Koniec sprzedawania złomu; gracze chcą zmiany ekonomii w Wiedźminie 4

Społeczność fanów Wiedźmina doszła do ciekawych wniosków odnośnie tego, jak wiedźmini powinni zarabiać w grze. Chcą wprowadzenia istotnej zmiany w sposobie pozyskiwania grosza w „czwórce”.

Koniec sprzedawania złomu; gracze chcą zmiany ekonomii w Wiedźminie 4
Źródło fot. CD Projekt RED
i

Jak zarabiają na życie wiedźmini? Pierwsza odpowiedź, która chyba wszystkim przychodzi do głowy jest prosta: zabijając potwory. O ile jednak w książkach czy serialach Geralt faktycznie utrzymuje się z zapłat za ubite bestie, tak w grach sprawa wygląda nieco inaczej.

Wiedźmin złomiarz

Wiedźmin 3, który był największą grą z cyklu do tej pory, był świetny, ale też uwydatnił paradoks produkcji z otwartym światem, których ekonomia w dużej mierze polega na gromadzeniu przeróżnych przedmiotów w naszym ekwipunku. W grze głównym źródłem utrzymania Geralta nie są pieniądze ze zleceń, a te otrzymane za sprzedaż „fantów” zgromadzonych w trakcie eksplorowania świata.

Jak zauważył jeden z graczy na forum Reddit, ten stan rzeczy mógłby ulec zmianie w Wiedźminie 4 i wyszłoby to grze na dobre.

Jedną ze zmian, która, mam nadzieję, zostanie wprowadzona w Wiedźminie 4 jest ekonomia. Gracz powinien najwięcej zarabiać na polowaniu na potwory, a nie sprzedając zgromadzony loot.

– TheMightyPipe

Wpis redditora szybko uzyskał sporą popularność na forum – w zaledwie jeden dzień od publikacji dostał ponad 16,7 tys. upvote’ów, co pokazuje, że znaczna część graczy podziela ów pogląd. Wielu z nich chętnie wytknęło grze absurdy wynikające z nieprzemyślanego systemu.

Nie ma to jak kłócić się z chłopem o 300 orenów, chodząc z 14 tysiącami w drobnych i 12 mieczami w ekwipunku, jednocześnie prosząc go o 6 monet więcej, by warto było poświęcić swój czas wiedząc, że i tak wykonasz to zlecenie.

– With-a-cactus

Chociaż wiele osób zgadza się przedstawioną wyżej argumentacją, niektórzy próbowali z nią polemizować, twierdząc, że wiedźmini zarabiający niewiele na zleceniach są zgodni z książkowym kanonem:

Wiedźmini kanonicznie nie dostają wiele, głównie dlatego, że pracują dla chłopów, którzy nie mają wiele do zaoferowania. Kiedy pracują dla wielkich osobistości, takich jak król Foltest (RIP), dostają więcej, oczywiście. Dlatego też sensowne jest, aby wiedźmini zarabiali najwięcej na rzeczach, które zdobędą, ponieważ kontrakty od ludzi, którzy mają dużo pieniędzy są dość rzadkie.

– olgierd18

Takie zdania są jednak w mniejszości i wśród graczy widać, że bardziej interesowałaby ich bardziej „immersywna” ekonomia, w której głównym źródłem zarobku byłoby faktyczne polowanie na potwory. Większe uzależnienie zarabiania od wykonywania wiedźmińskich zleceń mogłoby być ciekawe i z pewnością wymogłoby na graczach większe zaangażowanie w zadania poboczne – pytanie czy wyszłoby to samej grze na dobre?

Więcej na temat:   Wiedźmin

Uwielbiana lokacja ze Skellige z Wiedźmina 3 prezentuje się przeuroczo w wersji LEGO. Aż chciałoby się kupić taki zestaw

Kiedy patrzymy na tę miniaturkę, niemalże od razu słyszymy motyw przewodni z tej konkretnej mapy.

Uwielbiana lokacja ze Skellige z Wiedźmina 3 prezentuje się przeuroczo w wersji LEGO. Aż chciałoby się kupić taki zestaw

Nie, Wiedźmin 4 nie będzie grą „AAAAA”. Twórcy po prostu żartują sobie z Ubisoftu

Przebicie rzekomego budżetu najnowszej gry od twórców Assassin’s Creed i tak byłoby wyzwaniem niemożliwym.

Nie, Wiedźmin 4 nie będzie grą „AAAAA”. Twórcy po prostu żartują sobie z Ubisoftu

Polska aktorka +18 w Wiedźminie? Jedno zdjęcie wywołało lawinę spekulacji [Aktualizacja]

Fani Wiedźmina z zagranicy „odkopali” ciekawe znalezisko. Jakiś czas temu w siedzibie CD Projekt RED pojawiła się… polska aktorka filmów +18, która najprawdopodobniej użyczała swojej twarzy w motion capture.

Polska aktorka +18 w Wiedźminie? Jedno zdjęcie wywołało lawinę spekulacji [Aktualizacja]