Piwo i orzeszki - Zabij mnie gro
Fulko napisal dzis ciekawy felieton:)
swoja droga o ile sie nie myle to w latach 80 gry RPG przez niektorych byly obwiniane za cale zlo tego swiata identycznie jak dzis gry komputerowe. cos mi sie zdaje, ze "Zagrajmy w Lochy i Potwory" powstal wlasnie na fali takiego myslenia:s
Oglądałem ten odcinek i muszę przyznać, że był jednym z najsłabszych z czterech sezonów, które widziałem.
Ale żeby nie było, że o grach mówią tylko źle. Był też inny odcinek CSI (nie pamiętam, czy Miami, czy Las Vegas) o grach komputerowych, w których mordowali testera gry podobnej do serii Tony'ego Hawka. I ten odcinek był zdecydowanie bardziej na poziomie. Co prawda mordercą okazał się też gracz, ale przynajmniej nie zwalali tego na gry, tylko na źle rozumianą ambicję i kompleksy.
Ale zgadzam się, że zwykle w telewizji mówią o grach "mało mądrze" :-)
Hmm... normalnie nie piszę komentsów tego typu ale że akurat słucham parodii j-popu (no... tak myślę że parodii, ciężko wyczuć) a przy tego typu rzeczach ciężko zachować trzeźwość myślenia to napiszę- dla mnie autor tego artu powinien zmienić ksywę na np. Captain Obvious.
No i co znaczy "to nie gry są wcale złe" ?
Nie że ze złośliwości tak piszę, tylko tak w ramach wyrażania opini, żeby autor wiedział że nie każdemu podoba się czytanie n-ty raz o "oczywistych oczywistościach" że tak jednego pana zacytuję.
Świetny tekst Fulko :P
Granie w mario tak zmieniło moją psychikę, że od najmłodszych latach nazywaja mnie psychopatą :)
"To ludzie mają nie po kolei we łbach" - trzeba było wielu lat żeby to odkryć :P
było
EDIT: "To ludzie mają nie po kolei we łbach" - to znaczy, że w końcu zaczynacie odchodzić od ustroju ludzi mającego źle we łbach - demokracji? :)
to mnie tak dobija, że czasami mam ochotę wejść to TiVika i narąbać tym... no ludziom.
My to są mordercy, psychopaty, dewianty i inne takie nie ciekawe ludzie. Ale... czemu? No bo nasze Najjaśniejsze Społeczeństwo Mega Krejzolów jest zacofane od dobre 20 - 25 lat... >.>
zarabisty tekst^^ duza dawka humoru, dystansu do poruszanego tematu, aczkolwiek zawierajaca w sobie dosyc trafna puente. ze wszystkim znana? kogo to obchodzi? czytalo sie wysmienicie^^
swietny text... fajnie sie czyta
Otton_von [ Level: 2 - Pretorianin ]
W moim przypadku po sesji w Mario miałem tak zjechaną psychikę że zacząłem skakać ludziom na głowy żeby zobaczyć czy się tak fajnie zgniotą.
Ja bym to piwo i orzeszki (słone?) zastąpił mineralną niegazowaną i oskrobaną marchewką ;) A samiast przy kompie/konsoli to bym na rower skoczył albo pobiegać ;) Ale każdy pilnuje swojego zdrowia ;)