GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Bicie brawo w samolocie po wyladowaniu

10.12.2009
15:40
[1]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Bicie brawo w samolocie po wyladowaniu

Pare razy byla juz dyskusja o biciu brawa pilotom za ladowanie. Ze to wiocha, ze tylko Polacy tak robia. Inni mowili ze to nagroda za bezpieczny lot.

No wiec wczoraj mialem okazje zapytac pilota co o tym sadzi. Stwierdzil cytuje "My tu jako taksowkarze pracujemy. Jesli pasazerom bicie brawa w jakis sposob pomaga to niech sobie bija. My juz tyle ladowan mamy ze to juz rutyna."

Ale to tylko wypowiedz jednego pilota, moze inni maja inna opinie?

I tu jest drugi argument, ktory sam sprawdzilem ;) Musze sie pochwalic :) Otoz w kabinie pilotow za cholere nie slychac co sie dzieje w przedziale pasazerskim. Raz ze drzwi sa zamkniete i zablokowane, dwa ze w kabinie jest taki szum (glownie wentylacji) ze nie slychac co mowi osoba pol metra obok. Trzy ze caly czas wszyscy maja sluchawki na uszach.

A sprawdzilem bo cala droge Warszawa Mediolan lecialem w kabinie pilotow :) :) Musialem sie pochwalic :)

Ale przy okazji juz wiecie co sadzic o biciu brawo :)

10.12.2009
15:42
[2]

smalczyk [ Senator ]

Czyli innymi słowy wątek o biciu braw miał na celu pochwalenie się, że siedziałes w pilotce :))

A bicie braw to rzeczywiście prawdziwie polska wiocha :))

10.12.2009
15:43
[3]

Irracjonalny Amisz [ Generaďż˝ ]

Moge cie dotknac ?

10.12.2009
15:44
[4]

Zax_Na_Max [ Bo Emeryt Znał Karate ]

Ale przy okazji juz wiecie co sadzic o biciu brawo

Fajnie, że mówisz Nam co mamy sądzić.

I fajnie, że leciałeś w kabinie w dzisiejszych czasach i przepisach graniczy to praktycznie z cudem.

I dodam na koniec, że Ci co częściej latają nie klaszczą. Ale Ci co rzadziej latają i się boją dają upust emocjom jak już są na ziemi ... Uważam, ze jakby mieli krzyczeć, płakać wiwatować to lepiej aby poklaskali trochę. Miła atmosferka się robi, może nikt nie będzie się przepychał w korytarzach. :P

10.12.2009
15:46
[5]

Mr_Baggins [ Legend ]

A nie było ci ciężko trzymać cały czas spluwę wycelowaną w głowę pilota?

10.12.2009
15:46
[6]

MacioraMZ [ Civilized Pig ]

Nie miałem jeszcze okazji latać samolotem, a o biciu brawa za pomyślne lądowanie też nie słyszałem. Chyba że za jakieś wodowanie, albo jakieś inny niebezpieczne sytuacje z których pasażerowie uszli z życiem.

10.12.2009
15:46
smile
[7]

albz74 [ Legend ]

Zawiadomienie do prokuratury ?? Data znana, rejs też. Nazwiska pilotów do ustalenia w 0,23s


Nie miałem jeszcze okazji latać samolotem, a o biciu brawa za pomyślne lądowanie też nie słyszałem. Chyba że za jakieś wodowanie, albo jakieś inny niebezpieczne sytuacje.


Zjawisko występujące głównie w czarterach wakacyjnych w których jest cały 'przekrój'
Chociaż wywodzi się z czasów komuny kiedy każdy się po katastrofie A. Jantar modlił, żeby dolecieć i wylądować. Trudno się dziwić wybuchowi aplauzu, że się przeżyło lot Iłem.

10.12.2009
15:46
[8]

Awerik [ Backpacker ]

Oczywistą oczywistością jest, że to wieśniactwo - bzdurą jest natomiast twierdzenie, że tylko Polacy tak robią.

albz74 ==> Ale o czym chcesz ją zawiadomić?

10.12.2009
15:48
[9]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

Z tym biciem brawo tez chyba przesada trochę, bo ja np. sie z tym nie spotkałem.

10.12.2009
15:48
smile
[10]

Regis [ ]

Na facebooku grupa "I hate people who clap when planes land" ma już 180 tyś. członków - to coś znaczy ;P

10.12.2009
15:49
[11]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

albz74: A kto Ci powiedzial ze lecialem wbrew przepisom?

10.12.2009
15:49
[12]

eros [ Senator ]

Jakis samobiczownik stwierdzil, ze to polski zwyczaj, polska wiocha i juz. Niewazne, ze nie ma to nic wspolnego z rzeczywistoscia...

10.12.2009
15:50
[13]

albz74 [ Legend ]

Azz - a kto Ci powiedział, że ja piszę na poważnie ?

eros - parę (dziesiąt) razy w życiu siedziałem w samolotach i tylko raz dane mi było się spotkać z tym zjawiskiem w samolocie rejsowym. I tylko raz nie dane mi było się z nim spotkać w samolocie czarterowym.

10.12.2009
15:53
[14]

Cliffton The Second [ Konsul ]

A bicie braw to rzeczywiście prawdziwie polska wiocha :))

Oczywistą oczywistością jest, że to wieśniactwo


Że co??? Nie wiem co w tym "wieśniackiego"? Leciałem jakieś 20 razy samolotem (polskimi liniami raz) i tylko raz nie bito brawa. Nawet widziałem jak stewardessy biły brawo, więc nie wiem o co chodzi? Naprawdę większych problemów nie macie :/ Ale wybaczcie, zapewne jestem "bydłem" i "wieśniakiem", bo nie widzę w tymi nic złego...

10.12.2009
15:53
[15]

Awerik [ Backpacker ]

I tylko raz nie dane mi było się z nim spotkać w samolocie czarterowym.

Nie dziwota, czarterami największe bydło lata.

10.12.2009
15:55
smile
[16]

smalczyk [ Senator ]

eros ---> już wyciągam biczyk, poczekaj :)))

Pewnie takie głupoty gadam bo najszczęściej latam z Polski - moge więc tylko bartdzo subiektywnie stwierdzić, że biorąc pod uwagę tę marną ilość zaliczonych lotów spoza naszych granic dużo mniej było feerii braw niż startując z Okęcia.

Ale może to tylko ja mam pecha latac z takimi chickenami ;P

Aha - solennie przepraszam , że wystawiłem na szwank nasza nieskazitelna polską dumę, już wiencej nie bede!!

10.12.2009
15:57
[17]

Dessloch [ Legend ]

zdradz jeszcze cliffton na jakiej trasie, bo jestem pewien, ze to wiele wyjasni:)

10.12.2009
15:59
smile
[18]

eros [ Senator ]

smalczyk ---> Przecie ja nie o Tobie, Ty przeciez tego nie wymysliles? Powiedz, ze to nie Ty!!!

10.12.2009
16:02
smile
[19]

smalczyk [ Senator ]

eros ---> chcialbym jako żywo - ale bicie braw opatentowal niestety kto inny

Dessloch ---> no chyba oczywiste, że Warsaw-London ;PP

10.12.2009
16:03
[20]

Awerik [ Backpacker ]

No na trasach PL-UK czy PL-DE też zabydlenie jest srogie...

10.12.2009
16:06
smile
[21]

kajmano [ Generaďż˝ ]

Większą wiochą jest bicie braw na końcu filmu w kinie.

10.12.2009
16:07
smile
[22]

smalczyk [ Senator ]

Awerik ---> plus wszystkie chyba czartery wycieczkowe z Polski - w tym roku jeden taki zaliczyłem. 5min po starcie cały samolot walił suchą krakowską

kajmoano ---> albo na koniec kazania w kościele

10.12.2009
16:07
[23]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Inne nacje tez bija brawo, co nie zmienia faktu, ze to straszna wioska :-)

10.12.2009
16:07
smile
[24]

bezlerg66 [ Senator ]

Najlepsze jest oglądanie filmów katastroficznych w samolocie.

10.12.2009
16:09
[25]

Dessloch [ Legend ]

smalczyk--> pytam powaznie. Latalem pare razy na tej trasie i ani razu nie bylo klaskania.
wiec cliffton o innej egzotycznej trasie mowic musial.

chociaz na trasie londyn-warszawa spotkalem sie jak narabany Polak (stary, smierdzacy) jak autobusem do samolotu jechalismy w panike zaczal wpadac ze do zlego samolotu podjezdzamy (a autobus po prostu kolko robil).
Koles w panike wpadl... :)

w Chinach za to jak latalem to samolot prawie sie rozlatywal, a wszyscy i tak spali... :) pilot ledwo co wystartowal i wzbil samolot a zaczal skrecac, ze prawie ziemi skrzydlami dotkenlismy.
Do tego deszcz i burza. A wszyscy spokojnie gadali sobie.
Wiec to chyba tylko Polska specjalnosc klaskanie i to na bardziej egzotycznych trasach, stawialbym np Bialystok-Gdansk, albo Bydgoszcz-Radom...

[21]kajmano [ Level: 54 - Konsul ]

Większą wiochą jest bicie braw na końcu filmu w kinie.


zalezy od filmu... jak dobry film to czemu nie? znaczy ja ogolnie braw nikomu nie bije, ale nie przeszkadzalo mi jak dobry film byl i ludzie klaskali... w USA ponoc jest to wrecz codziennosc jakkomus sie film podobal. Na zachodzie tez.
Tylko w PL kino traktowane jest jak miejsce kultury, Teatr, miejsce gdzie powinno sie garnitur zalozyc itp ;)

10.12.2009
16:11
[26]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Samolotem fruwałem po całym świecie i tylko Polacy bili brawo przy lądowaniu. Wieś jak cholera. Robili sobie też fotki w samolocie. Modliłem się żebyśmy spadli.

10.12.2009
16:12
[27]

smalczyk [ Senator ]

Dessloch ---> osobiście własnie na tej najczęściej się na zjawisko napotykałem - więc odpowiadam poważnie :)

Z krajowymi lotami to nieźle dałes do pieca - jeśli juz ktos tą drożyzną lata to najwyżej biznesmeni, a tacy jak mniemam odbywają za dużo lotow by nadal klaskac w łapy :)


Dessloch ---> co do teatru to z kolei mega wieśniactwo panuje na zachodzie, gdzie nie tylko na spektakle, ale nawet na opere ludziska w klapkach i szortach przychodzą

10.12.2009
16:20
[28]

Dessloch [ Legend ]

smalczyk--> nie wiem, chcialem jedynie obrazic tamtym zdaniem powyzsze miasta... ogolnie na wakacyjnych trasach ludzie tak sie zachowuja.

Zenedon--> a co zlego z robieniem zdjec w samolocie? zobacz jakie ladne zdjecia zrobilem---->
a z robieniem miedzy soba... to jeszcze sie nie spotkalem.
piszcie trasy bo to wiele wyjasnia


Bicie brawo w samolocie po wyladowaniu - Dessloch
10.12.2009
16:22
[29]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Dessloch --> Ale to były zdjęcia typu "Ja i wujek Andrzej w samolocie" wrzucane zaraz po powrocie z wczasów na naszą klasę. Coś w stylu robienia sobie zdjęć w metrze przez chamów z Prażmowa czy innego Grójca.

10.12.2009
16:24
[30]

Dessloch [ Legend ]

Chamstwa nie pozbedziesz sie.... dopoki KRUS jest i chamy kase maja na urlopy, zamiast siedziec w oborach :)

10.12.2009
16:24
[31]

czekers [ Legend ]

brzydki, wiejski zwyczaj, który bardziej ma chyba an celu wywołanie gęsiej skórki u polaczków...

10.12.2009
16:25
[32]

kudlacevic [ Generaďż˝ ]

nie chce mi sie czytać całego wątku... wiec w skrócie ;) klaskanie po wylądowaniu to zal. :)

10.12.2009
16:26
[33]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Samolotem fruwałem po całym świecie i tylko Polacy bili brawo przy lądowaniu.

W trakcie moich lotów brawa bili Czesi, Kanadyjczycy. Amerykanie, Skośni, Holendrzy, Niemcy, Polacy... Widocznie na wiejskie loty trafiłem :-))

10.12.2009
16:28
smile
[34]

smalczyk [ Senator ]

Paudyn ---> a może po prostu masz różne obywatelstwa?

10.12.2009
16:29
smile
[35]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

No i skośny też bywam :-))))

10.12.2009
16:31
[36]

Mortan [ ]

klaskanie jest maksymalnie pedlaskie, tak samo jak kawa i kwiaty dla nauczycieli na koniec roku i tego typu eozne dziwne zwyczaje.

10.12.2009
16:35
smile
[37]

xion [ Żołądkowa Gorzka ]

Raz, tylko raz sie z tym spotkalem. Z poczatku myslalem, ze cos sie stalo :d a tu wszyscy zadowloneni, ze samolot wyladowal ;D

10.12.2009
16:36
smile
[38]

smalczyk [ Senator ]

A jakby tak wprowadzic obyczaj bicia brawa za dowóz taksówką?
patrząc na umiejętności naszych taksiarzy myślę, że byłoby to bardziej uzasadnione.

10.12.2009
16:44
[39]

Yaca Killer [ Regent ]

A kierowców komunikacji miejskiej to nikt nie nagradza brawami za pomyślne "podejście" do zatoczki :(

10.12.2009
16:45
[40]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ja proponuję bić brawo każdorazowo za przyjazd na przystanek autobusem bez szarpnięcia, czy nagłego hamowania w ostatniej chwili :>

10.12.2009
16:53
[41]

Asmodeusz [ Legend ]

W życiu lecialem 4 razy, wszystkie w zeszlym roku. I ani razu nikt nie bawil sie w klaskanie.

10.12.2009
17:27
[42]

Mr_Baggins [ Legend ]

Klaskanie to jeszcze nic... ale jeden z naszych miał zwyczaj całować ziemię po wylądowaniu. Też polski zwyczaj.

10.12.2009
17:33
[43]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Na szczęście jeden z naszych mężów stanu wyśmiał ten idiotyczny zwyczaj.

10.12.2009
17:39
[44]

jasonxxx [ Szeryf ]

Osobiście za bardzo się stresuję, żeby myśleć o klaskaniu. Ale nie przeszkadza mi to, zapewne dla niektórych jest to formą odreagowania.
Raczej mnie to śmieszy, bo ludzie klaskają jak samolot dotknie kołami pasa, a skąd pewność, że hamulce działają? :>

10.12.2009
17:40
[45]

eros [ Senator ]

...Amerykanie, Anglicy, Indianie (Hindusi/Indusi)...

Mortan ---> Jak widac pedlastwo sie dosyc mocno rozprzestrzenilo :)

10.12.2009
17:46
[46]

SULIK [ olewam zasady ]

Mr_Baggins [42] no to pojechałeś ;)

a co do klaskania - gdyby nie klaskanie, to nawet bym nie wiedział kiedy się obudzić ;)

co też nie zmienia faktu, ze akurat Polską tradycją powinno być wypicie "bani" na cześć pilotów po wylądowaniu, a nie bicie brawa ;) więc bicie brawo wymyślono gdzie indzie :)

kiedyś tam od kogoś który to słyszał jeszcze od kogoś innego słyszałem, że najwięcej braw jest na trasach między stanowych w USA ;)

10.12.2009
18:22
smile
[47]

mos_def [ Senator ]

Hehe no tez kiedys ten aplauz mnie denerwował, tak jakby takie przezywanie i odreagowywanie miało w czyms pomoc a przeciez wlasie mozg zapamietuje ze to cos niezwyklego i za kazdym razem odczuwa strach. Jakies sado-maso?

W kazdym razie troche brak konsekwencji bo start jest rownie niebezpieczny jak ladowanie. Dlaczego nikt nie klaszcze gdy samolot sie wzbije do gory?
A no tak, zapomniałem, bo wtedy odrazu sie łapia za... zarcie! hehe
Lot poltora albo dwugodzinny ale odrazu Polaki łapia za kanapki, paluszki, kiełbase, napoje i cała mase innego żarła. Jakby weszli do tego samolotu głownie sie nazrec. O co tutaj chodzi? moze jak umierac to przynajmniej najedzonym? ;)

10.12.2009
18:34
[48]

Dessloch [ Legend ]

rowniez sie nei spotkalem z jedzacymi ludzmi w samolocie za bardzo.
pojedyncze moze przypadki (poza rejsami dlugodystansowymi).

za to pierwszy raz ostatnio sie spotkalem na trasie anglia niemcy jak pol samolotu ludzi tylko bylo, jak obsluga samolotu przesadzala pasazerow z tylu na przod.... i po rowno z obu stron:)
dzieki temu sam praktycnie z partnerka z tylu bylem... wiekszosc ludzi przy skrzydlach i na srodku.

ale napraede innymi lotami musimy latac... bo mnie takie rzeczy nie spotkaly.

jedynie na lotach do indii... lubie hinduskie zarcie, ale caly samolot jak tym smierdzi przez 10 godzin to przegiecie...

10.12.2009
18:45
[49]

Mastyl [ Legend ]

Gdzie jest VinEze?

10.12.2009
18:48
[50]

_MaZZeo [ Legend ]

Światowcy normalnie. Lot samolotem to jak przejażdżka taxi na sąsiednie osiedle. Oklaski? Wieśniactwo! Co o mnie pomyślą ci ludzie, których pierwszy i ostatni raz w życiu ujrzę?

10.12.2009
19:00
[51]

loleczek00 [ Wieczny Madridista ]

mos_def >> Nie mów nic o starcie,mimo że często(5-6x w roku) latam,boje się jak cholera...

Co do oklasków,nigdy ich nie słyszałem,a latam tylko Lufthansą i Lotem,jedzonko w Lufcie mniam ! :D

10.12.2009
19:27
[52]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

W Locie to przeciez daja kanapki i picie na krotkich trasach, wiec sami zachecaja do jedzenia :)

Ja troche sie jedynie balem jak startowalismy Cesna z trawiastego lotniska, bo balem sie ze jakies zwierzaki moze dziury pokopaly, kolo wpadnie i katastrofa gotowa. Ale podobno nie ma takiego zagrozenia: duze zwierzaki nie kopia na otwartych przestrzeniach, a kretowiska sa niegrozne.

Fakt faktem ze najwieksza katastrofa lotnicza zdazyla sie na ziemi w czasie startu. Dwa kolujace na lotnisku jumbo jety zdezyly sie we mgle.

Ale i przy dobrej widocznosci pilot moze sie na lotnisku zgubic. Teraz jak lecialem to tez przegapili skret i tylko bylo "on mowil zeby skrecic w Yankee? i juz wieza "lot 474 you have missed your turn, turn right on whisky" czy jakos tak ;)

Jesli przy idealnej pogodzie sie takie rzeczy moga zdazyc, to nie watpie ze we mgle, ktos zle uslyszy, zagapi sie, lotniska niezna i zbladzi tam gdzie nie powinien...

10.12.2009
19:44
[53]

SULIK [ olewam zasady ]

mos_def - stres pewnie bardziej, niż chęć bycia najedzonym przed możliwą śmiercią ;)
wiele osób w stresie je.
stres ogólnie działa dziwnie ;) ja np. często się śmieję jak jestem zestresowany lub zasypiam :) inni radzą sobie z tym poprzez jedzenie


ale tak jak jedzenia tak też nie rozumiem wychodzenia do WC zaraz po odpięciu pasów - nie mogli się odlać na lotnisku ? tym bardziej, że chodzi mi o loty europejskie - no, że chyba to też efekt stresu, ale widać w kinach też występuje stres zaraz po rozpoczęciu seansu ;]

ludzie to jednak dziwne zwierzęta są

10.12.2009
23:24
smile
[54]

tankem3 [ Senator ]

A może to właśnie ty porwałeś ten samolot który sie rozbił w Bioshock?

10.12.2009
23:58
[55]

Dessloch [ Legend ]

W Locie to przeciez daja kanapki i picie na krotkich trasach, wiec sami zachecaja do jedzenia :)

LOT to nie easyjet. To normalna linia lotnicza. Na tych ZAWSZE daja jedzenie i picie... a na dluzszych trasach 3 posilki i napoju do woli...(w tym alkoholowego)


ale tak jak jedzenia tak też nie rozumiem wychodzenia do WC zaraz po odpięciu pasów - nie mogli się odlać na lotnisku ?

NIE! bede szedl siku kiedy mi sie podoba. Nie jestem osoba ktora siku jest w stanie zrobic kiedy chce... jak mi sie zachce to ide. Nie zebym wstawal jak nie mozna... ale czesto jak gasnie lampka ide do toalety. Co w tym zlego?

11.12.2009
00:11
smile
[56]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

A próbowałeś zamknąć oczy i nie patrzeć kiedy zgaśnie lampka ?

11.12.2009
09:18
[57]

SULIK [ olewam zasady ]

Dessloch - po prostu mnie dziwi sytuacja kiedy zaraz po zgaśnięciu lampki ustawia się kolejka do kibla ;] tak jak by to był jakiś odruch bezwarunkowy ;)

11.12.2009
10:28
[58]

mikmac [ Senator ]

ee tam w egipskich liniach krajowych tez klaszcza... oj glosno klaszcza i sie baardzo ciesza ;)
Kilka razy tego doswiadczylem, euforia normalnie po wyladowaniu. W kilku innych dziwnych krajach ludzie sie zdecydowanie bardziej ciesza po wyladowaniu.
W Finlandii na ten przyklad w malym smiglowym gruchocie gdzies tak z lat 60-tych gdzie DLUUGO moglem liczyc brakujace nity w skrzydlach w czasie lotu byla martwa cisza. Za to po wyladowaniu ludzie sie przytulali i zyczyli wszystkiego najlepszego :) No ale klaskania nie bylo.

11.12.2009
10:56
smile
[59]

Volk [ Legend ]

Lecialem dwa razy w zyciu - na trasach Warszawa - Luton i Luton - Warszawa. W obu przypadkach nikt nie klaskal a wg was powinno byc najwiecej buractwa na takiej trasie.

11.12.2009
11:00
[60]

Dessloch [ Legend ]

moze na poczatku tak bylo, ale juz chamstwo z warszawy do londynu sie przenioslo...
to sa ludzie ktorzy przyjechali za praca do warszawy, teraz jezdza londyn- ichwies/pipidowek i tam pewnie mozna slyszec klaskanie

11.12.2009
11:27
smile
[61]

hilander [ ]

No cóż różnie ludzie reagują w samolotach :)



Swoją drogą niezły musiałbyć ten "aviomarin" :)

16.12.2009
13:32
[62]

Awerik [ Backpacker ]

LOT to nie easyjet. To normalna linia lotnicza. Na tych ZAWSZE daja jedzenie i picie.

Nic bardziej mylnego, nawet regularni narodowi przewoźnicy coraz chętniej rezygnują z darmowych posiłków na pokładzie. :(

16.12.2009
13:54
[63]

Dessloch [ Legend ]

dziwne, bo LOTem jak latalem to zawsze dawali posilek... ostatnio fajna paczuszka ze wszystkim gotowym (kanapki itp)... wysoka jakosc. Nie duzo ale zawsze cos.
ale fakt. To bylo jakies 2 lata temu:) wiec moze cos zmieniaja teraz, ale to lipa troche, bo to wyroznialo normalne linie lotnicze...

16.12.2009
14:01
smile
[64]

harald807 [ Fitter-Locksmith ]

Te brawa to najczęściej klaka.

16.12.2009
14:30
[65]

Awerik [ Backpacker ]

Dessloch ==> Akurat LOT się jakoś trzyma jeżeli chodzi o żarcie, chociaż i tak tną koszty - jeszcze w zeszłym roku na większości tras oferowali ciepły posiłek, obecnie można liczyć już tylko na kanapkę... Jedzenia nie ma za to w wielu innych liniach - choćby w Iberii, SASie, BA również wycofuje darmowy posiłek na części tras...

16.12.2009
14:33
smile
[66]

Skrz@t [ Radosny Futbol ]

Miałem jakieś kilkanaście lotów za sobą, to Tylko raz Polacy klaskali sobie, ale mało osób, raz byłem też wycieczkowym z Włoch do Egiptu i z powrotem, to Włosi totalną wiochę robili, klaskali dobre kilka minut;]

16.12.2009
14:42
[67]

mich83 [ Pretorianin ]

Z tego co słyszałem to ludzie klaszczą tylko w lotach wycieczkowych w klasie standard. Juz w lotach zwykłych tego ponoc sie nieuswiadza a w klasie biznes zupelnie nie

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.