GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zniesławienie- kary?

20.10.2009
18:20
smile
[1]

Peregrin Tuk [ Lech Zdech Amica ]

Zniesławienie- kary?

Witam. Sobie przypału narobiłem. Wycieczka szkolna kumple jechali , przyłapano ich na piciu. Tyle że nauczyciele też pili. Kiedy była ta sprawa pół miecha pozniej czyli dzis powiedzialem to do jednej z nauczycielek , czy to prawda ze nauczyciele tez pili bo tak słyszałem. I AWANTURA. Zniesławienie , skandal , szok , jak tak można. Dyrektor zmuszał mnie to tego abym na pismie napisal oswiadczyny że to mówiełm bo to do sądu jest potrzebne. Grożą mi sądem za zniesławienie nauczycieli. Ja zaczynam sie bronic że mnie tam nie było nic nie widzialem tylko słyszałem to od innych i pytalem sie nauczycielki. Żadaja podania nazwisko że albo sąd za zniesławienie albo udowodnie nauczycielą że pili i oni polecą. Oczywyscie nic nie bede udowoadniał , chce porozmawiac z danymy nauczycielami i przeprosci ich że tak powiedziałem. Tylko że jeżeli sie uprą że jestem bardzo złym chłopcem i założa mi sprawe co mi grozi prócz roku pozbawienia wolnosci? sory za błedy ale zdycham z paniki i strachu.

20.10.2009
18:28
[2]

kobe47 [ essaywhuman ]

ale ty stwierdziłeś, jasno i klarownie, że oni pili czy o to zapytałeś? bo jeśli zapytałeś, to ja nie widzę żadnego zniesławienia szczerze mówiąc, ale ekspert ze mnie żaden.

no i znając takich szkolnych dyrektorów, zapewne w tym oświadczeniu napisali, że 'uczeń oskarżył nauczycieli o picie alkoholu bla bla', co, jeśli tylko spytałeś, jest kłamstwem.

spoiler start
chyba że to prowo :P

20.10.2009
18:29
[3]

MasheronRychu [ Konsul ]

dozywocie Ci grozi..

nie no ale czy Ci Twoj nauczyciele sa jacys po***ani przepraszam bardzo?!
jezeli zapytales sie normalnym tonem a nie jakims donioslym to nie wiem o co im chodzi wogole, wiele razy mialem podobna sytuacje i ani zadnym sadem ani niczym podobnym mi nie grozili, mysle ze chca Cie tylko nastraszyc, nic wiecej.. sprawa sie rozejdzie po kosciach, zreszta to chyba nawet nie jest znieslawienie :P pierdoly mowia, nie przejmu sie :)

20.10.2009
18:32
[4]

Peregrin Tuk [ Lech Zdech Amica ]

hmm dialog wygladał tak

-dzie jest xxx? Miał za kare zamiatac.
-zwolniony prosze pani a niby czemu on ma tylko zamiatac a nauczyciele nie?
- a czemu by mieli
- podobno tez pili? tak słyszałem


Cos w tym kontekscie

Masheron- tylko że dyrektor też bierze pod uwage że pili. Wiec chce do tego dojsc a oni teraz bede bronic dupska i jakies sady wymyslac.

20.10.2009
18:34
[5]

MasheronRychu [ Konsul ]

i o cos takiego sie czepiaja? O_o dziwna szkola, zdecydowanie chca Cie nastraszyc, przepros i bedzie git

20.10.2009
18:34
[6]

_Mr_Zuzek [ Legionista ]

Jak dla mnie to albo chodzisz do patologicznej szkoły, albo nauczyciele są patologiczni, albo nie napisałeś wszystkiego co się wydarzyło.
Bo żaden nauczyciel by nie oskarżał Cię o zniesławienie za zadanie pytania "Czy to prawda że piliście na wycieczce? " Nikt do tego swoją drogą by się nie przyznał, nawet jeżeli była by to prawda.
Poczytaj w konstytucji lub na jakimś regulaminie, w kodeksie karnym czy mogą coś Ci zrobić.
Na swoim i nie tylko moim przykładzie jeżeli nie masz nic konkretnego do nauczyciela żadnego to nie warto prowadzić z nimi wojny ... Bo i tak to nie ma sensu, nauczyciel zawsze góruję .
A swoją drogą mają jak Ci to udowodnić że coś takiego mówiłeś ??
Porozmawiaj z nauczycielem o którym mowa, wyjaśnij wszystko, jeżeli zajdzie taka potrzeba przeproś. Najlepiej jeszcze idź do rodziców i pomów o tym ...

Swoją droga do której klasy chodzisz ??

20.10.2009
18:34
[7]

doctor_greenthumb [ Pretorianin ]

Śmiem twierdzić, że nikt nie udzieli ci tu fachowych porad prawnych.
Chyba najważniejsze jest solidarne działanie, próbowałeś się jakoś dogadać ze znajomymi, którzy zostali przyłapani? Jeśli ktoś może ponieść tu największe konsekwencje to właśnie nauczyciele i dobrze o tym wiedzą stąd pewnie takie a nie inne ich zachowanie.

20.10.2009
18:37
[8]

drifter. [ Pretorianin ]

Nie zarzuciłeś im tego, tylko się zapytałeś, więc nauczyciele i dyrekcja niczego ci nie zrobią- zapytanie to nie oskarżenie ani zniesławienie. Nie masz się czym przejmować.

20.10.2009
18:38
smile
[9]

Trael [ Mr. Overkill ]

No cóż chciałeś przykozaczyć to cię szybko ustawili kilkoma tekstami :D

20.10.2009
18:41
[10]

Peregrin Tuk [ Lech Zdech Amica ]

Powiedzialem że slyszalem że byli piani i tyle.
A nie wiedzialem ze nauczycielka z która gadam też tam była ;p no i ta wybucha że to zniewaga jak tak mówic moge że ona psowieca swoj czas i pieniadze a ja odpowiadam że oni piani byli. I sie boja wedle mnie że to wyjdzie na jaw. Sam sie spytałem kumpla co ja dokladnie powiedzialem to mi odpowiedzial tak : "Słyszałem jak niektórzy mówili że pan Pedagog był nawalony" czy cos takiego.... Chdoze do 3 technikum. Tak wiem musze isc i pogadac z tymi nauczycielami i wyjasnic że zostało to zle odebrane.
I czytam na necie to pisze że głownie stosowane sa kary pienieżne , orientuje sie ktos jakie to kwoty...


drifter- tak wiem mówiłem to dyrektorowi ale nie docierało do niego to i twierdzi że to jest oskarżenie.

20.10.2009
18:44
smile
[11]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Przypomnij im, że straszenie sądem jest groźbą bezprawną, w dodatku nie mają prawa w żaden sposób uzyskiwać od Ciebie zeznań, oświadczeń etc.

20.10.2009
18:44
[12]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

No, Lepper tez sie tylko pytal w 2001, a mu dowalili. Ale tak poza tym to faktycznie jakas paranoja z tymi nauczycielami i sadem. o_0

20.10.2009
18:45
[13]

Wuuuuf [ Generaďż˝ ]

Cóż jak to mówiła moja babcia 'Z nauczycielem i kolejarzem, nie wygrasz'

20.10.2009
18:46
[14]

Peregrin Tuk [ Lech Zdech Amica ]

alexej nic nie podpisałem i nikogo nie wsypałem :)

20.10.2009
18:48
[15]

_Mr_Zuzek [ Legionista ]

Jak dla mnie to oni tylko chcą Cię nastraszyć.
Porozmawiaj z nimi ...


Ew. ucieknij na drugi koniec polski ... ;)

20.10.2009
18:50
[16]

Mortan [ ]

siebie wsypales, bo jestes glupi i nie umiesz trzymac jezyka za zebami.

20.10.2009
18:51
[17]

Peregrin Tuk [ Lech Zdech Amica ]

Mortan możliwe poprostu pytałem.Nauczke miec bede.
Orientuje sie ktoś ile takie kary wynoszą?

20.10.2009
18:57
[18]

Mortan [ ]

Nie wiem czy bedziesz miec nauczek, ale z takimi tekstami sie nie wyskakuje, a kara to przedewszystkim wszyscy cie beda gnebic w szkole z nauczeli, a inni uczniowe szydzic za afere, bo wszyscy beda podkurwieni chodzic przez jakis czas.

O sad sie nie martw, do tego nie dojdzie, jak sie uprac wpisza ci nagane i takie tam, ale radzilbym ci sie lepiej sporo uczyc w najblizszym okresie :]

20.10.2009
18:57
smile
[19]

Trael [ Mr. Overkill ]

poprostu pytałem

No wiadomo kto pyta nie błądzi. Proponuję wycieczkę do Bronxu i pytanie: "Czy są tu jakieś czarnuchy?" lub wyprawę na imprezę do remizy i pytanie: "Czy są tu jakieś wieśniaki?". Nikt nic ci nie zrobi bo po prostu pytasz nie?

20.10.2009
18:59
[20]

doctor_greenthumb [ Pretorianin ]

@Wuuuuf
Tak było może faktycznie za czasów młodości naszych babć kiedy to nauczyciel był świętą krową ale te czasy minęły.
@Peregrin Tuk
Znaczy twoi rodzice nic nie wiedzą o całej sprawie?

20.10.2009
18:59
[21]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Dokładnie. Zapamiętaj na przyszłość, żeby nie chojrakować jak się jest za cienkim w uszach. Nauczyciel jest w gruncie rzeczy nietykalny i dopóki w sposób rażący i udokumentowany nie narusza swoich uprawnień i etyki zawodowej to powinieneś siedzieć cicho.
To jak to przedstawiasz spełnia znamiona naruszenia dóbr osobistych nauczycielki, która jest przecież urzędnikiem państwowym. Jesteś w 3 technikum, także jesteś pełnoletni i czas najwyższy brać odpowiedzialność za swoje słowa.

Inna sprawa, że wierząc temu co opisujesz dyrekcja także zachowuje się w sposób skandaliczny. Wymuszanie oświadczeń, zastraszanie etc to nadużycia dość grube.
W każdym bądź razie to nie jest sprawa na rozprawę sądową. Ewentualnie mediacje, ugoda, kilka stów na cele społeczne - żadnego wyroku.

A szczerze to po prostu kup kwiaty, czekoladki, przyjdź do pani profesor, przeproś ją i powiedź że to było nieporozumienie.

20.10.2009
19:00
[22]

Schygneth [ Generaďż˝ ]

Masz lekcję na przyszłość : milczenie jest złotem.

20.10.2009
19:02
[23]

Mr_Baggins [ Legend ]

Nastraszyć cię chcą, żadnego sądu z tego nie będzie.

20.10.2009
19:04
[24]

Peregrin Tuk [ Lech Zdech Amica ]

doctor wiedza odrazu powiedziałem.

Dobra nie kopcie leżacego. Mam nadzieje że sie skonczy na jakims upomnieniu chociaz słowa wychowawczyni że to bedzie cud jak mnie nie zaskarża to brzmi w uszach do tej pory.

20.10.2009
19:20
[25]

fire [ Spacz ]

A pili...?

20.10.2009
19:24
[26]

Amadeusz ^^ [ Forgotten son ]

Nie trzęś już tak portkami bo nie ma powodów. Ktoś chyba musiałby upaść na głowę żeby składać sprawę o takie coś do sądu.

ALE radzę trochę spuścić z tonu i z nikim nie dyskutować. Licz się z tym że przez jakiś czas nauczyciele mogą być nieco wrogo nastawieni ;)

20.10.2009
19:24
[27]

Mr_Baggins [ Legend ]

Człowieku, jakie znowu "zniesławienie"? To mogłoby być teoretycznie uznane jako naruszenie dóbr osobistych, ale jeśli ktokolwiek by cię o to pozwał, zrobiłby z siebie idiotę. Żadnej karnej odpowiedzialności za to nie poniesiesz.

20.10.2009
19:28
[28]

Peregrin Tuk [ Lech Zdech Amica ]

Amadeusz- ja wole jednak isc przeprosic.
Mr_Baggins skad taka pewnosc?

znalazłem na necie
Uczeń skazany za zniesławienie nauczyciela
Sąd Rejonowy w Nurmes, we wschodniej Finlandii, skazał piętnastoletniego chłopca za zniesławienie nauczyciela. Uczeń umieścił w serwisie YouTube film z nauczycielem, który opatrzył własnym komentarzem.

Chłopiec został skazany na karę grzywny w wysokości 90 EUR (350 PLN). Dodatkowo, będzie musiał zapłacić 800 EUR (3 tys. PLN) nauczycielowi za straty moralne i 2 tys. EUR (7,7 tys. PLN) kosztów sądowych.

Ostatniej wiosny uczeń zamieścił w serwisie YouTube film wideo ze szkolnej uroczystości pierwszomajowej, gdzie nauczyciel śpiewał piosenki. Chłopiec dodał komentarz w języku angielskim, sugerujący, że osoba nauczyciela jest chora psychicznie, a całe wydarzenie dzieje się w szpitalu psychiatrycznym.
Badz co badz on filmik zamiescil

Mr_Baggins obys sie nie mylił


Hopkins- tak

yakuz- tzn kumple dostali nagane ale moga se ją odpracowac jakos w sposób taki jak sprzątanie.

20.10.2009
19:30
[29]

Mr_Baggins [ Legend ]

Peregrin Tuk - z doświadczenia.

20.10.2009
19:31
smile
[30]

hopkins [ Zaczarowany ]

A rodzicom to powiedziales? :) Pamietam jak rodzice paru delkiwentow ( w tym moi) zostali wezwani w LO przed oblicze wychowawczyni. Ta pod koniec prawie sie poplakala i zaczela zmieniac wersje, ze to moze jednak nie nasza wina tylko ble, ble, ble. Z nauczycielami da sie powojowac i nawet wygrac :) Na studiach niestety role sie odwrocily :)

20.10.2009
19:31
[31]

yakuz [ YUM YUM ]

Swoja droga ciekawa szkola skoro za wybryki daja szczote miedzy nogi i wio. Juz coraz mniej takich...

20.10.2009
20:29
[32]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

A szczerze to po prostu kup kwiaty, czekoladki, przyjdź do pani profesor, przeproś ją i powiedź że to było nieporozumienie.

Jeszcze go oskarżą o próbę wręczenia łapówki.

20.10.2009
20:30
[33]

Mr_Baggins [ Legend ]

Albo gorzej - o molestowanie seksualne.

20.10.2009
21:06
[34]

spamer [ Never Register ]

Dyrektor zmuszał mnie to tego abym na pismie napisal oswiadczyny

Trzeba było się oświadczyć temu dyrektorowi, skoro cię poprosił i nie byłoby sprawy.

20.10.2009
21:41
[35]

Peregrin Tuk [ Lech Zdech Amica ]

wyrwane z kontekstu i mało smieszne. Wiekszosc ludzi tu i w real znajomych uświadamia mnie że pewnie skonczy sie na naganie- co mi kompletnie wisi. Wiec miejmy nadzieje...
Bynajmniej czytałem że była sprawa 500zł i poł roku pozbawienia wolnosci w zawieszeniu na 3 , tylko że to koledzy film nagrali jak mu kibel na łeb zakładali

21.10.2009
11:41
[36]

Boroova [ Gwiazdka ]

Peregrin --> pisze to calkiem powaznie - WALCZ. Jesli kazdy bylby takim trzesidupa jak ty, to swiat juz dawno by legl w gruzach. Skoro powiedziales A, to trzeba powiedziec B. Nawet jesli oznaczaloby to wkurzenie calej kadry i zmiane szkoly. W tej chwili mozesz udowodnic czy jestes czlowiekiem honoru, czy tylko tchorzem.

Pomijam juz fakt, ze walac taki tekst do nauczyciela strzeliles sobie w stope. Troche to samobojcze zachowanie, szczegolnie przed matura. Ale z drugiej strony nauczyciele sie oburzyli tak bardzo, ze troche prawdy musialo w tym byc.

21.10.2009
11:48
smile
[37]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Ostatnio, dość niechcący, powiedziałem do nauczyciela "Jebany SB", sroga kłótnia była.

21.10.2009
11:53
smile
[38]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

Co za szkolna banda śmieci...
Jeśli ktoś reaguje tak histerycznie to najprawdopodobniej ma coś na sumieniu.
Lepiej byś zrobił jakbyś się dowiedział od innych czy to prawda, możesz zebrać kilku świadków i zgłosić to na Policję.
Nauczyciele na wycieczce szkolnej są Waszymi prawnymi opiekunami i mają dbać o Wasze bezpieczeństwo - co wyklucza spożywanie alkoholu "na służbie".
Dodając bezprawne zmuszanie do złożenia zeznań może się wyplątać niezła burda, którą macie dużą szansę wygrać.

Jeśli jesteś zainteresowany walką w tym temacie najlepiej jeśli pójdziesz poprosić o zdanie jakiegoś radcę prawnego.
Wysiłek to niewielki, a może wyjść z tego tylko coś dobrego - usunięcie ze szkoły nieodpowiedzialnego Ciała Pedagogicznego.

21.10.2009
11:59
[39]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Cieszcie się, że was nie wywalili ze szkoły... 3 osoby rok temu z mojego byłego LO pożegnały się ze szkołą, bo kompletnie nawaleni dowalali się do nauczycielek. Inna sprawa, że za picie 'kulturalne' u mnie w szkole groziło co najwyżej obalenie kolejki z dyrektorem (ale trzeba było się umieć zachowywać pod wpływem).

W Twojej sytuacji bym przeprosił, błagał o przebaczenie i odrobił całą karę. Swoją drogą nie wiem czemu nauczyciele w technikach mają tak nawalone w głowach...

Herr Flick -> Sprawa się o tyle komplikuje, że prawdopodobnie, skoro to 3 technikum, wycieczka była pełnoletnia...

21.10.2009
14:05
[40]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Herr - Nawet na wyjazdach z dziećmi z podstawówki nauczyciele chleją co nie miara : )

21.10.2009
14:33
smile
[41]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

fresherty ---> a moim zdaniem sprawa właśnie się rozjaśnia :)
Pijani uczniowie byli pełnoletni.

Dycu ---> zdaję sobie z tego sprawę. Kiedyś jak byłem na koloniach Pan Ratownik zamiast pływać w wodzie - pływał w wódzie...
Albo traktujemy sprawę poważnie albo idziemy siedzieć za niedopilnowanie i ewentualną utratę zdrowia lub życia przez podopiecznych.
W takich przypadkach moim zdaniem - nie ma przebacz!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.