Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Piwo i Orzeszki - Nie ma w co grać!?

12.09.2008 22:08
Sharkeez
👍
1
Sharkeez
12
Legionista

Rewelacyjny arykul! Nawet mi obiad wystygl ;P

12.09.2008 22:26
2
odpowiedz
CWSerek
60
Pretorianin

Tekst świetny, bezbłędny (no może poza stylistyką w pewnych miejscach - jednak nie to miałem na myśli), po prostu genialny.

Nasuwają mi się od razu na myśl dwie gry: Resident Evil 4 i Fallout 3. Dlaczego akurat te tytuły? Nie powiem, tajemnica Sera.

12.09.2008 22:31
3
odpowiedz
zanonimizowany169157
47
Generał

o nie, tylko nie tajemnica sera!

a na marginesie - faktycznie fajny tekst, trafiajacy ze tak powiem, w sedno

12.09.2008 22:34
4
odpowiedz
CWSerek
60
Pretorianin

$aimon - nie ma łatwo.

Kto czytał tekst, pewnie domyśla się, o co mi chodzi.

12.09.2008 22:37
Deepdelver
😊
5
odpowiedz
Deepdelver
71
Legend

Oho, co widzę, przygodówki znowu wymarły?

12.09.2008 22:42
6
odpowiedz
zanonimizowany562285
4
Chorąży

Felietony Fulko czyta się naprawdę przyjemnie :)

12.09.2008 22:44
7
odpowiedz
Fear2
50
Konsul

Jeśliby chłopcy z Rockstar wypuścili kolejne GTA z całkiem nową formułą zabawy, fani sprawiliby im taki łomot, że żadne CSI nie dałoby rady zidentyfikować szczątków. - sympatyczne :).

Tekst jest całkiem interesujący, lecz znalazłem jeden błąd:
od czasu do czasu trzeba przecie rozruszać skostniały rynek i wytyczyć nowe trendy.
Ile jest takich gier "rozruszających"? Spore - może i innowacyjne, ale grywalność stoi na niskim poziomie...
Gdyby nie Portal nadal wspominałbym GTA 3, w którym twórcy oddali część swojego serca, lecz nie całość.

12.09.2008 22:50
😉
8
odpowiedz
silence21
27
Chorąży

"W dzisiejszych czasach wypuszczanych jest wiele crapów – nudnych, niegrywalnych, zabugowanych, fatalnie wykonanych itd." 100% racji wszystko jest albo nudne albo ma takie bugi ze sie grac nie da kiedy wkoncu to sie zmieni? ;/ ;/ ;/

12.09.2008 23:21
Szaku
9
odpowiedz
Szaku
167
El Grande Padre

Fear2@
Sugerujesz, że tylko Portal i GTA3 są grami którym twórcy oddali serce? Błąd! Zapominasz o Fable, Wiedźminie, Diablo 2 (i generalnie większe produkcje blizza), Painkiller, Farenheit, Baldur Saga, Mass Effect, oczywiście God of War Saga i jeszcze można wymieniać. Jest tego więcej.

12.09.2008 23:25
😒
10
odpowiedz
pawloki
15
Legend

Ja naprawdę nie mam w co grać

Artykuł bardzo dobry.

12.09.2008 23:26
😈
11
odpowiedz
zanonimizowany288236
52
Konsul

Rozmowy na temat kondycji świata gier budzą dzisiaj ogromne emocje. Niepoprawni optymiści zawsze twierdzili i nadal twierdzić będą, że każda zmiana w branży to nieunikniona ewolucja. Pesymiści wymyślają równie demagogiczne argumenty twierdząc, że dzisiaj gry tworzone są wyłącznie z myslą o "niedzielnych" graczach. Prawda jak zawsze znajduje się gdzieś po środku. W tym przypadku łatwo ją zidentyfikować ponieważ kieruje się zasadami czystej ekonomii. Tak drodzy maniacy wirtualnej rozrywki! Branża gier to przemysł, a nie sztuka dla sztuki. Tutaj nikt nie myśli o walorach artystycznych programu i jego ponadczasowym przekazie. Nikt nie chce być też przesadnie twórczy. Liczy się wyłącznie zysk- zawsze się liczył. Jeszcze kilka lat temu koszta tworzenia gier nie były aż tak olbrzymie. Wyprodukowanie gry niszowej, kontrowersyjnej i często nieludzko skomplikowanej poniekąd sie opłacało, bo zawsze znalazła sie grupka nabywców, którzy finansowali takie przedsięwzięcia zakupując pudełko z cd-kiem. Dzięki temu na rynku mieliśmy więcej niezależnych firm, które starały się przejawiać kreatywność. Nikomu nawet nie przeszkadzało zbytnio piractwo, które dzisiaj jest czołowym argumentem w przypadku gier na blaszaki. W tych jakże pięknych ( broń Boże utopijnych!) czasach rynek pc i konsol rozwijał się własnym torem i nikt nikomu w droge nie wchodził. No,... może kampanie reklamowe nowych konsol przez pewien czas mieszały na rynku. Obecnie przemysł wirtualnej rozrywki rozwija się niesłychanie prężnie. Standarty techniczne programów rosną wprost proporcjonalnie do kosztów produkcji. Żeby stworzyć liczącą się na rynku grę trzeba posiadać budżet potrzebny na sfinansowanie średniej klasy filmu. Siłą rzeczy im większe koszta produkcji tym większa musi być grupa docelowa potencjalnych klijentów (zwiększenie ceny za grę nie wchodzi tutaj w rachubę). Trzeba wydawać takie programy, które trafią w gusta większości. Zatem większość dzisiejszych gier to multiplatformowe hybrydy popularnych gatunków takich jak fps-y, tps-y czy crpg-i. Można zatem śmiało stwierdzić, że przyzwyczajeni do specyficznych gier leciwi pc-ciarze mają na co narzekać kiedy System Shock zostaje zastąpiony Bioshock-iem, a Fallout grą action-rpg na poziomie Deus EX (programem świetnym, jednak nie należącym do kategori klasycznych cprg-ów). O seri Rainbow Six szkoda nawet wspominać...ok, zapędziłem sie z tym marudzeniem. Jednocząc się z nimi w bólu chciał bym zaapelować o zaprzestanie tworzenia kolejnych teorii filozoficzno- spiskowych. Kończąc moje wypociny wracam do gry, ekhem.... w Bioshock-a!

12.09.2008 23:47
Kozzo
12
odpowiedz
Kozzo
104
czlowiekzwanyfoka

Kiedyś były pomysły i kiepska grafika, teraz mamy kombajny do grafiki, a oryginalnych pomysłów ni ma;( zresztą większość dobrych gier czerpie z poprzedników z dopiskiem 3,4,5...itd. chociaż takie GTAIV jest dla mnie osobiście gorsze od Vice City, i nikt mi nic nie powie, chociaż miałem wtedy Athlona2000, 512ramu, i GF440mx ;) zabawa, klimat grywalność...teraz stoją konsole, tejewizory HD i PC-ety z 1000W zasilaczem i jest coraz większa lipa...mam na strychu Atari 65XE i kilka kaset, jak to ruszy to mam grania na rok;)

13.09.2008 00:32
13
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

kloszard nadobny -->

no coz .... w innym watku zaprezentowalem +/- takie zdanie jak Twoje nt. Tworzonych dzisiaj gier .. i dowiedzielem sie ze ... "gry są dziś pod wieloma względami lepsze - kiedyś o czymś takim jak wielowątkowość, mnogość questów pobocznych, możliwość przejścia gry na różne sposoby mogłem tylko pomarzyć...." .... to bylo odnosnie dyskusji nt Fallouta ... wlasnie mowilem ze to kiedys takie gry byly a dzis sa plytkie i dla kasy glownie robione ale jak widzisz nie spotkalo sie to ze zrozumieniem ....;)))

13.09.2008 08:16
Koktajl Mrozacy Mozg
14
odpowiedz
Koktajl Mrozacy Mozg
195
VR Evangelist

narzekaja tylko posiadacze PC - na konsole jak nie co miesiac wychodza jakies dobre gry to co jakis czas a nie jak na PC ze 3 fajny gry (glosnie tytuly) bo od czasow premiery COD4 jakos nic sobie nie przypominam aby cos fajnego wyszlo

13.09.2008 08:35
15
odpowiedz
Fear2
50
Konsul

Szaku -> Nie sugeruję, że Portal i GTA 3 są grami, w których twórcy oddali serce, lecz cząstkę siebie.

Zapominasz o Fable, Wiedźminie, Diablo 2 (i generalnie większe produkcje blizza), Painkiller, Farenheit, Baldur Saga, Mass Effect, oczywiście God of War Saga i jeszcze można wymieniać więcej.

Jakby nie patrzeć, gry te (mówię o RPG bo ich tu więcej) opierają się na banalnym schemacie. Farenheit? Ot, kolejna przygodówka. God of War - kolejna kopia kopii. Poruszyłeś jeszcze temat Blizzarda... nie wiem jak inni, ale ja od jakiegoś czasu zauważyłem, że cały czas gram w to samo.

A gdzie kreatywność?

P.S. Poruszam tylko temat innowacyjności, nie grywalności.

13.09.2008 09:33
Hansvonb
16
odpowiedz
Hansvonb
216
Res ad triarios venit

Mogę się zgodzić z Fulko iż gier jest po prostu za dużo, tym niemniej mam nieodparte wrażenie iż dzisiaj (nie dzisiejsze gry, po prostu dzisiaj uruchamiane - nawet te dawne) mnie nie wciągają, nie angażują, i co najgorsze ... nie bawią ?

13.09.2008 10:32
17
odpowiedz
konki69
46
Centurion

owszem GTA IV i Gothic 3 nie nudzi ale Oblivion jest nudny, że klekajcie narody

13.09.2008 10:40
18
odpowiedz
sbronko
24
Centurion

Kozzo: "...mam na strychu Atari 65XE i kilka kaset, jak to ruszy to mam grania na rok;)"

Jestem niemal pewien, że jakbyś już uruchomił atarynkę, pobawił się parę minut i wróciłbyś do jakiegoś współczesnego tytułu. Sentyment do starych gier i wspomnienia owej dawnej mega-grywalności wg mnie mają kilka powodów, ale na pewno nie jest nim to, że tamte gry były lepsze.
Ile teraz masz lat? Ile miałeś włączając swoją pierwszą grę na atari? Ja nie pamiętam dokładnie ile miałem lat, ale było to w szkole podstawowej i do dzisiaj pamiętam jak otwierałem pudełko z atarynką i zapuszczałem swoją pierwszą u mnie w domu grę - Montezuma's Revenge. pamiętam to bo to było wielkie przeżycie. Gry wtedy dla nas były magicznym światem nie dlatego, że były lepsze niż teraz, a dlatego że innych nie było, że to była nowość, że mieliśmy po paręnaście lat i byliśmy pełni fascynacji tym nowym światem, oraz mieliśmy cały dzień żeby siedzieć przed TV - czas ograniczany tylko przez rodziców, którzy wyganiali nas, zebyśmy pobawili się na powietrzu i nie siedzieli cały czas przed kompem. Gry były wyjątkowe, bo takimi je widzieliśmy jako zafascynowane nastolatki. To bagaż doświadczeń gracza powoduje, że obecne gry wydają Ci się nudne. Jaka by nie była fabuła, grafika, teraz gry nie będą nikogo zachwycać tak jak 15-20 lat dlatego, że i my i gry jako rodzaj rozrywki mamy 15-20 lat więcej.

13.09.2008 10:42
czekers
19
odpowiedz
czekers
28
Legend

IMO Blizzard to rzemieślnicy. Ale za to cholernie dobrzy rzemieślnicy.
Ja w ich grach po prostu nie czuję tego, że w swoje dzieła włożyli cholernie dużo pracy. Nic innowacyjnego to to nie jest (Warcraft? Diablo? Bez jaj...), ale gra się po prostu niesamowicie.
Inna sprawa to gry Sida Meiera - Gdy grałem w Pirates, miałem wrażenie że koleś najzwyczajniej w świecie przedstawił światu (dzięki grze) swoje marzenia, zaś Cywilizacja to z jego strony oddanie graczom wszystkiego o czym Meier marzył.

13.09.2008 10:46
davis
20
odpowiedz
davis
201

Cała prawda ale...
Nie zgadzam się, że przygodówki zostały wyparte przez inne gatunki. Gry przygodowe nadal się ukazują i zachowują wysoki poziom, trzeba tylko się tym zainteresować i poszukać. Jest ich na rynku dokładnie tyle ile powinno być i często są lepsze od sentymentalnych staroci pokroju Phantasmagorii czy innych Monkey Island.

13.09.2008 10:51
21
odpowiedz
zanonimizowany560900
36
Konsul

Może po prostu człek dojrzewa i potrzebuje czegoś innego niż gry ?

13.09.2008 11:03
22
odpowiedz
zanonimizowany169157
47
Generał
Wideo

fear2-->

innowacyjnosc jest przyczyna (r)ewolucji branzy gier. A gier dzieki ktorym ta branza ewoluowala byly dziesiatki: wolfenstein, quake1, quake3/unreal tournament, far cry, hl2, fear, prey, czy wreszcie cod 4. Kazda z tych gier wprowadzala pewna nowosc, pewna rzecz, ktora podnosila poprzeczke nastepnym produkcjom, a wiec byly innowacyjne. Pewnie kilka tytulow pominolem, ale to i tak tylko strzelaniny fpp. A teraz rpgi, rtsy, nie strzelnkowe fpp, przygodowki, wyscigowki, sportowe itd... jest tego od cholery.

Rozumiem ze te dziesiatki tytulow ktore by reprezentowaly to o czym mowie, nie sa AZ tak innowacyjne, zeby mowic o przelomie, posiadaja tylko pewna ceche ktora je wyszczegolnia. Ale nie rozumiem ciebie, jesli uwazasz ze portal (ktory de facto korzysta z innowacyjnosci Preya) i gta3 to gry ktore stawiaja je na wyzszy piedestal. Pomijam ze dla mnie gta3 to oprocz 10-minutowego odstresowacza, jest gra kiepska....

Przedewszystkim wydaje mi sie ze nalezych do grupy malkontentow, i idealnie wpasowywujesz sie w artykul Fulka. A to dlatego ze sam chyba nie wiesz czego chcesz od gier. Chcesz innowacyjnosci? Jak miales kiedys stycznosc ze statystyka, to mozesz sobie wyliczyc skonczona liczbe gier ktore beda na tyle unikalne, ze nie bedziesz mial wrazenia ze "cały czas gram w to samo" Tylko nie o to chyba chodzi w grach prawda? To ma byc rozrywka, ktora wciaga gracza, a nie dzielo sztuki reprezentujace walory tworcy. Gdyby podazac twoim tokiem rozumowania, to z milionow filmow, ksiazek, spektakli i nawet utowrow muzycznych, powinno w zasadzie zostac nie wiecej niz 1%, bo tak wiele razy powtarza sie ten sam schemat.

Dlatego cie nie rozumiem kompletnie. Z jednej strony w ostatnim poscie mowisz ze chodzi ci o innowacyjnosc a nie o grywalnosc, a we wczesniejszym sam mowisz ze SPore owszem, wnosi swiezy powiew ale nie ma grywalnosci. Wychodzi na to ze zeby cie zadowolic, gra musi byc i innowacyjna i grywalna niesamowicie. Malkontenctwo :]

http://www.youtube.com/watch?v=o8FCWBVJR8o

13.09.2008 11:12
👍
23
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

Jak zwykle super artykuł,Fulko i jego kwadratowa głowa rządzi :)

13.09.2008 11:13
24
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

Koktajl Mrozacy Mozg -->

napisales : "...narzekaja tylko posiadacze PC - na konsole jak nie co miesiac wychodza jakies dobre gry ..." OMG lol - lol - lol - lol - lol - NIE ZNAM DOBREJ GRY NA KONSOLE - MOZE I WYCHODZA CO MIESIAC NOWE ALE WSZYSTKO TO SIECZKA TA SAMA, mam Xboxa 360 z 2mm warstwa kurzu poniewaz gram na nim tylko w dead or alive 2 xtreme, kk ;)))))

BTW to wlasnie przez konsole i konsolowych nic nie wymagajacych userow (poza grafa i akcja) rynek gier jest jaki jest a ja musze znosci te dualne produkcje;)

13.09.2008 11:39
Chudy The Barbarian
👍
25
odpowiedz
Chudy The Barbarian
89
Legend

Bardzo dobry artykuł, i chyba mogę się zgodzić z autorem. Oczywiście jest trochę wyjątków, które nie podlegają temu stwierdzeniu, że te stare gierki tylko się wydają lepsze od nowych. Niektóre są tak samo dobre jak kiedyś, np. taki Fallout. Mógłbym grać w niego godzinami i nie zatęskniłbym za nowym tytułem.

13.09.2008 11:41
SILENTALTAIR
26
odpowiedz
SILENTALTAIR
69
Akallabeth

taki super ten artykul nie jest

13.09.2008 12:55
Kozzo
😜
27
odpowiedz
Kozzo
104
czlowiekzwanyfoka

sbronko--> pewnie masz trochę racji, kiedy się przesiadłem z chińczyka na Atari to był porządny skok...;) miałem wtedy z 10lat... a teraz jako stary ramol (26l) narzekam, chociaż wydaję kupę kasy na komputery, konsole i gry ;) wszystkie tytuły może nie są nudne, ale raczej niczym mnie nowym nie zaskakują, co roku kopana, jakiś kosz, CODx, Medalx, itp. itd. ja wiem, że niewiele można zmienić, przynajmniej tak się wydaje, ale czegoś mi teraz brakuje, nie mam już tej radochy z grania, nie siedzę po nocach i nie stoję w kolejce w dzień premiery, nawet wzrok mi się już nie psuje....;) starość??...

13.09.2008 13:45
😈
28
odpowiedz
zanonimizowany288236
52
Konsul

strelnikov----> Dzięki za wsparcie, jednak nasze posty nie wywołują zbyt dużych emocji. Powinniśmy zdecydowanie opowiedzieć się po stronie konsol albo blaszaków i wypisywać opinie bluźniercze dla przeciwnej strony frontu. W przeciwnym razie najbardziej bezpieczne wydaje się być reprezentowanie wizji określonego redaktora. Ufff, poniosły mnie resztki młodzieńczej duszy buntownika! Już bez zbędnych złośliwości przejdę do meritum moich jakże nieskładnych przemyśleń. Wyżej przedstawiłem prosty mechanizm tworzenia gier, teraz chciał bym odnieść się do opinii na temat ich złozoności. W moim przekonaniu domniemana ewolucja schamtów rozgrywki wymuszona jest w znaczniej mierze przez standardy techniczne. Przykładem tego niech będą gry crpg. Dawniej (zabrzmiało prawie jak "za górami, za lasami") tworzenie dowolnego świata gry crpg było znacznie prostrze. Wystarczyło kilkaset niemal identycznie wyglądających sprite-ów i tło wykonane w technologii 2D. Wirtualna rzeczywistość opierała się zasadniczo na umowności. Dzięki temu wykreowanie poczucia nieograniczonego pustkowia w takim Falloucie było rzeczą zasadniczno prostą. Dzisiaj nawet gry "rolplejowe" przenosza nas w przesycony detalami świat 3D. Autorzy gier musza zatem decydować, które elementy przeniosą w pełen wymiar, a z których będą musieli zrezygnować. Studia które porywają się na gry osadzone w rozbudowanym uniwersum mogą jedynie tworzyć tytuły dorównujące pod tym względem leciwym klasykom. Dlatego mowa o rewolucji jest w tym przypadku mocno przesadzona. Zmianie uległa jedynie forma przedstawienia świata gry, a nie jej meyrotryczna warstwa! Do wspomnianejo kwestii dochodzi również koniecznośc trafienia do jak największego "targetu" i mamy obraz dzisiejszych gier fabularnych. W przypadku gier FPS też o wielkiej ewolucji mówić nie można. Seria Rainbow Six została spłycona do gry czysto zręcznościowej natomiast Quake 4 okazał się marną kopią starszego brata. Jak świeże bułeczki sprzedają się kolejne części CoD (jedna podobna do drugiej) i oceniany na medal Bioshock, który jest płytszą wersją System Shock-a. Zatem gdzie ta ewolucja i mnogośc różnorodnych tytułów? Równie dobrze można pokusić się o proste stwierdzenie- po jaką cholerę szukać w sklepach muzycznych klasyki skoro mamy tyle różnorodnych wykonawców pop-owych? Ps. Za blędy gramatyczne i stylistyczne serdecznie wszystkich przepraszam. Na usprawiedliwienie dodam, że jestem analfabetą albo leniem ( wybór pozostawiam Wam, drodzy forumowicze).

13.09.2008 14:41
29
odpowiedz
zanonimizowany169157
47
Generał

kloszard ---> a ciebei to dziwi? Jakiej innowacyjnosci bys sie spodziewal oprocz tej technologicznej? Akurat przemysl gier, realizacja pomyslow producentow jest scisle uzalezniona od poziomu technologii. Nie mozna zrobic gry z prawdziwego zdarzenia, bo nie ma takiej technologii, ktore by umozliwialo prawdziwe odgrywanie roli bohatera. Zostaje tylko tworzenie z gory okreslonego scenariusza, z gory przewidzianych przez tworcow wyborow itd. Ewolucja zawsze byla zwiazana z technika, czlowiek jest tego najlepszym przykladem. Tylko roznica jest taka, ze gry same sie nie beda rozmnazac i ewoluowac :)

Czesciowo mozna powiedziec ze mmo byl pewnym krokiem ewolucji, ale osobiscie uwazam ze zgodnie z 'prawem stada' minely sie one z powolaniem. Podejrzewam ze tworzac ultime online lord british chcial aby to byla gra rpg, gdzie zamiast ai byla prawdziwa inteligencja - czyli rozwiazanie wydawaloby sie idealne. A wyszlo co wyszlo. neo-L337owe gowna za przeproszeniem, srednia wieku 13, srednia iq 90, o kulturze czy zachowaniu "role-playa" nie mowie bo to totalne dno w tych grach.

13.09.2008 15:42
30
odpowiedz
Drau
82
Legend

@strelnikov [ Level: 47 - Generał ] : jesli masz zamiar uogolniac wypowiadajac sie o konsolach i graczach na nich grajacych, to idz w dupe z taka dyskusja, bo naprawde zalosne to jest.
To, ze ty sie ograniczasz do doa nie oznacza, ze nie ma ciekawych gier na konsole, widac kosnola, ktora masz nie trafila w twoj gust, ale to jzu twoj problem, sa miliony ludzi, ktorzy swietnie bawia sie przy wielu najrozniejszych produkcjach. Dalej, oszczedzaj capsa, bo nie ma co krzyczec, kiedy pisze sie glupoty w postaci "zomg lololol!!!11oneoneone", a owe pokazuja tylko twoj poziom.

13.09.2008 16:29
😈
31
odpowiedz
zanonimizowany288236
52
Konsul

$aimon----> Chyba źle mnie zinterpretowałeś. Przecież to oczywista oczywistość (jak mawiają pewni politycy), że poziom techniczny wyznacza granice postępu gier. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości i każdy to rozumie. W powyższym tekście zaznaczam jedynie, że dzisiejsze gry siłą rzeczy nie moga być lepsze pod względem merytorycznym od starszych właśnie z powodu ograniczeń technicznych, a przede wszystkim finansowych. Umowność musiała zostać wyparta przez zaawansowane silniki graficzne. Obecne produkcje poprostu przenoszą stare pomysły w nową rzeczywistość. Zatem nic mnie "nie dziwi". Odnosząc sie do kondycji dzisiejszego świata gier mozna łatwo spostrzec, że ich multiplatformowość (a co za tym idzie koniecznośc trafienia do nieco odmiennych oczekiwań po obu stronach barykady konsole/pc) wymusza pewne kompromisy w zakresie schematu rozgrywki. Zatem nie można być zaskoczonym, że część graczy z blaszakowej sceny tęskni do produkcji wyłącznie pc-towych. Nie oszukujmy się- rynek gier pc i konsol to nieco odmienne podejście do rozrywki. Chociaż pewne gatunki udało się zakorzenić w obu środowiskach, to dalej dla nas pc-ciarzy pozostaje pewien niesmak ( seria Rainbow Six, Ghost Recon, Quake 4, Bioshock, Deus Ex 2, C&C3, Fallout 3 (?) etc.).

13.09.2008 17:20
32
odpowiedz
zanonimizowany528035
14
Pretorianin

to przwda nie ma już takich gier jak kiedyś......ale są inne fajne :p

13.09.2008 18:37
33
odpowiedz
Fear2
50
Konsul

$aimon -> W poście [15] zaznaczyłem, że w tym tekście chodzi mi o innowacyjność, a nie o grywalność, ponieważ zdałem sobie sprawę z natarcia fanów, gdybym powiedział, że Diablo 2 jest "be".

wolfenstein, quake1, quake3/unreal tournament, far cry, hl2, fear, prey, czy wreszcie cod 4
Wolfenstein - tego tłumaczyć nie trzeba.
Quake - jak dla mnie to taki Doom 3D z niesamowicie grywalnym multi.
Quake III/UT - multi podniesione do potęgi n-tej, lecz gra pozbawiona singla.
Far Cry - grywalny FPS z niesamowitym technicznym wykonaniem
H-L2 - ot, kontynuacja legendy, to samo co wcześniej, tylko z innym klimatem (w moim odczuciu gorszym).
F.E.A.R. - to że jest Alma to gra jest wielka. To co niszczy grę to Monotonia przez duże M.
Prey - od momentu premiery wspominam tą grę. Dlaczego? Uważam, że żadna złotówka przeznaczona na grę nie powinna właściwie trafić tam, gdzie trafiła. IMO Doom 3 z Portalami - nie dla mnie
COD 4 - zupełnie nie rozumiem szumu nad tą grą. Gra oskryptowana i nieco sztampowa. COD 2 w teraźniejszości...

Za co podziwiam Portala i GTA 3? Pierwsze za to, że jest czymś bardzo innowacyjnym grą logiczną z wykorzystaniem Portali. Mimo, że krótka, jest cudowna. GTA 3 - za piękne miasto, w którym poczułem się jak zwykły obywatel.

Poza tym wszystkim spotkała mnie nietypowa sytuacja. Zamówiłem dwie gry - jedną nową "superprodukcję" i jeden remake gry z lat 90., którą nigdy nie widziałem na oczy. Po hype'ie nowości pograłem godzinkę, może dwie, a późniejszy czas postanowiłem przeznaczyć na zapoznanie się z klasyką. Tą klasykę przeszedłem raz, drugi i trzeci, a wielki hit odstawiłem tymczasowo na półeczkę. Po prostu w starych grach czuję to "coś", a te nowsze sprawiają mi trochę wrażenie ładnego, lecz pustego pudełka.

13.09.2008 20:04
34
odpowiedz
zanonimizowany560900
36
Konsul

Grą, która nigdy mi się nie znudzi jest Quake III Arena. Gram w nią codziennie, oczywiście tylko w trybie multiplayer. Ja nie traktuję tej gry jak każdą inną. Granie w Q3 jest dla mnie jak umycie się czy zjedzenie śniadania - niezbędne. ID Software forever. Inne podejście mam do serii GTA. Czuję, że muszę zagrać w każde wydane na PC GTA, ale jednak po jakimś czasie (zwykle długim) powracam do Q3, a GTA usuwam. Wychodzą jakieś głośne nowości... no pewnie, że zagrać trza. W większość jednak tylko po to by zobaczyć czy jeszcze coś mój komp jest wart. Ale przyjemność z gry ? Znikoma. No może czasem wyjdzie jakiś Bioshock, jakiś GRID, ale rzadko... rzadko wychodzą takie tytuły... czyli takie, które przejdzie się całe. Może będzie lepiej.

13.09.2008 20:41
35
odpowiedz
zanonimizowany507985
66
Legend

Bardzo ciekawy artykuł. Fulko, oby takich jak najwięcej!!! :)

13.09.2008 23:56
36
odpowiedz
akira23
74
Konsul

strelnikov -->

Jestes niedorozwiniety jesli uwazasz ze na konsolach sa tylko gry akcji, niewspomne juz o niewymagajcych userach, zalosny jestes

patapon,puzzle quest,echochrome,locoroco,no more heroes,GITAROO MAN LIVES i inne
doksztalc sie a nastepnie udzielaj sie na forum

14.09.2008 09:10
37
odpowiedz
Seboolek
152
Ssak Naczelny

Ja od czasu do czasu grywam na emulatorkach Nes'a i innych... Czasami dobrze sie rozluźnić przy starych gierkach typu Dr. Mario albo klasycznego Mario Bross'a czy tez pograc w Contrę.
Nowe gry tez mają swój urok, nie kazda mnie wciąga ale zdazaja się przypadki typu Serii Gothic, GTA i innych. Grałem w Obliviona, jest to dobra gra ale jednak nuży człowieka po dłuższym czasie.
Nie wiem po co są te konflikty miedzy PC a konsolami... co to za róznica? oba są do gier choc PC nie tylko.. No gdyby nie PC to nie mógł bym tu czegokolwiek napisac bo jak?

Artykuł jest dobry, przejrzysty i czytelny. Dla mnie bomba.

14.09.2008 13:44
38
odpowiedz
zanonimizowany552302
0
Konsul

W przypadku playstation 2 stare gry są lepsze graicznie od nowych

15.09.2008 13:15
39
odpowiedz
zanonimizowany139149
46
Pretorianin

szczera prawda, pecet umarl, taka prawda ikoniec, po drugie wyjebac w kosmos gierki z konsolowym interfesem nawet te ktore dopiero sa robione, przeciez to widac juz na filmach czy dana gra robiona jest pod konsole rowniez czy nie, przeciez to zabija grywalnosc na klwaiturze i myszce.

15.09.2008 19:58
40
odpowiedz
zanonimizowany554713
14
Legionista

Średnie!

Owszem, można się nudzić przy Gothic 3 czy Oblivionie... To były najnudniejsze gry ostatnich 2 lat.

Gry SĄ drogie, nie ma co. Jednak czy na takie CoD4 warto wydać tyle pieniędzy? Przy braku internetu na pewno nie. Z multi tak. Ciężka sprawa :x

16.09.2008 00:32
41
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

kloszard nadobny -->

coz ... Nic dodac Nic ujac. W 100% zgadzam sie z Twoja opinia. W innym watku (o F3 i Deus Ex) prezentowalem to samo zdanie co Ty wiec tu juz sie nie bede powtarzac;) ... jednak jak wiesz nie jest to mila prawda a wolimy aby bylo inaczej - no coz pozostaje miec nadzieje ze to okres przejsciowy;)

Saimon -->

napisales "... a ciebei to dziwi? Jakiej innowacyjnosci bys sie spodziewal oprocz tej technologicznej?..." Uch sorry ale wydaje mi sie ze Kloszard nie mowil tak doslownie jak Ty to zrozumiales;)

Drau -->

coz mozesz byc ordynarny mnie to nie wzrusza. Nie chcialem Ciebie niczym urazic - po prostu "przecietny gracz komputerowy/konsolowy" wyznacza dzis budget dla gry. Jak wygladaja wspolczesne produkcje to chyba kazdy widzi - dlatego taka moja opinia o graczach - wiekszosci nie wszystkich (jedna wiekszosc wyznacza to co producenci nam rzuca a wydawcy im pozwola wydac i zrobic w okreslonym czasie i budgecie)

Zwroc jednak uwage prosze ze z Twoich cytatow jednynie cytat "LoL" zostal zaczerpniety z mojej wypowidzi wiec innych mi nie przypisuj ok?.

Poza tym jak to jest ze ja nie moge oceniac graczy konsol po produkcjach jakie sie na konsole ukazuja a Ty mozesz mnie oceniac ze wzgledu na to ze stosuje LoL w wypowiedzi? LoL ;)

Zalozyc dlugie spodnie race a spodenki z ktorych wyrastasz wywal lub oddaj mlodszemu bratu.

No i na koniec prosze - wymien przynajmniej jeden tytul rozbudwanego RPG lub symulatora czegokolwiek (tylko nie laski kapiacej sie w wodzie bo to mam - Xtreme2) na jakakolwiek konsola?

16.09.2008 00:42
42
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

akira23 -->

patapon,puzzle quest,echochrome,locoroco,no more heroes,GITAROO MAN LIVES he he he he - no nie wez facet prosze Ciebie... tak ... no super tytuly wymieniles naprawde extra, caly swiat je zna... wniosly tak duzo do rozwoju gier ze naprawde az mi slow zabraklo ... hmm.... sie chce LoL powiedziec;)) porywajace tytuly naprawde ... prosze Ciebie nie pisz postow jesli masz zamiar takie glupoty pisac...

Wiadomość Piwo i Orzeszki - Nie ma w co grać!?