiał źródłowy jest powszechnie dobrze oceniany. Chciałbym kiedyś widzieć w takim zestawieniu którąś z serii ze świata Cosmere Sandersona, na przykład Mistborn - bo raz, że te powieści są na tyle obszerne, że raczej lepiej byłoby to adaptować na mały ekran i dwa, że ta akurat, chociaż jest hard fantasy, to przedstawienie wszelkich mocy itd. nie byłoby tak drogie finansowo (tak przynajmniej mi się wydaje), w porównaniu do takiego Archiwum Burzowego Światła.
Zgaduję, że chodzi o to poszerzenie opcji dla postaci transpłciowych, ale skąd to przekonanie, że od razu uginają się pod atakami krzykaczy? Już od roku mówili o możliwościach romansowania z płcią przeciwną, w demo znalazł się ten plakat z osobą transeksualną, więc dla mnie to jest dość prawdopodobne, że te kwestie tożsamości płciowej były przez nich ustalane już wcześniej.
Jedno pytanko - czy to później zostaje gdzieś do pobrania w przyszłości na koncie, czy za darmo możemy to pobrać teraz i tylko teraz?
Hohoho, czarno to widzisz, bo bohaterzy są czarni : D haha, a to ci dopiero śmieszek, top kek
Od niedawna gram w startera i powiedziałbym, że nie jest tak źle z tymi postaciami, bo przy wyborze frakcji dostajemy 4 postacie i 2 z klasy weterana z frakcji pozostałych (prócz z Marching Fire), które kosztowałyby po 8000 stali (najtańsze). Poza tym jest jeszcze 6 postaci za 1000 i kolejne 6 postaci za 15000 (z czego 4 są z dodatku Marching Fire). Dziennie robiąc rozkazy da się łatwo zarobić ponad 1000, więc taka godzinka czy 2 gry każdego dnia i w mniej niż tydzień stać nas na postać... a z R6 chodzi pewnie o Rainbow Six Siege.
A przy jakiejś próbie kontaktu z supportem nic a nic nie doradzili? Jak tak to kicha, bo w takiej sprawie chyba powinni być w stanie pomóc.
Dobre pytanie, bo od dawna sam bym chętnie kupił, a tak to pozostaje jedynie opcja pobierania z zatoki.
@Niadakan Jak to nie jest? Wszędzie pisze, że Epic jest wydawcą. Sama strona główna gry przenosi na Epic Games Store.
"wszystko co pokazali nam na trailerze to mielismy juz 2 lata temu w Horizon: Zero Dawn"
Co?
@Vamike ale ja nawet nie mówiłem słowa o serialu, ale o Twojej postawie : D ale jak już mówisz o argumentach, to tu też przyklaskujesz tej tezie "połowa malkontentów nie rozumie co było grane", bez żadnego tłumaczenia na jakiej podstawie tak sądzicie (bo szczerze wątpię, żeby nawet dla niedzielnego widza ten sezon był jakiś skomplikowany). No i rzucasz jeszcze takimi ogólnikami w stylu: "To nie jest serial dla małych dzieci koniec kropka..." - gdy nikt nawet tego nie sugeruje, albo "Taka była wizja twórców i tyle" - ok, ale takim zdaniem możesz określić cokolwiek i co to zmienia? Naprawdę, jak tak nie akceptujesz odmiennej opinii ludzi, to rzuć może jakimiś konkretami co do konkretnych wątków czy rozwoju bohaterów, albo wytłumacz co czyni Grę o Tron serialem ambitnym w kontekście 8 sezonu. A co do tego, że jazda po sezonie zaczęła się od kubka, to ja akurat większą wrzawę zaobserwowałem po odcinku trzecim z powodu kwestii technicznych i nielogiczności związanych z atakiem Dothraków, marną pomocą Jona czy tym przekradnięciem się Aryi przez tuzin białych wędrowców, gdy wcześniej pokazywano z jakim trudem przemykała się pomiędzy zwykłymi innymi.
Tak wywyższasz się nad innymi i nazywasz dzbanem kogoś, kto ma odmienne zdanie, ale przy tym piszesz "superbochaterów" czy "nie możliwe", nie wspominając już o interpunkcji : D Może się czepiam, bo to Internet i mało kto zwraca dziś uwagę na takie rzeczy, ale to naprawdę kuriozalnie wygląda, gdy stawiasz się w swych wypowiedziach nad innymi, jednocześnie popełniając błędy kojarzone z podstawówką.
"To po prostu nie pasuje do całej serii", a jednak pojawiało się w niej od dawna - wspomniana para Renlya i Lorasa, Oberyn był biseksualny, co chyba często pokazywali, no i Elaria i Yara, o które chyba konkretnie tutaj chodzi, chociaż Yara bawiła się z kobietami już we wcześniejszych sezonach.
Oho, widzę, że znowu nie ma co liczyć na jakieś rzetelne oceny, bo exclusive epic store.
To Hades był wcześniej gdzieś indziej niż na Epicu? Z tego co czytałem w jakimś poście na GOL'u, to i tak po wyjściu z wczesnego dostępu gra ma się pojawić też w innych sklepach.
Może ktoś wytłumaczyć z czego mogą wynikać tak niskie oczekiwania?
Biorąc pod uwagę jedną scenę, to w jakichkolwiek czasach poprawności nie pozwolono by na adaptacje 1 do 1.
Ale... co tu jest żałosnego? Niektórych ludzi sprawa interesuje, zwłaszcza, jeśli miało się jakąś styczność z mobą Riotu.
Zgadzam się jak mogę. Można przedstawić chaos i dezorientacje bitwy w świecie przedstawionym tak by było to "czytelne" dla widza i nawet takie Battle of Bastards jest na to dowodem. Widzę tu też też głosy, że to dobrze, iż oszczędzono sztuczności rodzaju niebieskiej poświaty, ale kurcze, mamy 2019 rok i technologia chyba jest już na takim poziomie, że można zadbać o oświetlenie nie będące na pierwszy rzut oka nienaturalne.
Ale czy realizm powinien być przedkładany nad przejrzystość widowiska? Według mnie nie, bo co jak co, ale kinematografia to jednak sztuka wizualna i jeśli z widocznością są problemy, to mija się to z celem, a po tym teasowaniu 2 miesiącami kręcenia czy przebiciem bitwy o Helmowy Jar efekty są jeszcze bardziej rozczarowujące.
Ja akurat się w tej kwestii zawiodłem. Rozumiem, że to długa noc etc., że bohaterowie mieli bardzo ograniczone pole widzenia i widownia też miał to poczuć, ale bez przesady. Zbyt wiele scen było nieczytelnych i widziałem nawet śmiechy, że coś w końcu musiało płonąć, żeby dało się cokolwiek w tej ciemności zobaczyć. Montaż też jest strasznie bałaganiarski i przeskakuje od postaci do postaci. Po tych informacjach o kręceniu bitwy przez 2 miesiące spodziewałem się, że będzie to coś, co będzie się chciało oglądać po kilka razy, jednak efekt rozczarował.
Jakby przy ocenianiu filmów istniała w ogóle jakaś jedna racja, żeby można było się mylić.
Pominę już to śmiechu warte czepianie się o *podbródek i kwestię "ewidentnego pasowania do roli", ale kurcze - czy naprawdę gość z tak kwadratową szczeną wygląda lalusiowato i pasuje na elfa? Mi się jakoś ta wizja gryzie od razu, bo gość nie ma właśnie jakichś gładkich rysów twarzy. Mam wrażenie, że ludziom za bardzo utknął obraz Cavilla jako tego ogolonego i przylizanego Supka.
Znaczy w Origins jest chyba ten tryb edukacyjny na wzór tego, ale nie jest zaimplementowany w normalną rozgrywkę, tylko właśnie jako oddzielny tryb gry, co według mnie jest trochę meh, bo tak dowiadywaliśmy się jakichś historycznych smaczków przy okazji i bez fatygowania się : /
Bardziej mnie obchodzi dalsza część tego tweeta - pierwsze części Castlevani na PC, YaY :D
@topyrz
Z takich tytułów cieszących się dużą popularnością (z tego co wiem, nie sprawdzam na bieżąco liczb) i które mogą jakoś zachęcać do serwisu, to warto wspomnieć jeszcze o:
Breaking Bad (i Better Call Saul)
Vikings
Peaky Blinders
Black Sails
niedawno dodane The Walking Dead
Suits
Black Mirror
Sons Of Anarchy
Sherlock
Orange is the New Black
Mad Men
Prison Break
@Black_Star "go tak reklamuje przy okazji mówiąc, że opinia 40sto letniego białego faceta ją nie interesuje" Tyle, że kontekst w tej sytuacji był taki, że chodziło konkretnie o Pułapkę Czasu, gdzie według Brie pochodzenie krytyków mogło mieć znaczenie na odbiór filmu. Gdy już spadła nagonka, bo niektórych to uraziło, to później w wywiadach sprecyzowała że nie ma nic przeciwko białym mężczyznom, chce tylko "więcej miejsc przy stole", ale tu też często pada argument - jak się tak broni, to jest winna. Tak czy siak narobiło się przy tym tyle szumu i nawoływania do bojkotu przed premierą, że ciężko stwierdzić (przynajmniej według mnie) wiarygodność tych opinii publiczności. No ale to też tylko mój pogląd na sprawę i ogólnie to szanuję akceptację cudzego zdania, bo chociaż to chyba powinna być norma, to częściej się widzi w Internecie podejście - jak myślisz inaczej niż ja, to nie masz racji.
Ostatnio zacząłem przygodę z tymi "soulsowymi grami" i niezmiernie polubiłem ten aspekt wyzwania wynikającego z poziomu trudności takowych produkcji. Często przy jakiejś większej przeszkodzie łapie mnie poczucie frustracji i powoli chce się już człowiek poddać i przejść do innej gry, ale z drugiej strony zawsze pojawia się ta chęć udowodnienia sobie, że jest się zdolnym to zrobić, bo to możliwe, ale trzeba dalej próbować i próbować : D Czekam więc najbardziej na Sekiro: Shadows Die Twice, bo poza tym co już napisałem, to uwielbiam ten setting Feudalnej Japonii z dodatkiem mitologii, gdzie trzeba mierzyć się z wszelkimi Yokai, Oni, Akumami i innymi plugastwami wyjętymi z japońskiego folkloru.
@dzl tak się ucieszyłem, bo chociaż jestem na bieżąco, to miło byłoby sobie odświeżyć w lepszej jakości, ale jak tak patrzę na przegląd nowości w polskiej ofercie, to nigdzie się jednak Jojo nie pojawiło : /
No rzekomo ludzie z Disneya sami byli zaskoczeni, więc możliwe, że to jednak decyzja Netflixa.
Tak, to ten sam. Z komiksów, to poza tworzeniem Umbrella Academy znany jest jeszcze ze swojej wersji (podobno bardzo dobrej) Doom Patrol od DC.
Mam podobnie. Kupiłem ponad tydzień temu i chociaż często frustruję się przy wracaniu do bossa po raz n-ty, czy też przez ogólne zagubienie w labiryncie korytarzy i nawet przez bycie oszukanym przez jednego żuczka... to i tak gra się przemiło : D Nie dość, że rozgrywka sama w sobie jest świetna, to jeszcze ta rysowana warstwa wizualna bardzo cieszy oko i fakt, że taka gra została stworzona przez trójkę ludzi jeszcze bardziej potęguje u mnie cały zachwyt. Wcześniej grałem praktycznie w gry AAA i teraz widzę ile traciłem.
Kurcze, nie wiem skąd mi się to wzięło, ale byłem przekonany, że to ex na ps4 : D świetnie, że jednak nie.
@PSZEbiśnieg zrobiłem trochę screenów, z których wybrałbym tego jednego, ale akurat zapomniałem o wskaźniku fpsów i zostało to na screenie : / czy jak utne troszke zdjęcie w paincie czy czymkolwiek, to złamię regulamin przez "edycję" w innym programie?
Nie oglądałem, ale wnosząc po opiniach z jakimi się zapoznałem, to ludzie jednak widzą i mile przyjmują takie różnice jak bardziej przejrzyste modele transformersów (gdzie u Baya były to w większości zbite masy złomu, co często psuło czytelność walk między robotami) czy porzucenie tego seksualizowania kobiet i związanych z tym sprośnych żartów. Mi po samych trailerach wydaje się, że jednak widocznie się to różni.
"W dodatku nie przeczytał jego książek? Oj Panie Glukhovsky...wstyd" - Ale jakie to ma znaczenie, skoro zawsze wypowiadał się o stosunku Sapka do gier etc., a nie na temat jego twórczości? Takim tokiem myślenia, to gdybym chciał wypowiadać się na temat zachowania J.K. Rowling w mediach społecznościowych, to musiałbym wpierw przeczytać jej książki, bo inaczej to wstyd?
Z tego pewnie nie, ale jeśli mowa o pieniądzach, to raczej tak i ten obrazek wypada dość ironicznie xD (chyba, że taki był zamysł, to szanuje).
"Fiksację na punkcie rasy to mają sjw, to oni ciągle atakują twórców gier, filmów, komiksów, książek itd bo ''nie ma czarnej postaci''. No tak, bo nie ma żadnej drugiej strony, która wszędzie doszukuje się tej hur dur poprawności politycznej i najgłośniejsi w tym wszystkim są sjw : D oczywiście.
Stawianie serii, która choć dla wielu jest talerzem odgrzanych kotletów, to nadal większość jej odsłon jest dobrze oceniana przez krytkyków i graczy... obok fallouta 76 z niedopracowaną mechaniką, mnóstwem bugów i innych wpadek typy wycieki prywatnych danych użytkowników? Kurcze, imo to nawet jak na kogoś, kto za serią nie przepada, to jest to sroga przesada.
Mi akurat podobało się przedstawienie Wakandy jako tego rozwiniętego technologicznie kraju, ale nadal zachowującego afrykańskie tradycje i chociaż widzę, że dla niektórych to zbyt duży kontrast (tutaj ktoś wypomniał nieużywanie broni palnej; śmieszki Kinomaniaka) to mi ta wizja pasuje i to jeden z tych głównych powodów, dla których mógłbym czekać na część drugą. Co do villaina, to marvel ostatnio daje im bardziej zrozumiałe dla widza intencje i tu Killmonger też się w ten nurt wpisywał, ale poza tym to mnie też jakoś nie zachwycił + jak już zacząłem o nurtach, to tu też poszli na skróty z tym motywem tych samych mocy/sprzętu, chociaż źle się o tym mówi od dawna i może nie raziłoby to, gdyby finałowa walka miała dobrą choreografię, no ale (imo) tu nie miała.
Ale oceny na portalach filmowych ma akurat dobre i nie wnioskowałbym po nich, że większości się nie podobał, chociaż z tym "gdzie mu do..." akurat się zgadzam.
Ja jeszcze czekam na EITR. Gra indie (z tych z pikselową oprawą) w które w ogóle nie gram, ale po tych pokazowych gamepleyach zachęca nawet mnie. Rzekomo miało wyjść w 2016 roku, ale jednak ciągle się to przecięga i teraz na steamie widnieje 2019 jako rok premiery i mam nadzieję, że każdy kto na grę czeka, to teraz rzeczywiście się doczeka.
To ja też przepraszam, ale kto decyduje o tym co jest w tym wypadku racją? Przecież każdy ocenia według własnych, subiektywnych kryteriów i nie da się powiedzieć, że ta i ta opinia jest prawdą (a i przy okazji jest zgodna z moją, jak to zazwyczaj bywa w tego rodzaju dyskusjach :D).
Czy używanie pojęcia "overrated" bez popierania go jakimiś argumentami ma w ogóle sens? Bo to w sumie znaczy tyle, że nie podoba nam się coś, co podoba się większości i już dalej niczego to nie wnosi, poza sprawianiem częstego wrażenia, że ktoś chce tylko utrzeć noska fanom danego utworu. Bez żadnej obrazy jak coś, ale po prostu tego nie zrozumiem. Jest dajmy na to masa ludzi lubiących Star Wars, a ja fanem nie jestem, to z góry powinienem zaklepać ją jako przecenianą, czy po prostu to olać i pozwolić ludziom czerpać z tego przyjemność (i może nawet zaakceptować, że coś może w tym jest, skoro taką liczbę osób zachwyca, nawet jeśli się do nich nie zaliczam).
Powiedziałbym tak - fazy w skrócie to po prostu grupy filmów, w większości solowych, zwieńczonych jakimś wspólnym crossoverem, czy nawet kilkoma, tak jak ma to miejsce w fazie III (Captain America: Civil War, Infinity War, Endgame). Wszystkie trzy fazy spaja wątek kamieni nieskończoności, który teraz po latach ma zostać domknięty i uniwersum ma przejść w nową fazę, gdzie kamienie nie będą już tym głównym spoiwem. Co do postaci, to zgaduję, że rozpoczęte solowe filmy będą otrzymywać kontynuacje, a niektórzy weterani (Stark, Cap, Thor) pójdą w odstawkę czy też będą pełnić role bardziej epizodyczną. Co do nowych postaci, to zapowiedziano już film dla Shang-chi i Eternals. Pewnie po jakimś czasie (gdy opadnie kurz po filmach Foxa) będą powoli wprowadzać X-menów i Fantastyczną Czwórkę, skoro mają już na to prawa <-- na ten etap czekam najbardziej, bo to dość ciekawe jak będą chcieli to zaimplementować.
Przyjemnie obserwować jaką metamorfozę przeszedł Pewdiepie na przestrzeni kilku ostatnich lat, bo chociaż można mówić, że jego kontent nie jest ani trochę oryginalny, to i tak jakoś lepiej się go ogląda, gdy jest tego świadomy i sam z tego sobie żartuje :D no i lepsze to niż granie w popularne gry na siłę, bo publika tak chce. Nawet samo to jak radził sobie z wszelkimi błędami jak ta afera z Wall Street Journal jest godne pochwały, bo gdy spora część youtuberów nie myśli nawet o własnej winie, to Felix już woli przyznać, że sknocił i przeprosić jak zwykły człowiek.
+ Cieszę się, że obok całego śmieszkowania częściej pokazuje tą bardziej wnikliwą stronę i wypowiada się na poważniejsze tematy.
@Starcall i to świadczy o ich pomyłce czy coś, bo według Ciebie i wielu innych był spoko? No według mnie nie, bo tu nie ma racji czy pomyłki, po prostu są różne opinie, ale zgadzam się, że jak ma się czas i chęci, to warto sobie wyrobić swoją (jeśli do tego dążyłeś).
Myślę, że bez względu na trend ta tendencja do kilku premier i tak się utrzyma, chociażby dlatego, że konkurujące studia nie chcą raczej premier w zbyt bliskich odstępach czasowych ze względu na potencjalnie niższą oglądalność + sytuacja studiów wciąż się zmienia i kto wie, czy takie dodatkowe filmy od Foxa nie wejdą za kilka lat do tych 3 premier na rok Marvela.
A ja tam nie widzę problemu. W takim 2018 premiery miało około 6 (+1 bo Aquaman w grudniu) filmów superbohaterskich. Na cały rok, gdzie przy tym wychodzi masa innych filmów nie wydaje mi się to tak uciążliwe.
Ja akurat po Kryptonim U.N.C.L.E i najnowszym Mission Impossible nie narzekam na grę aktorską Cavilla. W sumie jako supek też wypada bardzo fajnie, jeśli wiedzą jak pisać samą postać (mówię o Justice League, nawet jeśli sam film to bałagan, to Cavill jest tam jednym z większych plusów bez względu na wąs).
Rolą teasera jest chyba głównie przypomnienie o danej produkcji ii jak przy okazji zachęci to dobrze, ale w tym większą role mają grać trailery. Co do charakteryzacji, to dla mnie też jest meh, ale głównie przez kującą w oczy perukę, którą mam nadzieję poprawią i będzie o wiele lepiej.
Wolałbym nie krakać, a czas i tak szybko leci. Poza tym jest jeszcze wiele tworów do nadrobienia, na których mi zależy i do których konsoli nie potrzeba, więc jej brak na tę chwilę to nie jest jakieś ogromne wyrzeczenie.
Tylko czy niektórym opłaca się kupno ps4 na samo uzupełnienie, gdy mówi się już o ps5 (z prawdopodobną wsteczną kompatybilnością)? Ja w takiej sytuacji już wolę poczekać i zaoszczędzić te 2-3 lata, to będę sobie uzupełniał exclusivy z przeszłości i przyszłości :D
Hmm nie rozumiem skąd w ogóle taka teza i przypisywanie mniej zamożnym piractwa. Jasne, że na pewno spora ludzi tak robi, ale wrzucanie wszystkich do worka jest trochę niesprawiedliwe, bo niektórzy po prostu oszczędzają i cierpliwie czekają na promocje - bez piracenia, paserstw czy dzielenia konta.
Zajrzałem na jego kanał i kurcze, nie spodziewałem się, że tylu ludzi będzie go bronić (zwłaszcza pod filmem "I am getting sued by fortnite..."). Rozumiem, że może być charyzmatyczny i samo to daje niektórym rozrywkę, ale to absurd jak te dzieciaki (prawdopodobnie) traktują to jako usprawiedliwienie i przy tym wyzywają epic games, bo jak to tak można pozwać za używanie, promowanie i sprzedaż cheatów.
Czy ja wiem? Moim zdaniem te krótkometrażówki przyciągają głównie efektami i samym ukazaniem legend w nowy sposób, ale niczym ponadto i na pewno nie nazwałbym tego hitami.
O ile nie jestem specjalnym fanem Connora, to ten styl walki tomahawkiem był naprawdę świetny.
Obstawiam, że przez czarnoskórą Fringille. Wystarczy spojrzeć na najbardziej plusowany komentarz.
Bawią mnie te coraz częściej spotykane komentarze w stylu "E tam, 9/10, krytycy sie nie znają, toż to jest super film! O co im w ogóle chodzi???". Kurcze, nikt ludziom nie zabroni mieć innej opinii i dobrze się na tym filmie bawić, ale po co zaraz obrażać tych wszystkich krytyków? Dziwi mnie to, zwłaszcza, że w wielu recenzjach przytaczane są podobne wady filmu, a ludzie nadal zastanawiają się "Co im się tak nie podoba? Przecież to zarąbisty film"... jakby nikt tych recenzji nawet nie czytał/oglądał.
Jeśli jako siódmy masz na myśli kontynuacje Żałobnych Opasek, to chyba dopiero będzie nad tym pracował, bo tak wspominał: "In January, it will be time for Stormlight 4. (I do promise to find time for the last Wax and Wayne book somewhere too.)".
To prawda. Dla przykładu typowe poruszanie się Zrodzonych nadaje się jak ulał do przełożenia na płynny freerunning... czy też wpływanie na uczucia przez wybór dogodniejszych opcji dialogowych. Jest tyle fajnych opcji jak można to wszystko przenieść :D
@mago_81 "System walki powinien nie istnieć"... co? W dosłownie każdej odsłonie serii jest i powinien być, a to, że z założenia Asasyni nie powinni wchodzić w otwarty konflikt nie stoi na przeszkodzie, żeby urozmaicić rozgrywkę dla ludzi, którzy takich ram się nie trzymają. Co do ukrytego ostrza, to według lore powstało w okolicy tamtych czasów, gdy asasyn Darius zabił nim Xerxesa, więc to dość wiarygodne, że jeszcze się tak nie rozprzestrzeniło.
^Dobrze powiedziane. Zawsze mnie dziwi, jak ludzie wierzą w tą "słuszną, obiektywną ocenę, która akurat pokrywa się z moją".
Hmm tylko, że Benioff i Weiss od 2014 mówili o 7-8 sezonach i jak widać tego się trzymają.
Może się czepiam, ale trochę nienaturalnie brzmi takie dosłowne tłumaczenie razem z zaimkami osobowymi.
Hmm podobałoby mi się takie wyjście, gdyby rozegrali to podobnie jak w drugiej części Dishonored - gdzie postacie rzeczywiście mają własny charakter (nawet jeśli podobny), inaczej reagują na sytuacje itp.
Imo to reporty działają, tylko spora część ludzi ma właśnie takie podejście - po co będę reportował, jak nic to nie da. Przez to tym bardziej harassing i trollerka uchodzą płazem tym wszystkim nicponiom ;/
Czekam na tę Sabrinę. Ledwo co pamiętam ten stary sitcom, więc nie uderza to w moje poczucie nostalgii, a ta mroczna i bardziej poważna wersja wydaje mi się o wiele bardziej interesująca.
Z tego co czytałem, to pewnie przez dopasowanie wpierw do japońskiego dubbingu, ale może to poprawią.
Może po prostu tak nie myślą i dla wielu łatwo jest wyczuć różnice pomiędzy filmami Gunna (rip), Taiki, Wattsa i Braci Russo etc.. Scenariuszowo trzymają się niektórych schematów, ale nie powiedziałbym, że są robione na jedno kopyto, zwłaszcza te, które wychodziły kolejno po Ziomowym Żołnierzu.
Czy ja wiem? Też nie jestem fanem filmów DCEU (czy jak to się teraz nazywa), ale tu i różni ludzie za tym stoją i nie jest to część uniwersum, więc kto wie. Liczę na miłe zaskoczenie.
Taka topka to pewnie II, Black Flag, Brotherhood, Origins. Mi akurat Black Flag podszedł najbardziej, bo jestem fanem settingu i pozostałe elementy rozgrywki też stały na dobrym poziomie.
>Wiedźmin: w serialu Netfliksa Ciri zagra przedstawicielka mniejszości etnicznej
>Na pewno warto zaznaczyć, że nie jest to potwierdzona informacja.
Więc może lepiej nie pisać tytułu, jakby było to pewne.
Myślę, że nawet jak ktoś czytał książki, to i tak po grach utarł się ten wizerunek Geralta brodacza.
Kropka w kropkę raczej go nie przeniosą :D Mi szkoda starego systemu walki za to jaki był efektowny i robił z Assassynów prawdziwych wojowników - tyle, że aż tak dobrych, że można mówić o jednoosobowej armii i przez to też narzekania na zbyt łatwy poziom. Trochę to rozumiem, ale nadal wolałbym to z jakimiś zmianami w zachowaniach i statystykach wrogów, niż to co wprowadzają teraz.
Ja tam się cieszę, bo chociaż jestem fanem serii, to taka przerwa może wpłynąć na podrasowanie kolejnej części (która już pewnie powstaje) i daje odsapnąć od corocznego ogrywania kolejnej części. Mam nadzieję, że następny setting to w końcu feudalna Japonia. Kiedyś Ubi się przed tym wzbraniało, ale sam fakt, że wciąż dają taką opcję w ankietach itp. daje jakąś nadzieję.
Jak dla mnie wygląda to bardzo dobrze i zastanawiam się nawet nad kupnem od razu przy premierze. Jedyne, co tak średnio do mnie przemawia, to to zużywanie protezy na jakieś specjalne ataki i zbieranie ich od nowa (o ile dobrze zrozumiałem ten proces).
Jak dla mnie to największym problemem serialu są o ironio "fani" tytułu (wiadomo, nie piszę tu o wszystkich) , którzy już przed premierą są pewni, że Geralt będzie murzynem, gejem, że twórcy nie znają materiału źródłowego i że serial będzie ogólnie furtką do wątków o tolerancji i poprawności politycznej. Przez to ma się wrażenie, że nieważne jak serial wyjdzie, to i tak zostanie mocno zjechany.
To dość ironiczne, bo przy premierze Shadow of Mordor było sporo głosów, że system walki jest skopiowany z Assassinów.
Nigdzie tego nie mogę znaleźć i może pamięć mnie myli, ale kojarzy mi się, że gdy Wiedźmin miał być jeszcze filmem, ktoś z Platige Image wypowiedział się, że szukają kogoś młodszego od Mikkelsena. Teraz za produkcję odpowiada Netflix i niby mogłoby się coś zmienić, ale wątpię, żeby i w tym przypadku był brany pod uwagę (mimo ciągłych głosów, że byłby idealny).
Jak dla mnie, to w Kryptonim U.N.C.L.E zagrał świetnie. Ludzie chyba oceniają go głownie za Supka, ale w tej sytuacji wina leży bardziej po stronie kiepsko napisanej postaci, którą i tak według mnie troche ratuje samym graniem.
Tak jakby "dla masowego odbiorcy" miało oznaczać od razu blockbuster, a co dubbingu, to jak dla mnie sprawdzać się może w grach czy animacjach, ale w serialach czy filmach wpływa negatywnie na odbiór gry aktorskiej i często w polskich produkcjach aktorzy głosowi są naprawdę kiepsko dobierani.
Dorzuciłbym tutaj Terry'ego Pratchetta, który był dużym fanem Obliviona i często chwalił możliwość modowania gry - sam nawet w dużej mierze przyczynił się do powstania jednego pisząc kwestie dialogowe dla nowej towarzyszki.
Powtórzenie Wam się wkradło: "w praktyce bardziej jest to bardziej", a co do samych wieści to bardzo się cieszę :3 Szkoda tylko, że u nas trochę później i to przez naprawdę naciągany powód.
Jak dla mnie to miłosne rozterki w Homecoming rozgrywały się gdzieś tam na trzecim planie i na pewno nie na nich zbudowany był film. Taki zarzut bardziej pasowałby do The Amazing Spiderman, gdzie obydwa filmy mocno opierały się na relacji Parkera i Gwen.
Jest, bo twórcy o tym zdecydowali i właśnie o tym mowa w tekście. Kanoniczna, a "historycznie autentyczna" to dwie różne rzeczy.
Jasne, że to mało prawdopodobna opcja na tę chwilę, ale w ogóle? Po to są inne kontynenty, żeby je rozbudowywać i rzeczywiście tworzyć uniwersum, a nie żeby były otoczką, bo jak już rozbudowali tak jeden kontynent to teraz muszą się go trzymać, bo Tamriel uniwersum stoi. Równie dobrze byłoby można zapytać czemu Europejczycy tak się interesowali nowym światem? Przecież Europą ten świat stoi.
W sumie to najczęściej z tych trailerów wracam do DMC5. Nie jestem nawet jakimś fanem cyklu, tylko krótko grałem w czwórkę, ale kurcze, ten kicz i efekciarskie sceny walki + ta muzyka (moim zdaniem bardzo tu pasująca) + ta grafika sprawiają, że chcę zapoznać się z lore serii, a może nawet ograć niektóre poprzedniczki (choć mam obawy, że bardzo się postarzały i ciężko mi się będzie wgryźć).
Umm o ile też popieram taką reakcję, to jednak to "świetna" w tytule na głównej służy wyrażeniu opinii. Widać wielu osobom taki komunikat od EA się nie podoba, ale nie będę mówił, że moje zdanie jest faktem, gdy się z nimi nie zgadzam.
Nie za wiele słyszałem o serii wcześniej i dopiero niedawno bardziej przyciągnęła moją uwagę, gdy dowiedziałem się, że dokańczał ją Sanderson, a to już miłe skojarzenie :3 Trzymam kciuki, że jednak powstanie.
Fenomenalnie prezentuje się pod względem grafiki i animacji (bujanie się po mieście wygląda cudownie), ale taka walka z randomowymi wrogami wydaje się zbyt bezpieczna i prosta, no ale mam nadzieję, że nie będzie tak łatwo jak mi się wydaje po obejrzeniu trailera. Walka z bossem trochę zawiodła, bo zazwyczaj spodziewamy się jakiejś zmiany metody w walce z takowymi w jakiekolwiek grze, a tutaj wystarczało powtarzać jeden schemat : / oby inne miały lepszy pomysł na siebie.