Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Piwo i Orzeszki – Garstka ryżu i łyk źródlanej wody

03.07.2009 19:30
1
zbik91
34
Chorąży

Takie jest zycie

03.07.2009 19:35
2
odpowiedz
deadhead
41
Chorąży

Dobry tekst, łatwo wpadający w piątkowe popołudnie do głowy.
"Miejscowi pracownicy nie są wymagający, nie narzekają na czas i warunki pracy, nie żądają podwyżek," Z tym się nie do końca zgodzę bo protesty co jakiś czas są np. w fabrykach butów. Co nie zmienia faktu, iż płaca pracownika zamorskiego oddziału firmy X, w porównaniu nawet do pensji sprzątaczki w biurowcu gdzie szef owej firmy ma biuro wygląda komicznie/strasznie. Chiny to nic, a gdzie i jak musi oszczędzać rodziny biznes, który nie daj boże porywa się na produkcję na miejscu!

03.07.2009 20:06
3
odpowiedz
olotocolo
46
Centurion

Powiem tak, myślałem o swoim X tak jak Fulko. Teraz zaczynam się bać ;[ Ale artykuł i tak świetny, jak zresztą zawsze. No i to kung fu jako sport narodowy ;] Jak sobię wyobrazę taka scenę na bazarku z kung fu... He he

03.07.2009 20:10
Xian
👍
4
odpowiedz
Xian
58
Pretorianin

Ha nawet Fulko RRODa zaliczyć musi! Jak zwykle bardzo dobry felieton. Do następnego!

03.07.2009 20:37
😒
5
odpowiedz
Von Zay
39
Pretorianin

Widzę, że teraz rod zaczął przychodzić z kosą po klocki tych, którzy dmuchali i pucowali. Mój też odszedł niedawno (dziwnym zbiegiem okoliczności zbiegło się to w czasie z wypożyczeniem go bratu, ale to pewnie przypadek).

03.07.2009 21:08
Anon1m
6
odpowiedz
Anon1m
25
Chorąży

Dokładnie tak miałem z kartą graficzną :-| Miesiąc po upływie gwarancji(24miesiące) padła mi karta graficzna. Spaliła się, ale okazało się, że to błąd składających komputer(tych samych gości), więc poszczęściło mi się, gdy powiedzieli, że jednak wyślą do serwisu ^^ Teraz wszystko działa i mam nadzieję, że nieprędko będę musiał wymianiać na nowszą(bo przecież obecna bardzo dobrze się sprawuje).

03.07.2009 21:14
7
odpowiedz
zanonimizowany640032
0
Pretorianin

hehe cała prawda o x360 , miałem już tak 2 razy , działa , rrod , nieudana naprawa , 3 piętra w dół !

03.07.2009 22:04
👍
8
odpowiedz
_lacio_
25
Top Gear

Ciekawy artykuł . Moja konsola na szczęście nie miała jeszcze RRODA . Fajny podpis pod drugim zdjęciem ;)

03.07.2009 22:53
9
odpowiedz
KoBe_F50
8
Legionista

Hmmm... wiadomo nasz ukochany napis "made in china" i jego stereotypowe znaczenie wykreowane przez konsumentów nie mogło być inne. Dlaczego? Bo jak 90% naszego domowego sprzętu składa się z produktów wyprodukowanych tania siła roboczą w Chinach to psują się nam tylko takie - inne się rzadko psują bo nie Chinskiego pochodzenia mamy tylko 10% i szansa że się coś popsuje jest znikoma. Co do tego roztrzaskanego Xboxa trochę za pochopnie podszedłeś do tego - zawsze mogłeś odsprzedać na allegro handlarzom konsol którzy bawią się w naprawę i skupują za około 200-300zł , a za to byś miał tyle piwka że aż boję się ile czasu bym spędził na przeczytaniu tego artykułu. :)
Pozdrawiam
PS: No chyba że Twoje podejście do tego było iście patriotyczne i nie chciałeś swoim rodakom posyłać kolejnej konsoli do naprawdy która kupili by po atrakcyjnej cenie a po niedługim czasie oświeciło by ich takie samo czerwone światło . :P

03.07.2009 23:18
👍
10
odpowiedz
zanonimizowany641903
26
Pretorianin

Artykuł daje do myslenia. Pozostaje czekać, aż rrod zamelduje się u mnie xD

03.07.2009 23:37
11
odpowiedz
zanonimizowany649437
2
Junior

"Miejscowi pracownicy nie są wymagający, nie narzekają na czas i warunki pracy..."
Proponuję najpierw obejrzeć dokument "Chiny w kolorze blue". Fakt, zbyt wiele nie mogą zrobić, ale też nie przyjmują wszystkiego potulnie jak baranki.

Nie podoba mi się rasistowska końcówka artykułu.

04.07.2009 01:42
😁
12
odpowiedz
zanonimizowany574491
18
Centurion

piwo ;PP

04.07.2009 01:56
Sandro
😒
13
odpowiedz
Sandro
120
Legend

Fulko, VZ - no nawet mnie nie straszcie. Mojemu jeszcze się nic nie stało, ale faktem jest, że mam Core'a, także żadne tam nowoczesne, anty-RRODowe podzespoły.

04.07.2009 02:49
14
odpowiedz
fsdfg
62
ZeitgeistPolska

"Nic co wyprodukowane nie może zachować swojej funkcjonalności przez czas dłuższy niż ten wymagany do zachowania integralności ekonomicznej poprzez "cykliczną konsumpcję".

Innymi słowy, każde wyprodukowane "dobro" musi się zepsuć po odpowiednim okresie czasu tylko po to, żeby zachować cyrkulację pieniądza utrzymując wszystkich graczy (konsument/pracownik/pracodawca) w grze. Można to nazwać "Planowane Zużywanie"

Planowane Zużywanie może przyjąć dwie formy: a) Zamierzone: Celowe blokowanie wydajności by rzeczony produkt się popsuł b) Wynikowe: Oparte na poszukiwaniu zysku cięcia w produkcji, zwykle przyjmujące formę tanich materiałów lub słabego projektu i mające na celu oszczędność lub zapewnienie sobie klientów na przyszłość. To natychmiast przekłada się na produkt słabej jakości. [Używanie plastiku na obudowy sprzętu elektronicznego jest tanie, zarówno dla producenta jak i konsumenta, ale wytrzymałość tego materiału jest słaba w porównaniu do, na przykład, tytanu, który jest jednak znacznie droższy] "

Źródło - http://www.thezeitgeistmovement.com/wiki/index.php/Translation_Projects/Activist_Orientation_Guide/pl#Rozdzia.C5.82_1:_Mechanizmy_i_Konsekwencje

04.07.2009 03:40
15
odpowiedz
CrossFire12
57
Pretorianin

Po Napięciu widzę ze posiadałeś stara wersje , bodajże ta z pierwszych na taśmie to nawet ładnie posłużyła :D . Co do Artykułu bardzo ale to bardzo fajny samo życie , sama prawda pozdro.

04.07.2009 09:31
PitbullHans
😁
16
odpowiedz
PitbullHans
93
Legend

Pierwszy obrazek pocieszny :D

04.07.2009 10:31
17
odpowiedz
zanonimizowany59755
77
Legend

Jesteś pewien Fulko, że na tym zdjęciu to nie jest Miss Operacji Zmiany Płci?

04.07.2009 10:39
18
odpowiedz
zanonimizowany626876
26
Pretorianin

Kim jest fulko?

04.07.2009 10:43
19
odpowiedz
andrzej1
30
Senator

Piwo, piwo i piwo!

04.07.2009 10:54
20
odpowiedz
Fortel
28
Pretorianin

A ja apeluje do świata! Kupujcie produkty najwyższej jakości a chłam sam się pożre.

04.07.2009 12:26
Sektorek
21
odpowiedz
Sektorek
27
Centurion

Nie wszystko, co chińskie, musi od razu nie nadawać się do niczego.

04.07.2009 13:08
22
odpowiedz
dresX94
51
Senator

Bardzo ciekawy artykuł mam nadzieję ,że z moim Xbox'em to się nie stanie:P

04.07.2009 15:42
Mr.Gamer
😁
23
odpowiedz
Mr.Gamer
30
Chorąży

"Bambusowe młotki" -mnie rozwaliły XD

04.07.2009 16:55
Bili
24
odpowiedz
Bili
103
Senator

Ten glan na zdjeciu jest wklejony?

Zapraszam do mojej galerii konfrontacji z Xboxem 360 (po drugiej, wlasnorecznej naprawie, ktora zakonczyla sie fiaskiem) :

http://grono.net/gallery/show/7482457/druga-naprawa-xboxa-360/

04.07.2009 20:09
kukiUN
25
odpowiedz
kukiUN
82
Pretorianin

Z elektroniką z Chin to jeszcze nie jest tak źle ale cała reszta to szajs nieziemski.Ostatnio mnie zaniepokoił czosnek made in china kupiony w kauflandzie.To polskiego już nie ma?

04.07.2009 20:37
Scortch
26
odpowiedz
Scortch
66
call me Hikee

ja mam dokładnie taki sam pogląd jak Fulko. Myślę, że mi się upiekło, że mam dobry egzemplarz, a kto wie może jutro zamruga na czerwono?

04.07.2009 22:32
Pan Dzikus
27
odpowiedz
Pan Dzikus
162
Generał

Chińscy pracownicy są "wykorzystywani" w ten sam sposób jak wszyscy inni pracownicy na świecie. Kapitalista buduje fabrykę i składa ofertę. Jeśli danemu człowiekowi oferta odpowiada idzie do kapitalisty i mówi, że chce pracować. Jeśli kapitaliście odpowiada ów człowiek to go zatrudnia. Jeśli komuś praca przestaje się podobać to może się zwolnić i sprzedać swoje usługi komu innemu. Nikt go łańcuchem nie będzie przykuwał do taśmy produkcyjnej. Jeśli ktoś uważa, że należy narzucić komuś za ile ma kupować czyjąś pracę to jest parszywym komunistą. Ciekawe, czy Fulko kupując w sklepie, kupuje produkty droższe jeśli ma równie dobrą a tańszą alternatywę czy też owe tańsze. Bo jeśli tańsze to jest hipokrytą wyrzucającym takie samo postępowanie innym.

Załóżmy, że w Chinach wprowadzają płacę minimalną, która jest wyższa od rynkowej płacy minimalnej. Podnosi to koszty produkcji. Być może tak bardzo, że część fabryk zostaje zamknięta. Podnosi to cenę produktu końcowego w wyniku czego ja i inni muszą płacić więcej za rzeczy wyprodukowane w Chinach (dlaczego Fulko chce na mnie, niezamożnego człowieka, nałożyć koszt fundowania chińskiemu robotnikowi, którego nawet nie widziałem wyższej pensji?). Sprawia to wreszcie, że kapitalista nie może zwolnić chińskiego robotnika i zatrudnić takiego, który godzi się zarabiać mniej. Co jest bardziej moralne? Zatrudnianie łapczywego chytrusa, który chce dostawać łyk źródlanej wody i dwie miski ryżu czy tego cichego i pokornego, któremu wystarczy miska ryżu? Oczywiście, że tego drugiego bo skoro zgadza się pracować za mniej to jest w większej potrzebie i bardziej zasługuje na pracę.

Porównajmy wreszcie poziom życia owych "wykorzystywanych" pracowników z tymi "niewykorzystywanymi". Który jest wyższy? Oczywiście ten tych "wykorzystywanych". Skoro "wykorzystywanie" pracowników sprawia, że ich poziom życia jest lepszy to może wykorzystywanie nie jest takie złe? Fulko najwyraźniej uważa Chińczyków za idiotów, którzy nie wiedzą co czynią. Przyjeżdżają ze swych zapadłych wsi do miast po to by dawać się wykorzystywać zgniłym kapitalistom z Zachodu, podczas gdy powinni pokazać im środkowy palec i cieszyć się rozkoszami wiejskiego życia jak ich żółci bracia z Korei Północnej doskonalący od lat kunszt gotowania potraw z trawy i porostów. Zdrowsze to i smaczniejsze od ryżu, wszyscy fulkoidzi to wiedzą.

Chińczycy są wykorzystywani, i owszem, ale nie przez ludzi, z którymi zawierają dobrowolne umowy, tylko przez władzę, która lubi, jak każda władza, dzielić i rządzić. Ustala centralnie gdzie można "wykorzystywać" Chińczyków a gdzie nie w wyniku czego Chiny nie rozwijają się optymalnie bo kapitał nie idzie tam, gdzie byłoby to najkorzystniejsze z gospodarczego punktu widzenia, tylko tam, gdzie władze z Komunistycznej Partii Chin pozwolą mu pójść. Są również wykorzystywani w ten sposób, że KPCh zaniża sztucznie kurs renminbi wobec dolara, w wyniku czego Chińczycy mogą kupić mniej zagranicznych produktów niżby mogli kupić gdyby obowiązywał swobodny kurs wymiany. Ale o tym Fulko nie napisał bo Fulko wie, że kapitalizm, niewidzialna ręka rynku, dobrowolność to zło a komunizm, widzialna łapa urzędasa wyciągnięta po łapówę i przymus to dobro.

05.07.2009 16:19
28
odpowiedz
zanonimizowany529774
8
Generał

Czas na podsumowanie, bo piwo się kończy.

Świetny artykuł. Kiedyś była sonda na stronie głównej, w której można było wybrać swojego ulubionego publicystę na GOL'u... padło na ciebie Fulko...

17.07.2009 18:05
👍
29
odpowiedz
LordVader1
21
Generał

Świetny artykuł z cyklu Piwo i Orzeszki.

Wiadomość Piwo i Orzeszki – Garstka ryżu i łyk źródlanej wody