Twitch ma problem? Serwis z najniższą oglądalnością od dwóch lat

Twitch to obok YouTube’a jedna z największych platform streamingowych adresowanych do fanów gier. Możemy tam obejrzeć tysiące transmisji, dlatego wiele osób przed podjęciem decyzji o zakupie nowej gry, tam właśnie kieruje swe kroki, by zobaczyć jak wygląda interesujący ich tytuł.

Serwis od lat cieszy się przy tym dużym zainteresowaniem internautów. Największy wzrost popularności zanotował jednak na początku 2020 roku, kiedy to ludzie zamknięci w domach z powodu pandemii, szukali dla siebie rozrywki. Trend ten utrzymywał się przez niemalże dwa lata, lecz najnowsze statystyki wskazują na jego odwrócenie.

W listopadzie wyniki oglądalności platformy były najniższe niż we wrześniu 2020 roku i zanotowano wówczas 1,69 mld godzin obejrzanych treści. W porównaniu z październikiem jest to aż 10 procentowy spadek.

Rzecz jasna wcale nie oznacza to, że serwis zmierza ku upadkowi, gdyż sezonowe wahania oglądalności nie są czymś niezwykłym. Na przykład pomiędzy październikiem a listopadem zeszłego roku również zanotowano 10,3 procentowy spadek oglądalności.

Listopad zazwyczaj jest dla Twitcha nieco słabszym miesiącem. Ze względu na amerykańskie święta gracze mniej czasu spędzają przed komputerem, a poza tym nie odbywają się wówczas duże turnieje przyciągające widzów.

Twitch przyciąga mniej widzów

Powodem do niepokoju może być jednak niechęć platformy do innego podziału zysków. We wrześniu zebrano bowiem ponad 22 tys. podpisów pod petycją domagającą się wprowadzenia dla wszystkich nowego podziału w proporcjach 70/30. Firma ją jednak odrzuciła tłumacząc się wysokimi kosztami utrzymania serwisu.

Co gorsza Twitch nie oferuje już preferencyjnych warunków największym streamerom, którzy dzielili się z firmą w proporcjach 70/30. Od czerwca przyszłego roku będą mogli zachować 70 procent zysków z subskrypcji tylko do momentu uzyskania pierwszych 100 tys. dolarów. Natomiast powyżej tej kwoty, podział wyniesie standardowe 50/50.

Twitch traci widzów. Źródło: Twitch

Decyzja Twitcha nie spodobała się twórcom treści i sprawiła, że wielu przeniosło się na inne platformy. Jeszcze w styczniu serwis mógł pochwalić się 1,25 mln partnerów, a obecnie jest ich tylko około miliona. Nie można więc wykluczyć, że brak porozumienia odnośnie podziału zysków spowoduje kolejne przeprowadzki twórców, zaś mniej publikowanych treści przełoży się na dalszy spadek oglądalności serwisu.

Więcej na temat:   rozrywka   Twitch