Szachy popularne, jak nigdy wcześniej. To problem dla serwerów

Szachy w przeciągu ostatnich lat stały się wyjątkowo popularne. Niestety wiąże się to także z poważnymi problemami dla serwisu pozwalającego na toczenie rozgrywek w sieci.

Szachy popularne, jak nigdy wcześniej. To problem dla serwerów
Źródło fot. Unsplash
i

Wyjątkowa popularność zawsze ma także drugą stronę medalu. Sukces w ten czy inny sposób niejednokrotnie przyciąga jakieś komplikacje albo kłopoty, Nie inaczej było w przypadku amerykańskiej platformy do grania w szachy przez Internet. Mowa tu o najpopularniejszej obecnie tego typu stronie o nazwie Chess.com, która od jakiegoś czasu boryka się z dość poważnymi problemami natury technicznej.

Tajemnica sukcesu

Platforma Chess.com osiągnęła wielki sukces na rynku. Z pewnością jednym z najnowszych czynników zapewniających tę dobrą pozycję były zdjęcia Leo Messiego i Christiano Ronaldo grających w szachy i odtwarzających pojedynek Carlsen-Nakamura. To zresztą niejedyni celebryci, którzy zaczęli otwarcie okazywać fascynację tą wiekową grą.

Innym o wiele silniejszym bodźcem działającym na korzyść serwisu była jednak pandemia COVID-19 i związane z nią obostrzenia. Ludzie zmuszeni zostali do siedzenia w swoich domach, przez co chętniej siadali do komputera czy smartfona. Wielu z nich skusiło się na sieciową rozgrywkę w szachy, przez co Chess.com osiągnęło wielki, ogólnoświatowy sukces.

Dużym motorem napędowym była również premiera serialu Netflixa pod tytułem Gambit Królowej. Po jego obejrzeniu wielu widzów zdecydowało się zainteresować szachami. W efekcie Chess.com może poszczycić się dziennym przyrostem nowych kont na poziomie około 250 tysięcy. Z kolei 20 stycznia na platformie rozegrano prawie 38 milionów gier.

Cena sławy

Jak zatem widać, Chess.com okazało się internetowym gigantem i wciąż nabierającą popularności bazą do grania w szachy na całym świecie. Ten niewątpliwy sukces odbił się jednak czkawką pod kątem technicznym. Przeładowane serwery powoli odmawiają posłuszeństwa i mają coraz większy problem z płynnym i poprawnym funkcjonowaniem podczas gry czy nawet uruchamianiem się.

Nie ma w tym nic dziwnego - około milion rozgranych gier na godzinę i 16 tysięcy ruchów na sekundę są niemałym obciążeniem dla serwerów strony. Osoby odpowiedzialne za Chess.com, aby nie stracić zaufania wśród graczy, będą musiały jak najszybciej coś z tym zrobić.

Prace trwają

Na swoim blogu przedstawiciele platformy ogłosili w ostatnim czasie, że prace nad bazami danych i serwerami trwają. Ponadto drobne poprawki wprowadzane są na bieżąco. Chess.com zapewnia, że prace nad płynnością strony wymagają czasu i potrwają jeszcze przez 2-3 tygodnie. Pozostaje mieć nadzieję, że deweloperom uda się usprawnić platformę i problemy z jej działaniem już nie powrócą.

Więcej na temat:   rozrywka

Pierwszy odcinek Fallouta obejrzycie za darmo z ulubionymi streamerami na Twitchu. Wśród nich znajdziecie chociażby Shrouda

Możecie nie tylko wesprzeć ulubionych twórców, ale także przekonać się, czy adaptacja od Amazon Prime jest warta świeczki.

Pierwszy odcinek Fallouta obejrzycie za darmo z ulubionymi streamerami na Twitchu. Wśród nich znajdziecie chociażby Shrouda

Asmongold kosztuje Twitcha masę pieniędzy i robi to z premedytacją. Szef firmy chciałby z nim porozmawiać

Asmongold jest znany ze swojej awersji do reklam na Twitchu oraz monetyzacji. Dyrektor generalny korporacji Dan Clancy chciałby porozmawiać ze streamerem, bo jego działania są niekorzystne dla firmy.

Asmongold kosztuje Twitcha masę pieniędzy i robi to z premedytacją. Szef firmy chciałby z nim porozmawiać

Sasha Grey apeluje do twórców Last Epoch, by w końcu odblokowali jej imię jako nick

Używaliście kiedyś swojego imienia i nazwiska jako nicku w grze? Jeśli tak, to raczej nigdy nie było ono zbanowane, a właśnie z takim problemem mierzy się jedna z byłych aktorek filmów dla dorosłych.

Sasha Grey apeluje do twórców Last Epoch, by w końcu odblokowali jej imię jako nick