G2 żartuje z Jankosa i jego kontraktu; ten mem tylko pogorszył sprawę

Polski jungler, Marcin „Jankos” Jankowski ma problemy ze znalezieniem drużyny, w której będzie mógł grać w przyszłym sezonie. Jednym z powodów jest wysoka cena wykupienia jego kontraktu. W związku z tym, wielu fanów gracza zaczęło pisać negatywne komentarze w kierunku G2 Esports.

Jankos w „więzieniu kontraktowym”

Społeczność zauważa, że już od dawna zawodnicy opuszczający tę organizację nie mogli znaleźć sobie miejsca w innej dobrej drużynie, mimo że nie brakowało im umiejętności. Jeszcze w 2018 roku w takiej sytuacji znaleźli się Wadid i Hjarnan. Później byli to również Perkz w 2020 i Rekkles w 2021 roku. Taki stan fani zaczęli nazywać „kontraktowym więzieniem”.

G2 zdecydowało się to wykorzystać w dość nieprzemyślany sposób. Na ich Twitterze niedawno pojawił się post, w którym sama organizacja jest przedmiotem mema.

Widzimy na nim zdjęcia więzień w różnych krajach, a także logo G2 podpisane mianem „więzienia kontraktowego”. Społeczność nie podeszła do żartu zbyt entuzjastycznie. Również wielu komentatorów i profesjonalnych graczy zaznaczyło w komentarzach pod wpisem, że tweet był co najmniej niestosowny.

Jedną z najczęściej polubionych odpowiedzi był post organizacji Cloud9, która zachęcała do „użycia ich komentarza jako łapki w dół”. Takich reakcji zebrało się już ponad 13 tysięcy.

Również w wątku na Reddicie poświęconym temu tematowi zebrała się masa wpisów krytykujących mema.

Sam zainteresowany nie ma jednak nic przeciwko takim żartom, o czym otwarcie powiedział w trakcie streama na platformie Twitch.

Na tej samej transmisji usłyszeliśmy również, że w ostatnim czasie „coś się zmieniło”. Jest więc nadzieja na to, że Jankos będzie mógł kontynuować profesjonalną grę w nadchodzącym sezonie.

Więcej na temat:   LoL   esport