GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Najlepszy program do ściągania filmów

10.02.2010
18:39
[1]

@Assassin@ [ Konsul ]

Najlepszy program do ściągania filmów

Jaki byście polecili z własnego doświadczenia najlepszy program do ściągania filmów!
Mam na myśli program który da się go ściągnąć po przez Google czy inną stronę.

Bardzo bym był wdzięczny za odpowiedzi!

!!!Jeśli taki temat już wystąpił to bardzo przepraszam!!!

10.02.2010
18:42
smile
[2]

harald807 [ Fitter-Locksmith ]

Do jakich filmów. Z youtube??

10.02.2010
18:43
[3]

@Assassin@ [ Konsul ]

nie no do kinowych jak np. AVATAR
edit: czy naprawdę nikt nie zna programy do ściągania filmów?

10.02.2010
18:48
[4]

harald807 [ Fitter-Locksmith ]

Pomyliłeś fora.
I nie czytałeś regulaminu.

10.02.2010
18:50
smile
[5]

@Assassin@ [ Konsul ]

a co nie mogę zakładać takiego tematu?

10.02.2010
18:50
[6]

pompaziom [ Hatifnat ]

chodzić do kina, kupować na allegro... a nie sciagać

10.02.2010
18:57
smile
[7]

Bac02 [ StreetRider ]

to nie znasz tych głupich programów np. na e.., a.., t.. ?

10.02.2010
18:58
[8]

janek09091 [ Generaďż˝ ]

ja przez google ściągam wszystko.

10.02.2010
19:02
smile
[9]

Underlinge [ Pretorianin ]

Ja tak samo, ostatnio przez google ściągnąłem 10GB filmów...

10.02.2010
19:02
smile
[10]

Materdea [ El-Presidente ]

Najlepszy program do ściągania filmów to Aktywne Ćwiczenia Ręki (AĆR). Mówię Ci, jak często będziesz robił ten program to tak Ci biceps skoczy, że szok.

10.02.2010
19:40
smile
[11]

bolo87 [ Pretorianin ]

Jeśli myślisz że ten tekst był fajny, to się pomyliłeś dziecino.




a co do pytania to znam fantastyczne rozwiązanie dla ciebie, czyli kino albo empik.

10.02.2010
19:45
smile
[12]

Materdea [ El-Presidente ]

bolo87 -> Nie wiem jak to zrozumiałeś ale mi chodziło o ściąganie filmów z półek.

10.02.2010
19:45
smile
[13]

harald807 [ Fitter-Locksmith ]

Aktywne Ćwiczenia Ręki (AĆR) - tekst jest fajny, wyciąganie ręki po film na półce w sklepie to b.dobre ćwiczenie.

10.02.2010
19:46
smile
[14]

ziomek112 [ Pretorianin ]

no wlasnie bolo...
szkoda, ze bearshare juz nie ma :(

10.02.2010
19:47
[15]

Romo69 [ nvidiagm ]

Nie wiem, słyszałem o EmpikDownloader oraz Allegrotorrent ale nie znam się naprawdę :(

10.02.2010
19:49
[16]

ponti5 [ Chor��y ]

kolego assasin podaj mi swoje gg to pogadamy ale tu obowiązuje regulamin.

10.02.2010
19:51
[17]

pr0gh0stpl [ World With Out End ]

Empik.pl

10.02.2010
20:07
[18]

bolo87 [ Pretorianin ]

W takim razie zle "odczytałem" twoją wypowiEdz.SORKI.

10.02.2010
20:22
smile
[19]

Ksionim [ Generaďż˝ ]

Sklep

10.02.2010
20:29
smile
[20]

Szychacz [ Konsul ]

Przypomniał mi się wątek w którym klient chciał by mu użytkownicy pare filmów na maila poprzysyłali.Autor tego wątku powinien się z tamtym skontaktować.Jeden drugiego warty ;]

10.02.2010
21:23
[21]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

W Polsce ściąganie filmów jest legalne, wiec lećcie do stanów głosić swoją ideologię: "kupuj, a nie ściągasz, piracie ty jeden!".

Autorze wątku-->Najlepsze źródło filmów to rapid, hotfile itp. Strony z linkami znajdziesz po spytaniu wujka google o warezy. Żeby jednak bez większych problemów ściągać filmy, to musisz wykupić abonament. No chyba, że jesteś cierpliwy. Programów do ściągania ci nie potrzeba.

Jeśli pytasz o program p2p, czyli "sciągam i udostępniam", to "kupuj, a nie ściągasz piracie ty jeden!", bo udostępnianie legalne już nie jest.

10.02.2010
21:30
[22]

Łysy Samson [ Bass operator ]

W Polsce ściąganie filmów jest legalne

Jakiś artykuł, bo pierwsze słyszę?

10.02.2010
21:34
[23]

Gmp3 [ Chuck ]

W Polsce ściąganie filmów jest legalne

O wiarygodne źródło proszę.

10.02.2010
21:36
[24]

ppaatt1 [ Trekker ]

[22][23]

i z prawej wybrać "piractwo internetowe"

Wystarczy?

10.02.2010
21:42
[25]

Łysy Samson [ Bass operator ]

Lol, to, że polskie prawo jest nieudolne i możliwości interpretacji tego przepisu (bo domyślam się, że chodzi o użytek dozwolony, a na pornograficzne wp wchodzić nie będę, mam zasady), nei znaczy, ze ma on rację bytu w tym przypadku. Dotyczy on możliwości skopiowania sobie danego utworu na własny użytek. Oprócz tego możesz skopiować utwór dla osoby będącej w blickich stosunkach. I tyle. Warto przypomnieć, że realia, kiedy wpis ten powstał, były zgoła inne. Zresztą, jeśli ktoś chce kraść, to zinterpetuje sobie wszyystko na swój sposób. Tu o chodzi o moralność i o bycie skurwysynem, lub nie. Jeśli komuś odpowiada miano złodziej, to prosze bardzo, nie moje sumienie.

10.02.2010
21:45
[26]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Łysy Samson

Czyli co jeżeli ktoś ściagnie czasem film, bądź płytke mp3 tylko dla siebie to jest odrazu złodziejem i degeneratem ??

10.02.2010
21:48
[27]

Łysy Samson [ Bass operator ]

Tak, bo korzysta z czyjejś ciężkiej pracy za darmo, pomimo, że osoba ta oczekuje na należyte wynagrodzenie. Może nie od razu degeneratem, bo szkodliwość tego czynu jest niewielka, ale na pewno złodziejem i skurwielem.

Film można wypożyczyć za 5 zł, a chcąc zakupić płytkę można zrezygnować z tej pizzy.

Ale pewnie, lepiej okraść. Przecież moje jest ważniejsze.

10.02.2010
21:50
smile
[28]

KaidAdon [ Konsul ]

Nawet jak to jest legalne to...

Tak jakoś nie mógł bym na ściągniętym się bawić. Przecież ktoś nad takim filmem pracował i należy mu się wynagrodzenie. To nie dla mnie.

ed:

[29]

o moralność, zasady i sumienie.

10.02.2010
21:52
[29]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Co do muzyki to akurat zespoły i tak zarabiają na koncertach więc mają to gdzieś.


Nie chce tu pisać zeczy typu nie każdego na wszystko stać, ale uważam, że lekko przesadzasz, ja rozumiem jak ktoś jedzie od małego na piratach i nie kupi nic nawet jakby za złotówke było, ale jeśli ktoś ma mase orginałów i czasem coś ściągnie to w czym problem.

10.02.2010
21:55
[30]

Łysy Samson [ Bass operator ]

Nikogo nie mam zamiaru przekonywać, jeśli ktoś mając oryginały czuje się usprawiedliwiony, to ok dla niego.

Na płytach też się zarabia, ale mniej, wiadomo.

10.02.2010
21:55
[31]

racel45 [ Generaďż˝ ]

Lol, bardzo mnie ciekawi ile z tych osób prawiących morały jest w 100% "czystych" ?

No cóż, nic się nie zrobi, nie mówię, że to jest dobre, ale nie każdy ma dostęp do wypożyczalni... ściąganie piratów jest tańsze i wygodniejsze od kupowania filmów.
Cała nadzieja w kinie, bo współczuję osobom, które zobaczą Avatara na 19-calowym ekraniku z bitrate na poziomie 1 Mbps.
Sam znam takich ludzi i dla nich nie ma ratunku :D

10.02.2010
21:57
[32]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Nikogo nie mam zamiaru przekonywać, jeśli ktoś mając oryginały czuje się usprawiedliwiony, to ok dla niego.

Tu nie chodzi o usprawiedliwienie.Tylko ktoś zarabiając niecałe 2 k na miesiąc, to troche ciężko mieć wszystko w orginale.Tym bardziej, że życie tanie nie jest.

10.02.2010
22:04
[33]

Czagap [ Konsul ]

Warto przypomnieć, że realia, kiedy wpis ten powstał, były zgoła inne. Zresztą, jeśli ktoś chce kraść, to zinterpetuje sobie wszyystko na swój sposób. Tu o chodzi o moralność i o bycie skurwysynem, lub nie. Jeśli komuś odpowiada miano złodziej, to prosze bardzo, nie moje sumienie.

Piękna, wzruszająca przemowa odnośnie wartości, moralności, sprawiedliwości itd. itp.
Ale nie zmienia to faktu, że pobieranie w Polsce muzyki i filmów jest legalne. Nielegalne jest tylko udostępnianie.

Swoją drogą, czym filmy i muzyka różnią się od gier i programów, że ściąganie tych pierwszych jest legalne a tych drugich nie?

10.02.2010
22:26
[34]

Duriii [ Konsul ]

@Czagap: Zapewne tym, że gry i programy mają licencje, w których się tego zabrania. A jeśli to nie o to chodzi, to nie wiem...

10.02.2010
22:33
[35]

bisfhcrew [ Bis ]

DHL, Siódemka czy nawet Poczta Polska mają wspaniałe programy dostaw.
Ściągniesz film z całej Polski i nie tylko ;)

10.02.2010
22:48
[36]

Damian1539 [ Legend ]

[24] -> Czyli mogę pobrać film z sieci ale nie mogę go wysyłać. Rozumiem. Ale w takim razie skąd się bierze ten film w sieci? :)

10.02.2010
22:54
[37]

hopkins [ Zaczarowany ]

Racel Ci wszyscy pieniacze maja tony seriali i innych pierdol na dyskach :) Pasozyty zasrane.

10.02.2010
23:17
[38]

helias16 [ Konsul ]

utorrent

10.02.2010
23:31
[39]

Macco™ [ Child Of The Damned ]

Damian---. Bo ktoś go udostępnia łamiąc tym samym prawo ale Ciebie to nie obchodzi jeśli nie masz wyrzutów sumienia.

A jeśli ktoś chce ściągać a nie chce udostępniać(p2p odpada bo na lepszych trackerach trzeba mieć przyzwoite ratio) to dobrym wyjściem jest p2m czyli programy typu moorhunt, ygoow itp.

10.02.2010
23:59
smile
[40]

Texas84 [ Konsul ]

Allegro albo Empik. Dwa najpopularniejsze miejsca. Zresztą kilka osób Ci to już mówiło. A jaki zdziwiony.

11.02.2010
11:24
[41]

Łysy Samson [ Bass operator ]

Ale nie zmienia to faktu, że pobieranie w Polsce muzyki i filmów jest legalne.

Kwestia interpretacji. Wiele wybitnych prawniczych autorytetów zaprzeczyłoby temu. Tam jest napisane, że można skorzystać na użytek własny z raz rozpowrzechnionego już utworu. Niestety, nie jest sprecyzowane w jaki sposób ten utwór ma być udostępniony. Udostepnianie utworu bez zgody autora jest zabronione, moim i nie tylko moim zdaniem, również korzystanie z takiego, bądź co bądź, kradzionego utworu jest osiągnięciem korzyści majątkowych cudzym kosztem, więc kradzieżą.
Tylko co z tego, jeśli jak ktoś będzie chciał, to podwędzi sobie płytkę ze sklepu? Tu chodzi tylko i wyłącznie o sumienie, bo sądownictwo w naszym kraju działa tak, jak działa.

Swoją drogą, czym filmy i muzyka różnią się od gier i programów, że ściąganie tych pierwszych jest legalne a tych drugich nie?

Tym, że zgodnie z art. 278 kodeksu karnego kradzież programu celem osiągnięcia korzyści finansowej podlega karze do 5 lat więzienia. Czemu wypowiadasz się na temat, na który nie masz pojęcia?

Tu nie chodzi o usprawiedliwienie.Tylko ktoś zarabiając niecałe 2 k na miesiąc, to troche ciężko mieć wszystko w orginale.Tym bardziej, że życie tanie nie jest.

Szczerze mówiąc, w pupie mam takiego delikwenta, który dla mnie jest zwykłym pasożytem. Wkurw*a mnie, że taki ktoś (skąd w ogóle stać go na komputer i Internet, skoro tak klepie biedę) przyczynia się do upadku tradycyjnego rynku fonograficznego, zwłaszcza tej ambitniejszej jego części. Nie mówiąc już o mniej znanych wykonawcach, którzy boją sie wejść na rynek, bo po prostu w dzisiejszych czasach się to nie opłaca.

A najbardziej wkurza mnie to społeczne przyzwoleine na kradzież i zanik wzorców moralnych, które są świetnie widoczne na tym forum.

11.02.2010
11:36
smile
[42]

harald807 [ Fitter-Locksmith ]

Łysy Samson - wypowiadasz się jak byś miał interes na rynku fonograficznym, a nie wiesz jak on działa i ile wykonawca-artysta ma % zysku z płyty.

hopkins - mają , nie mają te seriale ale się tym nie chwalą przynajmniej na tym forum.

11.02.2010
11:36
[43]

@Assassin@ [ Konsul ]

[16]ponti5 (3067335)

11.02.2010
11:52
[44]

Łysy Samson [ Bass operator ]

Mam interes jako odbiorca. Dochody ze sprzedaży płyt są, nawet jeśli znacznie mniejsze niż z koncertów.
Gdyby popularny artysta zaprzestał dawania koncertów (przy takim samym poziome sprzedaży płyt, który zależy od koncertów), mógłby spokojnie z tego wyżyć.

11.02.2010
12:01
[45]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Kwestia interpretacji. Wiele wybitnych prawniczych autorytetów zaprzeczyłoby temu.

Tu nie ma co interpretować. Słyszałeś kiedykolwiek o osobie skazanej za ściąganie (bez udostępniania) filmów, lub muzyki? Tu nie liczy się Twoje zdanie, a prawo.

Tylko co z tego, jeśli jak ktoś będzie chciał, to podwędzi sobie płytkę ze sklepu? Tu chodzi tylko i wyłącznie o sumienie, bo sądownictwo w naszym kraju działa tak, jak działa.

Nie sądownictwo, a ustawodawstwo. Sądy orzekają zgodnie z naszym prawem, w które nie chce Ci się wierzyć.

Szczerze mówiąc, w pupie mam takiego delikwenta, który dla mnie jest zwykłym pasożytem. Wkurw*a mnie, że taki ktoś (skąd w ogóle stać go na komputer i Internet, skoro tak klepie biedę) przyczynia się do upadku tradycyjnego rynku fonograficznego, zwłaszcza tej ambitniejszej jego części. Nie mówiąc już o mniej znanych wykonawcach, którzy boją sie wejść na rynek, bo po prostu w dzisiejszych czasach się to nie opłaca.

A najbardziej wkurza mnie to społeczne przyzwoleine na kradzież i zanik wzorców moralnych, które są świetnie widoczne na tym forum.


Co do definicji kradzieży, to bym się kłócił. Kradzież to przeniesienie pewnej rzeczy z jednego miejsca w drugie. Piractwo to kopiowanie. Jeśli ktoś ściągnie film, to nie znaczy, że pozbawia w ten sposób jakiejś części dochodów twórcy (a właściwie to wielkie wytwórnie i firmy fonograficzne), bo jeśli nie ściągnie i nie pójdzie do kina, to nic nie zmieni się w ich dochodach.

Ostatnio czytałem na filmwebie, że dochody z filmów w tym roku były rekordowe. Zaraz można oczywiście wyciągnąć argument, że jak ktoś zarabia miliony rocznie to pozbawianie go trzech groszy jest niemoralne. Ja tak nie uważam. Do kina chodzę bardzo często, mam pokaźną kolekcję filmów na DVD, a filmy ściągam i tak. Czasem ten sam film co ściągnę, oglądam jeszcze w kinie, lub kupuje na DVD. Czasem wystarczy mi tylko wersja piracka. Oglądanie w kinie wszystkiego co bym chciał jest niemożliwe z dwóch powodów: ogromne koszty i brak dystrybucji. Wystarczy wspomnieć o "Donnie Darko", filmie kultowym, który do tej pory nie doczekał się nad Wisłą nawet dystrybucji na DVD. Takich przykładów jest wiele. Jeśli już coś wejdzie do naszych kin, to nie jest rzadkością, że z wielkim opóźnieniem. Lubię zobaczyć większość filmów nominowanych do Oscara przed marcową galą. Sprawdź ile z tych filmów nawet nie ma nawet wyznaczonej polskiej premiery. Piractwo wpływa na rozwój kina, choć walczący z nim mają, co naturalne, odmienne zdanie. Pewnie wiele ludzi, którzy zobaczyli piracką pierwszą część filmu, która bardzo im się spodobała, wybrali się na sequel do kina. Gdyby nie pirat pierwszej części, to na drugą też by nie poszli. Gdyby nie piraty to pewnie długo jeszcze czekalibyśmy na porządne i często wypuszczane filmy 3D.

Co do muzyki, to nie jest tajemnicą, że ze sprzedaży płyt sami twórcy mają niewielki procent swoich dochodów. Więcej zarabiają na koncertach. W dobie internetu nie jest żadnym problemem podzielić się swoją twórczością za darmo. Robią tak nowicjusze jak i starzy wyjadacze tacy jak Radiohead. Że się nie opłaca? Pozwól, że zacytuję Mesa i Łonę: "
Siedzi taki ancymon, wymądrza się
Chce być artystą lecz pensja go nie urządza
Więc nie zostaje nim plastikowa biacz

11.02.2010
12:14
[46]

maly_17a [ Generaďż˝ ]

Kocham takie wątki, już było kilka przypadków, nawet na tym forum, że pieniacze, którzy próbowali moralizować byli znajdowani na warezowych forach i torrentach, tzn mieli tam konta.

Pomijając kwestie moralne, ściąganie muzyki i filmów, jednocześnie ich nie udostępniając jest w pełni legalne. Udostępnianie już nie, ściąganie/udostepnianie programów i gier też do legalnych rzeczy nie należy.

11.02.2010
12:18
[47]

gracz12301 [ Senator ]

Czyli jak ściągam film,muzykę na swojego Peceta i nikomu tego filmu nie pożyczam to to jest legalne?Jeśli tak to po co wydawać pieniądze na filmy w pudełkach jak każdy sobie może ściągnąć i nie jest to przestępstwem.
A co do programu to może ten:

11.02.2010
12:20
[48]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Szczerze mówiąc, w pupie mam takiego delikwenta, który dla mnie jest zwykłym pasożytem. Wkurw*a mnie, że taki ktoś (skąd w ogóle stać go na komputer i Internet, skoro tak klepie biedę) przyczynia się do upadku tradycyjnego rynku fonograficznego, zwłaszcza tej ambitniejszej jego części. Nie mówiąc już o mniej znanych wykonawcach, którzy boją sie wejść na rynek, bo po prostu w dzisiejszych czasach się to nie opłaca.

A najbardziej wkurza mnie to społeczne przyzwoleine na kradzież i zanik wzorców moralnych, które są świetnie widoczne na tym forum.


To może czas pierdolnąć atomówke w ten kraj? Skoro taki upadek już jest.Skoro taki moralista to chyba nigdy nie piłes, nie paliłeś, po mieście jeździsz zgodnie z przepisami, i nie uprawiasz seksu przed ślubem.No bo przecież to też jest niemoralne.

Ah ci mniej znani artyści, w Polsce nawet ci znani to w większości dno.

11.02.2010
12:25
[49]

Łysy Samson [ Bass operator ]

Tu nie ma co interpretować. Słyszałeś kiedykolwiek o osobie skazanej za ściąganie (bez udostępniania) filmów, lub muzyki? Tu nie liczy się Twoje zdanie, a prawo.

Jeśli coś nei jest jednoznaczne, to owszem, chodzi o interpretację.

Co do definicji kradzieży, to bym się kłócił. Kradzież to przeniesienie pewnej rzeczy z jednego miejsca w drugie. Piractwo to kopiowanie. Jeśli ktoś ściągnie film, to nie znaczy, że pozbawia w ten sposób jakiejś części dochodów twórcy (a właściwie to wielkie wytwórnie i firmy fonograficzne), bo jeśli nie ściągnie i nie pójdzie do kina, to nic nie zmieni się w ich dochodach.

Po pierwsze, pozbawia się się tych teoretycznych zysków, które mogłyby być, gdyby piractwo nie było tak łatwe.
Po drugie, moim zdaniem, wartość intelektualna rządzi się nieco innymi zasadami, aniżeli wartość materialna.
Co do wytwórni fonograicznych - to prawda, że bardzo doją artystów. Ale są artyści, które podpisują bardzo korzystne umowy (nie ustalona na początku stawka, a procent ze sprzedanych płyt), które przestają takie być, jeśli płyty się nie sprzedają.

Piractwo wpływa na rozwój kina, choć walczący z nim mają, co naturalne, odmienne zdanie.

Osobiście uważam, że na rozwój kina wpływa przede wszystkim jakość filmów. Nie ma zresztą co porównywać tych doświadczeń (obejrzenie filmu na monitorze, a na wielkiej sali kinowej). Ale na kinematografii w ogóle się nie znam, więc nie będę sie wypowiadał.



Co do opłacalności - każdy chce za robić, również artysta. Przeszkoda finansowa to przeszkoda często kluczowa.



nigdy nie piłes, nie paliłeś

A komuś by to przeszkadzało (gdybym robił to w domu, nikogo nie zasmradzał)? Zresztą, nie odchodźmy w bezsensowny sposób od tematu.


Ah ci mniej znani artyści, w Polsce nawet ci znani to w większości dno.

Moim zdaniem zwłaszcza ci znani to dno:) Chodzi mi o tych puszczanych w radiu i telewizji.

11.02.2010
12:26
smile
[50]

lenk431655 [ Pretorianin ]

Nawet ja nie miałem tylu postów w żadnym ze swoich tematów.

11.02.2010
12:39
[51]

gizio1 [ Generaďż˝ ]

Emil22 --> ty chyba jakiś niedorozwinięty jesteś. Tak się składa że za walenie konia nikogo nie do wiezienia nie wsadzą. A za pirackie oprogramowanie tak. Po prostu jest takie prawo i koniec.
Dam ci inny przykład prawa: za rozmowę przez telefon komórkowy w samochodzei możesz dostać mandat.
I nic tu nie pomoże że w swoim samochodzie możesz robić co chcesz i że to twój telefon i możesz go używać jak chcesz i nikomu nie robisz krzywdy ale takie jest prawo i nic twoje tłumaczenia nie dadzą.

Piractwo jest przestępstwem nieważne jak będziesz się tłumaczył.

11.02.2010
12:40
[52]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Czyli jak ściągam film,muzykę na swojego Peceta i nikomu tego filmu nie pożyczam to to jest legalne?Jeśli tak to po co wydawać pieniądze na filmy w pudełkach jak każdy sobie może ściągnąć i nie jest to przestępstwem.

Ja lubię mieć moje ulubione filmy w oryginale na DVD. Nie chcę tłumaczyć, dlaczego tak robię. Po prostu - lubię.

Jeśli coś nei jest jednoznaczne, to owszem, chodzi o interpretację.

Jest jednoznaczne. Na siłę, to możemy stwierdzić, że zabójstwo osoby z trzema nogami to nie zabójstwo, bo normalny człowiek ma dwie nogi. Ze wszystkim tak można się bawić. Skoro sądy nie interpretują przepisów tak, że karana jest osoba ściągająca filmy, to znaczy, że jest to przepis jednoznaczny.

Po pierwsze, pozbawia się się tych teoretycznych zysków, które mogłyby być, gdyby piractwo nie było tak łatwe.

Tak, teoretycznych zysków. Jak już pisałem wcześniej o sequelach. W tamtym wypadku, to brak piractwa pozbawiłby wytwórnie tych teoretycznych zysków.

11.02.2010
12:47
[53]

Łysy Samson [ Bass operator ]

No nie mów...
Jak może być jednoznaczny przepis, który powstał w zupełnie innym celu, w innych realiach i nie odnosi się do rzeczywistości? Sytuacja się zmieniła, prawo nie i dlatego tworzą się takie wątpliwości. I wreszcie - prawnicy dyskutują na ten temat i nie widać końca dyskuji, to chyba wystarczakący dowód?:)

Jak w ogóle legalne może być korzystanie z usług przestępcy? Jeśli on naruszył prawo, a ty czerpiesz korzyści z tego przestępstwa, to moim zdaniem jesteś współwinny.

A sądy interpretują tak, a nie inaczej, bo tak teoretycznie, jeśli odrzucić wszystkie powyższe spekulacje, jest bardziej "poprawnie".

11.02.2010
12:51
smile
[54]

mefsybil [ Legend ]

szkoda, ze bearshare juz nie ma :(

Hahahahahahahhaha... Radzę ci zrobić skana.

11.02.2010
12:52
[55]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Masz racje, tylko chyba złego słowa użyłeś. Nie chodzi tu o jednoznaczność/niejednoznaczność przepisów, a o to czy prawo jest dobrze, czy źle skonstruowane tzn. czy przepisy odnoszą się do Twojej moralności, czy jej zaprzeczają.

11.02.2010
12:55
[56]

erton2 [ Konsul ]

A jak jest w takim razie z pirackim oprogramowaniem? Czy policja moze mnie ukarac, za pirackiego Windowsa, czy jedyne czego moge sie obawiac to proces cywilny wytoczony przez Microsoft?

11.02.2010
15:32
[57]

Łysy Samson [ Bass operator ]

erton2 - w przypadku oprogramowania grozi ci proces karny na podstawie art. 278 kk.

11.02.2010
15:41
[58]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Emil22 --> ty chyba jakiś niedorozwinięty jesteś.

Tak to możesz mówić do kolegów.

Tak się składa że za walenie konia nikogo nie do wiezienia nie wsadzą. A za pirackie oprogramowanie tak. Po prostu jest takie prawo i koniec.

Gdzie ja pisałem o waleniu konia, uderzyło to w Ciebie czy jak?Oglądałeś filmik prawo jest takie, że za film i mp3 nie ścigają, jeśli nie udostępniasz tego.Jeśli masz z tym problem pisz petycje, aby to zmienili, tylko najpierw sam sprawdz, czy czegoś pirackiego nie masz.Pozatym wymieniłem inne przykłady których prawo zabrania, więc nie wiem o co Ci chodzi.A pozatym nie poruszałem kwesti prawnej tylko moralność, więc walenie konia też jest złem, przecież to grzech...

11.02.2010
15:50
[59]

krucyskun [ Pretorianin ]

Ściąganie gier/muzy/programów/filmów itp. nie ma nic wspólnego z wyrzutami sumienia tylko z tym że jest to tańsze i wygodniejsze, bo nie każdy szary człowieczek może pozwolić sobie na taki luksus jak gra za 100 zł. Nie wierze, po prostu nie wierze że niektórzy są czyści jak łza i nigdy nie zdarzyło się ściągnąć czegoś nie legalnego.

11.02.2010
17:34
smile
[60]

@Assassin@ [ Konsul ]

Wow nie spodziewałem się aż tylu odpowiedzi na mój temat. Szczerze powiem jeszcze nigdy nie ściągałem żadnego filmu przez neta czy po przez jakiś program, no tylko Counter Strike 1.6 i do niej patch-y. Wszystkie wasze opinie, komentarze wypowiedzi rozpatrzyłem i szczere się wiele od nich dowiedziałem, i uświadomiło mi ze jednak lepiej pójść do kina z lepszym efektem niż ściągnąć jakiś film z netu, (przez program).

PS: dobrze mieć takich dobrych przyjaciół koło siebie!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.