W czasach recesji gracze grają więcej
Tylko no life'y grają w wakacje! Na plaze, a nie w domu siedziec
Miszczu1991 ---> Ta jasne... akurat wakacje to okres gdzie mogę czas w spokoju coś pograć. Pójdziesz na studia to zrozumiesz :)
Zresztą na jaką plaże mam isć jak ja w płd. wsch. Polsce mieszkam ? :)
[1] - Umrzyj.
Tymczasem nowe gry sprzedają się nieco gorzej niż w ubiegłym roku (3% spadek).
A co się dziwić...
sklepy z używanymi grami funkcjonują w wielu polskich miastach od dawna
Where? Bo Allegro to zuo.
Zresztą wystarczy spojrzeć na te hordy plażowiczów jak śledzie poupychane na piasku, smażące się jak wysuszone frytki. Zgoła fantastyczna forma spędzania czasu, dziękuje postoję...
@Up
Racja lepiej siedzieć przed konsolą i tracić taką piekną pogode
[3]
To był przykład, mozesz jechac do lasu
[4]
Spadaj no life
Coś w tym jest. Często pada deszcz, pioruny walą za oknem i nie pozostaje nic do roboty jak tylko włączyć grę...
no coz tegoroczne lato jest tak brzydkie, ze faktycznie lepiej spedzic je w domu.
Mozna siedzieć na plaży i grac na PSP :P czy DS'e , wiec to bez różnicy , wole pograć i popatrzeć się jak my bitch się pluska ;P przejść jeden rozdział w GoW'ie i pójść się popluskać
A tego lata mogę sobie pograć :D bo na szczęście mam chwile dla siebie , a to taka pierwsza chwila w które każdy dal mi święty spokój :P
Nie każdy no lifa to biały , zarośnięty samara człowiek który nie wie co to życie.
Miszczu1991 [6] ---> Jaką piękną pogodę ? Oglądałeś ostatnio prognozę pogody ? :) Poza tym u mnie w lesie jest zakaz wstępu ze względu na plagę kleszczy. Kombinuj dalej :D
Poza tym nie przed konsolą tylko w moim przypadku przy PC - nie dyskryminuj :P
Zresztą am siedzisz przed kompem i piszesz posty a się czepiasz innych. Sam idź na dwór. Gwarantuję ci że większość na forum przyjmie twoje odejście z radością.
[6] - Widać, że słońce już Ci nieźle zaszkodziło.
BTW: To co Ty tu robisz? Wypier.. na plaże!
Na jesień to się dopiero będzie dziać
Widać że największy boom na premiery październik/listopad nie przekłada się na szczyt grania, nawet środek wakacji jest lepszy, widać większość nie rzuca się na wszystkie premiery (bo i po co) tylko czekają aż trochę potanieją, i młucą po nowym roku.
Miszczu1991----> Jak mama mi mówi że mam wyjść na dwór i załączam sobie Crysisa i puszczam wentylator. Lepiej niż w realu. Wakacje są od grania, no chyba że się nie ma na czym idzie się na plaże i podziwia celulity :)
@UP
Crysisa powiadasz ? i po raz 50 ta sama misja ? czy na tej samej od paru miesięcy siedzisz :D?(swoją drogą, widzę, że pokazujesz swój domowy dobytek publicznie, pytanie co taki słaby Monitor, kiedy to multum lepszych wyszło i było wcześniej, albo myszka G9, bo najlepsza z Logitechowych ? kiedy to Razer wypuści lepszą i tańszą:D. G15 ? tak sało, myślałem, że będziesz atakował G19... do tego najdroższe konsole PS3 i PSP, 6GB ramu ? nie łatwiej było Quada strzelić OCZ podobna cena, a 2GB więcej, chyba, że płyta za cienka.) Pozdro. Ogólnie są gusta i guściki jedni wolą to inni tamto, wiadomo jak jest parno i ostre słońce (co zwie się piękną pogodą) to komu chce się wychodzić... ledwo można oddychać, w domu jak ktoś ma klimatyzacje to ma dopiero wakacje :D jak wiatraczek to też jest przyjemnie, ale głównie takie wyjścia z domu kończą się na jakimś Centrum Handlowym, lub jak nad morzem to morze (aczkolwiek nad polskim jest straszny kurort polaków bo 80% ludności tam zasuwa, blisko i tanio.)
Myślę, że wakacje to dobry moment, żeby po-kończyć gry które się zaczęło i nie było czasu na skończenie, lub więcej czasu na MMO, no ale człowiek który siedzi dziennie po 3-5h przy komputerze to nie no-life tylko osoba XXI wieku. No-life to przeważnie Azjata który siedzi nad np. MMO 24/7 i nie da się go łomem oderwać od komputera. A potem przypadki śmierci są... Jak się ma drugą połówkę to też za dużo czasu nie ma, zależy też od wieku, bo w okolicach 16-18 lat to ona wyjedzie i mamy czas na rozrywkę, później ,raczej razem się wyjedzie. No co będę płodził tekst, każdy spędza po swojemu, a grać i tak będzie i tak :) w większym % niż przed wakacjami, gwarantuje.
Ps. nie chciałbym grać na PSP tudzież DS na plaży, gdzie dookoła pełno ludu, a słońce wali mi po konsoli i kiepsko widać cokolwiek.
No i jeszcze mały dopisek - najlepiej w ciągu dnia kiedy jest BARDZO ciepło posiedzieć w domu przy wiatraczku, a dopiero na wieczór wyjść :) Jest chłodniej, przyjemniej i romantyczniej, czyż nie ? albo z kumplami do pub'u WHATEVER gruba gama wyboru. Ewentualnie Basen-Morze za dnia.
Bandi_90 [ Level: 7 - Pretorianin ]
Wakacje są od grania
LOL!!! Albo głowa cie boli od tego siedzenia w domu, albo jesteś uzależniony do granic możliwości, współczuje... Boże... ''Wakacje są od grania'' Chore... Chore...
[12] No właśnie z plaży wróciłem
[10] Dziwne u mnie ładna pogoda (tylko dziś troche pokropiło to sie schowaliśmy pod parasolem plażowym 15 minut i przeszło) Jak nie chcesz iść na dwór to i tak nie pójdziesz wiec co mam kombionwać???
Miszczu1991 dzieci neo nie wiedzą co to woda :D
Soplic jak przeczytałem Twój komentarz to doszedłem do wniosku, że trzeba mieć nieźle zjeb... psychikę, aby napisać coś takiego. Boże granie ma być lepsze od plaży. A dziewczynę Ty kiedykolwiek widziałeś czy może tylko Tomb Raider?
Goomich następny cudowny komentarz. Kleszcze były zawsze. Za kajta przychodziło się do domu, matka kleszcze ukręciła i po sprawie. Teraz zrobiło się z tego wielkie halo.
Bandi_90 powinieneś się spotkać z Soplic'em.
Miszczu1991-----> Widać że wróciłeś właśnie z plaży- mózg wypłynął ci przez ucho, więc wróć tam i go poszukaj a potem pisz jak człowiek.
ps. Następnym razem kąp się z czepkiem to unikniesz podobnej tragedii . To samo dotyczy TobiAlex-a :)
Tak, tak no-life'ie idź do swoich ciemnych czterech kątów i graj całe wakacje Good Luck
Miszczu1991-----> Jak cię mamusia wyrzuciła z domu to siedz sobie cały dzień na plaży, nieważne czy pioruny walą czy deszcz leje. A skoro nie jestes graczem to sie tutaj poptostu nie udzielaj..
A ja tam wole popływać popołudniu i pograć wieczorkiem ;D Chyba że rzeczywiście ktoś jest ostro porąbany i gra jak słońce daje na maxa...
Miszczu1991 ---> Tak na serio mówisz że w wakacje w ogóle nie grasz/nie siedzisz na necie/oglądasz filmów ? Ja rozumiem gdyby ci chodziło że ktoś przez CAŁE wakacje siedział przed kompem - to OK, zgodzę się z tobą. Ale nie wtedy gdy mówisz że jak ktoś trochę pogra to ty już się pieklisz - co jakieś kompleksy że inni mogą grać czy co ? Zresztą coś ty się tak od razu rzucasz że jak ktoś chce w wolnym czasie pograć zamiast iść na dwór to od razu no-life ? Pójdziesz na studia/do pracy, wrócisz do domu po całym dniu zapie...ania to może będziesz chciał trochę odpocząć - niekoniecznie łażeniem po lesie/plaży/czymkolwiek. W ogóle określenie no-life ostatnio zaczyna mnie mocno wku.wiać bo jak ktoś powie że godzinę sobie pograł to od razu wrzask jakichś małolatów-moralizatorów że jest się no-life'm, że powinienem iść na dwór, poznać życie itp. A na drzewo, nie będzie mnie jakiś szczyl pouczał jakie ja mam mieć życie. Nie widziałeś mnie, nie znasz mnie osobiście - to po ch..a gadasz jakieś wymyślone przez siebie teorie ? Swoim życiem się zajmijcie.
[10] Dziwne u mnie ładna pogoda (tylko dziś troche pokropiło to sie schowaliśmy pod parasolem plażowym 15 minut i przeszło) Jak nie chcesz iść na dwór to i tak nie pójdziesz wiec co mam kombionwać???
Jakbyś trochę czytał gazety/oglądał wiadomości to byś wiedział że na południu ostatnio mocno leje, ogólnie pogoda jest paskudna, i mocno dużo podtopień. To że u ciebie nie pada nie oznacza że wszędzie jest git pogoda.
Dla twojej wiadomości - często jeżdżę po lesie quadem, ewentualnie chodzę wieczorem z kumplami na piłkę i browar. A wieczorem lubię sobie pograć. Moralizator się k...a znalazł... i do tego pogodynka z Koziej Wólki...
No cóż, prawda... w dwa dni nabiłem 30 godzin w SFIV... ale zwalniam tempa, gitara się kurzy ^^ A nick Miszcza idealnie pokazuje kim jest - istnym "miszczem"... w gadaniu głupot.
TobiAlex->
Zjeb... psychikę to trzeba mieć by radować się przypiekając pod słoneczkiem leżąc na kupie piachu, oczywiście nikomu tego nie bronię, rozumiem że ludzie miewają także proste rozrywki i każdy znajdzie coś dla siebie.
Drażnią mnie natomiast gówniarskie mądrości w rodzaju tej z pierwszego posta, rozumiem że jak się ma naście lat to świat się wydaje prosty, tak że aż rozpiera by podzielić się swymi mądrościami, ale radziłbym wyluzować lifom pokroju Miszcza: ma chłop ochotę wyjść jego sprawa, ale może odpuści sobie dawanie rad, niech z tym poczeka tak ze dwadzieścia lat;)
Jeśli nie możesz pojąć iż dla kogoś gra może być lepsza od plaży to już Twój problem i Twej mało wydajnej wyobraźni.
P.S Dzieci neo to termin używany przez dzieci pomiędzy 15 a 20 rokiem życia?
P.S 2 Jak już tak o spotkaniach to proponuję tobie z Miszczem na plaży, będzie romantycznie...
P.S 3 Na koniec, Miszczu podpowiem Ci że są ludzie którzy nie mają wakacji, są to dorośli (ale nie pracujący w sejmie).
I proszę wybaczyć, ale nigdy nie zrozumiem formy wypoczynku pokazanej na załączonym obrazku,
aż tak społeczną istotą nie jestem...
Jednak fakt że nie podoba mi się taka forma wypoczynku, nie powoduje agresji w stosunku do tak rozrywających się, w sytuacji zaś gdy różnej maści mądrale (najczęściej w najgłupszym wieku: ni to dziecko, ni dorosły za to przekonany o dopiero co odkrytym sensie życia) agresywnie wpieprzają się jak to mówią, miedzy wódkę a zakąskę, ze swoimi chamskimi i obraźliwymi radami
Wieczorem sie z wami pokłoce bo zaraz mam autobus
Tak, tak no-life'ie idź do swoich ciemnych czterech kątów i graj całe wakacje Good Luck
Ale Ty jesteś ograniczony.
[27] Całkiem mądry post. Też nie rozumiem co ludzie widzą to leżeniu na plaży (opalanie się...) i oblewaniu się wodą. Nie wszyscy potrafią zrozumieć, że niektórzy cenią sobie bardziej dobrą książkę, ciekawy film czy wolą nawet sobie pograć. Co kto lubi. Ale w internecie panuje modą na pokazaniu innym, że jest się lepszym: "Ale Wy no-life'y! ja jestem ekstra! chodzę na plażę sobie! ruszyć tyłki z domu cholerne ciemraki!".
A co mamy robic jak roboty ni mo ?
[23] Jak jest ładna pogoda to grzech siedzieć w domu, i nie martw sie nie jestem bezdomny jak zaczną walic pioruny to pojade do domu. A graczem jestem nie martw sie
Co prawda to prawda. Ja w tym roku faktycznie gram więcej niż w roku ubiegłym.
Gangstah-->na pewno nie piracić gry:|