Wiadomość Blizzard pozostanie wierny pecetom

I bardzo dobrze bo konsoli nie mam.

I chwała mu za to :P

Chociaż jakieś studio zachowuje wierność platformie ich największych hitów. ;) Cieszę się z tego powodu, bo gry Blizzarda, a zwłaszcza StarCraft, są świetne. Ponadto skoro udowodnili, że są jednym z najlepszych studiów developerskich na PieCe, to po co mają ryzykować i robić gry na konsole, maszynę niemalże obcą? (No dobra przesadziłem. Aż tak obca to ona nie jest, w końcu kiedyś tam tego StarCrafta: Ghosta robili...)

nie muszą robic na konsole, bo zdzierają spore siano z subskrybentów WoWa, a cala reszta ich singleplayerowych tytułów i tak jest piracona, wiec to zaden zarobek :)
ludziom przeje sie WoW to Blizzard zmieni front :)

a cala reszta ich singleplayerowych tytułów i tak jest piracona, wiec to zaden zarobek :)

pie***lisz. Ludzie caly czas kupuja stare hity blizza, diablo2, warcraft3 + exp i starcrafta po to by grac po battlenecie. Jakis czas temu jakis battlechest blizza byl w top10 sprzedanych gier w usa. Zreszta, z tego co pamietam, na 10 najlepiej sprxedanych gier ever blizz ma 3 albo 4 tytuly, w tym SC na pierwszym miejscu.

Azuredragon -> i go nie zrobili bo stwierdzili że jest SUX xD

Kocham tą firmę właśnie za to, że pozostają wierni platformie, na której się wychowali, nie to co te skurwysyny (bo inaczej nie powiem) z Rockstara, którzy najpierw się na nas dorobili (GTA, London, GTA2), a teraz mają pececiarzy w dupie.

zazdrośnik

Dokładnie. Co, może nie mam racji? Nawet już nie chodzi o to, że kocham serię GTA, bo tak jak najbardziej jest, ale o to, że Rockstar od dawna prowadzi politykę, która jest najzwyczajniej wredna! Bo i czemu nie zrobili konwersji Liberty City i Vice City stories na PC? Tak czy inaczej więcej by zarobili, w końcu GTA to marka, która sprzedaje się sama, nawet, gdyby pod jej nazwą grył się symulator golfa.

Pies ogrodnika to rodzaj człowieka, którego najbardziej nienawidzę...

pececiarze sami sobie winni

I to jest kochanie GÓWNO PRAWDA! Taka firma jak Blizzard to jedna z najbardziej uznanych i bogatych firm w branży, mimo, że wydają gry tylko na PC. To dowodzi jedynie, że taki Rockstar leci na łatwy zysk i przejście po najniższej linii oporu. Ale co ja się będę rozczulał, przecież tak jest teraz wszędzie, dlatego mam najwyższy szacunek dla firm takich jak Blizzard, za to, że pozostają wierni swoim ideałom i nadal robią to co do nich należy na tym samym, niezmiennie wysokim poziomie.

Lol? To nie są durne powody. Nie widzę powodów, dla których premiera GTA na PC jest później niż na konsole. Lenistwo i olanie, tyle. Kompletnie bez sensu jest też stwierdzenie, że teraz kompy nie udźwigną czwórki - skoro Crysis sprzedał się tak dobrze, mimo dużych wymagań, dlaczego z GTA miałoby być inaczej?

Windows Xp 16 ---> Nie zatroszczyli się o nas kiedyś, więc teraz nie opłaca im się w nas inwestować. To zrozumiałe dla wszystkich kapitalistycznych świń. :P Wykorzystać i porzucić, nic podlejszego zrobić nie można, może kiedyś to chłopcze zrozumiesz, gdy spotka cię coś takiego, kiedy odłożysz swojego pada i wyjdziesz z domu. Nie życzę ci źle, bo nawet cię nie znam, oby cię coś takiego nigdy nie spotkało.

mineral ---> dowody, dowody...

rafiraf2 ---> sęk w tym, że oni dobrze wiedzą, że GTA4 na PC rozeszło by się w dobrych paru milionach (2? 3? 4?), ale to, że póki co nie mają zamiaru go wydawać na tą platformę wynika właśnie ze zwykłego buractwa, którego tolerować nie mogę.

a kto napisal ze komputery nie udźwignęlyby GTA IV ? takie niepotwierdzone cytaty zachowaj dla siebie. Czemu nie oglosili GTA IV na PC ? to proste, gra sie nie sprzeda tak dobrze zeby sie Rockstarowi oplacilo przy tym siedziec, pececiarze i tak wszystkie pozostale czesci GTA piracili, tak jak przy kazdym praktycznie tytule na pc

Taa, GTA3 - nie bedzie na pc
Vice City - gdzieżby tam!
San Andreas - nigdy w życiu
A Liberty City i Vice City stories nie ma też na Xboxach i PS3 :P

A to, że Rockstarowi nie chce się robić konwersji (jedynie konwersji! nie gry od nowa) jedynie dla tych marnych 3 milionów świadczy jedynie o tym, jaką to burżuazją stali się panowie z tej firmy. Założę się, że po premierze GTA4 będą pławić się w milionach i myśleć jakimi to są geniuszami i jak wysoce górują nad motłochem, który gra w ICH GRY! No dobra, przesadzam :P

bo oni mają taki przycisk "konwertuj na PC", zostawiają peceta na pare dni po czym przychodzą do biura i mają gotową konwersję :)

Ja ci powiem dlaczego. Torrent i inne P2P. Dlatego.

abstrahujac, to jaka jest skala tego zjawiska na zachodzie ?
moze gta sie nie sprzedaje bo jest to marna gra :P

buahahaha, o gościu, ależ masz poczucie humoru.

Ty za to nie masz nie tylko poczucia humoru, ale też taktu oraz argumentów, w przeciwieństwie do Windows XP 16.

Ty tak na serio?

Tak, ja tak na serio, bo to ja mówię o Rockstarze jako o firmie, która potraktowała PC jak tanią dziwkę, a ty mówisz tak o mnie bo ci tak wygodnie.

Ps. od kiedy GTA jest w trójwymiarze od wtedy stała się serią konsolową.

TAAAA? Serioooooo? Noooo nieeee? To może jeszcze powiedz, że jeśli za oknem jest dzień, to znaczy, że nie ma nocy? W to to już chyba nikt nie uwierzy...

Windows XP 16 ----> pokaż, gdzie stwierdzili, że nie opłaca im się robić konwersji na pieca. Nawet, jeśli tak było, to polecam przeczytać post nr 20.

abstrahujac, to jaka jest skala tego zjawiska na zachodzie ?

taka jak w Polsce, skąd sie wzięły Kazaa, eDonkey, eMule, DirectConnect, Torrenty i inne P2p ?
tak tak... z zachodu wlasnie. Owszem - na zachodzie ludzi stac i kupują gry, ale piractwo tez kwitnie, wiec nie ma co rżnąć głupa, że to zjawisko jest charakterystyczne tylko dla Polski

Coy2K ---> Tak się składa, że jestem w temacie i wiem, ze Polska jest jednym z tych krajów europy, w których piractwo kwitnie najbardziej, co jest charakterystyczne dla krajów wschodu.

Windows Xp 16 ----> Zacznijmy od tego, że nie nazwałem PC dziwką, a jedynie powiedziałem, że Rockstar potraktował go jak dziwkę :P

I muszę przyznać rację, w Niemczech piractwo też jest dość duże, zdaje się, że ma to jakiś związek z tym, że biedacy z NRD połączyli się z RFN, gdzie kwitł dobrobyt

pokaż, gdzie stwierdzili, że nie opłaca im się robić konwersji na pieca

gdyby im sie oplacalo to GTA IV mialoby tez premierę na peceta i zapewne rowniez w tym samym czasie, nie trzeba byc mistrzem dedukcji by to wiedziec, jesli cos nie jest opłacalne to sie za to nie bierze, oni nie pracują charytatywnie

Tak się składa, że jestem w temacie i wiem, ze Polska jest jednym z tych krajów europy, w których piractwo kwitnie najbardziej, co jest charakterystyczne dla krajów wschodu.

i co w związku z tym ?

Raziel ---> Swoją drogą do WoWa przecież ukazał się dodatek pod tytułem Burning Crusade, a z tego co mi wiadomo szykowany jest już kolejny. Poza tym Blizzard wydaje przecież patche do WoWa, ktore wprowadzają szereg zmian w rozgrywce.

w sensie jak? Wyruchał, zapłacił i se poszedł? :P

Dokładnie o to mi chodzi! :P Za wyruchał można wstawić wydoił.

taka jak w Polsce

liczby jakies podaj bo nie wierze. W koncu to tam gry sie sprzedaja w setkach tysiecy sztuk a nie jak u nas w kilkunastu. A to, ze niewielka scena wyprodukowala z siebie pare programow to nie dowod na to, ze piractwo jest tam tak samo powszechne.

Pamietam z rok temu jak producenci jednego z seriali sci-fi zrobili raban, ze ludzie ssaja, potem nie ogladaja w tv i ratingi sa gorsze. Pozniej sie okazalo, ze srednio jeden odcinek z sieci ogladalo 50 tys. ludzi. Zakladajac, ze skala piracenia gier jest 2 razy wieksza to i tak sa to male liczby.

bikero ---> Właśnie o to chodzi, że więcej ludzi ma Xboxy albo PS3, co w niczym tu akurat nie przeszkadza, bo dobra gra na PC zawsze się wybije, tak jak wszystkie produkty Blizzarda, ale również taki np. Max Payne, który to ukazał się właściwie jako debiut Remedy, a mimo to poszedł w prawie 3mln sztuk.

Rockstar zachowuje się jak wygodny pan, który widząc na chodniku banknot 100zł oburza się i mówi, że schyliłby się po niego, gdyby był 200zł.

Windows Xp 16 ---> Fakt, w tym przypadku to Rockstar wychodzi na dziwkę, co akurat pokrywa sie z prawdą. :P Zresztą to i tak było ćwierć serio z mojej strony.

MgC --->Patrz, mój problem polega na tym, że nie ma żadnego problemu, bo jak bede chciał to kupię sobie konsolę i bedzie cacy. A psy na Rockstarze wieszał będę, bo już udowodnili, że potrafią robić doskonałe konwersje, a mimo to mają nas w dupie.

Takie EA to może i biznesmeni, ktorych obchodzą jedynie wyniki sprzedaży, a mniej oceny w prasie czy przychylność graczy, ale przynajmniej wszystkich traktują w miarę równo i niemal wszystkie swoje serie(oprócz Burnouta) wydają na PC. I kto jest większą firmą? EA czy taki Rockstar? :P

jednak masz problem bo plujesz sie tak jakby zależało od tego Twoje życie, parafrazując... kiedy odłożysz swoją myszkę i wyjdziesz z domu to zobaczysz że tam TEŻ jest życie

grubach nie do konca jest tak jak piszesz... z grami na konsole jest o tyle fajnie, ze potrzebujesz tylko... konsoli. Na peceta musisz rozważyć tez czynnik taki jak wymagania sprzętowe i przy takich grach jak GTA IV w przypadku gdyby ukazala sie na PC nie kazdy by ją kupil, bo nie kazdy ma komputer za 4 tysiące zł

Windows Xp 16 ---> Panocku, już przytaczałem przykład gościa, który jest zbyt nadęty, aby podnieśc banknot 100 złotowy, a sięga jedynie po 200zł.

Coy2K ---> Jednak nie do mnie z taką gadką. Jak już mówiłem zakup konsoli problemem dla mnie nie jest, zresztą wszyscy mówią, że są takie cudowne... Ja tylko piętnuję zachowanie Rockstara.

cfs--> jak nie masz problemów to czego bijesz pianę?

Bo lubię. A te 3 gry, które podałeś... Heh, żeby tak Rockstar rocznie wydawał 3 świetne gierki. A co do tego, ze EA wydaje gry na konsole, to powiem tylko, że nie mam nic przeciwko temu, dopóki wydają je też na PC.

grubach ---> Dokładnie. Przecież te konsole jednak nie kosztują tak mało (od 1000 do 2000zł), a ceny gier na nie sięgają w większości przypadków 250zł. Teraz policzmy. Kumpel ma kompa, który obecnie wart jest około 3000zł, może trochę mniej, a grał na nim dość płynnie w najbardziej wymagająca grę - Crysis. 1500zł za PS3 + jedna gra miesięcznie = 1500zł + 3000zł = 4500zł.
Komp za 3000zł + 1 gra miesięcznie (średnia cena gier na pc 100zł) = 3000zł + 1200zł = 4200zł.

Wiadomość: Blizzard pozostanie wierny pecetom

Ktoś z redakcji się pomylił, bo po postach widzę, że to raczej wątek o jakimś newsie o GTA 4... :)

A na serio - ja z tej decyzji Blizza bardzo się cieszę, dla mnie to najlepsze studio, nie wiem jak ci kolesie to robią, ale każda ich gra wsysa mnie niemiłosiernie i do każdej wracam. A przez WoW-a to straciłem dobre parę latek życia...

bo na jednym konfigu PC pograsz rok czasu ... te bajki wciskaj innym naiwniakom

<<< no i co to znaczy "grał na Crysisie w miare płynnie" ?

Ktoś z redakcji się pomylił, bo po postach widzę, że to raczej wątek o jakimś newsie o GTA 4... :)

Hehe, to rzeczywiście dziwne, ale tak się rozmawia z tymi konsolarzami, trzeba zejść na tematy odbiegające od wątku. :P

bo na jednym konfigu PC pograsz rok czasu ... te bajki wciskaj innym naiwniakom

Jakie bajki? Te liczby to szczera prawda. A, że tylko przez określony okres czasu... Cóż, konsole mają to do siebie, że po jakimś czasie grafika na nich staje się symbolem brzydoty, a pc rozwijają się niewiarygodnie szybko, praktycznie co pół roku pojawiają się nowe karty graficzne, a co rok nowe procesory, więc jeśli tylko ktoś ma kase, aby często rozbudowywać sprzęt PC to dla niego najlepszy wybór.
Wniosek: konsole są dla biedaków :P

A kumpel na kompie za 3000zł grał w Crysisa na najwyższych detalach przy doskonałej płynności. Jedynie momentami dało się zauważyć spadek liczby FPSów.

pierwszy post o Rockstar i GTA:

03.12.2007 20:01 [9]cfs09 [ Centurion ]

Kocham tą firmę właśnie za to, że pozostają wierni platformie, na której się wychowali, nie to co te skurwysyny (bo inaczej nie powiem) z Rockstara, którzy najpierw się na nas dorobili (GTA, London, GTA2), a teraz mają pececiarzy w dupie.

cfs09 wez juz sie nie blaźnij, najpierw wyliczasz jakoby granie na pc bylo tansze a zaraz potem "konsole są dla biedaków", tej "korekcji faktow" o Crysis nawet komentowac nie bede

A ja może wypowiem się na temat.
Trochę smuci mnie, że Blizzard nie ma w planach żadnej gry na konsolę. Prawie wszystkie ich tytuły uważam za na prawdę udane i jest to kawał porządnego szpila. Z drugiej strony ciężko mi wyobrazić sobie np. kolejnego Warcrafta na konsolę.

cfs09 ->
Patrz, mój problem polega na tym, że nie ma żadnego problemu, bo jak bede chciał to kupię sobie konsolę i bedzie cacy. A psy na Rockstarze wieszał będę, bo już udowodnili, że potrafią robić doskonałe konwersje, a mimo to mają nas w dupie.
Jak nie masz problemu, to po co się plujesz? Rockstar ma was w dupie, bo pctowcy mieli go w dupie gdy zamiast kupić grę, to ściągali z torrentów. Konwersja gry też kosztuje sporo kasy i widać nie zwraca się im, skoro zrezygnowali z takiego rozwiązania.

Coy2K ---> Laboga! Jaka korekcja faktów? Nie pisałem, że granie na pc jest tańsze, tylko podałem liczby, które jednoznacznie pokazują, że granie przez rok na jednym konfigu przynosi efekty porównywalne do zakupu konsoli, potem wystarczy zmniejszyć detale i nadal cieszyc się płynną rozgrywką, zresztą taki sam proces zachodzi na konsoli - sprzęt się starzeje, więc grafika staje w miejscu. Na to nic nie poradzicie, tylko, że na pc możemy sami decydować z jaką grafiką chcemy grać, a na konsoli decydują o tym w 100% producenci.

Creaton ---> Nie mówię, że pecetowcy są święci w tej kwestii, tylko, że Rockstar to cwele, bo nie potrafili (nie chciało im się?) przekonać ich do zakupu oryginałów, tak jak zrobił to Blizzard.

Troche to dziwne ze Blizzard pozostaje wierny pecetom na pewno zarobili by duzo wiecej wydajac jakas gre na konsole ale widocznie im wystarcza dochód z World Of Warcraft.
Co do piractwa zgadza sie ze na PC jest duze ale na konsolach tez istnieje nie problem przerobic takiego x360 zeby piraty chodzily.

Fakt, piractwo to gwóźdź do trumny pc i coś naprawdę bardzo, bardzo złego. Na ten temat nie mam nic więcej do powiedzenia. Może tylko powiem, że wszystkie gry jakie mam na pc to oryginały, a jest tego dobrze ponad 200.

Chriso --> Nie wiem, co Blizzard musiałby wydać na konsolę, żeby zarobili dużo więcej kasy.

Z WoW-a trzepią taką kasę, że spokojnie mogliby całe to Activision Blizzard utrzymać :)

A mi chodzi o to, że skoro Blizzard potrafi się przebić na pc i dobrze na tym zarobić, a Rockstar nie, to znaczy, że... hehe, ciency są. :P Od początku to mówię.

Skurwysyny...

Ja mam pytanie gdzie wyscie wyczytali lub slyszeli o tym ze gta 4 nie wyjdzie na PC troche po goglowalem i jakos nigdzie nie znalazlem informacji o tym ze nie bedzie na 100% tylko ze narazie nie jest planowana konwersja na PC, jak macie linka do jakiejs strony gdzie o tym pisze to mozecie podac.

bo nie potrafili (nie chciało im się?) przekonać ich do zakupu oryginałów, tak jak zrobił to Blizzard.
Gry Blizzarda to przede wszystkim świetny i bardzo grywalny tryb multiplayer, ludzie kupują oryginały by dostać klucz.
Rockstar być może nie umie tak przekonywać (może ze względu na brak dobrego multi), ale rezygnacja z konwersji na PC jest konsekwencją przede wszystkim piractwa, jakie się tam szerzy.

No i elegancko. Blizzard, moje ulubione studio ever wciaz bedzie zachwycac na mojej ulubionej platformie.

No, tak - 2 mln to faktycznie nic. Już mówiłem o niechęci do schylania się po te marne 100zł, kiedy można urwać 200.

A, że Blizzard zaczynał na konsolach, a skończył na pc to tylko świadczy jakie to dobre chłopy. :)

Powiedzmy sobie szczerze, Blizzard zostaje przy tej platformie, bo po co się męczyć, skoro kretyni i nałogowcy nabijają im kasę co miesiąc? No właśnie...

Masz jeszcze coś ciekawego do powiedzenia?

Wielkie dzięki za nazwanie mnie kretynem, w końcu ktoś szczerze powiedział mi prawdę o mnie. Respect.

_MaZZeo --> To ty wrzuciłeś wszystkich płacących za WoW-a do jednego wora, nie ja.

Co do tego czy czuję się no-lifem - w WoW-a nie gram od września, robię sobie przerwę. Wrócę po maturze.

[edit]

Zresztą nie wiem, czemu ktoś kto płaci regularnie od razu ma być no-lifem = kretynem. Ja płaciłem, ale życie miałem. Po czym rozpoznać no-life od normalnego gracza tylko w kwestii opłat? Oba typy płacą, tyle samo, co tyle samo. Jedyna różnica to ile grają dziennie, ale opłata jest zawsze ta sama.

Heh pamiętam jak w Diablo 2 grałem jeszcze na starym kompie (Pentium 2 400 mhz, 32 mb ram, karta graficzna jakaś SIS chyba 16 albo 8 mb bez 3D heh to były czasy) była to jedyna chyba gra, w którą grałem ok. 1 roku i mi się nie znudziła, i nie miałem internetu więc ten 1 rok grałem tylko w singla. Heh na Mefisto to tyle razy chodziłem, że nie wiem czy taka liczba jest znana człowiekowi. A potem zacząłem chodzić do kafejki internetowej, wtedy się od nowa zakochałem w tej grze, nie wiem co ona miała w sobie, może ktoś ją zaczarował, ale jak wchodziłem do kafejki to wyglądało to mniej więcej tak: Diablo 2, CS, D2,D2,D2,CS,D2,Cs,CS. W WoWa nie grałem, ale on także jest spiracony, może nie na taką skalę ale jednak prywatne servery są. A i jeszcze coś, czy ktoś może miu podać link do tego jak Rockstar mówi że napewno nie wyda GTA IV na PC? Tak samo było z prawie wszystkimi częściami GTA, najpierw mówiono że nie wyjdzie a potem i tak wychodziło na PC. Co do tego, że PC nie udźwignie GTA IV to można to między bajki włożyć.