_borzo_ [ _wporzo_ ]
Pytanie o nową Toyotę. Stansonie, proszę o pomoc :)
Mamusia (tak ładnie zdrobniale, bo dam jej potem ten wątek do poczytania) szuka nowego auta, bo Zafira (2006r) zaczęła się sypać, głupi Opel. No i potrzebujemy coś w tym stylu. Znaczy nie koniecznie VAN, może być też SUV.
Poprzednio chcieliśmy kupić VW Tiguana lub Mitsubishi Outlandera, ale sytuacja się zmieniła i musieliśmy czekać.
Teraz pojawiły się dwie nowe opcje- Mazda CX7 lub 9 (mają zamiar kiedyś wprowadzić diesla, czy tylko i wyłącznie benzyna?), oraz Toyota Verso.
Toyotki na żywo jeszcze nie widziałem, więc nie wiem jak się prezentuje, na zdjęciach nawet niezła. Pytanie do Stansona- jak spisuje się diesel, jak z awaryjnością (chciaż to chyba nowy wypust teraz). Polecasz?
Widziałem że ta z automatem jest mocniejsza. Jak spisuje się ta skrzynia biegów w Toyotach, bo nie miałem przyjemności jeździć? :)
Chodzi koniecznie o auto w dieslu, chyba że jednak Mazda. Cena do 160.000zł
.exe [ Pretorianin ]
Luknij sobie Mazde 5 w 2 litrowym dieslu 143 KM, odsuwane boczne drzwi i ogólnie auto na wypasie:) sam je mam i sobie słodze:)
jasonxxx [ Szeryf ]
Nie wiem jak z awaryjnością, bo model dopiero wszedł na rynek.
Pewnie tak samo jak z innym Toyotami ostatnio, czyli nie będzie problemów. Niemniej zawsze lepiej decydować się na wersje samochodów po lifcie, po 2-3 latach od wprowadzenia na rynek.
W weekend były dni otwarte Verso, trzeba było pójść sobie pojeździć.
Diesle są trzy, 126/150/177KM, ten środkowy jest optymalny pod względem spalania i osiągów, D-CAT 180-konny przy 100.000 nadaje się zazwyczaj do remontu (konstrukcja jeszcze z poprzedniego Avensisa). 126-konny jest za słaby.
Automaty masz tylko w benzynowym 1,8 (a własciwie to Multidrive S, toyotowski wynalazek nieco szybciej działający od zwykłego automatu, zdaje się że potocznie nazywany jest bezstopniowym automatem) - to muł, niby 147 KM ale przełożenia nastawione są na ekokologię i oszczędność, w efekcie skoro Avensis z tym silnikiem nie jeździ a pali w praktyce 10l/100km, to w Verso będzie jeszcze gorzej. Automat jest jeszcze w 177-konnym dieselu, którego odradzam ze względu na zbyt duże wysilenie jednostki i problemy przy większym przebiegu.
Samo auto nawet fajne, ale zupełnie nie w moim stylu, więc pojeździłem chwilę i wysiadłem - Toyota jak Toyota, nic specjalnego, dla mnie to każda jest nudna.
Za te pieniądze można kupić fajny samochód, można też kupić Verso.
Niemniej, po przesiadce z Zafiry na pewno byście byli zadowoleni.
Ja bym wolał BMW 320/330d, albo X3 jakbym dozbierał :)
_borzo_ [ _wporzo_ ]
Stanson--> ja też bym wolał. Mama jednak nie lubi BMW. Uważa że to nie auto w jej stylu.
Na nowe Verso trafiłem dopiero dzisiaj, nie wiedziałem o dniach otwartych.
Spytam tak z ciekawości- w jakim mieście pracujesz w salonie? Może się spotkamy :)
jasonxxx [ Szeryf ]
Nie, dzięki, mam wystarczającą ilość klientów na codzień ;)
TBag [ Pretorianin ]
Dobra skoro ma to czytac Twoja Mama to lepiej zmienie tresc tego postu :)
geniusia [ Centurion ]
O widzę kolega podobny problem ma co my :) Właśnie sprzedaliśmy Corolkę Verso 2002 rocznik. Braliśmy pod uwagę (max. 130k) :
CX7 - Wygląd zew. suuper, wew. porażka kompletna
CX9 - Nie wiem nic o nim.
Mazda 6 - Wnętrze nie urzeka, materiały takie sobie, krótkie fotele, brak wygody, plastikowe boczki w drzwiach z tyłu xD
Accord (i-DTEC)- Oj idzie zdecydowanie lepiej od tego ,którym także bujamy się na codzień ( VIII 2.0 Benzin) - gdyby nie brak miejsca z tyłu to on wylądowałby w garażu
Aven - Super opcja, za 130k masz 150 kunia, Navi + Prestige + Kombi, ale to prawie 4,8m, wielka krowa, trudno się parkuje pomimo czujników i kamery
Verso - Jak szybko wsiadłem to i wysiadłem, już poprzednie z tym turkusem we wnętrzu mniej wiało wiochą, klamki we wnętrzu rodem z Seicento, krótkie siedziska, słabe materiały, jedyne co na plus to zegary dobrze widoczne
RAV4 - ogólnie ok, ale wykonanie nie powala
W sobotę zamówiliśmy CR-V 2.0 150kunia benzyna, Executive + Navi - 129600, po rabatach 125k :) Najlepiej dopracowany wewnątrz, wygodnie fotele, bardzo dobrze się nim jeździ, dobrze wyciszony no i VTEC :p
Aha gdybyśmy mogli dołożyć te 18k to kupilibyśmy diesla, taka wersja jak nasza z dieslem to 147 tysięcy :) Niby 140 koni, ale radzi sobie bardzo dobrze, jest bardzo podatny na chipy ( spokojnie robi 160-180 kuni i około 400 niutków ) Jeśli się bardzo nie spieszy to jeszcze w tym roku pojawi się nowa wersja CR-V z seryjnie dołożonym pakietem Aero ( inne zderzaki przód i tył ) + 180 konny diesel i-DTEC i oczywiście cena będzie oscylować w granicach 150-160k :)
To są moje subiektywne odczucia, każdy może mieć różne podejście do danego autka :)
settoGOne [ settogo ]
A mówią, że bieda w Polsce.
Ja mam zamiłowanie do duzych aut ;) Wzialbym albo L200 albo Q7 ;) Wiem niezly rozrzut hehe.
Halucyn89 [ Senator ]
Ehh te wazeliy z tytułem pomocy Stansonie itd...
I to już nie pierwszy raz
_borzo_ [ _wporzo_ ]
geniusia-->
W sobotę zamówiliśmy CR-V 2.0 150kunia benzyna, Executive + Navi - 129600, po rabatach 125k :) Najlepiej dopracowany wewnątrz, wygodnie fotele, bardzo dobrze się nim jeździ, dobrze wyciszony no i VTEC :p
Poprzednim razem brałem pod uwagę także Hondę. Nie wiem dlaczego teraz o niej zapomniałem. Urzekła mnie zajebistą wygodą + możliwościami załadunku, co przy przewożeniu części do auta, lub opon często się przydaje.
Zaskoczyłeś mnie z tą Verso.
Zobacz sobie na Mazdę CX9, nie do kupienia na razie w Polsce w salonie, chyba że sprowadzą, ale zrobiła na mnie świetne wrażenie.
geniusia [ Centurion ]
Verso słaby jak nie wiem co.
CX-9 za wielki , zdecydowanie :)
Najlepszy wybór według mnie to CR-V
jasonxxx [ Szeryf ]
Halucyn89 --> może jak ty będziesz w stanie kiedyś w czymś pomóc tez będziesz występował w tematach wątków.
Masz z tym jakiś problem?
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
Chcesz powiedzieć Panie autor, że tamta zażarta dyskusja ze stycznia poszła na darmo?
Mam nadzieję, że teraz się na coś zdecydujesz i nie marnujesz czasu innych ;)
matchaus [ sturmer ]
To i ja się przyłączę (jeśli łaska).
Stanson ---> Mam "okazję" kupić Yariskę z 2001.
To jest to auto:
(potrzebuję drugie, małe autko)
Cena jest wybombana w kosmos, ale już praktycznie stargowałem na 17 tyś.
Jest tylko pytanie - warto?
(Wymienione amory z przodu, serwisowana i (podobnież) zero tłuczenia. Przynajmniej na "wizus" tak jest)
Aha, dodam, że to nie żaden handlarz.
jasonxxx [ Szeryf ]
matchaus --> na podstawie kilku zdjęć za dużo nie da się powiedzieć.
Model sam w sobie jest jak najbardziej godny polecenia, praktycznie do dziś nie ma problemu z tymi Yarisami nawet z początków produkcji. Wprawdzie to wersja przedliftingowa, więc warto by się przejechać i zobaczyć czy nie jest "rozklekotana" (trzeszczące plastiki, "latające" przyciski od zamykania drzwi i rdza na wnętrzu pod pokrywą bagażnika były częstą przypadłością modeli sprzed liftu). Ale to chyba wersja SOL i o ile dobrze pamiętam tamtejsze wyposażenia Yarisów - najbogatsza opcja. Ciężko coś takiego znaleźć w dobrym stanie, ogólnie auto bardzo poszukiwane i sprzedaje się "od ręki", jeśli coś takiego nam się trafia. Dlatego trzyma cenę.
Jesli masz możliwość i chęć to możesz mi podesłać VIN (nr nadwzoia) na [email protected], akurat jestem w pracy i mogę sprawdzić całą historię serwisowania tego samochodu w ASO (i przy okazji prawdopodobieństwo aktualnego przebiegu).
matchaus [ sturmer ]
Serdecznie dziękuję za pomoc! (serdeczne! :)
Przekręcę do człowieka i chyba (bardziej) konkretnie pogadam. Dowiem się również tych numerów nadwozia (auto wcześniej jeździło w Poznaniu).
Zasadnicze pytanie dotyczy ceny - czy walczyć dalej, czy stanąć na 17 tys.?
(P.S. tja - zdaje się, że gość wspominał o wersji sol - choć zaskoczyło mnie jedno - facet twierdzi, że poprzednia właścicielka dokładała do niego klimę. W tej wersji nie była w standardzie?)
jasonxxx [ Szeryf ]
matchaus --> Yarisy - o ile dobrze pamiętam, a daję na to 99% prawdopodobieństwa :) - nawet w wersji SOL nie miały klimy (takie to były czasy :), więc na pewno właściciel ją dokładał. Najczęściej to wyglądało tak, że po prostu przy zamówieniu samochodu dopisywano klimę do "akcesoriów" i montowano ją w ASO przed wydaniem klientowi od razu jak auto się pojawiło na stacji.
Jak będę miał VIN to odpowiem, czy tak właśnie było, czy klima nie była montowana "u Ziutka".
Co do ceny powiem tak: gdyby przyjechał do nas klient z takim samochodem, odkupilibyśmy go natychmiast (do komisu) za 15-16 tys. (w zależności od stanu technicznego i blacharki) - a sprzedalibyśmy za min. 18 tys. jeszcze w tym samym tygodniu (o ile nie tego samego dnia).
Moim zdaniem - jeśli auto faktycznie jest dobre - cena 17 tys. jest jak najbardziej w porządku.
Oczywiście nie zaszkodzi pomarudzić i stargować jeszcze parę złotych chociazby na bak paliwa na powrót do domu :)
matchaus [ sturmer ]
To podobnież jest wersja luna.
Numery nadwozia - VNKJV12370A012487
(koło literki A są zera)
Z góry i jeszcze raz dziękuję!
Liczyrzepa [ Generaďż˝ ]
matchaus
Mam "okazję" kupić Yariskę z 2001. (...) już praktycznie stargowałem na 17 tyś.
dobrze że chociaż wziąłeś słowo "okazja" w cudzysłów
zawsze się zastanawiałem, jak można kupić 8-letnie blaszane gówienko w stylu yarisa (zawsze myle z daewoo matizem bo od tyłu wyglądają prawie tak samo) za tyle kasy
pomyśleć, że za 17 tysiaków stoi do wzięcia BMW 5 w LPG
170 KONI, KASZTANOWE SKORY "MONTANA" , PODGRZEWANE FOTELE, DWUSTREFOWY KLIMATRONIC, ALUFELGI
bedziesz miał coś z tego w tym yarisie ? he he he
a, i pali 12-13L MIASTO, czyli licząc relację ceny gazu do benzyny to o 40% mniej niż yaris
jasonxxx [ Szeryf ]
matchaus --> są 3 możliwości:
1. ten samochód nie był w ogóle serwisowany,
2. był, ale nie w Polsce,
3. był, ale "na lewo" (np. u znajomego doradcy w ASO, wtedy książka serwisowa będzie oczywiście podbita, a czy coś faktycznie było w ASO wykonywane - nie dowiemy się nigdy).
Nie ma bowiem żadnych wpisów w systemie ==>
Nie były wystawione żadne faktury - czyli nic nie było wykonywane.
System obejmuje wszystkich dealerów w Polsce, kazda wymiana żarówki jest odnotowywana i przenoszona do tej bazy danych.
Natomiast postów Liczyrzepy sugeruję nie zauważać :)
jasonxxx [ Szeryf ]
Przykładowo - dla innego samochodu wygląda to tak -->
To auto miało 2 przeglądy - po 75.000 i 90.000(co jest dość dziwne, ale możliwe, że zmienił się własciciel), 3 szkody komunikacyjne, resztę widać - oczywiście w ASO.
klikając szczegóły mozna dowiedzieć się wszystkiego, od wymiany spinek od zderzaków po naprawę blacharską za 30.000zł.
Niestety, w przypadku Twojego Yarisa - auto teoretycznie nigdy nie było w serwisie...
Cóż, 98% ogłoszeń o samochodach zawiera w treści magiczne słowa "bezwypadkowy, serwisowany, stan idealny". Szukając używanego samochodu, należy to zupełnie ignorować.
matchaus [ sturmer ]
Pięknie dziękuję za 'wyczerpującą' odpowiedź :)
Już wiem, że muszę bliżej się przyjrzeć temu autku. Zdecydowanie bliżej :)
Oczywiście post Liczyrzepy pozostawię bez komentarza.
Choć nie - napiszę krótko, że już prawdopodobnie przy drugim takim aucie odejdzie mu ochota na takie "furki" :)
P.S. A rzuć okiem (jeśli łaska) jeszcze na takie numbersy:
JTDKW183503058227
jasonxxx [ Szeryf ]
[22] brak info - jak wyżej.
To jakiś Yaris Verso? :)
matchaus [ sturmer ]
Stanson ---> Pięknie dziękuję!
No i wychodzi na to, że po kolejne auto pojadę znów do Niemiec...
Jestem totalnie załamany rynkiem aut w Polsce. Hipokryzja przybrała rozmiary chyba niespotykane w żadnym zakątku cywilizowanej Europy :/
Tylko ten kurs €... pochlastać się można :/
P.S. Nie - "zwykła" 4-o drzwiówka, 1,3.
jasonxxx [ Szeryf ]
Prywatnie szukam dla siebie "niemca" - jestem wręcz załamany tą perspektywą, bo nie wiem czy wśród powiedzmy 100 ogłoszeń chociażby 3-4 są warte zainteresowania i pofatygowania się celem obejrzenia samochodu.
Niestety, na rynku używek pod względem uczciwości sprzedawców jest tragicznie.
1,3 - no tak, zasugerowałem się VIN'em JTDKW - miały je tylko Yarisy Verso i zwykłe o tej pojemności (o które zresztą magicznie wręcz trudno na rynku wtórnym).
BTW, dla ciekawostki (może się przyda): w Toyotach:
JTD - prod. w Japonii (z XX wieku np. pierwsze Yarisy i Avensisy I)
SB1 - prod. w Anglii (Corolle HB, Aurisy, Avensisy I poliftingowe, Avensisy II)
VNK - prod. we Francji (m.in. późniejsze Yarisy)
NMT - prod. w Turcji (m.in. Corolle sedan)
W każdym razie - powodzenia w dalszych poszukiwaniach :)
matchaus [ sturmer ]
To Ci już odpowiadam - tak, wśród 100 ogłoszeń 2-3 są warte Twojego zachodu.
Powiem jeszcze inaczej - nie odwiedzaj żadnego, ale to ŻADNEGO auto komisu (chyba tylko "poglądowo")
Zwykła strata czasu!
Nie wiem ile jeszcze czasu będzie trwała ta zabawa pod tytułem "kupowanie używanego auta w polskim komisie".
To co jest w tej chwili urąga wszelkim normom sprzedaży.
Najgorzej, bo zaczynam się łamać i coraz wyżej podnoszę poprzeczkę ceny za "używkę".
Niby kasę mam, ale i dom do skończenia, więc może się nieszczęśliwie zdarzyć tak, że na koniec "spuchnę"...
Ech... życie :/
_borzo_ [ _wporzo_ ]
Herr Flick---> Okazało się, że kasa była potrzebna na inny wydatek i kupno auta trzeba było przełożyć. Teraz już niestety trzeba kupić nowe :)