GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16

28.12.2009
18:36
smile
[1]

Bakermistrzu [ Pretorianin ]

Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16

Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz.16

Witajcie!

Oto pomocne informacje dla przyszłych kierowców:



Gdzie można sprawdzić, czy prawo jazdy jest już gotowe do odbioru?
https://www.kierowca.pwpw.pl/

Przydatne linki:


- egzamin
- ważne kwestie w pigułce
- artykuł instruktora
- do poczytania

Prezentacja obsługi samochodu:
- Nissan Micra: |
- Opel Corsa:
- Fiat Punto:
- Yaris
- Różne:
- Różne:

Egzamin praktyczny na kategorię B:
cz.1:
cz.2:
cz.3:

"Gry":
- niemiecki symulator, dość dobry
- polski... właściwie to tyle o nim.
- symulatory różnych sytuacji we flashu




i linki do poprzednich części:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9600299&N=1 (cz. 15)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9391238&N=1 (cz. 14)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9014572&N=1 (cz. 13)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8802960&N=1 (cz. 12)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8449252&N=1 (cz. 11)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8381796&N=1 (cz. 10)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8206451&N=1 (cz. 9 )

28.12.2009
18:55
smile
[2]

żbike [ Generaďż˝ ]

No nareszcie po kilku tygodniach oczekiwania dziś odebrałem wymarzony kartonik z prawkiem. Od razu dziś udało nam się zarejestrować samochodzik Polówka 3, tak więc można już śmigać he he.

28.12.2009
19:05
smile
[3]

kong123 [ Legend ]

Ja się przymierzam zapisać w styczniu. Można się zapisywać na 3 miesiące przed urodzinami czy trzeba mieć ukończone 18 lat i dopiero można się na kurs zapisać?

28.12.2009
19:10
[4]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

A ja dodaje linki, o których dodanie do pierwszego postu prosiłem w poprzednim wątku.

Credo: Prawko B



Program do nauki pytań na egzamin na prawo jazdy kat. B. Ponadto można wypełnić test (zasady wypełniania jak na egzaminie państwowym) i uczyć się znaków.

Ponadto do prezentacji obsługi samochodu:

Renault Clio

28.12.2009
19:29
[5]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

frer - Co do postu [303] z poprzedniego wątku - Spotyka się, spotyka, tylko jest to sytuacja na drodze tak naturalna i czysta, że nawet o tym nie myślisz, po prostu mając zielone nie patrzysz na to czy ktoś skręca, czy nie, tylko prujesz przed siebie. Tramwaj stoi i spokojnie czeka, tak samo jak reszta samochodów.

W głowie teraz akurat mam takie jedno skrzyżowanie we Wrocławiu : )

28.12.2009
19:45
[6]

frer [ God of Death ]

Dycu --> Może nie mam za dużego doświadczenia i dlatego z czymś takim w praktyce się jeszcze nie spotkałem. Jednak co do jazdy w stylu "naturalnej sytuacji na drodze" to też nie zawsze jest tak różowo. Ja się ostatnio przyłapałem na tym, że jak coś mi się wydaje "naturalne" (np. przejazd z pierwszeństwem) to czasem nawet przestaję patrzeć na znaki. ;)

28.12.2009
20:12
[7]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Kong -> Na kurs możesz zapisać się 3 miesiąca przed 18stką. Egzamin możesz zdawać dopiero po kończeniu 18stki.

28.12.2009
20:33
[8]

Mentor921 [ Konsul ]

Infantylne pytanie ale coś mi tu nie gra.

Stan po użyciu alkoholu zachodzi, gdy zawartość alkoholu:

A. we krwi wynosi od 0.2 promila do 0.5 promila
B. we krwi przekracza 0.5 promila
C. w 1dm3 wydychanego powietrza wynosi od 0.1 do 0.25 mg

miałem niedawno bardzo podobne pytanie ale teraz odpowiedzi są inne

A i C - true
B - false

Mógłby ktoś wyjaśnić.

PS. czy tramwaj jest pojazdem uprzywilejowanym ? bo w końcu nie dostałem odpowiedzi :P

28.12.2009
20:33
smile
[9]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

frer - I w sumie dobrze, bo po mieście i tak jeździ się "na pamięć" - z tym nic nie zrobisz i nic na to nie poradzisz.

28.12.2009
20:48
[10]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Mentor -> Jest jedno pytanie o stan po zażyciu alkoholu i jest pytanie o stan nietrzeźwości. To dwie różne rzeczy :P

28.12.2009
20:57
[11]

simson__ [ Forza Rossoneri ]

Kong -> kurs możesz zacząć 3 miesiące przed 18, a egzamin zdajesz najwcześniej w dzień urodzin. Jeżeli chcesz szybko zdawać, to wyrabiasz dowód tymczasowy. Pozwala on na szybsze ustalenie terminu egzaminu.

29.12.2009
10:33
[12]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Mentor - Tramwaj nie jest pojazdem uprzywilejowanym. Tramwaj po prostu ma pierwszeństwo na skrzyżowaniach i tyle.

Pojazd uprzywilejowany musi się odróżniać od zwykłego - migające światełka i/lub sygnał.
Ambulans bez światełek nie jest pojazdem uprzywilejowanym i nie ma prawa przejechać na czerwonym.

Światełka mogą być niebieskie, lub żółte, co też daje różne przywileje.

29.12.2009
11:22
smile
[13]

Mipari [ Senator ]

Tramwaj ma pierwszeństwo chyba tylko na skrzyżowaniach równorzędnych. Na innych obowiązują go zasady takie jak dla innych pojazdów.

29.12.2009
11:43
[14]

JasterMereel [ Konsul ]

Mentor921>> Po prostu ściągnij sobie to co podał Heretyk w [4], masz wszystko objaśnione.

Tramwaj po prostu ma pierwszeństwo na skrzyżowaniach i tyle.
To co napisał Mipari, ma pierwszeństwo tylko w przypadku, gdy znajduje się na skrzyżowaniu równorzędnym.

29.12.2009
11:56
smile
[15]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Mipari/JesterMereel - No to chyba się rozumie samo przez się, jak mógłby mieć pierwszeństwo na skrzyżowaniu z ustalonym pierwszeństwem : P?

29.12.2009
12:06
[16]

JasterMereel [ Konsul ]

Ale może dla Mentora jest to niezrozumiałe i nie chcę mu mącić w głowie? Właśnie znam takich co nadal uważają, że tramwaj ma zawsze pierwszeństwo i potem takie głupoty robią.

29.12.2009
14:59
[17]

Mipari [ Senator ]

Dycu --> Sprawa oczywista dla osoby posiadającej prawko, ale sam pamiętam jak się uczyłem tych pytań to wcale takie oczywiste nie było. Dopiero po pewnym czasie zajarzyłem kiedy ten tramwaj jedzie pierwszy :P W praktyce nigdy się nie spotkałem ze skrzyżowaniem równorzędnym z tramwajem.

29.12.2009
15:11
smile
[18]

LU2864J [ Konsul ]

Mentor921

Stan po użyciu alkoholu to wtedy gdy we krwi ilość promili zawiera sie pomiędzy 0.2 promila do 0.5 promila, tak samo w 1dm3 wydychanego powietrza wynosi od 0.1 do 0.25 mg bo to są tylko inne miary metryczne. A stan nietrzeźwości jest wtedy gdy we krwi bla bla bla powyżej 0.5 promila.

29.12.2009
16:33
smile
[19]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Jester - Sure, no stress : )

Mipari - Ja chyba też nie i nie wydaje mi się zebym miał się spotkać. Dla mnie tramwaj = światła, ewentualnie ustalone pierwszeństwo. Ale żeby równorzędne : )?

29.12.2009
18:47
[20]

Mentor921 [ Konsul ]

Słuchajcie no dzięki wam strasznie za pomoc :P Co do tramwajów to miałem jeszcze takie jedno niefortunne rondo, którego nie mogę zrozumieć, albo rozumiem, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne.

pojazd 2 i 3 reguluje znak ustąpienia pierwszeństwa. Tylko jeśli tramwaj (nr. 4) nie jest uprzywilejowany to w sumie ma pojazd 1 po prawej i powinien nas przepuścić, a jednak jedzie przed nami.

Generalnie wszystkie krzyżówki i ronda robię dobrze. Tego jednak nie potrafię sobie wytłumaczyć


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - Mentor921
29.12.2009
18:57
[21]

JasterMereel [ Konsul ]

Napisałem ci w [14]:
Mentor921>> Po prostu ściągnij sobie to co podał Heretyk w [4], masz wszystko objaśnione.

Credo: Prawko B



Każda krzyżówka, manewry - obok jest objaśnione. Kto jedzie pierwszy, dlaczego itd, itd...

29.12.2009
19:00
[22]

M'q [ Schattenjäger ]

Mentor -> tramwaj, ktory jest juz na rondzie ma zawsze pierwszenstwo.

Rondo ze znakiem C-12 i A-7 (rondo i ustąp pierwszeństwa): Tramwaj ustępuje pierwszeństwa tym, którzy już są na rondzie, ale gdy już na nie wjedzie to ma bezwzględne pierwszeństwo przed wszystkimi.

30.12.2009
10:13
[23]

Mentor921 [ Konsul ]

1.


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - Mentor921
30.12.2009
10:14
[24]

Mentor921 [ Konsul ]

2. Dlaczego na jednym skrzyżowaniu można zawrócić a na drugim nie ?


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - Mentor921
30.12.2009
10:18
[25]

M'q [ Schattenjäger ]

Zawrocic mozna na tym, na ktorym nie ma zakazu skretu w lewo.

30.12.2009
10:23
[26]

yasiu [ Legend ]

bo na jednym zawracanie odbywa się w kierunku zabronionym przez znak a na drugim nie

mnie w wigilię teściu zatrudnił do kierowania... od naszego kompletnego zadupia, do większej drogi i do większej wiochy po zakupy. jak na zawodowego kierowcę to całkiem rozsądnie do tego podszedł, pilnował mnie tak, jak instruktor. i w sumie za nic nie opieprzył, poszło mi całkiem nieźle :) tylko fura śmieszna. dosłownie fura, rozlatująca się corsa 1.2 którą teściu zna jak własną kieszeń, po przesiadce z clio spora różnica.

30.12.2009
14:37
[27]

Revanisko [ Senator ]

Gdzie jeszcze (poza
Są dobre testy na kat B :P?

Bo po prostu zanim mi kasa na konto dojdzie i wpłace tam na wersje nie testową to strace za dużo czasu - egzamin zbliża się niemiłosiernie :D


a pytanie dwa - jak to jest z tymi prędkościami dozwolonymi pojazdu z przyczepą - zawsze 80? czy może zawsze o dyche mniej niż mogą bez przyczepy ?
( Jak by ktoś mogł napisać predkosc dozwoloną dla pojazdu z przyczepą dla ograniczenia 60 / 70 / 90 / ekspresowej / autostrady)

30.12.2009
15:01
[28]

JasterMereel [ Konsul ]

Nie udało mi się znaleźć większego obrazka, ale widać ;) ----->>

Poza tym ja miałem taką planszę w materiałach od ośrodka, zobacz czy ty też przypadkiem nie dostałeś.


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - JasterMereel
30.12.2009
15:03
[29]

Revanisko [ Senator ]

super thx

30.12.2009
18:59
[30]

Piotrek.K [ ... broken ... ]

>>> Revanisko
Korzystalem z tej strony i sie nie zawiodlem ;)

30.12.2009
19:52
[31]

Revanisko [ Senator ]

też na nią trafiłem - tylko ostatnio pojawiło mi ,że dziecku w wieku przedszkolnym prowadzi sie CPR za pomocą :
"dwóch palców i dwóch rąk"

(te były zaznaczone jako poprawne:P)

od tego czasu nie ufam tej stronie xD

31.12.2009
00:49
[32]

EspenLund [ Senator ]

A ja dziś odebrałem, minęły równo dwa tygodnie :-D

01.01.2010
01:03
[33]

Revanisko [ Senator ]

Huhu egzamin na B już za 4 dni - trzymajcie kciuki xD

01.01.2010
12:26
[34]

Mentor921 [ Konsul ]

No trzymamy :)

Anyway. Wikipedia mnie zawodzi i nie wiem co to jest przejazd tranzytowy. Jest tylko znak ale nie łapie co w takiej sytuacji się dzieje.

01.01.2010
22:05
[35]

Revanisko [ Senator ]

Jak to jest z tą pierwszą pomocą

Raz w teście było ,że prowadzi się 5 min (lol?)

a raz ,że dopuki nie wróci krążenie lub nie przyjedzie karetka (to bardziej logiczne)

01.01.2010
22:13
[36]

zoloman [ Legend ]

To drugie oczywiście.

02.01.2010
15:37
smile
[37]

Shreddy [ Konsul ]

A nie wie ktoś, jak to jest z cenami za kursy nauki jazdy? Podobno od stycznie b.r. miały iść w górę o VAT, ale ciężko wygooglować coś pewnego i aktualnego.

02.01.2010
15:50
[38]

|LoW|Snajper [ Senator ]

W innym tescie czytalem, ze jak jest zakaz skretu w lewo to nie mozna zawracac, a tutaj nie ma tego znaku ale i tak nie mozna. Dlaczego ?


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - |LoW|Snajper
02.01.2010
15:53
[39]

Volk [ Legend ]

Jak masz oddzielna zielona strzalke do skretu w lewo to nie mozna zawracac.

02.01.2010
15:55
[40]

Łyczek [ Legend ]

Gdyby było zielone światło to mógłbyś zawracać, ten sygnalizator jakby nakazuje skręt w lewo. Według przepisów zawracanie to podwójny skręt w lewo zatem jest to niedostosowanie się do sygnalizatora i nie można zawracać.

02.01.2010
17:09
smile
[41]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Mówiąc łopatologicznie - Cały zielony sygnalizator - można zawracać. Zielona strzałka - zawracać nie można.

I tyle : )

02.01.2010
17:34
[42]

hctkko. [ The Prodigy ]

/bad topic

02.01.2010
18:01
[43]

frer [ God of Death ]

Dycu --> Lepiej powiedzieć fachowo "sygnalizator bezkolizyjny".

Właśnie ze względu na bezkolizyjność zawracanie jest tam zakazane przy strzałce tylko w lewo. Czasem spotyka się też sygnalizatory bezkolizyjne ze strzałką zarówno w lewo jak i wskazującą na zawracanie, wtedy tam można zawrócić (nawet jest to chyba wyjątek pozwalający na zawrócenie tuż przy wysepce zamiast wjazdu do połowy skrzyżowania, właśnie ze względu na bezkolizyjność).
W praktyce jednak ludzi (oczywiście wbrew przepisom), nawet na bezkolizyjnym skręcie w lewo notorycznie zawracają.

07.01.2010
17:00
smile
[44]

JasterMereel [ Konsul ]

Kurde, brakuje mi wyczucia, jeżeli chodzi o wyprzedzanie, zmianę pasa itd. Denerwuje mnie to, bo nie chcę nikogo denerwować na drodze :> Ile razy chce zmienić pas i jest ciasno, to jadą tacy ludzie obok, że nie wiem, czy on chce jechać, czy mnie wpuszcza. Dzisiaj np zdarzył mi się taki przypadek, że kończył się pas i musiałem zjechać na prawy. Gościu pokazuje mi ręką, żebym jechał - to jadę. Ruszam, a on się wpiernicza. To dałem po hamulcach i zgasł mi samochód. Oczywiście ja się denerwuję i inni też ;/ I jak tu zrozumieć zamiary innych kierowców? Raczej nie da się tego nauczyć, a mam nadzieję, że szybko wejdę z tym we wprawę.

07.01.2010
17:08
[45]

Łyczek [ Legend ]

JasterMereel --->

Ile razy chce zmienić pas i jest ciasno, to jadą tacy ludzie obok, że nie wiem, czy on chce jechać, czy mnie wpuszcza.

Jeżeli kierowca zwalnia to wiadomo, że ma zamiar Cię wpuścić (nie mówi o skrajnych przypadkach, że zwalnia np. przed czerwonym światłem). Jeżeli jedzie stałą prędkością to trzymasz włączony migacz i powoli zjeżdżasz na jego pas, w ten sposób nie stworzysz zagrożenia na drodze. Wszystko zależy od sygnalizacji kierunkowskazem. Włącz wcześniej go (bo masz zamiar skręcić na dany pas ruchu) i czekaj na reakcję kierowcy. 70-80% kierowców nie potrafi korzystać z "migacza". Kierowcy Ci albo migną raz i myślą, że wszystko jest ok, albo włączają migacz na połowie pasa na który mieli zjechać. Bądź kierowcą z tych pozostałych 20-30% :)

Gościu pokazuje mi ręką, żebym jechał - to jadę. Ruszam, a on się wpiernicza.

Być może zbyt wolno zmieniałeś pas i pomyślał, że się zagapiłeś i się wkurzył i pojechał dalej.

07.01.2010
17:13
smile
[46]

Regis [ ]

Jeżeli kierowca zwalnia to wiadomo, że ma zamiar Cię wpuścić

Ja tam patrząc w lusterko przy niewielkich odległościach zawsze mam problem z wyczuciem tego, czy koleś lekko zwalnia, jedzie tak samo, czy lekko przyspiesza ;P

07.01.2010
17:16
[47]

Łyczek [ Legend ]

Regis ---> Nie wiem jak to napisać, ale takie rzeczy się wyczuwa. Jeżdzę już 1,5 roku i ani razu kierowca na mnie nie trąbił, że wciskam się na jego pas :) Uważam, że przy niewielkich prędkościach łatwiej jest dostrzec czy ktoś ma zamiar nas wpuścić czy nie niż przy prędkości np. 70-80km/h.

07.01.2010
17:30
[48]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Dlatego jak sie kogoś wpuszcza to można mrugnąć długimi :P

07.01.2010
17:32
smile
[49]

Łyczek [ Legend ]

Dlatego jak sie kogoś wpuszcza to można mrugnąć długimi :P

Oczywiście że tak. Ja tak robię najczęściej przy wspomnianych "niewielkich" prędkościach :)

07.01.2010
18:20
[50]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

A Ja po prostu hamuje na tyle, iż robię mu naprawdę wystarczająco dużo miejsca do spokojnej, płynnej zmiany pasa. To jest łatwiejsze niż się wam wydaje.

07.01.2010
18:26
smile
[51]

Łyczek [ Legend ]

A Ja po prostu hamuje na tyle, iż robię mu naprawdę wystarczająco dużo miejsca do spokojnej, płynnej zmiany pasa.

O takich oczywistych sprawach chyba nie trzeba pisać :)

07.01.2010
19:24
[52]

JasterMereel [ Konsul ]

Być może zbyt wolno zmieniałeś pas i pomyślał, że się zagapiłeś i się wkurzył i pojechał dalej.
Nie no akurat ruszanie mam wyćwiczone. To była szybka decyzja - pokazał mi, że mam jechać i ruszyłem ;/

A Ja po prostu hamuje na tyle, iż robię mu naprawdę wystarczająco dużo miejsca do spokojnej, płynnej zmiany pasa.
Właśnie staram się robić tak, jak sam bym chciał, żeby się inni zachowywali ;)
Jeszcze nie lubię kolesi, którzy się wleką i gdy już się zdecyduję ich wyprzedzić, to wtedy przyspieszają. A do tego "mój" 30 letni merolek beczka tak się szybko zbiera, że słychać jak krew pulsuje w żyłach, gdy jedzie wtedy ktoś z naprzeciwka ;>

07.01.2010
21:05
[53]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Łyczek - Piszecie właśnie tak jakby to było coś skomplikowanego. Dawanie znaków błyskowych, lekkie zwalnianie, pokazywanie rękami - A wystarczy po prostu walnąć przed sobą dziurę żeby się samochód zmieścił i tyle : )

07.01.2010
21:12
[54]

swietekkk [ Pretorianin ]

Co z tą ustawą o podatek, weszła w życie? Jak i również z tymi dwoma wykroczeniami?

07.01.2010
21:15
[55]

frer [ God of Death ]

A wystarczy po prostu walnąć przed sobą dziurę żeby się samochód zmieścił i tyle : )

Nie zawsze to wystarczy. Jak samochód jest na równi z Twoim czy tuż koło niego to prędzej Cię wyprzedzi, bo ma Cię gdzieś, albo pomyśli, że następny Cię wpuści. Jak jest tuż za Tobą, to też czasem zamiast zwolnić robiąc widoczne miejsce dla Ciebie, może dodać gazu, żeby wjechać przed Ciebie.
Dodatkowym problemem młodych kierowców, którzy są jeszcze niepewni w takich sytuacjach, jest to że jeszcze jeżdżą zgodnie z przepisami, a co gorsze, stosują się do zapisu o dostosowaniu prędkości do warunków jazdy. Spróbuj wtedy zmienić pas tuż przed kimś.

07.01.2010
21:38
[56]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

frer - Ja mówię tylko o tym co robię Ja sam. To co robią inni to inna sprawa, bo Ja za nich nie odpowiadam.

Zresztą zmianą pasa nigdy sobie specjalnie głowy nie zawracałem, bo ten akurat manewr wydaje mi się kompletnie banalny. Podczas płynnej jazdy nie wyobrażam sobie problemów ze zmianą pasa (za sprawą ogromnych przerw między jadącymi samochodami). Jedyne problemy są w korku, ale wtedy albo Cię ktoś wpuści, albo wymusisz i tyle. Problem z głowy.

07.01.2010
21:54
[57]

frer [ God of Death ]

Dycu --> Zależy co się rozumie pod pojęciem "ogromnej przerwy". Czasem trzeba zmienić pas, gdy odstępy między samochodami w ruchu są względnie małe (takie które zachowuje się, żeby w razie nagłego hamowania nie władować się w drugi samochód). Wtedy zaczynają się problemy, bo jak ktoś nas nie "wpuści" to nie ma szans na zmianę pasa bez ewidentnego wymuszenia. Chętnych do takiego wpuszczania jest niewielu.
W korku wbrew pozorom bywa łatwiej, bo kierowcy może dalej nie są skorzy do wpuszczania, ale ewentualne wymuszenie nie rozgrywa się w ułamkach sekund i z ryzykiem kolizji.

11.01.2010
16:39
smile
[58]

JasterMereel [ Konsul ]

Czy u was też kierowcy tacy grzeczni ;)?? Śniegu trochę napadało, nieodśnieżone, ale idiotów dzisiaj o dziwo nie spotkałem ;o Wszyscy jechali grzecznie, tam gdzie było wolno 70 jechali 50. Wzór wszędzie, gdzie się patrzy ;>
Może mi wytłumaczyć ktoś, po cholerę się sypie piach?? Przecież po samym śniegu by się lepiej jechało (przynajmniej tak myślę) niż po tej śnieżno-piaskowej mieszance. A sól w Gdańsku chyba też się skończyła...

11.01.2010
19:37
[59]

|kszaq| [ Legend ]

Generalnie w Gdańsku dzisiaj cięzko się jeździło, jeśli do tego dodać nieczynną sygnalizację na skrzyżowaniu Dmowskiego - Grunwaldzka...

Co do piasku to nie zauważyłem aby był sypany na drogi.

16.01.2010
17:26
[60]

endrju771 [ Slim Shady ]

Uwaga, zdałem! ;D Za 5 razem dopiero i to w Łomży... Za 4 razem trafił mi się elegancki egzaminator, ale hamulce były jak żylety i bałem się hamować, to dostałem negatywa za nieużywanie mechanizmów sterowania pojazdem i za próbę wymuszenia pierwszeństwa.

Druga próba, ten sam egzaminator! Tym razem hamulce były idealne. Egzamin trwał 25 minut, egzaminator gadał ze mną, miał kilka okazji, żeby mnie uwalić, dwa tak jakby wymuszenia, brak świateł na łuku, o czym sam mi przypomniał, prawie piznąłem w poldka przy zmianie pasa, ja pokazuję kierunek, a tu gość zmienia pas w tym samym momencie co ja. Na koniec powiedział: "A co ja będę negatywny dawał, i tak będziesz miał przepisy w dupie jak ja, czy każdy inny kierowca, a jeździsz całkiem normalnie jak na nasze warunki, bo nikt nie jeździ tak jak e[L]ki, także pozytywnie."

Porównanie: Białystok i Łomża to jak niebo i ziemia. Na miejscu egzaminatorzy szorstcy, oschli, zupełnie niewrażliwi, jeszcze komentują wszystko i bardziej denerwują. W Łomży z tego co widziałem, to większość jest taka pogodna, ten, który egzaminował mnie rozmawiał ze mną jak z kolegą, pytał gdzie się uczę, jak rodzice reagowali na negatywne, jak szły jazdy, czy wcześniej już kiedyś jeździłem. Bardzo ludzki człowiek, takiego polecam każdemu.

No i na koniec - (1/15/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

PS. Ja byłem jeszcze słaby, jak gadałem z niektórymi zdającymi, to 10 razy w Białymstoku/Wawie/Olsztynie, no i w Łomży 7, czy ile. Strasznie dużo osób oblewa łuk, na miasto wyjeżdża 40% osób, z moich grup wychodziło poza plac 2 na 5 osób, żeby jechać na miasto. Także wiecie, jeszcze wynik jest dobry, zdawać 15 raz, czy który tam, to bym normalnie chyba zabił wszystkich dookoła, po 4 razie byłem załamany, miałem plan specjalnie owalić łuk i tyle, ale jak zobaczyłem tego samego egzaminatora, to się opamiętałem i było watro ;)

16.01.2010
17:38
[61]

Regis [ ]

Strasznie dużo osób oblewa łuk, na miasto wyjeżdża 40% osób

Wszyscy powołują się na taką statystykę, a przyznam szczerze, że nie wiem skąd ona się bierze, bo zdawałem 3 razy i łącznie w tych podejściach na 18 osób raptem 2 odpadły na łuku. Na sąsiednich stanowiskach też nie widziałem, żeby oblewało więcej niż 1 osoba na 6.

16.01.2010
19:30
[62]

endrju771 [ Slim Shady ]

Regis -> a po co statystyki? Przecież w Łomży zdaje się w grupach i czeka się najpierw na swoją kolejkę, żeby zrobić placyk, a potem miasto. Jeśli w każdej grupie odpada po 2-3 osoby, a grupy są 5-6, no to nie trzeba nic wyliczać, czy szacować. Dwukrotnie z mojej grupy do miasta zostałem dopuszczony ja i jeszcze jedna osoba. Tak samo inni, jak czekając na swoją kolej patrzyłem, to na 24 osoby połowa nie zrobiła łuku. Często są to głupie błędy, metoda na 4 pachołek, na wyczucie, na pamięć, a czasem zatrzymywanie się w połowie stanowiska, co i mi się zdarzyło za 2 podejściem, ale powtórzyłem. Za każdym razem jak zdawałem, to placyk szedł mi bez żadnych problemów, niestety dla innych jest to postrach. W poczekalni ludzie mówili, że najbardziej boją się łuku, przecież to bardzo proste zadanie, wystarczy tylko odpowiednio regulować prędkość sprzęgłem. Nie dodając gazu nie ma szans na wypadnięcie.

16.01.2010
20:22
[63]

Regis [ ]

a po co statystyki? Przecież w Łomży zdaje się w grupach i czeka się najpierw na swoją kolejkę, żeby zrobić placyk, a potem miasto. Jeśli w każdej grupie odpada po 2-3 osoby, a grupy są 5-6, no to nie trzeba nic wyliczać, czy szacować.

Moje obserwacje są zupełnie inne (co napisałem właśnie w poprzednim poście), stąd pytanie.

16.01.2010
22:10
[64]

endrju771 [ Slim Shady ]

Nie zamierzam się kłócić, może i faktycznie jest też tak jak mówisz, może akurat Ty trafiałeś na grupy, gdzie ludzie z placykiem nie mieli problemu. Po części to się zgadza, bo zobacz, według Ciebie łuk robi ok 90%, ja widziałem to niestety z tej gorszej strony, gdzie nie zdawało 50% i więcej. Połowa, lub może trochę więcej z tego odpadnie na mieście i masz 30-35% zdawalności ogólnej, czyli tak jakby się zgadza ;)

16.01.2010
23:14
[65]

Łyczek [ Legend ]

W Łomży jak rozmawiałem z jednym egzaminatorem półtora roku temu (jak zdawałem tam) 25% oblewa na łuku (czyli co 4 osoba) a 15% na górce (czyli mniej więcej 6-7 osoba). Myślę, że wiele od tamtego czasu się nie zmieniło :)

17.01.2010
11:36
[66]

endrju771 [ Slim Shady ]

Się zmieniło, bo górkę oblała tylko 1 osoba ;) reszta albo łuk albo pasażer. Jeden gość padł na płynach. Masakra, egzaminator go wygonił, bo ten powiedział, że wszystko umie, tylko nie olej, który to wylosował. Gość był w mojej grupie, ale na niego egzaminator nadawał później jak ze mną jechał.

26.01.2010
09:40
[67]

Mentor921 [ Konsul ]

Szybkie pytanie.

Czy jeśli zakończę kurs w szkole, to muszę od razu przystępować do państwowego ? Czy jeśli wyjeżdżę te 30 godzin, dostanę papier że ukończyłem szkolenie to mogę zdawać kiedy chcę?

26.01.2010
09:59
[68]

Volk [ Legend ]

kurs jest ważny bezterminowo, do momentu zmiany programu kursu szkoleniowego kandydatów na kierowców

26.01.2010
10:03
smile
[69]

draug_xiii [ Generaďż˝ ]

Mam pytanie jedynie posrednio dotyczace calego egzaminu ?

Jak sobie radzicie czy tez poradziliscie ze stresem?

Niedlugo bede zdawal po raz trzeci i wychodzi na to ze oblewam przez stres wlasnie, robie strasznie glupie bledy. Nawet egzaminator mi powiedzial po ostatnim razie ze jestem kierowca dobrym ale prawdopodobnie przez stres zrobilem owe bledy dzieki ktorym oblalem. To samo instruktor ktory mowi mi iz niczego juz mnie nauczyc nie moze i jezdzac z nim nie robie owych bledow ktore mi sie zdazaja podczas egzaminu.

26.01.2010
10:14
[70]

Mipari [ Senator ]

draug_xiii --> Poleciłbym Ci radę Turtle'a z Entourage - zwal konia :) Ja tam się tylko stresowałem w poczekalni, a jak wsiadłem do samochodu to już był pełen luz. Mnie na stres zazwyczaj pomaga muzyka, więc może spróbuj ;)

26.01.2010
10:19
[71]

draug_xiii [ Generaďż˝ ]

Mipari

Odpada, Instruktor odbiera mnie z pracy i odrazu jedziemy na egzamin. A wczesniej musze jakies 6h w robocie siedziec.

26.01.2010
21:24
[72]

Revanisko [ Senator ]

jutro praktyka na B :) trzymajcie kciuki ^^

I jeszcze jedno ważne pytanie - jak jest z kierunkowskazem na rondach - daje się zawsze? (w sesie tylko przy zjeździe czy na rondzie też)

W sumie chodzi mi dokładniej nie o same ronda a o skrzyżowania (z sygnalizacja świetlną) w kształcie rond - bo to nie do końca to samo (jeżeli ktoś jest z krakowa to chodzi mi o coś takiego jak rondo mogilskie / grzegórzeckie)

26.01.2010
21:30
[73]

JasterMereel [ Konsul ]

Revanisko:
Daje się zawsze jak zjeżdżasz, jak dajesz od razu w prawo na rondzie to możesz już przed wjazdem na rondo mieć włączony kierunkowskaz (ale lepiej dać tuż przed zjazdem, któż wie. Mój instruktor uważał to za poprawne, egzaminator może się przyczepić).
W sumie chodzi mi dokładniej nie o same ronda a o skrzyżowania (z sygnalizacja świetlną) w kształcie rond - bo to nie do końca to samo
Rondo jest rondem kiedy masz odpowiedni znak przed takim skrzyżowaniem. Chyba wiem o co ci chodzi - to po prostu duża wysepka.

26.01.2010
21:33
smile
[74]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Jak może być skrzyżowanie w kształcie ronda : )?
W sumie ten tekst wydaje mi się trochę przetarty, poruszanie się po rondzie bowiem jest wyjątkowo intuicyjne i nigdy nie wymagało tłumaczeń, a tu nagle wyciągacie jakieś skrzyżowania o ruchu okrężnym, skrzyżowania będące rondami, nie będące, będące łukiem z ulicami bocznymi, nieskrzyżowania bez wysepki o rondowym ruchu pół okrężnym w cztery strony i tak dalej : )

rondo ma znak - wtedy jest rondem. Jeśli nie jest rondem, ale jest rondem, to zachowujesz się jak na zwykłej ulicy.

26.01.2010
21:39
[75]

Revanisko [ Senator ]

właśnie w sumie przy pisaniu tego posta samo tak mi jakoś wyszło - skoro nie jest rondem to kierunkowskazy tak jak zawsze ;p

Dziwne jest tylko to że nazywa się to np Rondo Mogilskie a nie wydaje mi się ,żeby były stosowne znaki przed nim ;p

29.01.2010
10:58
[76]

Mentor921 [ Konsul ]

Koniec wykładów. Dzisiaj egzamin wew z teorii, nie wolno zrobić ani jednego błędu - taki wymóg szkoły.

Życzcie szczęścia.

Od poniedziałku już chyba jazdy.

29.01.2010
18:38
smile
[77]

PaputPP [ Pasazer ]

Też w poniedziałek zaczynam rozbijanie się z elką na dachu.

29.01.2010
18:42
[78]

Mentor921 [ Konsul ]

Zdane. 0 błędów.

Od poniedziałku ruszam :)

31.01.2010
11:58
[79]

Igierr [ Im God Of Rock ]

Pilnie potrzebuję strony z informacjami takimi jak:
Jak się włącza każde ze świateł.
Ustawienia żarówek w samochodzie.
Opisanie wlewów do płynów.

We wtorek mam egzamin, a mam małe problemy z powyższymi informacjami.

31.01.2010
12:00
[80]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Igierr - Łatwiej się uczyć w/w rzeczy uniwersalnie. Wlewy płynów mają oznaczenia, warto się ich nauczyć na przyszłość, we własnym samochodzie będzie Ci łatwiej.

31.01.2010
18:41
[81]

Igierr [ Im God Of Rock ]

Dycu -> Na egzamin potrzebne mi to ;p Już znalazłem więc luz ;]

31.01.2010
18:42
smile
[82]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Igierr - Ale po egzaminie też warto znać gdzie jest jaki wlew pod maską : )

02.02.2010
11:16
[83]

Bakermistrzu [ Pretorianin ]

a ja mam pytanie czy uczyli was jak się zachowywać w razie poślizgu przy tej pogodzie?

niedaleko mam duży plac i widziałem jak tam eleczką ktoś się ślizgał :)

taki bonus :D

02.02.2010
12:24
smile
[84]

Volk [ Legend ]

nie uczyli, bo nie jest to wymagane zeby zdac egzamin. a szkoda, chetnie bym widzial taki obowiazkowy punkt w ramach szkolenia na kierowce.

widac ktos mial jakiegos ogarnietego instruktora.

02.02.2010
12:26
[85]

Igierr [ Im God Of Rock ]

Dycu -> Wiem, wiem gdzie jest każdy wlew ;]
A egzamin już dzisiaj o 18 ! ;p

02.02.2010
12:45
smile
[86]

Bakermistrzu [ Pretorianin ]

Volk -> i to jest właśnie wada dla ludzi, którzy słabo jeżdżą, że uczy się tylko pod zdanie egzaminu... potem widzę na drodze taką #%$@& dresiarską co nie wie jak sie zachować na skrzyżowaniu na którym nigdy nie był... większość ludzi uczy sie na pamieć skrzyżowań, które będą mieli na egzaminie... to przykre...

Juz miałem kilka sytuacji, że jakiś młody łysy dres w jakimś audi 80 czy innym fordzie scorpio mi wyjechał... pajacernia. Dobrze, że wynaleziono ABS to przynajmniej podczas ostrego hamowania da się skręcać, bo inaczej to moje auto mógłbym w tej chwili tylko wspominać :(

Młodzi kierowcy szczególnie dziewczyny są bardzo nieprzewidywalni na drodze. Jak widzę opla corsę to staram się jak najszybciej wyprzedzić. Wiadomo każdy kiedyś był młody, ale kiedyś auta nie miały po 200KM i żaden idiota nie szalał po publicznych drogach jak to się dzieje teraz...

02.02.2010
12:48
smile
[87]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Dobrze, że wynaleziono ABS to przynajmniej podczas ostrego hamowania da się skręcać, bo inaczej to moje auto mógłbym w tej chwili tylko wspominać :(

No, masz rację, nieumiejętność hamowania to straszna rzecz : )

Ale pierdolisz stary : )

02.02.2010
12:50
[88]

Boroova [ Gwiazdka ]

Bakermmistrzu --> wypowiadasz sie, jakbys mial niewiadomo ile lat. A twoje slowa:

ale kiedyś auta nie miały po 200KM i żaden idiota nie szalał po publicznych drogach jak to się dzieje teraz...

to chyba jakis zart. To, ze bylo mniej samochodow, to nie znaczy, ze wszyscy jezdzili przepisowo i spokojnie. A poza tym auta o mocy 200KM to istnialy juz od bardzo dawna - po prostu nie byly tak popularne.

02.02.2010
12:54
[89]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Juz miałem kilka sytuacji, że jakiś młody łysy dres w jakimś audi 80 czy innym fordzie scorpio mi wyjechał... pajacernia. Dobrze, że wynaleziono ABS to przynajmniej podczas ostrego hamowania da się skręcać, bo inaczej to moje auto mógłbym w tej chwili tylko wspominać :(

To akurat nie świadczy o Tobie zbyt dobrze.... czyli bez ABS-u już sobie nie poradzisz?


Młodzi kierowcy szczególnie dziewczyny są bardzo nieprzewidywalni na drodze. Jak widzę opla corsę to staram się jak najszybciej wyprzedzić. Wiadomo każdy kiedyś był młody, ale kiedyś auta nie miały po 200KM i żaden idiota nie szalał po publicznych drogach jak to się dzieje teraz...


Znam młodych kierowców, co jeżdzą lepiej niż ci starzy, i niejedną dziewojke która jezdzi lepiej od Ciebie ( skoro masz problemy bez ABS-u)Nieraz ci co mają 80 koni jeżdżą szybciej niż ci co mają 200. Nie wiem kto jest gorszy młodzi kierowcy czy takie typki jak Ty co już wszystko niby wiedzą...

02.02.2010
14:01
smile
[90]

Bakermistrzu [ Pretorianin ]

hmm Nie chodzi mi o to, ze bez ABSu sobie nie poradzę tylko, ze ABS jest bardziej precyzyjny. Bo widząc pare metrów przed sobą na krzyżowaniu równorzędnym łysego kretyna (ogolnie nie mam nic do łysych jeśli nie noszą dresu wkasanego w białe skarpetki i nie ciskają swojego zachodniego wynalazku dwudziestego wieku), który wyjeżdża mi z lewej środkowy pedał idzie w podłogę a zaraz za nim lewy i kierownica od razu w prawo, natomiast przy braku ABSu trzeba sie nakombinować hamowaniem pulsacyjnym bądź hamulec w podłoge kierownica w prawo i puszczamy hamulec, lecz to czasem zawodzi (z resztą jak i ABS) ale jak wiadomo do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja i nie oszukujmy się ABS jest już systemem montowanym seryjnie i w opcji miały go chyba auta do 1998r a japończyki to chyba do 95r? Cóż trzeba być przygotowanym na to, że zawiedzie.

Boroova -> dokładnie! nie były popularne i było lepiej. W dodatku drogi tez nie były takie jak teraz (w sensie, ze ciagle rozbudowywane i szybsze)

Emil22 -> nie wiem co się tak czepiasz tego ABSu. Aha nigdzie też nie pisałem, że uważam się za super kierowce... najlepszym wiekiem moim zdaniem jest 28 - 48 lat Ja mam ledwo 19...


nie napinajcie się :)

02.02.2010
14:38
[91]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Aha nigdzie też nie pisałem, że uważam się za super kierowce...

Wprost może i nie, ale czytając Twoje posty można tak wywnioskować, młodzi kierowcy nieprzewidywalni, ludzie gubiący się na obcych skrzyżowaniach, i oczywiście piraci drogowi wszędzie dookoła, no to zostajesz tylko Ty ;)

02.02.2010
14:49
smile
[92]

Bakermistrzu [ Pretorianin ]

No tak interpretacja. fakt lubie czasem poszaleć, ale NIGDY nie robię tego na publicznej drodze... przeważnie jeżdżę na gokarty - super zabawa i studzi zapał ścigania się na publicznych drogach.

Polecam to wszystkim za 30zł można się wyszaleć nie ryzykując praktycznie niczym.

Szkoda, że szkoły nauki jazdy w większości już nie idą na jakość tylko na ilość. Wiem to po swoim przykładzie dlatego jak miałem jazdy to domagałem się jazdy po zmroku, rano (o 6:00) I na trudniejsze skrzyżowania w Wawie. Mam dwóch znajomych którzy zdali za pierwszym razem co się potem okazało nie dość, że w małej mieścinie to jeszcze całe 30h przejeździli właśnie tam i tylko tam. Kiepskie są tego skutki. Nie zazdroszczę im, że zdali za pierwszym. Sam zdałem za drugim a uwaliłem o ironio za prędkość :D Wbiłem sobie do łba nie szalenie na drodze i się z tym trzymam jeżdżę jak wszyscy NORMALNI (czyli nie za wolno ;)) ale też nie tyle ile fabryka dała...


02.02.2010
14:52
[93]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

A mnie tam się zdarza poszaleć na publicznej drodze, ale trza znać umiar i swoje możliwość.Niestety większość tego nie rozumie, i dlatego kończy na drzewie.

Szkoda, że szkoły nauki jazdy w większości już nie idą na jakość tylko na ilość.

Oj to już od dawna.Dlatego tylu kretynów porusza się po drogach.

02.02.2010
15:16
smile
[94]

Bakermistrzu [ Pretorianin ]

Robią biznes tylko nie myślą o bezpieczeństwie swoim czy swoich dzieci.

Emil22 co sądzisz o mruganiu światłami gdy widzisz kogoś z naprzeciwka jadącego bez nich. Ja słyszałem dwie tezy:

Nie mrugać bo:
-Może to byc złodziej czy jakiś inny poszukiwany przestępca, a wiadomo, ze jak ktoś jedzie bez świateł to policja go zatrzyma.

Mrugać bo:
-ktoś z Twojej rodziny, albo w ogóle ktoś może zginąć przez tego człowieka, który jedzie bez świateł, bo po prostu może go nie zauważyć.

aha dodam jeszcze, że takie "przypomnienie" komuś o włączeniu świateł kosztuje w terenie zabudowanym 200zł :D

02.02.2010
15:21
[95]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

W sumie jakoś głębiej się nad tym nie zastanawiałem w takich aspektach.A sam czasem mrugne a czasem nie, zależy od humoru.

02.02.2010
15:34
[96]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Bakermistrzu - Matko Bosko Kochano, zamilknij.

02.02.2010
15:36
smile
[97]

Bakermistrzu [ Pretorianin ]

Dycu nikt Cię nie zmusza do czytania...

02.02.2010
17:02
[98]

paściak [ carpe diem ]

Wczoraj rano zdalem egzamin, ale do teraz na tej stronce gdzie sie sprawdza stan dokumenty wyskakuje mi tylko ze "Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany." - to normalne?

02.02.2010
17:20
[99]

Volk [ Legend ]

tak

02.02.2010
18:21
[100]

Bakermistrzu [ Pretorianin ]

paściak - musisz poczekać z tydzień i dopiero powinno się coś zmienić :)

02.02.2010
18:36
[101]

Kubcyś! [ Pretorianin ]

Ja 15 lutego ide do WORDu na teorie na A i B. W związku z czym mam pytanie. Jestem osobą która strasznie się stresuje przed wszelkimi egzaminami itp. i niestety wtedy mam problem żeby się skupić w efekcie robiąc mase głupich błędów. Co będzie jeśli skopie sprawę i nie zaliczę tego. Czy wyznaczą mi następny termin czy jak? Jeśli tak to ile jest podjeść do teorii i praktyki?

02.02.2010
18:42
[102]

Bakermistrzu [ Pretorianin ]

Jeśli nie zdasz teorii to idziesz się zapisać na następny termin :)

Ilość podejść jest nieograniczona jedynie jeśli zdasz teorie to praktykę będziesz musiał zdać w ciągu sześciu miesięcy. jeśli nie to robisz jeszcze raz teorię i tak w kółko.

3 razy nie zdana praktyka = 5 godzin doszkalających i znów możesz zdawać

02.02.2010
18:44
[103]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Do teori można podchodzić, aż do skutku, a jeśli ją zaliczysz to jest ważna przez pół roku, i do tego czasu musisz zaliczyć praktyke, jeśli się nie uda to wszystko od początku.

Jeśli coś pomieszałem to mnie poprawcie ;P

02.02.2010
19:34
smile
[104]

Kubcyś! [ Pretorianin ]

Dzięki chłopaki za info, myślałem, że jest to bardziej rygorystyczne. :)

02.02.2010
19:38
[105]

Mutant z Krainy OZ [ Farben ]

Nie jest to rygorystyczne, ale jest kosztowne, każde podejście jest płatne osobno.

02.02.2010
20:39
[106]

Kubcyś! [ Pretorianin ]

No w moim przypadku to 44 zł za A i B teoria. Myślę, że zdam ale będę spokojniejszy jak będę świadom, że w razie "W" mogę zrobić drugie podejście.

02.02.2010
23:55
[107]

Revanisko [ Senator ]

(2/2/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.


A+B - nie mogę się doczekać już :D

02.02.2010
23:57
smile
[108]

Igierr [ Im God Of Rock ]

No to zdane! :D Za pierwszym razem ;p 2 błędy na teorii i jeden na praktyce ;] Jest dobrze :D:d

07.02.2010
10:07
[109]

Mentor921 [ Konsul ]

Po 6h jazd jest lepiej niż myślałem. Nie kumam tylko jednego. Jak zmieniam bieg na 2,3,4 kiedy chcę puścić sprzęgło powinienem to robić równomiernie - ok, ale mogę to zrobić szybko, czy powinienem spuszczać sprzęgło powoli ?

07.02.2010
10:19
[110]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Mentor - Możesz szybko, na wyższych biegach nie robi to jakiejkolwiek różnicy.

07.02.2010
12:16
[111]

Mentor921 [ Konsul ]

Czyli można gwałtownie ale równomiernie ? Teoretycznie zawsze powoli żeby nie szarpał, czasami jednak puściłem znacznie szybciej i bardzo gładko pojechał, dlatego nie wiedziałem jak to w końcu jest. Dzięki

07.02.2010
12:19
[112]

Shaybeck - evil creature [ Beware of The Evil ]

jak robisz to zbyt gwałtownie to samochodem może lekko szarpnąć, sprzęgło się wtedy szybciej zużywa

na 1 może ci zgasnąć, na wyższych biegach nic się nie stanie

07.02.2010
12:20
[113]

kubinho12 [ Gooner ]

Mentor - no bo na 2 biegu raczej poczujesz mocne szarpnięcie przy gwałtownym puszczeniu sprzęgła, na trójce może delikatnie, ale już przy zmianie na czwórkę nie ma szans na szarpnięcie.

Generalnie takie rzeczy to powinien Ci też tłumaczyć instruktor :)

07.02.2010
12:23
[114]

Mentor921 [ Konsul ]

W sumie to jeszcze jedno pytanie. Kiedy jadę sobie na trójce to 50-60 km/h i widzę skrzyżowanie do którego się zbliżam, to powinienem zrobić redukcję na 2? Bo zauważyłem że nawet jeżeli samochód jedzie już bardzo powoli i przyspieszę na trójce, to i tak ładnie nabiera prędkości, po co więc ta redukcja ? ( pytam bo instruktor raz każe redukować a raz nie)

07.02.2010
12:28
[115]

Shaybeck - evil creature [ Beware of The Evil ]

katujesz w ten sposób samochód

z dwójki samochód zareaguje szybciej

----------

jak masz zielone i jedziesz prosto to trzymasz bieg odpowiedni do prędkości

jak masz zamiar skręcić to lepiej zredukować, przyhamować silnikiem, zwolnić wcześniej żeby przejechać bezpieczniej

wszystko to żeby jazda była płynna i bezpieczna, a samochód nie był katowany
to, że udaje ci się przejechać nie znaczy, że tak powinieneś robić zawsze

09.02.2010
21:11
[116]

brzydki potworek [ Generaďż˝ ]

Kto pierwszy?


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - brzydki potworek
09.02.2010
21:15
[117]

Łyczek [ Legend ]

Jak kto pierwszy ? Samochód z lewej. Po to jest znak stopu aby ustąpić pierwszeństwa. Znak stopu oprócz informacji o zatrzymaniu się przed znakiem każe także ustąpić pierwszeństwa przyjazdu drodze uprzywilejowanej.

09.02.2010
21:18
[118]

brzydki potworek [ Generaďż˝ ]

Wiem, pytam, bo mam takie skrzyzowanie przy domu i co tydzien wypadek, Mandat dostaja obaj. Ten po lewej, bo nie zachowal ostroznosci (prawa strona, stop jest 15 (!) metrow przed skrzyzowaniem i nie widac go az do dojechania do przeciecia drog, bez zatrzymania sie po prostu go nie dostrzeze), a ten z dolu za niezatrzymanie sie.

09.02.2010
22:10
[119]

Łyczek [ Legend ]

A na drodze którą jedzie samochód z lewej nie ma żadnego znaku ? Przecież to jest aż niemożliwe. Jeżeli na takim skrzyżowaniu tylko z jednej strony jest znak stopu (po drugiej stronie domyślam się, że też jest ten znak - chyba że to droga jednokierunkowo w co wątpię) to trzeba jak najszybciej napisać do miasta pismo o oznakowanie tego skrzyżowania dokładnie skoro są częste kolizje na nim.

09.02.2010
22:12
[120]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Łyczek -> U mnie są co najmniej dwa skrzyżowania gdzie jest sytuacja taka, że na drodze podporządkowanej jest znak o ustąpieniu pierwszeństwa, ale na drodze z pierwszeństwem nie ma znaku, że to akurat ta droga jest z pierwszeństwem ;)

09.02.2010
22:13
smile
[121]

raziel88ck [ Legend ]

Łyczek - jest mozliwe, u mnie w kielcach sa tory, co prawda od kilkudziesieciu lat nic tam nie przejezdza i nie ma ani znaku ani szlabanu. Gdy jest ciemno i ktos nie zna trasy, to moze ladnie lupnac po torach. Ja osobiscie za pierwszym razem przejechalem przez te tory z predkoscia 60km/h. Do przyjemnosci to nie nalezalo.

09.02.2010
22:36
smile
[122]

Łyczek [ Legend ]

W takim przypadku, gdybym uczestniczył w kolizji drogowej to nie przyjąłbym mandatu i poprosił o skierowanie sprawy do sądu. W Warszawie nie spotkał się z takimi skrzyżowaniami, ale domyślam się, że istnieją takie.

15.02.2010
16:10
smile
[123]

Kubcyś! [ Pretorianin ]

No i zdałem chyba na A i B teorie w WORDzie. Chyba, bo po zakończeniu testu wyświetliło mi się że wynik pozytywny dla A i B i zero błędów, po czym wyszedłem z sali jak kazał egzaminator. Tylko męczy mnie to bo tam był na ekranie jeszcze przycisk "zatwierdź" po tym jak pojawiło mi się podsumowanie testów i ja go nie wcisnąłem. Dlatego właśnie chcę się zapytać czy zdane czy nie bo mam obawy. A w WORDzie byłem tak zestresowany, ze myślalem tylko o tym żeby już stamtąd wyjść...

19.02.2010
19:39
[124]

endrju771 [ Slim Shady ]

Kubcyś -> Wszystko git, skoro się pokazało, że zaliczone, to zaliczone ;)

Mam takie pytanie trochę z innej paki. Czy osoba, która ma wyrok w zawieszeniu może dostać prawko? Mam wątpliwą przyjemność znać takiego gościa, co ma zawiasy i tak z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Chyba po to jest całe to postępowanie administracyjne, tak mi się wydaje, tam sprawdzają dane i z tego co słyszałem niekaralność, ile w tym prawdy - nie wiem. Dlatego więc się pytam ;)

25.02.2010
12:31
[125]

E_G300 [ Damian ]

Właśnie wczoraj zdałem przy pierwszym podejściu :)) egzamin miałem od 12.02 do 12.59 :P
I mam pytanie, dostałem od tego gościa taka kartkę a4 itd. i czy ona będzie mi do czegoś potrzebna ? Czy mogę oprawić w ramkę i powiesić nad łóżkiem ? :)
I jak wygląda sprawa z wydaniem prawka ? mam po porostu czekać te 14 dni i wybrać czy tzrzab coś wnosić do urzędów itd ?

25.02.2010
12:54
[126]

simson__ [ Forza Rossoneri ]

Takie skrzyżowanie z Elbląga. Jaka jest wasza interpretacja ?


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - simson__
25.02.2010
13:10
[127]

E_G300 [ Damian ]

Jaka możne być interpretacja ? należny zatrzymać się przed pasami, jeżeli nie ma pieszych należny ruszyć, i oczywiście należy zobaczyć czy nie świecą się czerwone światła przed torami

25.02.2010
13:16
[128]

simson__ [ Forza Rossoneri ]

Jaka możne być interpretacja ? należny zatrzymać się przed pasami, jeżeli nie ma pieszych należny ruszyć, i oczywiście należy zobaczyć czy nie świecą się czerwone światła przed torami

Też tak myślałem, do dzisiaj. Instruktor kazał mi się zatrzymać na torach... Zaskoczony powiedziałem, że nie można stać na torach, a ten mi na to, że tutaj wolno. Jakieś jedyne takie, za przeproszeniem, popierdzielone skrzyżowanie w Elblągu. W ogóle Elbląg to jakieś popierdolone ,za przeproszeniem znowu, miasto. Jak się zatrzymujesz, chociażby na chwilkę, musisz wrzucić luz i puścić sprzęgło. Na światła przeciwmgielne trzeba mówić przeciwmgłowe, bo inaczej się burzą... Wiadomo, że mówi się tak i tak, ale raz użyjesz przeciwmgielne i oblewasz. No sory, ale w dupach się tym egzaminatorom poprzewracało.

25.02.2010
13:36
[129]

Boroova [ Gwiazdka ]

Witam,

Jako, ze ja prawko zdawalem juz jakis czas temu (2004) nie wiem jak bardzo sie zmienily przepisy odnosnie wyjezdzenia godzin (kiedys bylo 20h, teraz chyba 40h). Ale nie o tym chcialem wam napisac. Chcialem napisac jak wyglada sprawa ze zdawaniem prawa jazdy w Wielkiej Brytanii, zebyscie mieli porownanie.

Po pierwsze, nie musisz miec zdanego egzaminu, zeby jezdzic autem po ulicach. Dokladnie tak! Wystarczy zaaplikowac o Provisional Driving Licence (czyli prawko tymczasowe), ktore umozliwia jazde autem z "normalnym" kierowca na miejscu pasazera. Sama aplikacja zajmuja jakies 15 minut online, potem wysylasz im zdjecie, dowod tozsamosci i za kilka tygodni cieszysz sie swoim probnym prawkiem. Przyjemnosc ta kosztuje zaledwie 50 funtow, wiec calkiem rozsadnie.

Jak juz masz prawko tymczasowe, a wlasciciel wpisal cie na ubezpieczenie samochodu jako drugiego kierowce (tu sa ukryte koszty, bo ubezpieczenie , mozesz zaczac jezdzic po ulicach (warunek - nie mozesz nigdy jechac samemu, dodatkowo auto musi miec naklejone L-ki).

Podchodzisz do egzaminu teoretycznego, a potem masz 6 miesiecy na podejscie do jazd. Sam egazmin wyglada tak, ze nie ma placyku, tylko od razu na miasto i jedziesz. Kilka manewrow takich jak parkowanie, zawracanie, etc i gotowe - egzamin zdany. Mozna sie cieszyc prawdziwym prawkiem.

Oczywiscie lekcje z instruktorem sa wskazane, ale nieobowiazkowe.

Jedno jest pewne - nauka jazdy w takim systemie jest duzo mniej stresujaca. Jesli ojciec czy brat moga uczyc cie jezdzic kiedy tylko chcesz i nie placisz za to nic, masz mniejsza presje. Na takim provisionalu mozesz jezdzic ile chcesz - miesiac, rok - az bedziesz gotowy do egzaminu.

Pozdrawiam i zycze sukcesow.

25.02.2010
14:04
[130]

E_G300 [ Damian ]

simson powiem tak :) Ty myślałeś, że egzaminy na prawo jazdy są po to aby sprawdzić Twoje umiejętności ? Jeżeli tak to grubo się mylisz. Oblewają za co kol wiek bo oni z tego żyją, każdy egzamin na k. B to koszt 115 zł.
Każde miasto ma swoje wady i zalety :-) ja zdawałem w Przemyślu. i Naprawdę dziwi mnie to ze można zatrzymać się tak jak mówił ci to instruktor :P

Boroova rzeczywiście sprawa wygląda bardzo fajnie :) Jednak z drugiej strony osobiście uważam że placyk jest bardzo potrzebny, gdyż takie manewry jak tam wykonuje się na co dzień
A i co do tych godzin to teraz jest 30

25.02.2010
14:24
[131]

EspenLund [ Senator ]

Boorova

Ciekawy tekst, dzięki :-).

simson__


Jak się zatrzymujesz, chociażby na chwilkę, musisz wrzucić luz i puścić sprzęgło.

Oni z kosmosu przylecieli? Nie masz takiego obowiązku, więc mogą Cię pocałować w dupę jeśli będziesz stał na sprzęgle. Masz być przygotowany do jazdy.

PS.


Co do tego skrzyżowania ze [126] to jeśli byś jechał wg przepisów to albo byś stał wieczność, albo jechał na "czuja" (Zakladając że te krzaki są tak gęste że nic nie widać.

25.02.2010
15:14
[132]

Boroova [ Gwiazdka ]

E_G300 --> zgadzam sie, placyk jest potrzebny, zeby pocwicczyc parkowanie. Natomiast uwazam, ze w Polsce za duzo czasu sie spedza na placyku, a za malo na miescie. Poza tym nie potrafie sobie wyobrazic sytuacji, gdzie musialbym jechac po luku tylem w normalnych warunkach drogowych. No i roznica miedzy takim Nissanem Micra czy Fiatem Punto (na ktorych mialem okazje zdawac) do mojego obecnego auta - Forda Mondeo - jest ogromna. Wystarczy sprobowac zrobic zatoczke na ciasnych londynskich uliczkach, zeby sie przekonac...

simson_ --> zgodnie z przepisami, nie powinienes zatrzymywac sie na torach. Jednak w takiej sytuacji to chyba jedyne rozsadne wyjscie. Nie zawsze da sie przestrzegac przepisow w 100%.

25.02.2010
15:25
[133]

Piecia_____18 [ Generaďż˝ ]

Eee, tam. Spierdzielam do UK.

A tak na poważnie to w Polsce nie daje rady już zdawać.
Męczę się już 2 lata z tym i nie mam żadnych pozytywnych wyników (no może poza teorią).
Do egzaminu praktycznego będę przystępował już 6 raz (wstyd się przyznawać, ale tak niestety jest ).
Tak się zastanawiam czy wina że nie zdaje tego prawa jazdy leży po mojej stronie czy po stronie instruktora mimo że płace mu za te jazdy ciężkie pieniądze?.

25.02.2010
15:37
[134]

Boroova [ Gwiazdka ]

Piecia --> glowa do gory, 6 razy to jeszcze nie tragedia. Kuzyn zony zdawal az 13 razy (!) a i tak nie byl rekordzista. Mysle, ze przyczyna tkwi nie w twoim braku umiejetnosci, a raczej w psychice. Jesli za bardzo ci zalezy, zeby zdac, zaczynasz sie stresowac. Jak sie stresujesz, to robisz bledy i oblewasz. I tak sie zatacza bledne kolo.

Moim zdaniem psychika to 80% sukcesu. Musisz opanowac emocje, a jesli nie potrafisz, to wez chociaz jakies tabletki na uspokojenie.

25.02.2010
15:45
smile
[135]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Na następnych jazdach jadę się zapisać na egzamin.


25.02.2010
15:47
[136]

LU2864J [ Konsul ]

Jesli za bardzo ci zalezy, zeby zdac, zaczynasz sie stresowac. Jak sie stresujesz, to robisz bledy i oblewasz. I tak sie zatacza bledne kolo.

Święte słowa. ;)

25.02.2010
15:53
[137]

Regis [ ]

[134] True. Ja zdałem kiedy powiedziałem sobie (trzecie podejście), że mam to w dupie, bo i tak mam wszędzie blisko (uczelnia, praca), więc prawko nie jest mi niezbędne i jak nie zdam za trzecim podejściem, to olewam ;)

25.02.2010
16:23
[138]

Boroova [ Gwiazdka ]

To moze od siebie dam kilka wskazowek co do egzaminu praktycznego:
1. Zapomnijcie o rozmowach ze zestrosowanymi, pieknymi dziewczynami, czekajac na wasz kolej. Za kazdym razem jak zdawalem, jakas ladna "cizia" zagadywala do mnie i dzielila sie ze mna swoimi nerwami. Olac wszystkich dookola i tyle.
2. To, ze ktorys egzaminator jest kosa, a inny nie, nie ma najmniejszego znaczenia. Ja zdalem moj egzamin za 4 razem u najgorszego gbura, ktory okazal sie byc tylko i wylacznie sprawiedliwy.
3. Jak 9 osob w kolejce przed toba obleje, nie oznacza, ze ty tez masz oblac. Kwestia szczescia, koncentracji i nerwow.
4. Nie odpuszczac do samego konca - nawet jak sytuacja wydaje sie bez wyjscia, starac sie walczyc do ostatniego centymetra (na placyku)
5. Koncentracja! Miej oczy dookola glowy. Spodziewaj sie niespodzianek.
6. Spokoj! Jak juz wczesniej pisalem - nie rob nic nerwowo. Postaraj sie traktowac egazmin jak kolejna godzine z instruktorem.
7. Wielki usmiech na gebie i pozytywne myslenie - "musi sie udac!". Naprawde sila autosugestii jest ogromna.

25.02.2010
16:44
smile
[139]

Regis [ ]

Ad. 1 Nie zgodzę się! Ja akurat czekając na trzecie podejście musiałem swoje odsiedzieć w poczekalni (wcześniej jechałem dość szybko) i czas ten szybko i bezstresowo mi zleciał w towarzystwie fajnej dziewczyny ;) Inna rzecz, że nie gadaliśmy o prawku i stresowaniu się, więc może to dlatego ;P

Reszta - sama prawda ;)

Dodałbym jeszcze: Jeśli egzaminator na wejściu nie sprawi wrażenia luzaka, to lepiej z nim nie gadać - Ty coś tam zażartujesz, on Cię opieprzy albo zignoruje i sytuacja się robi jeszcze bardziej "gęsta" ;)

25.02.2010
19:13
[140]

simson__ [ Forza Rossoneri ]

Oni z kosmosu przylecieli? Nie masz takiego obowiązku, więc mogą Cię pocałować w dupę jeśli będziesz stał na sprzęgle. Masz być przygotowany do jazdy.

Mogą również udupić :)

Według mnie, to jak ktoś umie jeździć, to spokojnie zda. Jeżeli ktoś nie jest psychicznie wytrzymały, to najprawdopodobniej nie nadaje się na kierowcę. Sam jeszcze nie zdawałem, termin jadę ustalać w środę, ale jak nie zdam po pięciu podejściach to pieprze to, szkoda się denerwować. Na samochód robie tylko po to, że może się kiedyś przydać :)

26.02.2010
11:16
[141]

E_G300 [ Damian ]

Boroova -> no w sumie racja, chociaż ja na autodromie spędziłem z instruktorem tylko 2 godziny i zdałem za 1 razem. Punto to dobre lecz stare auto, z pewnością dużo gorsze w prowadzeniu od nowszych modeli lecz na pewno lepsze od tych francuzów co teraz jeżdżą.

simson__ -> racja :P można i zdać za 5 razem, jednak musisz się liczyć z kosztami każdy egzamin to 120 zł a po 3 nie zdanym musisz wykupić 5 dodatkowych godzin .. :)
Teraz wiem, że egzamin to jest nic strasznego po prostu trzeba być pewnym tego co się robi i tyle :) Najlepiej jest ustawić termin egzaminu na ok. 9.30 zeby wyrobić się przed 11, gdyż potem wzmaga się ruch itd.. Ja egzamin miałem o 12 i bylo tragicznie strasznie dużo aut i pieszych, jeden + był taki że można było postać w korku :)

26.02.2010
11:29
smile
[142]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Słuchajcie Boroovy bo dobrze prawi w każdym punkcie : )

03.03.2010
19:54
[143]

simson__ [ Forza Rossoneri ]

I termin ustalony. Proponowali mi na poniedziałek, ale przełożyłem na czwartek, bo wszystkich jazd nie mam jeszcze zrobionych. Niespodziewałem się tak szybkiego obrotu sprawy, bo w Gdańsku czeka się na egzamin koło miesiąca. Lipa tylko, że na A zawiesili i najprawdopodobniej będę musiał dwa razy pisać teoretyczny...

04.03.2010
17:56
smile
[144]

s1ntex [ Senator ]

W poniedziałek zdałem za 6tym razem. :)

Problem ze mną, że tak długo zdawałem nie tkwił w psychice bo prawie w ogóle się nie stresowałem, lecz jestem chodzącym ADHD i zawsze miałem sytuację na drodze, w której nie miałem wcześniej i się myliłem. :)

Na szczescie mieszkam na Opolszczyznie i nie czekam tak długo jak w większych miastach.

Wyjątkami były 1-3 razy, bo pomiędzy czekałem ~ 3 tygodnie (zacząłem pod koniec listopada), najlepsze był 4-6 razy:

4 raz: 12 luty
5 raz: 24 luty
6 raz: 1 marzec

3 podejscia w niecałe 3 tygodnie. :)

Podnieta gdy wjeżdza sie do WORDu - bezcenna

Wreszcie mam to za sobą, bo jedna rzecz mnie wkurzała - oglądam film, serial, idę przez miasto, czytam wątki na golu i zawsze mnie drażniło jak widziałem samochod i mysl ze tak długo się z tym męczę. ;)

W koncu zdacie, zrobcie to teraz i miejcie spokoj.

No i nie prowadzcie po wypiciu&thc.

08.03.2010
10:13
[145]

Snakepit [ aka Hohner ]

Jutro jadę zdawać prawko, musze je odzyskac (punkty).

Co byście polecili na wyluzowanie się? Dzisiaj już spałem 3 godziny ledwo bo myślałem o egzaminie i jestem zombie, a jutro to wolę nie myśleć o tym czy zasnę w ogóle...

najgorsze jest to, że jak jeżdże z instruktorem (bo wziąłem jazd pare ładnych godzin na wszelki wypadek) to czuje sie pewnie, małe błędy popełniam, ale jest ok...a tak to sraka w gaciach.

Co ciekawe instruktor zauważył, że jeżdżę tak jak każdy normalny kierowca, popełniając małe błędy, ale te błędy wykluczają zdanie egzaminu, no kurna :D

08.03.2010
10:14
smile
[146]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Słyszałem, że wypicie melisy dobrze robi :)


Ja dzisiaj mam 2 godzinki jazd, a na następnych jadę się zapisać na egzamin

08.03.2010
10:36
[147]

Boroova [ Gwiazdka ]

Hohner --> to jak ty szalales, ze az ci prawko zabrali? Nie powiesz mi chyba, ze za zle parkowanie :)

Odnosnie rad, to pare razy widzialem kolesi, ktorzy odzyskiwali prawko na egazminie - niestety wiekszosc byla przekonana o swojej nieomylnosci za kolkiem, natomiast egzaminatorzy stawiali sobie za cel udowodnienie im, ze jednak nie sa az tacy dobrzy i ich udupiali. Takze przelknij dume i okaz troche pokory na egzaminie.

Co do stresu - to nic tak nie pomaga jak kilka tabletek na uspokojenie (ziolowe, bez recepty - pytaj w aptece)

08.03.2010
10:51
[148]

Snakepit [ aka Hohner ]

Na uspokojenie mam te no...eee...takie brązowe kapsułki cośtam Forte ;))) ziołowe chyba

Co do punktów to a tam ciągła a tam zawracanie nie tam gdzie można itp. a akurat cholera niebiescy się trafiali ;) Parę razy overspeed itp. Nazbierało się :P

Nie mam najmniejszego zamiaru srać w samochodzie wyżej niż mam dupę bo to choćbym się pochlastał to rację w 99,9% ma egzaminator a nie ja...

08.03.2010
21:48
[149]

Snakepit [ aka Hohner ]

dobra, D-Day jutro o 13, czuję w kościach, że nie będzie różowo i nastepny termin w ciągu 2 tygodni ;)

czas spać :)

09.03.2010
15:34
[150]

Snakepit [ aka Hohner ]

Yariska by wyglądał jak ten Focus (a ja bym zapewne nie żył) gdybym nie uciekł ze skrzyżowania przed dziadziusiem w Seicento, który 60km/h jechał na czerwonym w mój bok...za to ten za mną podjechał nie patrząc co się dzieje z lewej i trafilo na niego...oczywiście nie zdałem...nie chce mi sie nawet komentować...


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - Snakepit
09.03.2010
16:46
[151]

Boroova [ Gwiazdka ]

Hohner --> wez wytlumacz jeszcze raz, bo czegos nie rozumiem. Za unikniecie prawie niechybnego wypadku zostales oblany na egzaminie?

09.03.2010
17:39
[152]

Snakepit [ aka Hohner ]

Podkoloryzowałem by byc fajnym i by sie ktoś zapytał ;)

a więc: skrzyżowanie rownorzędne, ja skręcam w lewo, blondy w niebieskim focusie z przeciwka skręca w prawo. Więc ona ma pierwszeństwo. No to czekam. I czekam...i czekam. W końcu pokazuje jej ręką by jechała. Nic. Gada przez komórkę i szuka czegoś pewnie w torebce na prawym siedzeniu, nawet nie raczy jopić się w moją stronę tylko stoi przed skrzyzowaniem z kierunkowskazem w prawko i tyle...no to ja jako, że jestem nerwus po 15s czekania aż ona coś zrobi ruszyłem i facet do mnie, że błąd i prosze jechać na wprost i w lewo na skrzyżowaniu. Na skrzyżowaniu był za mną ten wypadek a facet kazał mi się zatrzymać i wtedy mnie poinformował, że oblałem za tamta panne bo nie ustapiłem pierwszeństwa a swoja drogą ten z przeciwka na tym skrzyżowaniu musiał hamować bo wyjechałem mu. No owszem wyjechałem bo widziałem, że ktoś z lewej nie hamuje na czerwonym a ja stoje jak kołek na środku skrzyżowania i czekam aż będe mógl skręcić.
Nic no ewidentnie mój błąd z nerwów i blondyny bo g00pia cip@ stała jak uj na weselu i ani be ani me a ja powinienem stac i czekać. W normalnym świecie każdego normalnego dnia by przejechał każdy no ale racja, nie ma się codziennie egzaminu. Na egzaminie nie można. Na pocieszenie potem zaczał się spuszczać jak to dobrze jeżdże -_-

09.03.2010
18:19
[153]

E_G300 [ Damian ]

Może ktoś sie orientuje co "grozi" za niezatrzymanie sie na STOPIE ? :P
Dzisiaj na krzyżówce widząc ze nigdzie nie ma żywej duszy nie zatrzymałem się na stopie... naprzeciwko mnie byly kamery z Policji które monitorują pomnik czy coś tam i ponoć wyłapali parę osób za to, choć nie wiem ile w tym prawdy.
Więc może znalazł sie ktoś w podobnej sytuacji ? czy są za to jakieś punkty lub mandat ?

09.03.2010
18:31
[154]

zoor!n [ Legend ]

E_G300 --> Niezastosowanie się do znaku 'stop' i niezatrzymanie się, to mandat w wysokości 100 zł i 1 punkt karny. Jakbyś nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu w związku z niezastosowaniem się do znaku 'stop' mandat wyniósłby 350 zł.

09.03.2010
19:26
[155]

E_G300 [ Damian ]

Kurcze mieć tydzień prawko i już mogę zapłacić mandat i stracić punkt .. wszystko z mojej winy :)
A nie wiecie jak ta sytuacja odnosi sie do kamery która monitoruje pomnik ? tzn czy mogła mnie rzeczywiście nagrać i mogę zapłacić mandat ? jeżeli tak to przez jaki okres czasu taki mandacik przychodzi do domu ?

09.03.2010
19:36
[156]

zoor!n [ Legend ]

Jeśli dobrze Cię zrozumiałem, kamera jest zainstalowana by monitorować okolice pomnika, w celu zapobiegania aktom wandalizmu. Moim zdaniem jest to mało prawdopodobne, że rejestrują nią również wykroczenia drogowe.
BTW, jakie to miasto?

09.03.2010
19:41
[157]

E_G300 [ Damian ]

Lubaczów, to jest miasteczko nie miasto :) niby mamy tu urząd miasta i gminy ale raczej każdy tu każdego zna. Tylko, że słyszałem, że pare osób zapłaciło już za nie zatrzymanie się tam jednak nie wiem ile w tym prawdy. A co to tego ma miasto ?

09.03.2010
19:43
[158]

zoor!n [ Legend ]

E_G300
'Lubaczów, to jest miasteczko nie miasto :) niby mamy tu urząd miasta i gminy ale raczej każdy tu każdego zna. Tylko, że słyszałem, że pare osób zapłaciło już za nie zatrzymanie się tam jednak nie wiem ile w tym prawdy. A co to tego ma miasto ?'

Nic, pytałem z ciekawości.

09.03.2010
19:54
[159]

E_G300 [ Damian ]

zoor!n masz ogólne pojęcie z wartości mandatów czy sprawdzałeś na internecie ? :)

10.03.2010
14:13
smile
[160]

Sizalus [ Senator ]

(2/10/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(2/16/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.


To już drugie w mojej karierze :)

10.03.2010
21:35
[161]

k2o [ Senator ]

Może ktoś z Was uczył się/słyszał coś o szkole Jantar w Krakowie?

10.03.2010
23:50
smile
[162]

Kubcyś! [ Pretorianin ]

Jutro praktyka w WORDzie.
Będzie jatka :D

11.03.2010
08:12
[163]

|kszaq| [ Legend ]

Moim zdaniem jest to mało prawdopodobne, że rejestrują nią również wykroczenia drogowe.

W Gdańsku jest na przykład kamera, która rejestruje samochody które blokują dane skrzyżowanie. Dlatego możliwa jest kamera rejestrująca samochody, który nie zatrzymały się na 'STOPie'

11.03.2010
09:05
[164]

zoor!n [ Legend ]

E_G300 --> Te podstawowe znam. Zawsze warto wiedzieć, jakie podejmuje się ryzyko ;)
A akurat ze 'stopem' kumpel miał przygodę, więc tym bardziej wryło mi się w pamięć.


|kszaq|
'W Gdańsku jest na przykład kamera, która rejestruje samochody które blokują dane skrzyżowanie. Dlatego możliwa jest kamera rejestrująca samochody, który nie zatrzymały się na 'STOPie''

Być może, ale w naszych polskich realiach, rzadko stosuje się rozwiązania 2 w 1, a jeśli dobrze zrozumiałem, nadrzędnym zadaniem kamery jest pilnowanie pomnika.
W Warszawie też chcą coś takiego wprowadzić - - ale skończy się na gadaniu pewnie. Już teraz nie wyrabiają się z obróbką danych z fotoradarów, a co dopiero z kolejnym tak dużym materiałem.

11.03.2010
18:58
[165]

karas_PL [ Kotwa! ]

Witam,

Jak to jest? Niby jest zasada prawej ręki , ale jedynka musi przepuścić dwójkę?
Wydaję mi się, że to jedynka powinna jechać przed wszystkimi...


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - karas_PL
11.03.2010
19:00
[166]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

To źle Ci się wydaje.

Jedynka gdy dojeżdża do środka skrzyżowania to wtedy ma dwójke po swojej prawej, więc musi ją przepuścić.Proste.

11.03.2010
19:11
smile
[167]

Mipari [ Senator ]

karas_PL --> Teoretycznie jedynka powinna jechać pierwsza na środek skrzyżowania, gdzie ma dwójkę po swojej prawej stronie i musi ją przepuścić :)

12.03.2010
15:55
[168]

karas_PL [ Kotwa! ]

Dzięki :)

12.03.2010
18:44
smile
[169]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

26 Marzec, zobaczymy, czy to będzie dzień chwały, czy porażki.

12.03.2010
18:49
[170]

Łyczek [ Legend ]

W tym wypadku (post [165]) decyduje kultura jazdy, gdyż "1" ustępuje pierwszeństwa "2", "2" ustępuje pierwszeństwa "3" zaś "3" ustępuje "1" zatem wjazdu na skrzyżowanie jako pierwszy nikt nie ma :) Pytanie brzmi: Na tym skrzyżowaniu kierujący pojazdem 1: ustępuje pierwszeństwa pojazdowi 2 (tak), ustępuje pierwszeństwa pojazdowi 3 (nie), przejeżdża pierwszy (nie).

14.03.2010
16:54
[171]

simson__ [ Forza Rossoneri ]

Jutro mam drugie podejście i zapomniałem, jak sprawdzić poziom płyny do spryskiwaczy w punto. Pomoże ktoś ? :P

14.03.2010
17:13
[172]

Sizalus [ Senator ]

Pewnie otworzyć maskę i spojrzeć na zbiornik od płynu do spryskiwaczy tak jak we wszystkich autach, z którymi miałem do czynienia.

14.03.2010
17:17
[173]

Piotrek.K [ ... broken ... ]

>>> simson
A wstepniak zes czytal?

14.03.2010
17:18
[174]

zoloman [ Legend ]

simson--> Płynu do spryskiwaczy ma być do pełna.

14.03.2010
17:36
[175]

Mentor921 [ Konsul ]

Jutro jadę się zapisać na egzamin. Trochę dziwne uczucie, zważywszy że półtora/dwa miesiące temu byłem kompletnie zielony. Pytałem was jak się rusza, na niektóre infantylne testowe zagadki po prostu nie znałem odpowiedzi. 30 godzin jazd to jednak nie tak dużo. I nie ma mowy, żeby powiedzieć że po takim czasu jesteśmy dobrymi kierowcami.

Za oknem pada śnieg, nie napawa to optymizmem ponieważ jutro zdaję egzamin wewnętrzny ( praktyka + teoria dla przypomnienia ). Zakładam, że zdam, tak więc jadę się potem zapisać i odebrać dowód osobisty ( nie chcę iść na egzamin państwowy z paszportem).

Generalnie mam w dupie. Jeżeli pogoda będzie niesprzyjająca to trudno. Idę z zamiarem że zdam. I nikt mnie nie powstrzyma. Mam tylko jedno duże pytanie :

W przeciągu 30 godzin nie robiłem czegoś takiego jak ''zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury''. Dowiedziałem się o takim manewrze dzisiaj ( czytając relacji ludzi zdających w poznańskim WORDie). I w sumie nie wiem o co chodzi... Pisali że wykonuje się ten manewr podczas jazd na uliczkach jednokierunkowych i na komendę ''proszę zawrócić'' trzeba wykonać w/w manewr. Wie ktoś o co chodzi ?

I jeszcze takie pomniejsze pytanka :
-Czy podczas sprawdzania samochodu na egzaminie ( lusterka, fotel, pasy) powinienem także sprawdzić klakson ?
-Czy podczas płacenia za egzamin ( 134 zł) trzeba płacić opłatę 2.50 ? Słyszałem taki mit ostatnio...
-Gdzie do cholery są te światła do jazdy dziennej !?
-Czy można włączyć światła mijania i drogowe, żeby paliły się jednocześnie ?
-Czy jeśli zapali się czerwona kontrolka to zatrzymać pojazd ?
-Czy kiedy zaparkuje powinienem zaciągnąć ręczny i czekać na komendę ''wyjeżdżamy'' , czy po prostu trzymać na hamulcu ?
-Czym się różni światło cofania od stopu ? Nigdy nie widziałem/zwracałem uwagi żeby podczas cofania zapalał się jakieś światło cofania. Jeżeli zapala się przy cofaniu to jak je sprawdzić nie ruszając samochodu ?


14.03.2010
17:46
[176]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Pisali że wykonuje się ten manewr podczas jazd na uliczkach jednokierunkowych i na komendę ''proszę zawrócić'' trzeba wykonać w/w manewr. Wie ktoś o co chodzi ?
o.0
Zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury, to zawracanie z wykorzystaniem np. bramy wjazdowej jakiejś. Czyli jadąc wjeżdżasz w bramę i wycofujesz tak, by jechać w przeciwnym kierunku niż wcześniej... Żadna filozofia.

-Czy podczas sprawdzania samochodu na egzaminie ( lusterka, fotel, pasy) powinienem także sprawdzić klakson ?

Klakson sprawdzasz tylko wtedy, jeśli wylosujesz takie zadanie. Egzaminator Ci powie.

-Czy podczas płacenia za egzamin ( 134 zł) trzeba płacić opłatę 2.50 ? Słyszałem taki mit ostatnio...
- Chyba tak, to po prostu opłata dodatkowa, którą pobiera bank za każdą tego typu operację, ale nie pamiętam dokładnie.

-Gdzie do cholery są te światła do jazdy dziennej !?
Nie ma ich w każdym samochodzie. Zazwyczaj używa się świateł mijania.

-Czy można włączyć światła mijania i drogowe, żeby paliły się jednocześnie ?
Inaczej się nie da ;). Żeby włączyć drogowe, musisz pierw włączyć mijania.

-Czy jeśli zapali się czerwona kontrolka to zatrzymać pojazd ?
To chyba zależy od tego jaka, ale tutaj niech się ktoś inny wypowie.

-Czym się różni światło cofania od stopu ? Nigdy nie widziałem/zwracałem uwagi żeby podczas cofania zapalał się jakieś światło cofania. Jeżeli zapala się przy cofaniu to jak je sprawdzić nie ruszając samochodu ?
Światło stopu włącza się gdy naciskasz hamulec, światło cofania, gdy wrzucasz wsteczny. Gdybyś miał je na egzaminie, to światło stopu musi Ci pomóc sprawdzić egzaminator (naciskając pedał, lub wychodząc na zewnątrz), a światło cofania sprawdzasz wrzucając na zapłonie (ale nie zapalaj auta) wsteczny i wychodząc.

Niech ktoś potwierdzi te odpowiedzi, bo mogłem gdzieś się walnąć :P

14.03.2010
17:47
[177]

Łyczek [ Legend ]

Czy podczas sprawdzania samochodu na egzaminie ( lusterka, fotel, pasy) powinienem także sprawdzić klakson ?

Egzaminator sam powinien dać Ci komendę "użyj sygnału dźwiękowego" (czy coś takiego).

Czy podczas płacenia za egzamin ( 134 zł) trzeba płacić opłatę 2.50 ? Słyszałem taki mit ostatnio...

A robi to jakąś dużą różnicę ?:) Przygotuj sobie 2,50 zł więcej i po problemie. Ja z taką opłatą się nie spotkałem.

Gdzie do cholery są te światła do jazdy dziennej !?

Nie wszystkie światła mają zamontowane światła do jazdy dziennej. W Polsce obowiązkowe jest jazda całodobowa na światłach mijania.

Czy można włączyć światła mijania i drogowe, żeby paliły się jednocześnie ?

Najpierw zapalasz mijania a później drogowe.

Czy jeśli zapali się czerwona kontrolka to zatrzymać pojazd ?

Zatrzymać pojazd w dozwolonym do tego miejscu najlepiej. W miastach co parę metrów można się gdzieś zatrzymać.

Czy kiedy zaparkuje powinienem zaciągnąć ręczny i czekać na komendę ''wyjeżdżamy'' , czy po prostu trzymać na hamulcu ?

Ja trzymałem na hamulcu nożnym, nie na ręcznym i myślę, że bezpieczniej jest właśnie tak.

Czym się różni światło cofania od stopu ? Nigdy nie widziałem/zwracałem uwagi żeby podczas cofania zapalał się jakieś światło cofania. Jeżeli zapala się przy cofaniu to jak je sprawdzić nie ruszając samochodu ?

Światło cofania jest koloru białego (w zależności od samochodu jest ono umieszczone najczęściej po prawej stronie) a światło stopu to chyba wiadomo jak wygląda jak widziałeś kogoś kto hamował :) Możesz poprosić egzaminatora "Czy mógłby pan spojrzeć czy zapaliło się światło cofania".

14.03.2010
17:48
[178]

zoloman [ Legend ]

W przeciągu 30 godzin nie robiłem czegoś takiego jak ''zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury''.

No np. z wykorzystaniem jakiegoś wjazdu do bramy. Na pewno coś takiego robiłeś, a nawet jak nie to jest to banalne. Jeszcze egzaminator może ci powiedzieć, czy masz użyć biegu wstecznego jako pierwszy, czy jako drugi.

Czy podczas sprawdzania samochodu na egzaminie ( lusterka, fotel, pasy) powinienem także sprawdzić klakson ?

Klakson możesz wylosować zamiast świateł.

Czy podczas płacenia za egzamin ( 134 zł) trzeba płacić opłatę 2.50 ? Słyszałem taki mit ostatnio...

Nie mam pojęcia. Ja pół roku temu nic takiego nie płaciłem, może coś się zmieniło...

Gdzie do cholery są te światła do jazdy dziennej !?

Eee, to są światła mijania.

Czy można włączyć światła mijania i drogowe, żeby paliły się jednocześnie ?

Mijania i drogowe to jedna i ta sama żarówka, tylko w przypadku drogowych mocniej świeci.

Czy jeśli zapali się czerwona kontrolka to zatrzymać pojazd ?

No raczej tak...

Czy kiedy zaparkuje powinienem zaciągnąć ręczny i czekać na komendę ''wyjeżdżamy'' , czy po prostu trzymać na hamulcu ?

Ty nie będziesz tam stać 5 minut. Po prostu parkujesz i zaraz jedziesz dalej.

Czym się różni światło cofania od stopu ? Nigdy nie widziałem/zwracałem uwagi żeby podczas cofania zapalał się jakieś światło cofania. Jeżeli zapala się przy cofaniu to jak je sprawdzić nie ruszając samochodu ?

lol. Stopu jest czerwone, a cofania białe. Wystarczy wrzucić wsteczny żeby się zapaliło, poproś o pomoc egzaminatora przy sprawdzaniu.

14.03.2010
17:50
[179]

Łyczek [ Legend ]

zoloman ---> Światła mijania a światła do jazdy dziennej to dwa różne oświetlenia.

14.03.2010
17:54
[180]

Mentor921 [ Konsul ]

A czy wjazd do tej bramy powinien być tyłem czy też przodem. Odsyłam do rysunku obok.
Tyłem ciężej byłoby mi wjechać ale za to prościej wyjechać i odwrotnie.


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - Mentor921
14.03.2010
17:57
[181]

zoloman [ Legend ]

Łyczek--> No to mój błąd, nigdy się nie spotkałem z takimi.

[180]
Powinieneś tak jak ci powie. Lub jak nie powie, to wtedy tak jak wolisz.

14.03.2010
17:59
[182]

Łyczek [ Legend ]

Uważam, że najbezpieczniej jest wjechać przodem i wyjechać tyłem.

14.03.2010
18:01
[183]

Regis [ ]

Czy kiedy zaparkuje powinienem zaciągnąć ręczny i czekać na komendę ''wyjeżdżamy'' , czy po prostu trzymać na hamulcu ?

A mnie instruktor uczył, że sygnałem dla egzaminatora, że zakończyłem manewr jest zaciągnięcie ręcznego i wrzucenie na luz. I rzeczywiście - jak zapomniałem o zrzuceniu biegu, to dostałem na egzaminie pytanie: "Czy mam rozumieć, że manewr został zakończony?".

14.03.2010
18:08
smile
[184]

ksips [ Legend ]

-Czy kiedy zaparkuje powinienem zaciągnąć ręczny i czekać na komendę ''wyjeżdżamy'' , czy po prostu trzymać na hamulcu ?

Na moim egzaminie, facet nawet nie zaczekał, aż skończę robić kopertę, tylko zaraz po wjechaniu tyłem na miejsce (nawet nie zdążyłem odbić kierownicą, żeby wyprostować koła), egzaminator powiedział: "Ok, jedziemy dalej"

14.03.2010
18:32
smile
[185]

YogiYogi [ Generaďż˝ ]

Mentor921 ->

Ja bym proponowal tylem - jest latwiej.



W ogole to sie pochwale - prawko zdane za 1-wszysm razem, poczatek stycznia :)
Zrobilem 30h jazd, na wlasne zyczenie dobralem jeszcze troche zeby pewniej sie poczuc.

Powiem tak - stresik jakis byl - przed placem relaksowalem sie grajac na PSP w GT5 :)

Na luczku zeby uniknac poslizgu i nie puknac przodem w slupek (bylo troche lodu) zatrzynalem sie nieco za wczesnie - 2 cm tylem wyszlo przed koperte. Egzaminator kazal powtorzyc manewr. Po czyms takim, wiedzac ze wiecej pomylek juz byc nie moze, to pozostaje juz tylko zrobic jak nalezy.

Egzaminator ocenia zachowanie kierowcy - rowniez to czy korzysta z lusterek, czy sie rozglada - musi widziec ze masz oczy "dookola glowy".

Jesli egzaminator powie ze popelniles blad np. "slaba dynamika jazdy, prosze juz tego nie popelnic" to po prostu nie daj sie stresowi - bo wtedy wielu egzaminowanych robi "combo" z bledow i zaraz jest po egzaminie.

I nie mozna za duzo myslec - jak sie zaczyna myslec to pojawiaja sie watpliwosci i nawet najlepiej przygotowani robia bledy.


Ja podszedlem do tego tak - egzaminator to tez czlowiek - fakt ze duzo moze i generalnie to Pan i Wladca. Ale tez jest to duza odpowiedzialnosc - musi ocenic czy przepuscic kogos, kto byc moze potencjalnie stworzy zagrozenie na drodze.

17.03.2010
19:53
[186]

Mentor921 [ Konsul ]

No więc zapisałem się wczoraj na egzamin państwowy :O Trochę nie mogę w to uwierzyć że to JUŻ, zważywszy, że dopiero co uczyłem się jeździć.

Termin mam na przyszłą środę, godzina 18.00(początek teoretycznego później praktyka). Nie wiem co myśleć... Niby z jednej strony dobrze, z drugiej źle.

Dzień przed egzaminem mam dodatkowe 2 godziny jazd, mam nadzieję że trochę mnie uspokoją i, że będzie dobrze.

Samego dnia egzaminu jak i w ogóle egzaminu sobie nie wyobrażam. Jest on równo za tydzień, a mi już ręce trzęsą się na samą myśl tego że mogę wrócić stamtąd z niczym.

Jednakże idę z nastawieniem, że skoro znam przepisy to choćby skały srały, nie ma prawa mnie uwalić... tak łatwo to ja się nie dam.

Mam jeszcze pytanie które mi się nasunęło po obejrzeniu jednego materiału :

Czy jeżeli mamy znak stopu i jakiś samochód się przed nim zatrzymał ( czyli de facto my także) to powinniśmy zatrzymać się ponownie po odjechaniu tego samochodu przed nami ? Zakładając że nic nie jedzie a droga jest pusta. Co prawda domyślam się odpowiedzi, wiem że znak obowiązuje od miejsca jego ustawienia, ale czasem takie drobne rzeczy po prostu męczą... Zważywszy że oglądałem taką sytuację na filmie instruktażowym na kat B, gdzie koleś się nie zatrzymał.

17.03.2010
19:55
[187]

Miszka [ Konsul ]

Musisz się zatrzymać jeszcze raz.

17.03.2010
19:57
[188]

Piotrek.K [ ... broken ... ]

> Jest on równo za tydzień, a mi już ręce trzęsą się
jesli nie opanujesz stresu to ... sorry, ale przewalisz. Stres sprawi, ze wywalisz sie na najprostszej rzeczy.


>Czy jeżeli mamy znak stopu i jakiś samochód się przed nim zatrzymał
Tak, ale tak samo jak znak stopu, jak i mozliwosc przejechania na tzw. zielonej strzalce, mozliwe jest dopiero od zatrzymania sie BEZPOSREDNIO przed znakiem. Miedzy stopem, a Twoim autem nie moze stac inne auto/motor.

> ( czyli de facto my także)
No akurat nie de facto ;)

17.03.2010
20:07
[189]

Mentor921 [ Konsul ]

jesli nie opanujesz stresu to ... sorry, ale przewalisz. Stres sprawi, ze wywalisz sie na najprostszej rzeczy.

Nie da się opanować całkowicie stresu, przynajmniej ja tak nie potrafię. Z drugiej strony jednak mnie trochę to poddenerwowanie motywuje. I stres ten zapewne zniknie kiedy wsiądę już do samochodu. Puki co relaksuje się przy pomocy muzyki...

Najgorsze jest to że nie mam chociaż 2 minut żeby sprawdzić jak zachowuje się sprzęgło w samochodzie w którym będę jechał ( może być w gorszym i lepszym stanie ).

17.03.2010
20:09
[190]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Mentor - Stres stresowi nie równy, jednych paraliżuje, innym pomaga.

17.03.2010
20:16
[191]

Tomasij ZaYceV [ Leike ]

jesli nie opanujesz stresu to ... sorry, ale przewalisz. Stres sprawi, ze wywalisz sie na najprostszej rzeczy.

Nie zgadzam się. Mi lekki stres towarzyszył przy teście. Zdałem. Później było coraz gorzej. W poczekalni trzęsłem się jak osika. Potem w samochodzie gość kazał pokazać mi światła pozycyjne, których akurat nie byłem pewny. Na szczęście trafiłem. Później łuk. Trochę krzywo mi wyszedł, ale ważne, że wyszedł. Gdy zatrzymałem samochód noga dosłownie skakała mi po sprzęgle. To był skutek stresu. Ale na mieście już byłem dziwnie wyluzowany. Podczas zawracania z wykorzystaniem infrastruktury, krzywo cofnąłem. Ale gość trzymał mnie 27 minut. Zdałem. [2 marca]

Pomijam fakt, iż miałem z tyłu kandydata na instruktora, i do instruktora dzwoniła ze dwa razy jakaś babka i ten podawał jej numer do małżonki.

17.03.2010
20:27
[192]

zoloman [ Legend ]

Ja najbardziej stresowałem się w poczekalni; nerwy, myślenie co to będzie jak nie zdam(drugi raz), nogi mi drżały i takie tam. A miałem jeszcze tego pecha, że czekałem dobrą godzinę (w sumie może to nie był taki pech, bo zdałem;)).
Ale kiedy w końcu wezwali mnie przez głośnik na plac i wstałem z krzesła, wszystko minęło. Żadnych niepotrzebnych myśli, żadnych nerwów, pełne skupienie i koncentracja. Cały czas myślałem tylko o tym co aktualnie robiłem, no dopiero pod koniec, kiedy już jechałem prosto do ośrodka, trochę rozluźniłem swój umysł.

Teraz, pół roku po zdaniu, wspominam egzamin całkiem miło. Miałem na 6 rano, to był piękny lipcowy poranek:)

17.03.2010
20:30
smile
[193]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Kurdę, widzę, że trzeba będzie się zaopatrzyć w coś na uspokojenie :)

Ma ktoś linka gdzie jest fajnie opisana obsługa Toyoty Yaris? Światła itp.


zoloman - O, dzięki ;)

17.03.2010
20:32
[194]

Mentor921 [ Konsul ]

6 rano to wspaniała jak dla mnie godzina :) Zdawał ktoś w okolicach 18-19 wieczorem ? Uczyłem się na zmianie dziennej więc dodatkowy stres z tego względu wynika, dlatego nie wiem co o tym myśleć. Ruch powinien być mniejszy :)

17.03.2010
20:33
smile
[195]

zoloman [ Legend ]

Api15--> Jest w [1] poście.

17.03.2010
20:33
[196]

Piotrek.K [ ... broken ... ]

Panowie, pomijacie jedno. User powyzej napisal, ze egzamin ma dopiero za tydzien, a jemu juz teraz trzesa sie rece na sama mysl. Rozumiem, jakby egzamin byl np. za x godzin, albo z samego rana.

Skoro juz teraz jest prawie sparalizowany (no, moze troche przesadzam ;)) na sama mysl, to jemu NAPRAWDE ciezko bedzie skupic sie na egzaminie.



>>> Mentor921
Ja zdawalem. Ale ja mialem jazdy rowniez w godzinach wieczornych/nocnych, wiec dla mnie nei bylo prawie zadnej roznicy. Niestety, pracujac czlowiek nie zawsze moze wybrac sobie jazdy na 14 ;P

17.03.2010
21:54
[197]

elfka11 [ Legionista ]

Chyba za drugim razem jak zdawałam miałam wieczorem egzamin.
Oblałam ;)

17.03.2010
22:11
[198]

YogiYogi [ Generaďż˝ ]

Piotrek.K [ Level: 64 - ... broken ... ]

>Czy jeżeli mamy znak stopu i jakiś samochód się przed nim zatrzymał
Tak, ale tak samo jak znak stopu, jak i mozliwosc przejechania na tzw. zielonej strzalce, mozliwe jest dopiero od zatrzymania sie BEZPOSREDNIO przed znakiem. Miedzy stopem, a Twoim autem nie moze stac inne auto/motor.


Nie do konca poprawnie
Znak STOP mowi ze musisz sie zatrzymac - ale zatrzymujesz sie w zaleznosci od okolicznosci - tak zeby dobrze widziec droge/pobocze/tory itd. To czesty blad i mozna oblac


"Znak "STOP" oznacza obowiązkowe zatrzymanie (tzn min. 1 sekunda nieruchomo). Zatrzymać można z każdego biegu:
-zdjąć nogę z pedału gazu,
-naciskać hamulec, aby stopniowo zmniejszać szybkość,
-zatrzymać przed linią zatrzymania (sprzęgło + hamulec), a jeśli jej nie ma to w miejscu o dobrej widoczności bez wjeżdżania na drogę z pierwszeństwem,
-przełączyć bieg na I i po ustąpieniu pierwszeństwa ruszać"

Przyklad:
Wyjazd z droki podporzadkowanej - znak STOP oddalony o kilka metrow od drogi z pierszenstwem. Zatrzymujesz sie przed znakiem a krzaki zaslaniaja Ci widok po lewej i prawej. I co ? Egzaminator moze oblac...A nalezalo dojechac do lini zatrzymania a jesli jej nie ma to do lini laczacej obie jezdnie.

Drugi przyklad:
Znak STOP przed przejazdem kolejowym niestrzezonym bez zapor a za nim znak "krzyza sw. Andrzeja". Kursant zatrzymuje sie przed STOPem a potem.... jesli nie zatrzyma sie juz obowiazkowa przed krzyzem to oblewa. A mozna STOP minac i zatrzymac przed krzyzem.

Tak mnie uczono - tak zdawalem - tak zdalem.

17.03.2010
22:26
[199]

YogiYogi [ Generaďż˝ ]

Mentor921 ->
Najlepiej sie zdaje za dnia - w zaleznosci od natezenia ruchu i wielkosci miasta to roznie bywa - ale jak jest jasno - jest ZAWSZE latwiej :)
Widzialem jak laska zdawala o 21 w zimie - Wroclaw, prawie puste drogi. Oblala juz na placu. Koles po niej - na miescie. Uczyli sie za dnia i zmiana warunkow nie pomogla.

Male porady z mojej strony:

- Egzamin ze swiatel - po"Z"ycyjne sa przy wlaczonym "Z"apłonie :) wiec po tym wspolnym "z" mozna pokojarzyc i nie zapomniec przekrecic kluczyka :) zeby je pokazac

- Nie wolno wlaczac zaplonu/przekrecac kluczyka nie zajmujac uprzednio pozycji kierowcy w samochodzie. Oblewaja za to ze przy egzaminie ze swiatel na placu ktos sie tylko nachyli do srodka i wlaczy zaplon. Niebezpieczenstwo ze auto ruszy bez kierowcy...

- Haslo "Prosze przygotowac pojazd do ruchu" lub "czy jest pan/i" gotowy do jazdy" slyszane szczegolnie w trakcie trwania jazdy na miescie sugeruje zeby sprawdzic czy np. po parkowaniu nie jest zaciagniety hamulec reczny albo wylaczone swiatla lub niedomkniete drzwi.

- po parkowaniu na miescie egzaminator weryfikuje czy da sie dostatecznie otworzyc drzwi z jego strony - i czasem "niechcacy" ich nie domyka. Ruszenie z niedomknietymi drzwiami (kontrolka) to oblanie.

18.03.2010
08:51
smile
[200]

Kubcyś! [ Pretorianin ]

No, zdałem dzisiaj na kat. B :D Za drugim podejściem ale zdane :]

19.03.2010
11:57
smile
[201]

simson__ [ Forza Rossoneri ]

Ja zdałem dzisiaj za 3 razem :) Dwa razy oblałem na placu, ale wiedziałem, że jak wyjadę na miasto to już zdam. 4 lata jazdy na Simsonie niewiarygodnie mi pomogło. Może nie czułem się aż tak bardzo pewnie, ale jednak troche doświadczenia w ruchu drogowym miałem. Wszystko na mieście poszło bez problemu. Kiedy przechodziłem koło poczekalni to ludzie myślałem, że nie zdałem, bo nie skakałem i nie darłem mordy :P Brat mnie przywitał tradycyjnym:"witam w gronie kierowców" i pojechaliśmy do domu. Za 2 tyg egzamin na motocykl.

19.03.2010
12:05
[202]

Lewy Krawiec(łoś) [ ! ]

Ej mam pytanie. Czy "zawracanie z wykorzystaniem biegu wstecznego" to to samo co "zawracanie na 3 razy?|

19.03.2010
12:08
[203]

M'q [ Schattenjäger ]

Tak, chociaz moze to rowniez byc zawracaniem z wykorzystaniem infrastruktury. To chyba zalezy od sytuacji w jakiej sie znajdujesz.

19.03.2010
15:27
[204]

E_G300 [ Damian ]

Ej mam pytanie. Czy "zawracanie z wykorzystaniem biegu wstecznego" to to samo co "zawracanie na 3 razy?|

Nie to nie jest to samo, są to dwa różne manewry które musisz zaliczyć.

simson__ -> jak Ty dopuściłeś do tego aby 2 razy oblać na placu ? :) przecież to można wyćwiczyć chociażby z bratem lub tatem na jakimś autodromie " po godzinach"

19.03.2010
19:34
[205]

simson__ [ Forza Rossoneri ]

simson__ -> jak Ty dopuściłeś do tego aby 2 razy oblać na placu ? :) przecież to można wyćwiczyć chociażby z bratem lub tatem na jakimś autodromie " po godzinach"

Raczej pierwszy raz nie włączyłem świateł, jakby nie patrzeć jest to przygotowanie do jazdy. Drugi raz oblałem na rękawie. Wiem, że można było ćwiczyć, tylko czasu nie było. Od razam brat i ojciec w robocie, a egzaminy miałem praktycznie co 5 dni. Ważne, że w ogóle zdałem ;]

19.03.2010
19:58
smile
[206]

maly_17a [ Generaďż˝ ]

Egzamin 2 kwietnia, już czuje jak będę srał w pory :) Te leki na uspokojenie, to serio pomagają? Jeśli tak, to nie obrażę się jak jakieś polecicie, bo 100%, że będę zesrany już w poczekalni.

19.03.2010
21:22
[207]

Mentor921 [ Konsul ]

Egzamin 2 kwietnia, już czuje jak będę srał w pory :) Te leki na uspokojenie, to serio pomagają? Jeśli tak, to nie obrażę się jak jakieś polecicie, bo 100%, że będę zesrany już w poczekalni.

Dopiero 2 kwietnia ?

Ja już się nie denerwuję aż tak. Co drugi oblewa na mieście ( statystyki word-u w poznaniu), dlaczego więc znając przepisy miałbym nie zdać ?

19.03.2010
21:36
[208]

s1ntex [ Senator ]

Na mieście jest pełno idiotów, których błędy mogą sprawić, że Ty popełnisz błąd. Twoim zadaniem poza tym, żeby znać przepisy, jest uważać aby potencjalne błędy innych kierowców wychwycać i im zapobiegać.

Dzisiaj odebrałem plastik, szkoda, że jednak nie dostanę auta od brata, (Passat '86 ^^) niby w złym stanie, że nie ma co już go męczyć,

19.03.2010
21:42
[209]

maly_17a [ Generaďż˝ ]

'Dopiero 2 kwietnia ?'

No u nas (word Kielce) w ch*j sie czeka. Umawiałem w sumie w ten poniedziałek, więc nie za ciekawie.

Mnie najbardziej denerwują piesi, którzy specjalnie stawiają stopę na pasach, żeby wymusić zatrzymanie. Nie spojrzę i po egzaminie... W sumie patrzeć na znaki, światła, pieszych i powinno być ok.

24.03.2010
05:42
[210]

Mentor921 [ Konsul ]

Stało się... to już dziś. W miarę się wyspałem. Jestem zadowolony z wczorajszych jazd, a na wszelki wypadek dzisiaj mam jeszcze dwie ( wolę wydać 80 zł na 2 h żeby być pewniejszym niż 134 na poprawkę ). Życzcie szczęścia. Pochwalę się wrażeniami wieczorem :)

24.03.2010
20:14
[211]

Mentor921 [ Konsul ]

Zdane!!! Po prostu nie mogę w to uwierzyć.... kilka błędów ale generalnie ok. Zdawałem ok 19.00. Gburowaty egzaminator ale dałem radę. Jedno pytanie. Kiedy mogę spodziewać się informacji w internecie że dokument jest już wyrabiany ? Bo puki co jest tylko napis 'Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany.'

Jedna rada ode mnie. Spokój.... przede wszystkim SPOKÓJ. Jechałem mega spokojnie i udało się. Życzę wszystkim zdania i nie komu nie życzę togo stresu.

WORD Poznań

24.03.2010
20:16
[212]

zoloman [ Legend ]

Z reguły trwa to około 3 tygodni.

24.03.2010
21:20
[213]

Mentor921 [ Konsul ]

3 tygodnie trwa pojawienie się w internecie tej informacji czy już samo wyrobienie prawka?. Dodam, że nie płaciłem za plastik bo było tak późno, iż kasy już nie działały.

btw. ile kosztuje ta wpłata za wyrobienie prawa jazdy ? Rozumiem, że wpłacam to w kasie w WORDzie a potem co?

24.03.2010
23:56
[214]

zoloman [ Legend ]

3 tygodnie około trwa wyrobienie prawka zazwyczaj, a na tą stronę za bardzo nie patrz, nie jest to szczególnie wiarygodne.
Kosztuje to 70zł 50gr i wpłacasz nie w wordzie tylko w starostwie, przy odbiorze.

25.03.2010
06:48
[215]

Mentor921 [ Konsul ]

Ok. Dzięki za informacje.

tak btw z wczoraj

lacha z lachą :P

-no ja już zdaję 7 raz
-o.O, a na czym ostatnio oblałaś ?
-miałam sprawdzić płyn... i nie wiedziałam jak otworzyć maskę...
(zawsze maskę otwierał jej egzaminator a tym razem nie :D )

Niektórzy chyba jednak nie powinni się tak starać :)

25.03.2010
07:16
[216]

|kszaq| [ Legend ]

3 tygodnie około trwa wyrobienie prawka zazwyczaj, a na tą stronę za bardzo nie patrz, nie jest to szczególnie wiarygodne.
Kosztuje to 70zł 50gr i wpłacasz nie w wordzie tylko w starostwie, przy odbiorze.


Ja odebrałem prawko po tygodniu, poza tym w niektórych urzędach najpierw trzeba zapłacić za dokument a potem dopiero go można odebrać.

25.03.2010
19:46
[217]

Sage [ Arbiter Elegantiae ]

Pytanie do tych, którzy płacili za egzamin przelewem - co powinienem wpisać w tytule przelewu i skąd ośrodek będzie wiedział, że to ja dokonałem wpłaty? Do zakończenia kursu został mi już tylko egzamin (i kilka godzin "jazd", co by przypomnieć sobie co nieco chwilę przed).

25.03.2010
20:16
smile
[218]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Egzamin już jutro, mam kilka pytań:

- Przy pokazywaniu świateł, mogę włączyć zapłon nawet jeśli to światła mijania?
- Przy zdaniu, trzeba od razu wpłacać kasę na wyrobienie?

Jak sobie przypomnę, to napiszę jeszcze :)

Mentor921 - Gratulację ;)

25.03.2010
20:24
[219]

Mentor921 [ Konsul ]

Przy pokazywaniu świateł, mogę włączyć zapłon nawet jeśli to światła mijania?

Światła mijania zapalą się bez zapłonu więc wtedy nie trzeba, ale cofania mogą już się nie zapalić ( ja tak miałem w swoim clio w ośrodku).

- Przy zdaniu, trzeba od razu wpłacać kasę na wyrobienie?

Podłączam się w sumie do pytania. Wydałem wszystkie pieniądze i nie mam chwilowo kasy żeby to wpłacić. Dowiedziałem się już, że w poznańskim WORDzie najpierw trzeba zapłacić, żeby oni w ogóle zaczęli wyrabiać plastik. Pytanie czy mam jakiś określony czas wpłaty ?

Mentor921 - Gratulację ;) Dzięki ;)

No i oczywiście powodzenia. Pamiętaj... SPOKÓJ.

25.03.2010
20:44
smile
[220]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Mentor921 - Na razie się nie stresuje, zobaczy się jak będzie jutro :)

A i jeszcze - Światła pozycyjne włączają podświetlenie tablicy rejestracyjnej, tak? :D

25.03.2010
21:09
[221]

s1ntex [ Senator ]

- Przy pokazywaniu świateł, mogę włączyć zapłon nawet jeśli to światła mijania?
- Przy zdaniu, trzeba od razu wpłacać kasę na wyrobienie?


Zawsze włączaj zapłon.
Płaci się i odbiera w starostwie, a nie w WORDzie.

26.03.2010
06:20
[222]

Mentor921 [ Konsul ]

Płaci się i odbiera w starostwie, a nie w WORDzie.

Wiem. Pytanie, czy mam jakiś określony czas ?

26.03.2010
09:09
[223]

Snakepit [ aka Hohner ]

Dobra, jutro kolejna próba odzyskania prawka, ciekawe na czym teraz obleje :>

Jak poprawić swoje myślenie? Są jakieś tabletki szczęścia może -_- bo idąc na egzamin zamiast myśleć, że fajnie znowu "samemu" jeździć to myśle na czym nie zdam -_-

26.03.2010
15:53
[224]

s1ntex [ Senator ]

To tylko prawo jazdy, są większe problemy niż niezdany egzamin.

26.03.2010
16:07
[225]

E_G300 [ Damian ]

"Kosztuje to 70zł 50gr i wpłacasz nie w wordzie tylko w starostwie, przy odbiorze."
Teraz wybranie prawka kosztuje ponad 80 zł, ja czekałem równo 2 tygodnie, no bez jednego dnia

26.03.2010
18:31
smile
[226]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

s1ntex - Pewnie, że są, ale nie rozumiem po co to zaznaczasz.


No i dzisiaj nie wyszło, wymuszenie pierwszeństwa, nie zauważyłem auta, za bardzo w lustro na drodze się wpatrzyłem, trudno, uda się następnym razem ;)

26.03.2010
18:40
[227]

Mentor921 [ Konsul ]

Pewno że się uda. Ja sobie mówiłem, że najwięksi idioci zdają, dlaczego więc ja miałbym nie zdać ? I zdałem :) Jak jest teraz z terminami ? Ja czekałem tydzień ale teraz podobno zaczyna już się to strasznie wydłużać.

26.03.2010
22:02
[228]

s1ntex [ Senator ]



Api15

[223]

27.03.2010
10:32
[229]

Mentor921 [ Konsul ]

Wklejam pytanie z innego forum ponieważ zależy mi na odpowiedzi

''W środę zdałem egzamin na kat B w poznańskim WORDzie. Dowiedziałem się, iż najpierw muszę dokonać wpłaty żeby oni w ogóle zaczęli wyrabiać plastik. Problem tylko, iż wydałem dosłownie wszystko na dodatkowe godziny żeby zdać za 1 razem ( zdałem ). Egzaminator powiedział mi że moje papiery trafią do urzędu w przeciągu 3 dni. Na razie napisane jest tylko :

Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany.

Rozumiem że muszę najpierw wpłacić żeby był napis ''sprawa w toku'' ?

Po prostu jestem już poddenerwowany, że coś tam się zgubiło etc.

Jaki mam czas na wpłacenie tych pieniędzy ? Będę je miał dopiero za tydzień i nie chcę żeby moje prawko stało się nie ważne czy coś. Mam nadzieję że rozumiecie mój stres. Zdawanie to były 3 miesiące permanentnego stresu i chcę mieć ten plastik już w domu.

Mogę zadzwonić do nich i zapytać czy moje papiery już wpłynęły, po prostu dla mojego spokoju żeby wiedzieć czy one już tam są ?''

Tak wiem.... straszny ze mnie panikarz :P

27.03.2010
10:34
smile
[230]

M'q [ Schattenjäger ]

Bez paniki, papiery sie nie przedawniaja, a juz na pewno nie w ciagu tygodnia :)

27.03.2010
10:36
[231]

s1ntex [ Senator ]

Jest różnie w różnych wojewóztwach.

U mnie było tak, że najpierw musiałem jechać do starostwa zapłacić, aby oni zaczęli coś robić.

U Ciebie widocznie się płaci przy odbiorze, bo ja ten komunikat miałem jak już zapłaciłem.

Więc prawdopodobnie już się robi, zresztą zadzwoń i się zapytaj, chyba, że masz inicjały M.K, to masz problem.

27.03.2010
10:40
[232]

Mentor921 [ Konsul ]

U mnie było tak, że najpierw musiałem jechać do starostwa zapłacić, aby oni zaczęli coś robić.

No właśnie u mnie jest to samo. Tak napisałem powyżej. Właściwie chodzi mi tylko o to czy mogę zadzwonić i dowiedzieć się czy same papiery wpłynęły do urzędu.

Janem Kowalskim nie jestem :)

27.03.2010
10:43
[233]

Slasher11 [ Senator ]

Ja jak zdałem to dostałem tylko kartę egzaminacyjną (na pamiątkę, bo do niczego potrzebna nie była;p) i informację, że ze strony PORD'u to już wszystko. Po chyba 2 tygodniach miałem prawo jazdy do odebrania i dopiero wtedy płaciłem. Specjalnie nie ma się co przejmować tym statusem, bo bardzo możliwe, że nie uaktualniają go na bieżąco.

27.03.2010
14:30
[234]

Snakepit [ aka Hohner ]

PRAWO JAZDY ODZYSKANE DZISIAJ O GODZINIE 13:48 ;P

wynik egzaminu: POZYTYWNY

ilość błędów: 1

błędy: hamowanie od 50km/h do 0 - nie zrozumiałem, że mam zatrzymać się DO znaku a nie od znaku, poprawione w 2 probie :)

27.03.2010
15:06
smile
[235]

Sizalus [ Senator ]

Gratulacje Hohner! Jak zdobyłeś swoje punkty? Czy po pijaku straciłeś?

27.03.2010
15:36
[236]

Snakepit [ aka Hohner ]

Prędkość + policja + mandaciki za fotoradary i inne gówna i się nazbierało...ale to było dawno, teraz człowiek mądrzejszy :)

27.03.2010
18:18
[237]

|LoW|Snajper [ Senator ]

Dlaczego tak ? Wiem ze tramwaj jedzie pierwszy ale dlaczego mamy pierwszenstwo przed pojazdem 3 ?


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - |LoW|Snajper
27.03.2010
18:21
[238]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Ponieważ jesteśmy po jego prawej stronie, a nad znakiem, że wjeżdżamy na rondo nie ma znaku o ustąpieniu pierwszeństwa (są w ogóle takie ronda jak na obrazku? Jeszcze takiego nie spotkałem:P)

27.03.2010
18:23
[239]

|LoW|Snajper [ Senator ]

U mnie w miescie jest rondo ale bez znakow i ten kto jest na rondzie moze sobie krazyc ile chce bo ma pierwszenstwo ( ale przed rondem jest tylko znak ronda ). W [237] jakbym byl pojazdem 1 to przepuscilbym pojazd 3. Czasami sa dziwne obrazki wiec tej sytuacji nie rozumiem :)

27.03.2010
18:30
[240]

|LoW|Snajper [ Senator ]

I nastepne : Co w tym przypadku jest zle i dlaczego ?

I prosilbym takze o odpowiedz z [237]


Prawo Jazdy - Wątek Seryjny, cz. 16 - |LoW|Snajper
27.03.2010
18:36
[241]

Piotrek.K [ ... broken ... ]

Przepisy ruchu drogowego nakladaja na ciebie OBOWIAZEK trzymania sie jak najblizej prawej krawedzi jezdni - w tym wypadku prawy pas jest pusty, do tego nikogo nie wyprzedzasz. Prawy pas czeka. Reszte sobie dopowiedz. Na [237] juz ci odpowiedzial Glob3r

27.03.2010
18:42
[242]

Glob3r [ Tots units fem força ]

I prosilbym takze o odpowiedz z [237]
Przecież Ci napisałem. Samochód 1 jest po prawej stronie samochodu 3, więc zgodnie z przepisami, jeśli inne znaki tego nie zmieniają, to ma przed samochodem 3 pierwszeństwo. A tutaj znaki tego nie zmieniają. Gdyby był taki śmieszny żółty trójkącik nad śmiesznym niebieskim kółeczkiem ze strzałkami to byłoby co innego.

[240]
Jeśli prawy pas jest pusty, nic nie utrudnia na nim ruchu i nie wyprzedzasz, to masz obowiązek na nim jechać ;]

27.03.2010
18:45
[243]

|LoW|Snajper [ Senator ]

Dzieki wielkie juz wiem o co chodzi.

A z tym [237] nie bylem pewien i tak, bo w miescie jest troszke inaczej.

27.03.2010
19:39
smile
[244]

Kubcyś! [ Pretorianin ]

Mam pytanie.

Prawko na B zdałem 11 marca i chciałem sobie sprawdzić jak wygląda sprawa na tej stronce statusu spraw interesanta. No i wpisuje wszystkie potrzebne dane i wyskakuje mi "Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany." Wszystko na bank dobrze wpisane.

O co chodzi?
Wy też tak długo czekaliście?

27.03.2010
19:41
[245]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Strzelam, że twoje prawko jest już do odbioru.

27.03.2010
19:59
[246]

Mentor921 [ Konsul ]

Strzelam, że twoje prawko jest już do odbioru.

To nie strzelaj bo jeszcze kogoś trafisz tą głupotą.

Najwidoczniej masz tak jak ja. Niczego w urzędzie/starostwie nie zaczną robić jeżeli nie wpłacisz im pieniędzy. Musisz zapłacić 80 zł i 50 gr.

27.03.2010
20:06
[247]

Lt.Matts [ Epitaph ]

[264] Owszem, nie zaczynają bez wpłacenia kwoty.

27.03.2010
20:24
[248]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Ja tam nic najpierw nie płaciłem, więc nie pluj tak tym jadem.

27.03.2010
20:30
[249]

Bakermistrzu [ Pretorianin ]

Nowy wątek: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10139006&N=1

27.03.2010
22:34
smile
[250]

Kubcyś! [ Pretorianin ]

No właśnie byłem w dzień zdania egzaminu w starostwie i mi powiedzieli, że oni teraz muszą czekać na papiery z WORDu, a za prawko zapłacę dopiero przy odbiorze.

Nie wiem czemu to tak długo trwa.

W poniedziałek zadzwonię i się wypytam co oni odwalają, bo nie widzi mi się teraz latanie autem bez prawka...

EDIT:
Sorka, nie zauważyłem linka do nowego tematu...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.