Trailer lepszą promocją niż demo
W demach zwykle umieszcza się to co najlepsze w danej grze. Większość ludzi sobie z tego zdaje sprawę i widząc co mają myślą, że w pełnej wersji może być co najwyżej to samo. Za to w trailerze mogą dać co chcą, podbudować oczekiwania graczy i ciemny lud to kupi. :)
Nie mam nic do Trailerów byle były Gameplay.
Trzeba jednak pamiętać że trailer zazwyczaj jest robiony na sprzęcie który spełnia wymagania gry, więc dla ludzi którzy nie są pewni czy gra im "pójdzie" lepsze jest DEMO.
svk85 -->
Do sprawdzenia tego czy gra mi "pójdzie" i w jakich ustawieniach demo jest mi kompletnie niepotrzebne. Wystarczy zerknąć na stronę gry, gdzie wydawcy publikują minimalne i zalecane wymagania. Nie mówiąć o tym, że na właściciele konsol nie wiedzą co to są "wymagania".
Demo ma pokazać fragment rozgrywki tak by można było sobie wyrobić opinię o grze przed zakupem. Mnie trailer, nawet pokazujący gameplay, nie przekonuje.
Jackobss -->
Po pierwsze, nie się co irytować. Raziel jest pecetowym szowinistą ;)
Po drugie, "Polakiem" piszemy z wielkiej litery.
Raziel
Każdy kto nie jest zaściankowym polakiem, uznającym swojego peceta jako jedyną słuszną platformę?
Łatwiej zrobić trailer i dowalić renderów, niż przygotować demo. Gram w demo, gdy nie jestem na 100% pewny gry. Tak, mam peceta. Nie jestem zaściankowym Polakiem, uznającym swojego peceta jako jedyną słuszną platformę. Nie uważam także, że nastąpi koniec świata, jeśli nie mam X360 i PS3!
Ja częściej gry kupowałem (oprócz tych must-have oczywiście), jeśli zachwycało mnie demo. No, ale wiadomo że te głupole z USA (i nie tylko) mają za dużo kasy i mogą kupić sobie grę, która ma fajną okładkę.
Mnie właśnie do zakupu gry zachęcało demo, anie jakiś filmik. Zrobią trailer, naładują scenami których nie ma w grze i ludzie się cieszą :/
nic dziwnego jesli demo ssie to pelna wersja nie bedzie 2x lepsza do tego dema, a trailery gier to jak trailery filmow - fajnie wygladaja ale malo co maja wspolnego z tym co pokazuja
chyba news sie tyczy tego
http://img234.imageshack.us/img234/2072/grsadahv2.jpg
W tych badaniach przeoczono jeden fakt. Żadna z gier, która była szumnie reklamowana przed swoim wyjściem dema nie miała - Gears of War, Halo 3, Mass Effect, Assassins Creed i faktycznie sprzedały się znakomicie. Istota polega na tym, że właśnie nie miały dema dlatego, że do zachęcenia graczy wcale go nie potrzebowały. takie było ciśnienie. Gdyby wersje demo sie ukazały, to wcale by nie zaszkodziły, a mogłyby nawet podnieść jeszcze troszeczkę sprzedaż.
A co przy mniejszych produkcjach? Jeśli twórcy wychodzą z mało rozpoznawaną marką, to właśnie demo przyciągnie potencjalnych kupców do ich produktu. Weźmy np. nową edycję sega rally. W natłoku wyścigówek mało kto by na nią spojrzał, ale po zagraniu w demo wielu ludziom się spodobała i pewnie jakaś małą część zaopatrzyła się w wyścigi Segi.
Wersja demo nigdy dobrej grze nie zaszkodzi.
Oczywiście, zawsze to dodatkowa robota, ale ja po zagraniu w demo wiem czy jestem zainteresowany
danym tytułem czy też nie... jasne, że w przypadku takich hitów (aktualnie na fali) jak GTA IV
to mogą nie robić dema, bo już w tej chwii wiadomo, że to będzie murowany hit.
Natomiast demo jest w stanie zachęcić mnie do zakupu gry - bardziej niż trailer...
Trailer wpisuje się w marketingową otoczkę, wszystkie reklamy, zapowiedzi, recenzje,
ale nie ma to jak sprawdzić na własnej skórze co się kupuje :-)
dajcie GTA4 demo to gwarantuje ze padną serwery :D
No na pewno trailer lepszy ale dla producentów. Oni by chcieli abyśmy najlepiej to ich gry w ciemno kupowali bo wtedy większa szansa że ktoś kupi ich wypociny. Mamy już kwiecień i ile było naprawdę dobrych i solidnych gier w tym roku ? Bo mi przychodzi do głowy tylko Command & Conquer 3 Wojny o Tyberium, reszta to co najwyżej produkcje przeciętne. Nic dziwnego że coraz mniej dem jest wydawanych, nikt przecież nie chce odstraszać sobie klientów.
Raziel--> musisz być naprawdę zakompleksiony :)
Co do tematu, ja bardzo, ale to bardzo rzadko kupuje gry bez zagrania uprzednio w wersje demo. Wydając jedynie trailer można łatwiej wcisnąć kit. Przy tym mniej się napracując.
Ares - chyba mowisz tylko o rynku PC - na konsole do kwietnia pojawilo sie Army of 2, Burnout Paradise, Dark Sector oraz pare innych gierek by sie znalazlo, teraz sie szykuje GTA4
frer ---> Bzdura. Jeśli chodzi o dema gier na PC jest to zazwyczaj jeden poziom i to często z początku gry. Nie ma mowy o tym, że zobaczysz tam to co najlepsze.
koobon ---> Sprawdzanie dema na konsoli pod kątem "czy mi pójdzie" rzeczywiście nie ma sensu, ale na PC i owszem. To co pisze na pudełku zazwyczaj można włożyć między bajki.
Dobrze zrobiony trailer potrafi największego gniota pokazać jako arcydzieło (to samo jest z trailerami filmowymi, gdzie najlepsze sceny ładuje się do trailera), demo to po prostu kawałek gry i tu raczej nie ma możliwości oszukania gracza.
Ja w dema gram zawsze, jeśli jakaś gra mnie zainteresuje z zapowiedzi i jeśli oczywiście to demo posiada. Same recenzje nie wystarczą, bo nawet bardzo dobrze oceniany tytuł może po prostu nie przypaść komuś do gustu.
