Policja nie będzie patrzeć internautom na ręce
i bardzo dobrze że to nie przeszło.
a z piratami nikt nie wygra, zawsze znajdą jakiś sposób, nawet jak zamkną wszystkie strony z torrentami. Chociaż likwidowanie takich stron to nie zawsze taka dobra rzecz, ostatnio mininova poszła się jeb*ć... teraz żeby ściągać anime muszę po całym internecie latać :\
woohoo
Jeśli chodzi o piractwo wystarczyło by złapać za pysk te osoby, które uploadują nielegalne treści na serwery typu rapidshare czy hotfile, zrobić kilka pokazowych procesów i byłby spokój. Problem jest taki, że te serwery nie są w Polsce, ani chyba nawet w Unii Europejskiej. Zresztą wystarczy przypomnieć sobie sprawę z OdSiebie
Powoli wygląda to, jak akcja, z trawką.
Najpierw państwa, " walka, uzależniacz, itp. ", a teraz? Już małym kroczkiem, na całym świecie, przestają ścigać, za posiadanie, i używanie " w celach własnych ". Czy to dobrze? Może, fakt jest taki, że jednak, w Polsce, czasem myślą, i nie wprowadzili do końca, takiego bzdurnego prawa, jak ten sprzed paru dni.
Pozdro.
Tak meile mi przeglądajcie, hasła w grach MMO itd.
Oni są jacyś pier**** w mózg...
@moro.: przestają ścigać za posiadanie i używanie, ponieważ małymi kroczkami próbują przejść bez echa z tym, że przez lata okłamywali ludzi. Być może to jakiś sygnał, że w Polsce coś się zmienia w tej tematyce? Może ludzie zaczęli myśleć a nie tylko słuchać? Mam nadzieję, że wreszcie społeczeństwo zmądrzeje na tyle, że zalegalizuje te od lat pielęgnowane kłamstwo. Co jak co, ale trawka powinna być legalna :)
A co do tematu - ja się cieszę :)
Ja mam pytanie, czy w ten sposób jaki tu jest opisany, będzie możliwe zablokowanie przez operatora Rapida i innych tego typu serwerów. Jak wiadomo, najwięcej plików z największą łatwością można znaleźć właśnie na tym. Nie korzystam, ale nie potrafię patrzeć jak moi koledzy się ze mnie naśmiewają, że oryginały kupuje. Ostatnio jeden mnie namawiał, do grania w MW na piracie przez Xfire bo tam nie ma wykrywania. Skąd miał grę? :) Z Rapida oczywiście. Jak to zablokują to teraz będą myśleć co dalej :)
To trochę samolubne, ale mnie piractwo wkurza, bo tacy ludzie czują się lepsi od tych co kupują.
Endex - sprawa jest trochę skomplikowana bo większość stron o które pytasz np.: RapidShare.com, nie znajduje się na polskich serwerach co oznacza, że polskie prawo się do nich nie stosuje. Zdaje się, że wyjątkiem jest sytuacja kiedy to Polak/Polka jest właścicielem(ką)/autorem(ką) strony aczkolwiek zapewne trzeba by było dogłębnie przestudiować wcześniejsze tego typu przypadki a tych było bardzo niewiele. Jakiś czas temu próbowano pociągnąć do odpowiedzialności autora Napisy.info. Nie wiem co dokładnie z tego wyniknęło ale chyba niewiel bo serwis nadal działa...
@Endex: niech się czują lepiej, co nie zmienia faktu, że społeczeństwo uważa ich za frajerów :)
Sprawa z Rapidshare się komplikuje już totalnie, bo wiele osób korzysta z tych serwisów w całkowicie legalny sposób - sam wrzucam tam czasem większe paczki zdjęć itd. Likwidacja RS byłaby po prostu wielkim krokiem wstecz w dziejach internetu.
Żadnych Rapidów i innych podobnych stron zagranicznych zamykać nie mogą. Jednak jeżeli dobrze zrozumiałem, to mogą wydać nakaz operatorom/dostawcom internetu blokowania takich stron dla nas, więc na jedno wychodzi.
aope
Wcale nie przestaja (w Polsce ) scigac za posiadanie i uzywanie .
Mam nadzieję, że wreszcie społeczeństwo zmądrzeje na tyle, że zalegalizuje te od lat pielęgnowane kłamstwo.
Czemu powinna byc legalna ?
@kazimek, jest naprawdę dużo powodów ZA. I zarazem, się znajdą PRZECIW. GOL, to nie miejsce, na takie dyskusje. Chcesz się więcej na dany temat dowiedzieć, użyj wujka Google.
@kazimek: nie miejsce i nie czas na wyjaśnianie :) Jeśli chcesz poznać te za i przeciw a jednocześnie zobaczyć, jak wygląda jedna z największych używkowych manipulacji w dziejach ludzkości - polecam dokument pt. The Union :) Całość jest chyba nawet na YT podzielona na części. Warto obejrzeć, daje do myślenia. Oczywiście w PL nie był emitowany (pomimo masy nagród, co mnie osobiście w tym kraju nie dziwi :) ).
ps. Tu się zaczyna, nawet z PL napisami ;) http://www.youtube.com/watch?v=mnYFBpZIlPE
kazimek, najpierw spytaj czemu alkohol i papierosy sa legalne.
Papierosy nie sa psychoaktywne , wiec jak masz pisac takie porownania to lepiej nie zaczynaj
@kazimek: Papierosy nie sa psychoaktywne , wiec jak masz pisac takie porownania to lepiej nie zaczynaj
Musiałem wyboldować, bo to jedna z największych bzdur, jakie przeczytałem w ostatnim czasie :D Buahahahahaha :D Ahahahaha :D A co ma psychoaktywność do szkodliwości? :D I jeszcze wiec jak masz pisac takie porownania to lepiej nie zaczynaj, ręce opadają :D Dooooobre :D :D :D I drogi kazimku, polecam Ci dołączony obrazek a tutaj link: http://news.bbc.co.uk/2/hi/health/6474053.stm. Oby Ci się tylko światopogląd nie zawalił :>
kazimek, sa psychoaktywne, ale nie w stopniu powodujacym odurzenie, utrate swiadomosci itd. No ale nawet gdyby, kwestia jednak nie dotyczy psychoaktywnosci i sam dobrze o tym wiesz, bo wybiorczo odpowiedziales tylko o fajkach, a nie wspomniales nic o alkoholu. A czym sie on rozni? Oprocz tego ze to sie pije a to sie pali? Obydwa sa szkodliwe, obydwa uzalezniaja, obydwa potrafia niszczyc umysly i rodziny. Obydwa sa znane od tysiacleci. Jeden jest zakazany drugi nie. Znajdz mi argumenty dlaczego tak jest
ps co do papierosow - ich legalnosc w obliczu braku psychoaktywnosci - jak to nazwales, jest tym bardziej watpliwa. Skoro nic nie daja, zabieraja tylko kase, zdrowie i zycie, to dlaczego sa legalne? Pytam serio w obydwu sprawach.
@$aimon: Powodują :) Po wypaleniu kilku papierosów jeden po drugim dzieją się cyrki z głową i ciałem :)
Ciekawe kiedy miarka się przeleje i będzie nowa rewolucja na kształt Francuskiej. Polecą wtedy główki, oj polecą.
Schemat jest prosty, mówią co zrobią a tego nie zrobią :P.
To tak samo z prezenturą obieca porawę a jej wciąż nie ma.
Stworzenie nowej strony opartej na dowolnym CMS'ie - 3h, zablokowanie takiej strony - 3 (?) miesiące, jeśli nie lata... powodzenia :) A jesli juz mowa o piractwie - wystarczy zeby producenci nie inwestowali gigantycznych pieniedzy w coraz to nowe zabezpieczenia antypirackie, które absolutnie nic nie dają. Pokażcie mi jedną grę, w której te wszystkie secu-romy i inne wynalazki zabezpieczyły grę przed piractwem? Zamiast tego niech gry będą tańsze i piractwo samo umrze śmiercią naturalną. To troche jak z alkoholem - pędzenie bimbru jest nielegalne ale w zasadzie i tak malo kto sie tym zajmuje bo szybciej, latwiej i wygodniej jest kupic alkohol w sklepie. Jesli gry beda tansze to nikomu nie bedzie chcialo sie sciagac kilkunastu GB danych, bawic sie z crackami, rezygnowac z DLC i wsparcia technicznego - po prostu pojdzie do sklepu i wylozy te kilkadziesiat zł.
Jeśli chodzi o piractwo to jestem za(no i jeszcze pornografia dzięcięca)ale reszta wypier....
Czemu mowicie o piractwie? Tutaj mowa jest o zakazaniu hazardu przez internet, zadnego zwiazku z piractwem tu nie ma...
Wywalic te badziewne automaty z kazdego skrzyzowania to dobry pomysl, ale zakaz hazardu przez internet to przegiecie
Dlaczego niby miałby być blokowany Rapidshare? czy wszyscy już powiązali go z nielegalnymi plikami? tak jakby nie było innych serwerów, a tych jest sporo.
Na Rapidshare są też inne LEGALNE pliki, jeżeli już mają ścigać piratów, to przede wszystkim tych, którzy sprzedają! gry (kopie), bo zarabia się na czymś, co ktoś zrobił.
Ściąganie na użytek własny jakiejś gry/programu nie jest do końca takie złe, ale jeśli się danej gry/programu używa i podoba się, to należałoby to docenić i zakupić orginalną grę/program/film itp.
Czy ktoś daje mi gwarancję, że dany produkt spełni moje oczekiwania? kupować w ciemno? owszem, można odsprzedać, ale już nie jak nowe tylko używane, czyli jest się stratnym.
A tak można zobaczyć i podjąć decyzję nie robiąc szkody, bo jeśli mi się nie podoba, to i tak bym tego nie kupił, a dany plik zaśmieca dysk, więc się go wyrzuca, wielkiej szkody dla twórcy nie ma, bo jak mi się nie podoba to i tak nie kupię, a po co mi na dysku kopia tego czego nie chcę?
Kolejny problem to seriale, wiele z nich nie ma nawet na polskim rynku w wersji angielskiej z napisami, a co dopiero z lektorem, lub stare filmy - podobna sytuacja...
Trzeba logicznie myśleć, jeśli chcę kupić spodnie, to najpierw je zakładam by sprawdzić czy są wygodne i mi pasują, jeśli tak, to je kupuję, a jeśli nie, to po co miałbym je zabierać?
Pozdrawiam
Pieniądze, czas, siły i środki poszły na ustawę a będzie tak jest jest. Świetnie tylko pogratulować panom z wiejskiej za to, że nasze podatki znowu poszły w błoto.
xsas - Takie niestety jest prawo, nas konsumentów wolno oszukiwać*, ale to nie znaczy że mamy robić to samo - to by prowadziło do totalnego bezprawia.
* To nie do końca tak że oni bezkarnie nas nabierają, w świetle prawa wszystko jest OK bo to bardzo "śliski" grunt, a poszczególne zwroty są dość nieostre i łatwo je "naginać" dla potrzeb konkretnej sytuacji... To że reklama kłamie każdy wie, ale nic się z tym zrobić nie da. Jak udowodnić że proszek XXX wcale nie jest lepszy niż inne, a nawet najlepszy? Albo że XXX wcale nie smakują najlepiej ze wszystkich dostępnych na rynku?
Podobnie z grami, to nic że gra jest łatwa, brzydka, nudna i krótka, twórca może reklamować jako trudną, złożoną, piękną, excytującą i długą, niesamowitą, cudowną, i wcale mu nie udowodnisz że to bzdura, bo te powyższe cechy są bardzo subiektywne... Dla jednego szczyt piękna to Crysis, dla innego 8 bitowe Mario, dla jednych MF2 jest strasznie długie, dla innych Baldur's Gate 2 jest pod tym względem najlepsze.
A jak ściągasz z sieci coś do czego nie masz prawa to poprostu kradniesz, to jest obiektywne i bezdyskusyjne. Ja to oczywiście rozumiem, wiadomo że trzeba dbać o swoje a kasa na drzewach nie rośnie, ale na takim niestety świecie żyjemy że jednym wolno naciągać drugich, ale odwrotnie już nie...
Najgorsze że ciężko wybrnąć z takiej sytuacji, tymczasowe kopie (np. działające tylko 24 godziny) odpadają (Crack i po sprawie. Chyba że by wydawać jakieś kopie imienne albo z poręczeniem, ale to narazie sf...), zwroty w wypadku niezadowolenia konsumenta tak samo (robimy kopię zapasową a potem oddajemy do sklepu...). Narazie pozostają nam Dema, których jest niestety coraz mniej, a jak są to nieraz "podrasowane" albo tak wyselekcjonowane że demo pokazuje to co nalepsze w grze, maskując wady...
aope
A co ma psychoaktywność do szkodliwości?
Duzo i nie chodzilo mi o szkody wyrzadzone w organizmie .
Oby Ci się tylko światopogląd nie zawalił :>
-_- Czlowieku palilem wiecej przez tydzien niz Ty przez caly rok , ziolo palone raz na jakis czas nie szkodzi , tylko naprawde ile osob palacych tak pali ? 10 % ? Rownie dobrze moznaby zalegalizowac amfetamine i kokaine bo tez nie uzalezniaja fizycznie tylko psychicznie . Pozatym prawie nikt nie pali samego ziola tylko z tytoniem wiec jest bardziej szkodliwe niz same papierosy
Po wypaleniu kilku papierosów jeden po drugim dzieją się cyrki z głową i ciałem :)
No to ciekawe , moze jeszcze widzi sie biale myszki ?
$aimon
Oprocz tego ze to sie pije a to sie pali? Obydwa sa szkodliwe, obydwa uzalezniaja, obydwa potrafia niszczyc umysly i rodziny. Obydwa sa znane od tysiacleci. Jeden jest zakazany drugi nie. Znajdz mi argumenty dlaczego tak jest
Pewnie dlatego ze alkohol byl od zawsze bardziej znany wsrod ludzi .
Skoro nic nie daja, zabieraja tylko kase, zdrowie i zycie, to dlaczego sa legalne?
Wyobraz sobie sytuacje kiedy np. musisz nagle gdzies pojechac samochodem i teraz powiedz po czym bylbys lepszym kierowca .
Po jednym papierosie czy blancie ??
(to byl taki przyklad ale mozna dac ich duzo wiecej )
Ja nie jestem przeciwko marihuanie , tylko przeciwko legalizacji jej . Sama legalizacja bedzie dobra jedynie dla malolatow ktorzy beda mieli latwiejszy dostep . Moim zdaniem kazdy powinien moc posiadac cos na uzytek wlasny np. do 5 g .
ps. aope ile Ty masz lat 16 ? ze tak zaciekle tego bronisz . I nie dawaj mi wiecej jakis linkow do filmow itp. bo wszystko jest robione przez ludzi ktorzy mieli z tym minimalny kontakt lub zaden ^^
KONIEC OFFTOP;A
Pocztę moją prywatną mieli by mi czytać to już jest szczyt chamstwa !!!
Sądy nie są opieszałe, tylko pracuje w nich za mało osób... Wiem, bo sam pracuje w sądzie i widzę co się dzieje. Gdyby mieli jeszcze dorzucać pracy, to nie mam pojęcia kto miałby ją wykonywać.
Co kurwa?! W tym żałosnym kraju zarabia się gówniane pieniądze, i jest to jedyny powód, dla którego są piraci. Zamiast wymyślać jakieś chore i łamiące prawa człowieka, komunistyczne szpiegowanie ludzi, powinni wziąć swoje zasrane dupy do poprawienia płac, bo to w UK, i innych krajach zachodu, gdzie płaca minimalna wynosi ponad 1000 euro (u nas 300), nie ma piractwa. Nie dajcie zrobić sobie wody z mózgu. Tu jest jak w Afryce (albo i gorzej, bo nikt nawet nie mówi, jakie naprawdę jest tu bagno), a każą wam czuć się winnym, za to co robicie, podczas gdy sami u góry śmieją się i dziwią, jak bydłem (no bo na miano ludzi taki motłoch nie zasługuje) łatwo się kontroluje. Nie kupujesz gry (nie masz kasy na nią) = ściągasz ją (nie masz kasy na nią). Cokolwiek wam wmówią, w tych dwóch aspektach nie ma żadnej różnicy. Różnica jest tylko pomiędzy nie kupieniem/nie kupieniem i ściągnięciem (nikt nie zarabia/nie traci w obu przypadkach) a kupnem. Więc albo nie kupujecie gry albo kupujecie. A jej ściągnięcie to to samo co jej nie kupienie, a za nie kupowanie gier nikt nie karze... Tu chodzi o odzwyczajenie ludzi od łamania systemu, dlatego szerzenie tego jeszcze na własną rękę, jest totalną głupotą. Musicie przejrzeć prawdę i mieć otwarty umysł.
spoiler start
I nie oglądać wiadomości, no chyba, że lubicie żyć w Matrixie, ale on was zniszczy, bo nie jest prawdziwy.
spoiler stop
Jak przeczytałem wypowiedź Rafiraf2 to doszedłem do wniosku że jednak nie powinni legalizować tej trawki :]
Człowieku nie jesteś pierwszym piratem który wymyśla ideologię (by uciszyć własne sumienie) dla swoich czynów. A gdyby tak każdy powiedział że nie ma kasy i ściągał zamiast kupować? Nikt by gier nie robił, za darmo? Po co? Postaw się na ich miejscu - napisałeś program, książkę, nagrałeś płytę, nakręciłeś film, za grubą kasę, poświęcając mnóstwo czasu i nerwów, a potem się okazało że masz same straty bo "biedne dzieci" ściągają z internetu, a to nie mają, a to im szkoda (lepiej wydać na to czego spiracić się nie da, fajki, piwko itd.), a to zabrakło w tym miesiącu, a przecież oni muszą mieć na już... Nie trafiał by cię szlag?
Wiem że płace powinny być wyższe a ceny niższe, ale to nadal nie jest ARGUMENT ZA TYM BY KRAŚĆ!
To że taki maleńki brylant jest tak cholerne drogi (miliony zielonych za gó****ne świecidełko), i niewielu może go mieć, oznacza że ci których nie stać mogą go zawinąć? Jak coś jest poza naszym zasięgiem to poprostu tego nie ruszamy - no chyba że jest niezbędne do życia.
Ja dla odmiany odniosę się do treści newsa, zamiast dawać wyraz swoim fobiom.
Wreszcie jakiś ruch w dobrym kierunku! Być może pojęcie swobód obywatelskich nie stało się jeszcze tylko pustym sloganem. I niech teraz ktoś powie, że nie warto wyrażać swojego sprzeciwu (oczywiście nie mówię o miotających się, rzucających bluzgami nastolatkach, czy innych niezrównoważonych emocjonalnie osobnikach).
Demokracja wciąż żyje :)
aope
Po wypaleniu kilku papierosów jeden po drugim dzieją się cyrki z głową i ciałem :)
w ten sposob wszystko moze odurzyc, z braku tlenu albo nadmiaru co2 :)
kazimek, fakt offtop sie zrobil ale jednak oczekiwalem odpowiedzi zeby wlasnie moc odpowiedziec
Pewnie dlatego ze alkohol byl od zawsze bardziej znany wsrod ludzi .
nieprawda, w krajach bliskiego wschodu jest odwrotnie, tzn alkohol jest wiekszym dziwactwem niz thc. poza tym, alkohol jest efektem czlowieka, marihuana poprostu rosnie, wiec logiczne co bylo najpierw.
tak czy siak dlaczego uzytkownicy niewielkich ilosci maja placic za przeproszeniem nasranymi papierami, wiezieniem, kryminalem i w konsekwencji zniszczonym zyciem? Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba byc rozwaznym. Prawo antynarkotykowe, ktore z zalozenia ma byc wycelowane w dilerow i przemytnikow, czyli czyms co nie jest nijak zwiazane ze zdrowiem ani uzaleznieniem, lecz z akcyza, podatkami itd... tak naprawde godzi jedynie w szarych normalnych ludzi. Tez nie jestem za legalizacja calkowita, bo zaden narkotyk z alkoholem wlacznie ludziom sie nie przysluza. Ale skad ta nagonka przeciwko marihuanie? Skad przeswiadczenie ze to wieksze zlo niz alkohol?
Ja uwazam ze ludzie ktorzy 'uznaja' legalnosc alkoholu, ale nie chca uznac narkotykow, a wrecz woleliby pietnowac ludzi zazywajacych, nie maja wlasnego zdania i nie kieruja sie rozsadkiem.
Fakt, offtop, ale poniekad odnosi sie to tez do tej calej ustawy hazardowej i jej konsekwencji (na szczescie sie okazuje ze nie) - znowu byloby to skierowane w szarego, nie szkodzacemu nikomu czlowieka. Ludzie, myslcie troche.
Nic nie zrobia piratow jest za duzo 99% spoleczenstwa piraci! Obojetnie czy to muzyka, filmy czy gry. Najlepszy sposob to obnizenie cen - proste. Mam znajomego w Belgii - koles zamawial preorder Left 4 Dead 2. U nich fakt kosztowal 40 Euro czyli drozej niz u nas, ale w stosunku do zarobkow to pol dnia pracy! To tak jakby u nas kosztowal 20 zl.... Wszyscy by kupowali, bo to ogromna przyjemnosc z posiadania oryginalu. Tak samo z muzyka - ktora jest jałowo dystrybuowana w Polsce - brak słów, na półkach sklepowych cudem mozna znalezc płyte Markusa Schulza ktory jest ikoną progressive trancu a co dopiero gdyby ktos szukal odmian schranzu, tribalu, czy drum&bassu po prostu nie ma. Trzeba poczekac az rynek internetowy sie ustabilizuje pod tym wzgledem - narazie kupowac dobre nuty mozna tylko na zagranicznych stronach, w polsce posucha. Reasumujac kampania cenowa a nie trzymanie za pysk! Historia pokazuje ze to nic dobrego.
BTW Wiem ze obecnie produkcja gry kosztuje wiecej niz nakład na kasowy film hollywodzki. Ale nikt nie każe producentom wydawac 3/4 budzetu - tak jak w przypadku left 4 dead 2 na reklamy! Druga sprawa kasowy film hollywodzki kosztuje 30 zl na DVD choc oczywiscie takie filmy najwiecej zarabiaja na kinach i 3 sprawa pie*** spolszczenie! Po co placic aktorom nieudacznikom za żenujące spolszczanie produktów gdy wiekszosc graczy czeka na oryginalne! Szkoda pieniedzy.
Rairaf2 - zgadzam sie, ten kto mysli inaczej po prostu nie zna sie na prawie/gospodarce i sytuacji politycznej tylko wierzy w to co mu slepo wciskaja. Statystyki? Rzad teraz znowu wzial olbrzymi kredyt na 100 000 mld zlotych - dlug na 1 polaka wzrosl do 20 000 zl (nieoficjalnie mowi sie o 80 000, bo statystyki sa zawsze naciagane), jest masakra - przejadamy sie i panstwo zyje na kredyt choc coraz mniej wyplywa z budzetu na srodki publiczne. Wiec gdzie one ida? Bezrobocie rosnie w wolnym tempie ale spojrzcie na rynek pracy?! Same beznadziejne oferty. Druga sprawa - 1/3 polakow przewiduje ze zostana zwolnieni w przyszlym roku! Inflacja! rosnie jak porabana. Nie jest dobrze choc jestem optymista.
Musimy zaczac godnie zarabiac by mozna bylo mowic o zbytkach takich jak rozrywka i kultura. Ale czlowiek nie sama praca przeciez zyje, stad piractwo. Choc ja osobiscie nie pirace! zeby nie bylo ze sobie wymyslam!
czarli1986 - Masz po części rację, ale nie do końca. Gry które kosztują (od nowości, albo w reedycjach) do 20zł, też są wrzucane na torrenty i różnej maści uploadery, więc teoria niskich zarobków upada... Moim zdaniem to jest kwestia kultury, mentalności, pewnych wartości w danym społeczeństwie. Są ludzie którzy nie ukradli by kromki chleba nawet gdyby od tego zależało ich życie (tak bardzo są uczciwi i honorowi), nie mówi więc prosze że piracstwo to jakieś zło konieczne, które można tłumaczyć (przecież gra nie jest do niczego POTRZEBNA, można bez niej żyć, i nie trzeba po nią sięgać). Możesz się tłumaczyć na miliony sposobów, możesz mieć nawet rację, ale to i tak nie daje prawa do kradzieży. Zauważ jaka jest reakcja dużej części społeczeństwa na kogoś kto kupuje oryginały: "Frajer", "Marnuje kase na coś co może mieć za darmo", "Geek", "No Life" itd. To IMO jest problem, u nas piętnuje się zachowanie pozytywne, a gloryfikuje negatywne (jako przejaw "zaradności" w obecnych trudnych czasach"), co często widać.
To samo się tyczy filmów, muzyki, książek itd - nie ważne że dany produkt jest dostępny np. tylko w Japonii albo w Meksyku, nie zapłaciłeś za niego to jesteś złodziejem, możesz się tłumaczyć że i tak byś nie kupił, ale to nic nie zmienia (nawet jeżeli masz rację!).
Ja rozumiem że żyjemy w lipnym państwie, ale czy to daje nam przywilej bezkarnego sięgania po to co nie nasze? Takiego Amerykanina g*** obchodzi że jesteśmy z biednego kraju, on wykonał pracę, za którą ma prawo domagać się wynagrodzenia - takie są prawa rynku.
Piszcie na temat, bo czytanie tych samych frazesów co przy każdym temacie gdzie pojawi się słowo na P, jest zwyczajnie nudne.
Z jednej strony nieśmiało piraci, a z drugiej z wypiętą piersią i flagą ci UCZCIWI, jedyni sprawiedliwi w morzu bezprawia. Czy to jeszcze bawi? Już chyba nie...
panZDZiCH - Jestes idealnym potwierdzeniem mojej tezy :P. Dla ciebie (jak i dla większości) są to tylko frazesy, nie traktujecie tego poważnie i mamy rezultaty (jak pisałem, nie o kasę chodzi a o kulturę i mentalność)... Tu nawet nie chodzi o to że ja chce ratować biednych developerów (często finansowa porażka wręcz im się należy za bezczelność, lenistwo i naciąganie ludzi), ani wasze duszyczki (jak dla mnie możecie nawet mordować dla zbaway/przyjemności - zwisa mi to, wasza sprawa, wasze życie, ja was moralności uczyć nie będę), tu chodzi o rynek PC, który zdycha przez (nie tylko, często jest to tylko "wygodna" wymówka, ale niestety w dużej mierze) piracstwo. Fajne produkcje omijają PCta, jeżeli wychodzą to z wielkim opóźnieniem, a nierzadko konwersja jest wręcz żałosna i dorzuca od siebie błędy których na Konsolach nie było... Wina leży także po stronie twórców gier - OK dyskryminują nas, ale cholera koniec konców, my PCtowcy jesteśmy konsumentami i jakąś tam "siłę nabywczą" stanowimy, więc powinni się z nami liczyć, a nie rzucają nam ochłapy z konsol, bo wiedzą że na nic innego liczyć nie możemy...
Poza tym druga, szersza strona medalu. Wielu Polaków (nawet w tym temacie) narzeka na to że żyjemy w dziadowskim kraju w którym władza nas okrada - mają rację. Ale jakim cudem ma być cholera lepiej skoro oni sami (czyli nasi "wspanali i przykładni" obywatele) w złodziejstwie nic złego nie widzą?!?!? To jest taka podwójna moralność - mi wolno kraść (bo mnie nie stać/bo ja nic złego nie robie/bo oni kradną to i ja kradnę/bo zupa był za słona... bla bla bla), ale jak mnie okradają to już "skur***yny, ch*je, złodzieje", "wsadzić ich do pierdla" itd.
Stara zasada, ale Polakom wciąż obca, chcesz zmian to zacznij od siebie. Wiem że to co napisałem dla was nic nie znaczy, sami musicie to zrozumieć...
I jeżeli uważasz że to powinno "bawić", to ja nic do dodania nie mam...
@kazimek: Duzo i nie chodzilo mi o szkody wyrzadzone w organizmie .
A to interesujące. Nawet bardzo. A o jakie szkody Ci chodziło? Bo nie bardzo rozumiem. Jeśli nie masz o czymś zielonego, bladego, jakiegokolwiek pojęcia, to lepiej się nie ośmieszaj. Sam "psychoaktywizm" nie ma NIC do szkodliwości czy szkód wyrządzonych w organizmie. Każda używka ma jakąś substancję aktywną, która wywołuje określony stan. Po trawie jesteś nieszkodliwym dla społeczeństwa, rozluźnionym, rozbawionym człowiekiem, który chce wszystkich obdarzać miłością ;) Po alkoholu stajesz się nieogarniętym, niemyślącym wieśniakiem, który jest w pewnym stopniu niepoczytalny. Więc jak ma się psychoaktywność jednego do drugiego? Nijak kolego.
-_- Czlowieku palilem wiecej przez tydzien niz Ty przez caly rok , ziolo palone raz na jakis czas nie szkodzi , tylko naprawde ile osob palacych tak pali ? 10 % ? Rownie dobrze moznaby zalegalizowac amfetamine i kokaine bo tez nie uzalezniaja fizycznie tylko psychicznie . Pozatym prawie nikt nie pali samego ziola tylko z tytoniem wiec jest bardziej szkodliwe niz same papierosy
No cóż, przykro mi więc, że w tak młodym wieku kopcisz przez tydzień więcej, niż ja przez rok, powinieneś poważnie zastanowić się nad swoim życiem. Poza tym jedyne co paliłeś to co najwyżej głupa. Czemu? O tym pod koniec posta. Co do legalizacji kokainy/amfetaminy względem trawki - wybacz, ale po trawce nie da się "fiknąć". Po kokainie/amfetaminie nie stanowi to większego wyzwania ;) Co Ty w ogóle porównujesz? Amfetamina/kokaina nie uzależniają fizycznie? Żartujesz, prawda? Trawka z tytoniem? To profanacja.
No to ciekawe , moze jeszcze widzi sie biale myszki ?
Jak słusznie zauważył @$aimon, problemy następują poprzez brak dostarczenia odpowiedniej ilości tlenu do mózgu, za to nadmiernemu dostarczeniu CO2. Efekt? Można się domyślić. I nie, nie są to białe myszki.
aope ile Ty masz lat 16 ? ze tak zaciekle tego bronisz . I nie dawaj mi wiecej jakis linkow do filmow itp. bo wszystko jest robione przez ludzi ktorzy mieli z tym minimalny kontakt lub zaden ^^
16 lat "doświadczenia" ;) tak. Natomiast obawiam się, że Ty masz znacznie mniej niż 16 lat życia. O ile dobrze pamiętam, to w zeszłym roku pisałeś jak musiałeś tatę prosić, żeby Ci kupił grę w Empiku, bo nie chciano Ci sprzedać. Więc bajki opowiadaj gdzie indziej i nie kompromituj się bardziej. Bo naprawdę - masz zerową wiedzę. Co do filmu - nawet nie chce mi się komentować, zniżenie się kolejny raz do Twojego poziomu może być już za ciężkie psychicznie :)
Co oni jeszcze wymyślą, niech się pukną w główkę.
Jezeli jeden z drugim zarabialby 10 000 zl to chyba kupilby ta gra czy muzyke a nie sciagal ale jak ktos zarabia 1000zl i ma zaplacic wszystkie rachunki i utrzymac rodzine to wybacz jak moze przeznaczyc 100zl czyli 10% swoich miesiecznych zarobkow. Zapytajcie w UK lub Stanach czy tamtejszy obywatel kupi gierke za 10% swoich przychodow zobaczymy co Ci powie :-P
Skoro masz tak mało kasy, że nie stać cię na rachunki i utrzymanie, to od razu możesz ściągać gry z internetu, tak? Są ci koniecznie do życia potrzebne, po prostu nie możesz sobie bez nich dać rady... naprawdę współczuje, widać głupota ludzka nie zna granic. To może zamiast siedzieć przy kompie, marnować kasę na prąd i sprzęt (w końcu te nowe produkcje ściągnięte z internetu potrzebują nie gorszego kompa niż te oryginalne) i tracić cenny czas na jakieś bzdety, zajmij się czymś pożytecznym? Weź jakąś dodatkową pracę, poskładaj długopisy czy coś, a nie marnujesz życie na granie w gry i biadolenie.
Jak pozbyć się os? Polując na każdą sukcesywnie i ją niszcząc czy też zaatakować źródło z jakiego pochodzą? Co jest bardziej efektywne? Wyłapywanie pojedynczych frajerów czy spacyfikowanie źródła ich wirtualnych rozkoszy? ;)
To już jest szczyt chamstwa ! Zaglądać w prywatne maile i (być może) się z nich naśmiewać. Na szczęście taka opcja nie wchodzi już w grę.
Dobra wiadomość ale nie sądze że ta ustawa ograniczy piractow w polsce
