GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Stara szkoła vs. Nowa szkoła, czyli które RPG są lepsze? Część 1.

21.06.2009
17:35
smile
[1]

MC'20 [ Pretorianin ]

Stara szkoła vs. Nowa szkoła, czyli które RPG są lepsze? Część 1.

Witam serdecznie. Długo zastanawiałem się jaka dykusja mogłaby się cieszyć dużą popularnością. I no i wymyśliłem...

Jak wszyscy wiemy gry podzielone zostały na dwie epoki. Epokę Baldur's Gate, Fallouta, Morrowinda, Tormenta i drugą epokę: Obliviona, Gothica, Drakensanga i Wiedźmina. No i teraz ważne pytanie się nasuwa: która z tych dwóch epok była ważniejsza? Która była bardziej rewolucyjna? Która z nich była prawdziwym odrodzeniem bohaterskich gier?

Czekam na wasze opinie.


Stara szkoła vs. Nowa szkoła, czyli które RPG są lepsze? Część 1. - MC'20
21.06.2009
17:36
smile
[2]

DJ Pinata [ Subterranean ]

A gdzieżże jest Warcraft?

21.06.2009
17:39
[3]

MC'20 [ Pretorianin ]

Od kiedy Warcraft jest RPG-iem hm?
Chyba że chodzi o WoW, ale to MMORPG, a nie czysty, klasyczny RPG.

21.06.2009
17:41
[4]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Jak wszyscy wiemy gry podzielone zostały na dwie epoki. Epokę Baldur's Gate, Fallouta, Morrowinda, Tormenta i drugą epokę: Obliviona, Gothica, Drakensanga i Wiedźmina.

Dobre, ubawilem sie.

21.06.2009
17:42
[5]

MC'20 [ Pretorianin ]

Dobre, ubawilem sie.
Wiem, żaden ze mnie znawca.

21.06.2009
17:43
smile
[6]

kęsik [ Floating Garden ]

Ja wole te nowsze gry RPG.

21.06.2009
17:45
[7]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Skoro to wiesz, to po co wypisujesz takie dyrdymaly? Poczytalbys troche o cRPGach z przelomu lat 80/90 i pozniejszych - do koncowki lat 90tych, pogral w nie i wtedy moglbys podyskutowac czy lepsza i bardziej rewolucyjna byla stara szkola czy nowe twory typu oblivion czy drakensang.

21.06.2009
17:52
[8]

MC'20 [ Pretorianin ]

Skoro jesteś taki mądry i tak dużo wiesz o "starej szkole" to czemu sam tego nie zrobisz? Każdy wie że Ultima, Pool of Radiance i Wizardry to już daleka przeszłość i już nikt w to nie gra. Ja np. w RPG gram od dawna ale nie od BARDZO dawna co oznacza, że owszem grałem w Bard's Tale, Pool of Radiance, Champions of Krynn i Wizardry 7 ale zdecydowanie bardziej wolę RPG z końcówki lat 90. takie jak Planescape Torment, Baldur's Gate, Icewind Dale i Might and Magic VI: Mandate of Heaven. Przynajmniej kilka z nich ukończyłem i uważam że gry RPG z końca lat 90 są najlepsze, a nowe RPG traktuje jako ciekawostki albo gry oryginalne, ale mało wciągające.

21.06.2009
18:00
smile
[9]

pz_220 [ Legionista ]

Denerwują mnie tacy "znawcy" jak pan _Luke_, który uważa że Mass Effect to gra akcji, a RPG to dla niego TYLKO I WYŁĄCZNIE Stonkeep, Betrayal at Krondor i różne inne starocie. Kolejny obrońca grobowych gier się znalazł.

21.06.2009
18:15
smile
[10]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

No prosze, dzieci neo w natarciu, wakacje sie zaczely.

MC'20 -> o czym mam z toba dyskutowac, skoro juz w pierwszym poscie dzielisz cRPG na baldura i reszte?? Fajnie, ze wolisz nowsze tytuly, twoje prawo - ale jak zaczynasz klasyfikowac gatunek to zrob to jak trzeba

pz_200 -> mnie denerwuja tacy znawcy jak ty, ktorzy dodatkowo wkladaja w usta slowa ktorych sie nie powiedzialo

21.06.2009
18:19
smile
[11]

MC'20 [ Pretorianin ]

Jakoś nie jestem obrażony tym co mówisz, Luke. Każdy ma prawo do swojego zdania więc tacy "panowie" jak pz_220 (który już bana raz dostał) niech lepiej siedzą cicho.

21.06.2009
18:24
smile
[12]

Karac [ Hammer Head ]

pz_220

ME to jest gra akcji, czy Ci się to podoba czy nie. Sam ją lubię jednak jest to tylko ładna strzelaninka z oklepaną historyjką.

21.06.2009
18:26
[13]

ero_sk [ THC ]

Po co się od razy kłócić, każdy ma swoje zdanie, a jeśli ktoś kogoś obraża to świadczy to tylko o jego poziomie inteligencji (albo braku tego poziomu). Ja raczej Gothica nie dał bym ani do kategorii tych starszych gier, ani nowszych. Raczej mało zwracam uwagę na to kiedy gra była wydana, ale śmieszą mnie porównania nowych tytułów do klasyków, tamta epoka się już skończyła, jednak przyznać trzeba że kiedyś gry cRPG były wydawane w takiej formie, że naprawdę sprawiały frajdę. Teraz większość nowych tytułów przykłada większą wagę do grafiki niż grywalności i fabuły, a przecież właśnie to drugie liczy się w grach tego typu.

21.06.2009
18:29
smile
[14]

Blood Lord [ Centurion ]

_Luke_ ---> Nazywaniem dziećmi neo świata nie zmienisz.
A co do wątku, to ja zawsze byłem fanem Divine Divinity mojego ulubionego RPG. Nigdy nie grałem w Wizardy i inne tego typu gry więc nie mam co oceniać... komputer mam dopiero od 1997 roku i jakoś wtedy nie interesowały mnie gry, w tamtych czasach częściej wybierałem TV od PC.

21.06.2009
18:29
[15]

Kosiciel [ Konsul ]

Flame! Flame! Flame!

Już sama nazwa tematu zachęca do niego :) Część starszych graczy z pewnością z sentymentem wspomina chwile spędzone przy starszych produkcjach, spora rzesza nadal grywa w nieco późniejsze, pokroju BG(2), a nowe produkcje mają chyba najwięcej zwolenników wśród nastoletnich graczy - oczywiście generalizuję, bo i sam lubię odpalić NWN2 czy Wiedźmina (którego do RPG bym tak do końca nie zaliczał).

21.06.2009
18:35
[16]

szarzasty [ Mork ]

Jak wszyscy wiemy gry podzielone zostały na dwie epoki. Epokę Baldur's Gate, Fallouta, Morrowinda, Tormenta i drugą epokę: Obliviona, Gothica, Drakensanga i Wiedźmina

przecież gothic miał premierę ponad rok wcześniej niż morrowind - więc wtf?! zreszta nawet jakbys na to nie patrzył to morrowinda do tej twojej "starej szkoły" zaliczyć się nie da - tak samo jak daggerfalla czy nawet arene - nie tylko ze wzgledu na 3D

21.06.2009
18:38
smile
[17]

MC'20 [ Pretorianin ]

Dobra, koniec kłótni nie zwracajcię uwagi na to co się wcześniej działo. Z całego serca przepraszam jeśli kogoś uraziłem.

Oto po co (wg mnie) powstał ten wątek:
a) aby poznać opinie graczy
b) aby poruszyć kontrowersyjny temat
c) aby podyskutować. Po prostu.

edit: szarzasty ---> chodziło mi o Gothica III. Wiem o tym, że dałem złe przykłady gier.

21.06.2009
18:43
[18]

Tychowicz [ D'oh ]

Drakensang mimo, że nowy powinien raczej trafić do starej szkoły. Przynajmniej próbowali wskrzesić gatunek RPG - według mnie z dobrym skutkiem.

A i tak wszyscy wiemy że ME to strzelanka;P

21.06.2009
18:48
smile
[19]

Dj_Mazurski_kartofel_123 [ Pretorianin ]

ludzie po co dzielić na ''starą'' i ''nową'' szkołę każda gra cRPG,RPG ma w sobie coś niezwykłego (nie grafikę) i zachęca abyśmy w nią zagrali więc nie warto dzielić gier tego gatunku

21.06.2009
20:31
[20]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

Nie za bardzo widzę sensowne tytuły poza Wiedźminem i drugim Neverwinterem. Nawet te gry jednak nie są tak dobre jak Might & Magic VI czy VII, czy Wizardry. Drakensang nie jest zbyt rewelacyjny, choć to dobry tytuł któremu udało się obronić honor cyklu Realms of Arkania.

21.06.2009
20:53
smile
[21]

Blood Lord [ Centurion ]

Mam pytanie dotyczące klasyki gier RPG, mianowicie gry Lands of Lore: Guardians of Destiny. Chodzi o to, że bardzo chciałbym zagrać w tą grę (gdyż grałem w część trzecią i pierwszą) ale nie mam bladego pojęcia gdzie ją można znaleźć. Czy wiecie gdzie ją można dostać?

21.06.2009
21:12
[22]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

Ściągnąć z neta albo kupić za spore pieniadze na allegro.

21.06.2009
21:13
[23]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

Ale na allegro widze teraz jest tylko 1 i 3...A Guardians of Destiny to dwójka...Nie wiem, przedostatni egzemplarz co byl na allegro ja kupilem, a ostatni - nie mam pojecia.

21.06.2009
21:16
smile
[24]

Blood Lord [ Centurion ]

Hmm...szkoda że nie ma dwójki na allegro. Znalazłem w internecie w wersji iso. i teraz ściągam.
Dwie pozostałe mam, kupiłem za granicą kilka lat temu.

21.06.2009
21:18
[25]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Na Lands of Lore 2 szkoda czasu, nie umywa sie do swietnej jedynki. Owszem grafika w przerywnikach niezla (jak na owe czasy) ale sama gra slabiutka imo.

21.06.2009
21:26
[26]

Blood Lord [ Centurion ]

Czemu? Jedynka była super wiem, ale dwójka przecież jest nowocześniejsza i ma lepszą fabułę od trójki (czyli chyba najsłabszej części serii).
A po za tym znalazłem w encyklopedii gry firmy Attic Entertainment Software. Czy są warte uwagi? Proszę o szybką odpowiedź.

21.06.2009
21:29
smile
[27]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Bez przesady... Morrowind, to już inna epoka, znacznie nowsza, niż Baldur's Gate... który także jest nowszą epoką, w stosunku do takich gier jak Might & Magic ;)
Gry zawsze ewoluowały i czasami zmiany były rewolucyjne, a czasami bardzo subtelne. Tak, czy owak, ja jestem fanem wielu gier cRPG, niezależnie od epoki!

21.06.2009
21:30
[28]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Blood Lord -> kiedys pisalem to w innym watku:

Po pierwsze grafika - gra powstala 11 lat temu, wiec duzo nalezy wybaczyc ale sa inne, leciwe tytuly (Anvil of Dawn, Stonekeep), ktore starzeja sie z godnoscia, a LOL2 jest czasami po prostu paskudny. Labirynty, w ktorych sie poruszamy sa najzwyczajniej brzydkie, potworki to zwykle bitmapy (trzeba sie tez zastanawiac z czym walczymy) ktorym brakuje wyraznie paru klatek animacji, digitalizowani NPCe ktore napotykamy wygladaja jak kopiuj wklej z innej bajki (tutaj nawet pradziadek Betrayal at Krondor wypada dobrze). Mozna bylo to zrobic zdecydowanie lepiej (patrz Stonekeep). Na plus mozna oczywiscie zaliczyc fajne renderowane przerywniki, ktorych jest dosc duzo (i nic dziwnego skoro gra zajmuje 4 cd'ki).

Dalej strasznie wkurza brak jakichkolwiek opisow znajdywanych przedmiotow. Jedynie gdy przytrzymamy kursor na danej rzeczy w inwentarzu lektor odczytuje jego nazwe. Po prostu trzeba metoda prob i bledow zgadywac do czego sluzy 'x' a do czego 'y' (oprocz broni/zbroi ale to oczywiste). Co gorsza mamy mozliwosc laczenia przedmiotow w inne (co pozornie wydawaloby sie ze jest plusem) - ale wyobrazmy sobie sytuacje, w ktorej z 'x' i 'y' dostajemy 'z' i nie mamy bladego pojecia co dostalismy i z czego.

Muzyka - tez niestety nie zachwyca jakos szczegolnie (znowu - Stonekeep jest bezkonkurencyjny). Efekty dzwiekowe - standard. Plusem jest to, ze wszystkie postacie do nas "gadaja", natomiast nie ma mozliwosci wlaczenia podpisow co wcale nie ulatwia zadania.

Fabula przynajmniej nie zaczyna sie standardowym ratowaniem swiata. Mamy za zadanie pozbycia sie klatwy, ktora wkurza (doslownie) i glownego bohatera i nas. Jesli ktos jeszcze nie wie - Luther, syn wiedzmy Scotii z pierwszego LOL - nasz heros, zamienia sie w paskudnego trolla albo jaszczurke. Teoretycznie jest to zupelnie losowy proces, chociaz czasem widac, jak dzialaja skrypty (tzn. w danym miejscu na pewno przemienimy sie np. w jaszczure). Dlaczego jest to wkurzajace? Ano dlatego, ze Luther potrafi przemienic sie w trolla-czlowieka-jaszczurke w bardzo krotkim czasie a jako jaszczurka sobie nie powalczymy (gad nadaje sie jedynie do rzucania czarow). Natomiast same przemiany sa niezbedne do eksploracji swiata (tylko jaszczurem mozemy poruszac sie malutkimi tunelami). Zdecydowana zaleta tego tytulu jest mozliwosc "bycia zlym". Mozemy pozabijac znaczna liczbe NPCow, co bedzie mialo realny wplyw na dalsza gre (i np. sposob pozyskiwania niezbednych artefaktow).

Walka... jest, szkoda ze wyglada jak w eye of the beholder czyli klikamy najszybciej jak sie da na ikonke broni. Lepiej wygladaja czary. Kazde zaklecie ma 5 poziomow mocy a dzialanie danego czaru na kazdym z nich - rozni sie wizualnie i funkcjonalnie. Np. czar leczenia, 1 poziom - na 3cim pelni funkcje odtrutki przeciw truciznie, fajne i dosc oryginalne.

Konczac - rozczarowalem sie. Pamietam ciagnacy sie cykl produkcji, wielka akcje reklamowa, ciagle podsycanie zainteresowania, pierwsze screeny w Secret Service. Doskonale pamietam takze pierwsza czesc (ktora zjadla Eye of the beholder 3 na sniadanie). A dostalem takie stare Mass Effect, niby ladne ale z cRPG ma niewiele wspolnego.


ps. pytasz o serie Realms of Arkania? Owszem niezle, mozna pograc.

21.06.2009
21:33
[29]

Blood Lord [ Centurion ]

Cóż, dzięki za ostrzeżenie Luke. Może będzie lepiej jak wrócę do Divine Divinity, o której już mówiłem że to mój ulubiony RPG, chociaż zupełnie nie wiem z jakiego powodu.
edit: Czyli do listy moich rpg - ów dopiszę Realms of Arcania. A Spirit of Adventure? Dobre, czy takie sobie ?

21.06.2009
21:35
smile
[30]

MC'20 [ Pretorianin ]

Jeszcze raz przepraszam za to że uznałem Morrowinda za grę starej daty. Miało wyjść zupełnie inaczej.

21.06.2009
21:39
[31]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Blood Lord -> Spirit of Adventure niestety nie mialem przyjemnosci poznac. Jesli chcesz zagrac w dobre staroszkolne cRPG to polecam Stonekeep albo Anvil of Dawn, najbardziej przypominajace Lands of Lore 1.

21.06.2009
21:43
smile
[32]

Blood Lord [ Centurion ]

O tak, grałem w Anvil of Dawn. Świetny RPG nie ma co, gdyby nie New World Computing nie poznał bym mocy komputerowego RPG. Moim pierwszym RPG był Might and Magic VI, a potem właśnie Anvil. A w Stonekeep i w Wizardry 7 nie grałem jeszcze. A grałeś kiedyś w Pagan: Ultima VIII ?

21.06.2009
21:47
[33]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Owszem, moja pierwsza Ultima, pewnie przez to nie bede do konca obiektywny ale jak najbardziej polecam. Izometryczna grafika wciaz ladna, animacja w intro doskonala :D Teraz tez na pewno nie bedziesz mial problemow z wolnym dzialaniem (zalecane 486 dx2 66 :D).

ps. do co Wizardry 7 to nigdy nie udalo mi sie ich zmeczyc do konca, ktos kto je przeszedl zasluguje na order imo. Mega trudna i mega dluga (a zajmowala 2 dyskietki...)

21.06.2009
22:01
[34]

fan realu madryt i raula [ Manolito ]

Epokę Baldur's Gate, Fallouta, Morrowinda, Tormenta i drugą epokę: Obliviona, Gothica, Drakensanga i Wiedźmina.
Hm, ja bym tam tego nie podzielił. Wyżej wymienione gry można włożyć do jednego koszyka. Twoja druga epoka to bardzo dobre gry RPG, w których takie rzeczy jak rozwój postaci czy inne ważne dla gatunku elementy mają bardzo dobrze rozwinięte. O takim Drakensangu mówi się zresztą, że jest to RPg w starym (dobrym) stylu (a la Baldurs Gate). Ja bym raczej za nową epokę gier RPG uznał produkty typu Fable, Fallout 3 (głównie dodatki DLC), czy Mass Effect (choć ja osobiście nie uznaję tej gry za grę akcji z elementami RPG, tylko action RPG). Tu rozwój postaci, czy dialogi z NPCami idą na dalszy plan. Esencją tych gier jest walka. Niestety jeśli nadal w modzie będzie upraszczanie gier to za rok, może dwa za grę RPG będzie uznawać się grę, w której będzie rozwój postaci na poziomie niższym niż w GTA: San Andreas.

21.06.2009
22:31
[35]

Blugkolf [ Pretorianin ]

Stara szkoła crpg to przede wszystkim dziesiątki eksperymentów, gier hybryd dodających np. elementy ze strategii, bardzo różne i twórcze podejścia do tematu jakim było przełożenie pen and paper rpg na komputery. Myślę, że stąd się bierze, a nie tylko z nostalgii, popularne twierdzenie, że gry z lat 80.-tych i 90-tych były lepsze. Po prostu było więcej miejsca na innowacje i eksperymenty, bo zrobienie dobrego tytułu nie wymagało milionów dolarów i starczył niewielki zespół do ich tworzenia. Z czasem też branża zaczęła przynosić większe zyski, a to oznacza rozrost firm, pojawiło się więcej typowo korporacyjnych speców od marketingu, którzy decydowali co ma szanse się sprzedać a co nie, a tacy głównie uznają sprawdzone kanony i rzadko ryzykują. Dlatego teraz to się raczej skończyło, a gry które imo odwołują się jeszcze do tej starej szkoły innowacyjnego podejścia jak np. Mount & Blade postrzegane są w kategorii gier indie i mimo zebrania świetnego community są raczej słabo oceniane przez mainstreamowe media.
Dla przykładu polecam Darklands
Gra w którą grywam do dziś, bo jej koncept nie miał kontynuacji (choć chętnie zostanę wyprowadzony z błędu) takiej jak dungeoncrawlery typu DM, EoB, czy izometrie jak np. Darksun. Moim zdaniem Darklands nie zestarzała się za bardzo i raz na parę lat do niej wracam.
Do tego dzięki scalerowi w DosBOXie wygląda lepiej niż kiedyś, bo nie razi tak pikselozą.

21.06.2009
22:31
[36]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

Dla mnie stara szkoła cRPG zakończyła się na Might & Magic VII (bo VIII i IX a także Arx fatalis czy Demise wyszły już w czasach nowej szkoły), a nowa zaczęła sie od Baldura, na którym teraz wzorowane są nowe RPG. Aczkolwiek teraz pojawiła sie chyba jakaś trzecia szkoła, reprezentowana przez Fable i inne Obliviony, tworzone dla 12 latków którzy grę muszą przejść i musi im sie wydawac ze sa swietnymi graczami. Nie może być taka gra ciężka, musi być albo bajkowa albo mieć panienki z wielkimi....mieczami.Ech...

21.06.2009
22:43
[37]

Blugkolf [ Pretorianin ]

Dla mnie Arx Fatalis był raczej ostatnią grą starego kanonu. Wielu tą grę porównywało do Ultimy Underworld i niestety kolejnych takich gier nie widzę, a bardzo przypadła mi do gustu. Osobiście niektóre nowe gry uważam za genialne. VM:Bloodlines jest dla mnie chyba w ogóle najbardziej udanym crpgiem. ME też uważam za dobrego rpga, a to w jakim systemie rozgrywana jest walka jest dla mnie sprawą drugorzędną, sposób rozgrywki nie różni się wiele od KOTORa.

21.06.2009
22:49
[38]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

Tak, Arx Fatalis to genialny przedstawiciel starej szkoły, niestety powstał w czasach nowej szkoły i wielu ludzi nawet tej gry nie zauważyło....

21.06.2009
22:53
[39]

verify [ Generaďż˝ ]

Blood Lord --> U8 nie jest zla, tak jak juz wczesniej napisal Luke, nadal wyglada znosnie i gra sie dosc przyjemnie. Pewne elementy jednak wolaja o pomste do nieba. Walka wyglada jak w Diablo, klikanie i okladanie przeciwnikow. No i te nieslawne liczone co do piksela skoki... Czasami mozna dostac palpitacji. Jezeli chcesz sie zainteresowac ta seria to polecam tez zapoznanie sie z U7. Imo jest to najlepsza Ultima jaka zostala wydana.

Luke --> Wizardry 7 to katorga;) Co nie zmienia faktu, ze to jedna z lepszych gier RPG w dziejach. Niesamowicie rozbudowana, dluga i wciagajaca. Udalo mi sie ja ukonczyc dopiero za 3 razem i to wcale nie tak dawno temu (5-6 lat moze;). Pierwszy raz gralem jakos w polowie lat '90 i meczylem to pol roku, az pewnego pieknego dnia szlag trafil dysk twardy i wszystkie sejwy poszly razem z nim.

Pare slow jeszcze o wspomnianym wyzej Anvil of Dawn. W zasadzie na tym tytule (oraz Stonekeep'ie) mozna powiedziec, ze zakonczyla sie era klasycznych dungeon crawlerow. Ale przynajmniej bylo to huczne zakonczenie bo gra jest rewelacyjna i w moim prywatnym rankingu stoi znacznie wyzej niz Stonekeep.

21.06.2009
22:55
[40]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Arx'a dla mnie niszcza problemy techniczne. Na nowych systemach zawiesza sie, chodzi z rozna predkoscia (szybciej niz powinna rowniez), wystepuja problemy z teksturami itd itp. Najnowszy patch 1.19 (z GOG) tez niewiele pomaga, niestety.

verify -> dostajesz medal :-) serio, respect

21.06.2009
22:55
[41]

Blugkolf [ Pretorianin ]

Przypomniało mi się, przy okazji wspomnianego Demise, i może kogoś zainteresuje, że są ludzie przygotowujący odświeżenie Mordoru o nazwie Mordor XP. Mają pozwolenie na wykorzystanie assetów z Mordor 2, czyli de facto jest to próba stworzenia tego czym pierwotnie miało być Demise.

21.06.2009
23:02
[42]

verify [ Generaďż˝ ]

Luke, tych straconych nerwow, kiedy tamte sejwy poszly z dymem nic mi nie wroci, ale dzieki za dobre checi ;)

Projekt MordorXP juz chyba dawno padl z tego co sie orientuje. A w Mordora to sie gralo... Mam gdzies jeszcze na dyskietkach stare sejwy z postaciami na ~350 poziomach ech ;)

21.06.2009
23:06
[43]

Blugkolf [ Pretorianin ]

Z tego co widzę na forum, to główny twórca twierdził 14 czerwca 2009, że projekt żyje :) U mnie niestety z oryginalnym mordorem pojawiają się problemy na xp sp3, szybko pojawia się błąd o wiele mówiącej nazwie overflow, który potrafi uszkadzać save'y.

21.06.2009
23:07
[44]

verify [ Generaďż˝ ]

hmm... tylko szkoda, ze nie ma zadnych wymiernych oznak tych twierdzen ;)

Blug --> a to dziwne. Pamietam, ze jakis czas temu zainstalowalem sobie to, zeby pograc ot tak troche i nie mialem zadnych problemow, ani na XP SP3, ani na Viscie.

21.06.2009
23:16
[45]

Backside [ Senator ]

Kiedyś było kiedyś, dzisiaj jest dzisiaj - nie mam obecnie czasu na zagłębiania się przez 2 miesiące w jedną grę. Cenię interakcję oraz zręcznościową walkę, więc nie tęsknię do "starej szkoły" obojętnie do której konkretnie się odnosimy.

Z drugiej strony brakuje mi czasem głębi w gameplayu - świetny jest Wiedźmin, ideałem był pierwszy Gothic... co prawda niemalże całkiem liniowy, ale z wiadomych powodów ciekawy.

Na dłuższą metę zawiedziony jestem Oblivionem - początkowa, zbiorowa fascynacja może być porównana do zachłyśnięcia się niespotykanymi (trójwymiarowymi) swobodami w Far Cry'u. Liczyłem, że TES IV będzie dalece bardziej absorbujący. Jednak fabuła "z grubej rury" i side-qeusty nie dające widzialnych korzyści w statsach czy wyposażeniu bohatera chyba skutecznie mnie zniechęciły.
Miałem też okres fascynacji Drakensangiem - nadal mi się podoba, ale chyba zawiodła mnie nadmierna liniowość tej gry.


Nie czekam na Dragon Age - za bardzo przywykłem do real-time'owej walki. Czekam na Risena, bo interesuje mnie teraz bardziej skonkretyzowana przygoda (choć obawiam się czy nie będzie zbyt płytka - za powtórkę z Gothica 3 podziękuję).

21.06.2009
23:17
[46]

Blugkolf [ Pretorianin ]

verify - niestety problem nie jest zdiagnozowany, przekopałem się przez fora i odkryłem tylko tyle, że niektórzy ludzie go mają na współczesnych konfiguracjach i już.

Backside - zgadzam się, w nowych produkcjach real-time walkę nawet bardziej preferuję, ale też w starych rpg taka istniała np. w EoB.

21.06.2009
23:27
[47]

Chudy The Barbarian [ Senator ]

Arx Fatalis jest świetne jak dla mnie. Genialny klimat podziemi, fajny system czarowania, niezła fabuła i świat gry, a i grywalność też bardzo dobra. Brakowało tylko wyboru kwestii w rozmowach. Szkoda właśnie, że to na tej grze się skończyły dungeon crawlery, bo zanim zdążyłem się zainteresować tym gatunkiem, to on już wymarł.

Demise też mi się podoba, chociaż ta gra przypomina mi trochę Mount & Blade, gdzie nie ma za bardzo określonej fabuły i po prostu robi się pewne rzeczy zlecane przez Lordów. Fabuła tam po prostu jest szczątkowa, zwłaszcza jak ktoś wolno w to gra i exp nie za szybko wchodzi. Ale też trzyma klimat i wciąga.

Obliviona niedawno skończyłem na X360 i jak dla mnie to jeden z najgorszych cRPGów jaki powstał i który został tak dobrze przyjęty. Fabuła jest beznadziejna, świat i NPCe bezpłciowi i bez "jaj", nudne questy poboczne, levelowanie świata, najgorsze zakończenie, jakie widziałem w jakiejkolwiek grze... ale jednak całkiem przyjemnie się w to grało. Jednak na te oceny na poziomie 90% na pewno nie zasługiwał. Dużo pewnie dostawał punktów za grafikę, która jak dla mnie mocno się zestarzała, chodzi mi tu o postacie i tę marną animację twarzy, bo ekwipunek całkiem ładnie wygląda. Wszystkie te wady właśnie się dostrzega po dłuższym czasie, (ponad 50h na liczniku), bo sam na początku byłem oczarowany grą i wolnością w świecie. Potem okazuje się, że jednak jest nudno.

21.06.2009
23:31
[48]

verify [ Generaďż˝ ]

Blugkolf --> no coz, gdyby to byla nowa gra to zapewne zaraz by bylo wiadomo, ktory skladnik windowsa ten problem powoduje, a ze gra w to garstka ludzi na swiecie, to niestety nie ma komu tego dokladnie sprawdzic.

Co do walki real time - ja zdecydowanie preferuje w RPG'ach walke turowa lub aktywna pauze. Walka w czasie rzeczywistym w dungeon crawlerach typu EOB byla zawsze najslabszym ogniwem tych produkcji. Generalnie wszystko sprowadza sie do metody cios - odskok i tym sposobem mozna walczyc z przeciwnikami przewyzszajacymi nas o kilka klas.

21.06.2009
23:33
[49]

Blugkolf [ Pretorianin ]

Chudy The Barbarian --> Demise czy Darklands? :) Jeśli Darklands to fabuła była, ale jak się okazuje dla niektórych jej odkrycie bez spoilerów było niemal równie możliwe co samodzielne znalezienie statku Mirage w Elite II ;) Oto dowód

22.06.2009
08:43
[50]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

No, po wielu latach posiadania pirackiego Lands of Lore, kupiłem se oryginał:)

Hm, wie ktoś może czy da się odpalić Stonekeepa na XP ? Bo mi pokazuje jakieś problemy z pamięcią i dupa:-/

22.06.2009
09:07
[51]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Tak jak wszystkie gry dosowe - pod DosBoxem.

22.06.2009
09:24
[52]

Chudy The Barbarian [ Senator ]

Ja Stonekeepa nie dałem rady nigdy odpalić w DosBoxie, ale na gog.com można zakupić w pełni działającą wersję bez potrzeby żadnej konfiguracji DosBoxa ani niczego :P

22.06.2009
09:30
[53]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Stonekeep chodzi pod dosboxem na 100%, bo ostatnio go przeszedlem. Gra uzywala extendera dos4gw wiec mozna w pliku configuracyjnym dosboxa wylaczyc EMS i XMS - to powinno rozwiazac problemy z pamiecia.

ps. swoja droga placic 20zl bo nie chce sie poswiecic 1 minuty na "konfiguracje" dosboxa, to chyba juz zbytnia rozrzutnosc

22.06.2009
09:51
[54]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

Zwłaszcza że dostajesz tylko możliwość ściągnięcia gry. Zapłaciłbym za w pełni działającego Stonekeepa te 20 zł gdyby przysłali mi chociaż oryginalną płytkę, a tak to niech się cmokają w pompe.

22.06.2009
09:53
smile
[55]

xMAXIMx [ Konsul ]

w moim przypadku przygoda z RPG rozpoczęła się od Fallouta jedynki. Niestety nie znam za bardzo wcześneijszych produkcji. W moim mniemaniu trafiłem właśnie na złotą erę RPG, która zakończyła się z Morrowindem, który był ostatnią z "kultowych pozycji".

22.06.2009
11:29
smile
[56]

Blood Lord [ Centurion ]

O, właśnie w Arx Fatalis jeszcze nie grałem. Słyszałem że był kiedy w clicku! ale ja tego nie pamiętam (nie czytałem chyba wtedy clicka!). Można go gdzieś jeszcze dostać? Do jak nie to niestety, trzeba będzie uciec się do ostatecznej ostateczności (czytaj: Torrenty).

Ps. Ultimę 8: Pagan uwielbiam po prostu. Graficznie genialna, ponadczasowa, fabuła ciekawa a intro gry to wspominam codziennie. Nie grałem w żadne inne części Ultimy, a tą po prostu znalazłem na Abandonii (zresztą najlepszej stronie z abadonware).

22.06.2009
11:33
[57]

Chudy The Barbarian [ Senator ]

Ja Arx Fatalis dostałem od kumpla razem z kilkoma innymi starociami (Thief i Die by the Sword z Clicków :P), bo mu się nie podobały. Arx jest dostępny na Steamie, ale może i na allegro właśnie wyrwiesz tą wersję z Clicka.

Ja z serii Ultima grałem trochę w Underworld (okładkę w avatarze mam ;p) i UO. Niestety mam już coś takiego, że przy jednej grze mi ciężko wytrwać zbyt długo. Chyba, że naprawdę mnie wciągnie, tak jak kiedyś Vampire Bloodlines :P

22.06.2009
11:42
[58]

Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]

O, na allegro są dwie oferty z arx fatalis więc kupujcie:) Ja wam nie zabiore, bo mam:)

22.06.2009
11:59
smile
[59]

Blood Lord [ Centurion ]

Hm, dzięki za cynk Iselor. Myśle, że w najbliższym czasie zagram sobie w ARX Fatalis. A skoro już mowa o klasyce, to ja chciałbym przypomnieć taką grę, która co prawda nie jest RPG, ale to moja ulubiona gra i po prostu, najlepsza gra action - adventure w historii. Nazywa się Outcast.
Przepraszam, jeśli zjechałem z tematu, ale nie mogłem nie wspomnieć o mojej ulubionej grze na PC.

22.06.2009
13:17
smile
[60]

MC'20 [ Pretorianin ]

Chcecie drugą część? Kiedy i czy w ogóle chcecie, co?

22.06.2009
13:21
smile
[61]

Blood Lord [ Centurion ]

Zrób nową, ale daj inny temat. Bardzo ciekawe opinie wypłynęły z tego wątku i myśle, że warto go kontynuować.

22.06.2009
15:41
smile
[62]

Kamiot [ Tajniak ]

Nie chcemy!!!

22.06.2009
16:37
[63]

verify [ Generaďż˝ ]

Po co druga czesc? Dopiero 60 postow, bez przesady.

A co do nowego tematu to moze "Kacik fanow klasycznych cRRPG"? Na takiej samej zasadzie jak niedawno powstaly kacik poswiecony klasycznym przygodowkom.

22.06.2009
17:33
smile
[64]

Blood Lord [ Centurion ]

Ja w sumie też wolałbym, aby ktoś zrobił kącik fanów klasyki RPG, co wy na to ?
A drugą część może za tydzień, albo dwa. Wtedy na wakacje pojadą wszystkie nieusłuchane dzieci i spokój na forum zatryumfuje.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.