Dziesięć najczęściej piraconych gier PC w 2008 roku
BTW dodajcie do tego jeszcze bardzo dużą ilość sprzedanych kopii "zapasowych" na giełdach, pobrań z P2P, serwerów, przepalanek od kumpli itp
Pobran torrentow., Ile tych torrentow zamienilo sie w pobranie gry tego nie podali.
Może EA wyciągnie wnioski ze swojej polityki co do zabezpieczania gier?
Ciekawe ile tańsze mogłyby być gry, gdyby nie koszty licencji różnych secusromów itp.
Taak...problem zabiezpieczeń "firmowych" to dramat. Ja np. z grami Bioshcok, Far Cry 2, GTA 4, Spore, Crysis warhead, Mercenaries 2 (oczywiście oryginalne zakup w media markt) miałem mniejsze lub duże problemy z tzw rejestracją elektroniczną.
Bardzo mnie to zniechęciło i wkurzyło. To co przeżyłem np z Bioshock to była farsa/tragikomedia. Rejestracja trwała.... 2 tygodnie.Opsiałem to na forum Bioshocka w Gry online.Musiałęm wysyłać zdjęcia pudełka z nr seryjnym dane itp a i tak cenega poland nie pomogła mi..dopiero 2K australia. Nie wiedzieć czemu mój nr serynjy -"didn't found in database" czy jakoś tak już nie pamiętam...Merecenaries 2 zainstalowałem 1 x żeby sprawdzić jak chodzi i odinstalowałem. Po miesiącu chciałem zagrać i wywalało mi limit aktywcji...znowu 2-3 dni oczekiwania..itp itd PARANOJA.Jakbym ściągnął pirata to dawno bym grał i 0 problemów...Mam nadzieję że firmy prędzej czy póżniej pójdą po rozum do glowy.Bo traktowanie uczciwych nabywców w ten sposób to skandal... i jak widac doprowadza do wzrostu piractwa a nie spadku. Firmy lepiej by popracowały nad zwiększeniem komfortu dla uczciwych nabywców ...myślę że takie zabezpieczenia to suma summarum strzał w nogę...
W tej 10 nie ma DMC 4? Hmm... Moze wiec slaba sprzedaz tej gry na PC to nie wynik piractwa a samej gry...
Szczerze mówiąc to myślałem, że liczby będą znacznie większe. Gdyby tak dodać wszystkie serwisy torrentowe to myślę, że spokojnie możnaby wszystkie liczby pomnożyć przez 10 ;p
Ale ludzie nie ściagaja tylko przez torrenty. B. popularne jest rapidshare.com gdzie majac konto premium pobiera sie znacznie szybciej od torrenta ...
Szansą przez mur..... zabezpieczeń.....
nie każdy pobrany torrent od razu oznacza pirata - ja np. do większości oryginalnych gier pobieram pirata, że mieć grę po angielsku, bo polskie wersje mnie wkurzają :)
Czyli jednak ściągasz pirata. Twoje torrenty w grę się przekształcają.
Swoją drogą GTA IV chyba trafi do przyszłorocznego zestawienia.
Nie wnikam w dyskusję-rzekę na temat powodów i skali piractwa ale Spore na I miejscu ???
Ten BADZIEW?? To chyba tylko i wyłącznie z powodu zemsty rozzłoszczonych ludków na zabezpieczenia tej gry w celu pokazania twórcom "a my i tak spiracimy..."
Nie do wiary że ta miernota jest przed CoD czy AC... "Małą" liczbę osiągniętą przez perełki typu F3 czy CC3 zrozumiem bo są na rynku od dość niedawna i nie zdążyły się rozpełznąć po sieci...
Ehh w co ci ludzie grają ... ;-]
Prawo Pirata głosi:
Skala piracenia danej gry jest propocjonalna do skali skomplikowania zabezpieczenia tejże gry.
Twierdzenie odwrotne nie jest prawdziwe.
to sa statystyki 1 strony - pomyscie ile byloby gdyby zsumowac wszelkie wieksze serwisy
Wprowadzenie zabezpieczeń do Spore nie było najlepszym pomysłem EA
@Matysiak G
Ale co ty uważasz za pirata ? to że ktoś ściągnął grę z torrenta ,p2p czy rapidshare - bo ja nie, bo jeżeli ktoś ma zakupiony oryginalny serial itp. to nie powinien być uważany za pirata jeśli ściąga grę z takich serwisów, albo powiedzmy ze ściągnął grę z takiego serwisu a bez cracków itp. dokładny obraz płyty - zainstalował i co ? i też musi aktywować lub wprowadzić serial, piratem nie czyni to że ktoś coś ściągnął, tylko podjęte decyzje po ściągnięciu - użyję cracka czy kupię oryginał, wiem że to dziwnie brzmi ale nie każdy chce iść do sklepu po pudełko albo ktoś nie lubi gier po polsku lub też kupuje sam serial zagranicą - wtedy musi ściągnąć.
@Simon de Belleme
Prawdopodobnie chodzi o liczbę seedów, czyli tych co pobrali kompletną grę a nie o liczbę pobrań
torretna.
Sam czasem sciagam. Pisza tworcy ze dotaniemy gre jakiej nie bylo! W wielu przypadkach odbiega to od prawdy, wiec takie gry sciagam. te naprawde dobre kupuje
mało co to marne 1.7 mln jak niedawno yerli "chwalił sie" ze na jednego crysisa przypada 20 piratów hahah... d***il
wiec jednak z tymi piratami niejest tak zle nalezy dodac jeszcze kilkanascie tys od warezu i otrzymamy przyblizony wynik bo dzis juz nikt prawie gier na gieldzie niekupuje , kazdy sciaga bo poco ma za pirata lacic jak za free mozna miec :)
Szefoxxx
Chodzi mi o to, że podnosi statystyki. Bo o tym ten temat. Nawet jeśli ktoś ma legalną wersję, jego ściągnięty egzemplarz podnosi piratom wyniki.
Pewnie na bazarach walneli jeszcze spyware, adware i trojany to tych kopii gratis . . .
Hmm.. mało? Cyba tak, myślałem że będzie więcej.. Widać po tytułach o czym było głośno i po co się w kolejkach ustawiała młodzież na stronach z torrentami. Jedynie zaskoczenie dla mnie to Simsy na 2# miejscu..
Dlatego też pomysł EPICa wejdzie w życie. Kup grę a zakończenie/ważną walkę z bossem pobierz z neta. Na dodatek handelek używkami zostanie ograniczony. Coś mi się zdaje, że next geny pójdą w tę stronę.
Ilości masakrastyczne. GTA IV PC poległo po 2 dniach od premiery. Po kiego grzyba te durne securomy? Dla piratów smiech na sali.
Szpynda
To też obejdą. Pliki będzie się ściąagać, wtrzucać do katalogu z grą i tyle. Takie cracki - tylko większe.
Otóż to... pirat i tak będzie "pełny". Tylko legalny łoś dostanie po du... kieszeni:)
Oby tak dalej.
Dlatego też pomysł EPICa wejdzie w życie. Kup grę a zakończenie/ważną walkę z bossem pobierz z neta. Na dodatek handelek używkami zostanie ograniczony. Coś mi się zdaje, że next geny pójdą w tę stronę.
Też mi się tak zdaje. I bardzo mi się to nie podoba. Dla mnie to będzie koniec zabawy z legalnymi grami.
Co do rynku PC i coraz dziwniejszych zabezpieczeń które i tak nic nie dają, to mam wrażenie że te wszystkie tęgie głowy po prostu się przegrzały. Lepiej się przecież skoncentrować na dopracowanych, długich i rozbudowanych grach które i tak ludzie kupią. Podobno jest firma która nie stosuje żadnych zabezpieczeń, a jej produkcje dobrze się sprzedają (niestety zapomniałem nazwy).
Chester80 -> Na ile mi wiadomo chodzi o Twórcę genialnego "Sins of solar Empire", czyli Stardock :)
Genialny to byl Galactic Civilizations 2 a nie sins, no ale niech bedzie. Swoja droga Stardrock tez ma w planach stworzenie "przyjaznego graczom systemu DRM" (jak dla mnie to sformulowanie jest logicznie sprzeczne :>).
Ciekawe ile będzie pobrań GTA IV ma pieca. Sądzę, że będzie niemało, skoro tak schrzanili konwersje.
_Luke_ --> Przyznam bez bicia, w Galactic Civilizations 2 nie grałem, Sins jednak urzekł mnie (i sądząc po recenzjach nie tylko mnie). Swoją drogą jeśli się postarają, to mają szansę autentycznie zmajstrować dobre zabezpieczenie które nie utrudni nam życia ;-)
Btw, to również Stardock opracował "Kartę praw gracza" :=)
Molzey.
Łosiem to jest piracący. Uczciwy nie jest łosiem. A że twórcy gier utrudniają życie przede wszystkim im, to problem. Powinni olać zabezpieczenia i tyle. Niestety w Polsce kupujący legalny soft to ciągle "frajer".
A najbardziej wkurzają mnie te spoty przed filmami - piractwo to kradzież. To ja po to płacę za bilet albo DVD, żeby apriorycznie mnie walić oskarżeniami o kradzież? Jakaś chora korporacyjna logika.
Ojej, sorry. Jak mogłem tak napisać? Nie jest łosiem. Jest "frajerem". Zapamiętam.
Znowu mam na forum tłumaczyć co to jest ironia? Mnie boli takie podejście. Nie uważam kupujących legale za frajerów, łosi itd. Mam do nich szacunek, bo to nie tylko spore wydatki, ale jeszcze nonkonformizm w dodatku.
A co będzie jeśli każda kopia wydanej gry bedzie na stałe zarejestrowana do np: danej konsoli? Obowiazkowa rejestracja online i numerek płyty (po weryfikacji w "firmie") zostaje przypisany do Gamertaga i nr konsoli. W razie wymiany konsoli na gwarancji kontakt "firmy" z MS/SONY i nowa rejestracja. Co z konsolkami padłymi po gwarze? Odeślij do producenta gry/sklepu oryginalną płytkę z grą a oni Ci odeślą/dadzą za małą opłatą/gratis nowy egzemplarz.
To chyba mozna zastosowac też do PieCa?
Tylko nie Assassin. Mam wersję na PS3 oraz limitowaną na PC. :(( Ta gra jest zbyt genialna na taki los.
Tak czy siak, fajnie, że Spore, Simsy i Crysis są tak wysoko.
Ponadto, założę się, że faktycznie pobranych piratów tych gier jest co najmniej 5 razy tyle.
Matysiak, co jak co, ale łoś prędzej umiałby kupić grę w sklepie, aniżeli ściągnąć ją z netu.
Polska to zacofany kraj, z bardzo biednymi mieskańcami. Piractwo będzie tu zjawiskiem powszechnym.
Poczekajmy jeszcze trochę aż wyjdzie Patch do GTA IV to wtedy, te tytuły zostaną daleko w tyle za GTA IV...
Mam nadzieję że za swoją wypowiedź nie dostanę bana.
Dzisiaj panuje przekonanie : masz piraty jesteś złodziejem , masz oryginały jesteś frajerem
Jestem graczem od małego (w sumie od 4 roku życia z niemal dwuletnią przerwą) , wychodzi
12 lat.Zawsze byłem związany z PC.
Dawniej częściej się kupowało(bowiem jeszcze nie pobierało - internet - co za fanaberia!) piraty
Dzisiaj staniały wyraźnie, do tego stopnia że mam jedną "kopię zapasową" którą w dodatku tylko raz odpaliłem .
Ciągle się słyszy o piractwie na PC, toto lub to tamto , że odpalasz to i tamto i już masz.
A g. prawda, producentom nie chce się optymalizować - na konsoli mają jedną konfigurację , a na pc... Ogrom możliwości...
Tak mi już ostatnio życie utrudniają że myślę o przeniesieniu się na konsolę jakąś .
Lecz to nie będzie tak fajnie, tam dopiero będę miał ogrom kopii zapasowych...
Simsy??
Troche dziwne, że najlepsze tytuły nie były pierwsze.
To chyba musi być jakaś strona fanów Maxis.
To tylko z jednego serwisu torrentowego ;)
Z rapida pewnie jeszcze więcej pobierają
stardock wydał a nie stworzył sins of the solar empire. nie rozumiem zreszta zachwytów nad tą grą, ot banalny rts tyle że w kosmosie i nieco nasladujący gry 4x.
z podanej w newsie listy sciągnąłem 4 tytuły: spore, assassin's creed, fallout 3 oraz far cry 2. assassin został następnie zakupiony w sklepie, pozostałe tytuły wyleciały z dysku po paru-parudziesięciu minutach, z czego byc moze kupię sobie kiedys f3 jak bede miał ochote pograc sobie w obliviona z gunami. czyli pewnie nieprędko.
prawda jest taka, ze nawet ludzie których stac na kupowanie dużej ilosci gier (kupuje srednio 1 tygodniowo) są zmuszani do sciągania piratów. developerom, wydawcom ani recenzentom nie można ufać, a dofinansowywac twórców kił w rodzaju spora nie mam najmniejszego zamiaru. szczególnie, że 1 gra to jakies 36 piw marki tyskie.
Rafiraf3
Biednym krajem to jest Etiopia. Polska jest w pierwszej pięćdziesiątce jeśli chodzi o wskaźniki ekonomiczne. A komp do nowych gier to zabawka za co najmniej 1,5 tys pln. Bardzo biedni ludzie nie mają komputera. O dostępie do netu nie wspominając.
Piracą ludzie, których stać na gry.
zarith
Zmuszony to jest diabetyk do robienia zastrzyków z insuliny. A ty musisz być uzależniony, skoro kupujesz jedną grę tygodniowo i jeszcze piraty ściągasz.
nie matysiak, nie jest zmuszony, może nie brać i umrzeć. wolna wola. a jaki ja jestem lub muszę być, bądź łaskaw pozostawić mnie i ludziom którzy mają na mój temat cokolwiek do powiedzenia.
Może masz rację z tą osobistą wycieczką - sorry. Tym niemniej denerwują mnie poglądy takie jak zademonstrowany w twoim poście.
Wybór typu śmierć albo zastrzyk to trochę co innego niż kupić grę albo nie. Twierdzisz, że diabetyk ma większy wybór niż gracz - bo chory ma wybór,a gracz jest zmuszony. Co za bzdura. Wybór to nie tylko decyzja, ale też jej konsekwencje - piracąc decydujesz się na bycie nieuczciwym. Nie piracąc nie tracisz nic.
ależ, ja nie piracę. ja sciągam wersję demo. jak mi się podoba, kupuję, a jak nie, to nie. w obu wypadkach piracką wersję kasuję. ja widzisz jestem zwolennikiem nie kupowania kota w worku, szczególnie że worki coraz ładniejsze a kota sprzedawcy nie pozwalają obejrzeć.
i nie twierdzę że diabetyk ma większy wybór niż gracz, to była taka ironia:) bo oczywiscie nikt mnie nie zmusza do sciągania wersji demo, tzn nikt nie stoi przy mnie z pistoletem wycelowanym w moją stronę, ale twoja źle pojmowana uczciwosc już zmusza mnie do frajerskiego wyrzucania pieniędzy w błoto. a ja tymczasem każdy funt który mam wydac w sklepie muszę najpierw zarobić...
przeprosiny przyjęte, ja też może niepotrzebnie ci tak odburknąłem:) peace
Co do zarabiania - właśnie wróciłem z pracy. Demo powinna mieć każda gra, od zawsze tak uważam. Ściąganie gry jako dema nie jest jednak w porządku. Niektórzy muszą przejść całą grę, żeby stwierdzić, że im się nie podoba. Poza tym ich twórcy też chcą zarobić.
W jaki sposób moja "źle pojmowana uczciwość (?)" zmusza cię do wyrzucania pieniędzy? Nie jesteś pewien jakości gry, to jej nie kupuj. To proste. I co to w ogóle znaczy źle pojmowana? I co jest frajerskiego w byciu uczciwym?
Tak szerzej - do wszystkich piratów - dzięki za limity aktywacji w Bioshock i Spore. Dzięki za przeciążone servery po premierze HL2 i GTA IV. Dzięki za ceny gier, które przy wyższej sprzedaży byłyby niższe. I dzięki za coraz większą dominację konsol na rynku gier. To wszystko dzięki wam. Dziękuję.
Spore - gra zabezpieczona w mega chory sposób i proszę 1,7 mln. pobrań z netu.
Fallout 3 - zabezpieczeń prawie zero (nawet Cd - Keya nie ma) co dziś jest wyjatkiem od reguły i miesiąc po premierze 645 tys. pobrań.
Wniosek: skurwysyny będą kradły na potęge obojętnie czy gra będzie zabezpieczona czy nie. Reszta to juz tylko dorabianie ideologi do kradzieży. Mnie osobiście najbardziej bolą coraz głupsze i bezsensowniejsze zabezpieczenia gier na blaszaka, które mam przez to że inni lubią kraść :/
lordpilot --> zwróć jednak uwagę, ze f3 jest grą o siedem klas lepszą niz spore, hype tez miał wielokrotnie większy. jednak pierwsza pozycja spora to imo kwestia zabezpieczeń a nie ludzkich słabosci:) niemniej jednak pamiętaj, ze nie każde sciągnięcie to jeden egzemplarz kupiony mniej.
matysiak g --> ach, znów to moje nadmierne upodobanie do okresleń pejoratywnych:)
z tego co zrozumiałem, dla ciebie lepiej jest wydać pieniądze na nieudana grę niż sciągnąć z torrenta i najpierw sprawdzić, co się naprawdę kupuje. dla mnie takie pojmowanie prawa, do najmniejszej literki, jest źle pojmowaną uczciwoscią, ponieważ nieodwołalnie prowadzi do sytuacji w których dajesz sie wykorzystywać. kiedy wchodzisz do księgarni, mozesz książkę przekartkować, a często nawet poczytać. kiedy wchodzisz do mięsnego, możesz wskazać ekspedientce który dokładnie kawałek mięsa masz ochotę nabyć. kiedy kupujesz samochód, masz możliwosć przejechania tzw próbnej jazdy. i tak dalej, i tak dalej. jednak, kiedy kupujesz grę komputerową, zwykle nie masz takiej możliwosci. co gorsza, opis na pudełku moze nie odpowiadać zawartosci! (age of conan na przykład, ta gra jest zresztą genialnym przykładem złego (w znaczeniu 'evil') marketingu) nie mówiąc już o nic nie znaczących ocenach w recenzjach czy wreszcie zwykłej nieudolnosci twórców (setki gier-niedoróbek wymagających patchy juz w dniu premiery).
nie uważam, bym komukolwiek szkodził tym, że częsc gier których nie jestem pewny, najpierw sprawdzam za pomoca wersji pirackiej. jesli twórcy wykonali swoją robotę należycie, z przyjemnoscią kupię ich grę. ba! mam nawet wiele gier w kilku egzemplarzach, jak galciv2, half life 2, hitmany, wiedzmin czy civ4. odmawiam jednak płacenia za tandetę tylko z powodu sformułowań zawartych w prawie o własnosci intelektualnej:)
A fe! Zarith jak możesz? To TY masz być uczciwy, TY masz dbać o przestrzeganie prawa, TY masz ponosić wszelkie konsekwencje zakupu gry. Innymi słowy - na TOBIE ciąży obowiązek dbania o dochody producentów. W nagrodę będziesz miał to wspaniałe poczucie moralnej wyższości nad ściągającymi "piraty".
A tak g'woli wyjaśnienia - sam jestem takim "frajerem" i łosiem kupującym oryginały. Tyle, że zaczyna mnie to coraz bardziej złościć...
zarith
Nic nie zrozumiałeś. Napisałem: nie jesteś pewien jakości, to nie kupuj. Wtedy nikt cię nie wykorzysta. Masz recenzje, masz filmiki na necie, masz fora. Nie żyjesz w informacyjnej próżni. A jeśli to ci nie wystarcza, to możesz mieć problem z trudniejszymi decyzjami w życiu, bo bardzo rzadko masz 100% wiedzę na jakikolwiek temat.
I piszę jeszcze raz - od zawsze uważałem, że demo jest psim obowiązkiem producenta. I nie podoba mi się, że bycie uczciwym graczem jest coraz trudniejsze.
mój drogi, co tam było do rozumienia. napisałem chyba wyraźnie, że sciągam tylko częsć gier, tę w stosunku do której nie mam pewnosci. jesli gra jest premierowa, mało popularna, albo przesadnie ohype'owana na przykład często są problemy z zdobyciem rzetelnych informacji lub opinii. mysle że gdybys zastanowił się nad tym, co piszę, a nie nad tym, jaką to opinie domorosłego psychopierdologa tym razem z siebie wydać, mógłbys sam na to wpasc.
a skoro demo jest według ciebie psim obowiązkiem producenta, to juz sam nie wiem o co ci chodzi. przeciez egzekwowanie należnych sobie praw miesci się chyba w swiatopoglądzie kazdego zdrowego człowieka?
Matysiak> Nie wiem, w jakim świecie żyjesz. W prawidziwym, Polska JEST bardzo biednym krajem. Porównaj se przeciętnego Polaka do Amerykanina. Tam, w przeliczeniu, osobą biędną jest ktoś zarabiający mniej niż 10.000 zł miesięcznie! To jest inna rzeczywistość. Ich stać na każdą grę, sprzęt, wszystko. Więc mi tu nie rób ludziom wody z mózgu, że o jaka o Polska jest wspaniała. Jest żałosna.
A ma ktos link do artykułu mówiącego o filmach?
Fallout 3 (645 tysięcy pobrań)
oto jak fani odpłacaja sie komus kto zdecydował sie w koncu zrobic kolejna czesc, moze i nie zadowalajaca w pelni ale i tak swietna i bardzo grywalna, mimo tego Bethesda i tak duzo zarobila i na szczescie bedzie F4, oby tylko lepszy :]
Rafiraf3 ---> Załosny jesteś co najwyżej Ty, wyrażając się w ten sposób o własnej ojczyźnie. Skoro tak Ci imponuje Ameryka i uważasz, że wszystkim żyje się tam tak wspaniale, proszę bardzo, droga wolna, nikt Cię tu przecież nie trzyma. I żeby była jasność - Polska nie jest krajem biednym. No, chyba, że jej obecność w dwudziestce lub trzydziestce najbogatszych krajów świata jest według Ciebie fikcyjna?
Rafiraf3
Są miejsca na świecie, gdzie ludzie żyją za mniej niż dolara dziennie. Pomieszkaj trochę w takim,to pogadamy. Dla ponad połowy ludzkości prąd i bieżąca woda w domu są nieosiągalne. Pomieszkaj trochę w takim miejscu, to pogadamy. W Polsce nikt nie umiera z głodu, nie ma analfabetów, a w zasadzie każdy ma komórkę i telewizor. Nie twierdzę, że Polska to wspaniały kraj, co mi imputujesz, ale nie jest też taka żałosna, jak o niej myślisz. Porównujesz się z najbogatszymi, spójrz czasem na najbiedniejszych. Twoja szklanka dla wielu ludzi jest w połowie pełna.
Moim zdaniem powinni stosowac dla Pcetowcow, Starforce! Pamietacie Splinter Cell:CT, nie mogli tego zcrakowac rok czasu! A odsetek 5% ktrorym gra nie pojdzie, zwrocic pieniadze.