Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Zapowiedź Sinking Island [PC]

05.07.2007 13:15
1
zanonimizowany417589
30
Generał

ciekawe jak mu to wyjdzie. Skoro w syberii sie jakby ograniczał to teraz powinno być lepiej

05.07.2007 14:31
2
odpowiedz
zanonimizowany336876
11
Legionista

Nazwisko wielkiego belgijskiego detektywa pisze się Poirot.
A co do głównego bohatera: niemłody, niedogolony i nie wylewa za kołnierz... To akurat cechy najbardziej typowego detektywa świata popkultury.

05.07.2007 15:23
3
odpowiedz
zanonimizowany169157
47
Generał

minuteman--> ale jakis taki dziwny. Bardziej mi pasuje na karateke albo kapuerzyste niz detektywa :pp

05.07.2007 15:27
peners
😊
4
odpowiedz
peners
94
SuperNova

Mam nadzieje ze po niepowodzeniu średniego Paradise gra będzie tak dobra jak pierwsza Syberia.

05.07.2007 15:27
5
odpowiedz
zanonimizowany5023
97
Generał

Wydaje mi się, że kurczenie świata zostanie rozwiązane w taki sposób, iż po każdym kluczowym zwrocie akcji obszar do eksploracji będzie się nam zawężał. Nie będzię więc powodów do frustracji:) Ale zarazaem nie jest to jakiś przełomowy czynnik.

05.07.2007 15:40
Deepdelver
😜
6
odpowiedz
Deepdelver
71
Legend

Hercules nazywa się Poirot, a Johnny mieni się Depp.

Nie przesadzałbym z nietypowością bohatera (przy Alanie Parkerze Cameronie wygląda jak plastikowa postać z telenoweli) ani epickością Amerzone (to chyba najbardziej gorzka z komputerowych opowieści Sokala). No i po stronie obaw IMO powinno być w pierwszej kolejności: limity czasowe.

Sokal najwidoczniej postanowił na nowo wynaleźć koło i zabiera się za udziwnianie świata. Pomysł z kurczeniem się wyspy zapowiada się na danie główne gry, oby nie smakowało tak cierpko jak poprzedni pomysł-samograj w postaci czarnej pantery, która miała za sobą pociągnąć całą grę. Nie pociągnęła.

A może by tak wreszcie jakieś porządne zagadki i dojrzała fabuła, tak dla odmiany? :)

05.07.2007 18:25
Taven
7
odpowiedz
Taven
75
Generał

Gdzie tam nowatorstwo. Szykuje się standardowa, przyjemna, a może nawet i wciągająca kolejna klikajka pana Sokala. Uszyta co do milimetra zgodnie z syberiowymi trendami, niepodzielnie rządzącymi światem adventure, gdzie już wyraźnie nie ma miejsca na inne koncepcje, w efekcie czego gatunek radośnie kona.

A bohater byłby realistyczny, gdyby posiadał mięsień piwny, niewydepilowaną klatę (zobaczycie, że będzie miał), i koszulkę Metaliiki, a w wolnych chwilach czytał Coelho, przeklinał masożydokomunę, i drapał się po tyłku. To byłby twardziel.

05.07.2007 18:42
Deepdelver
😊
8
odpowiedz
Deepdelver
71
Legend

Taven --> gatunek wedle różnych proroków ma konać od kilkunastu lat i jakoś mu to nie wychodzi, powiedziałbym nawet że bezczelnie i na przekór przeżywa renesans. A wpływ Sokala był i jest dziś niepomiernie mniejszy niż choćby dziedzictwo dawno nieżyjącego przecież Cryo albo Cyana.

06.07.2007 11:18
Taven
9
odpowiedz
Taven
75
Generał

Deep

To albo ja żem za bardzo mainstreamowy, albo ślepy, bo od lat nie widziałem przygodówki NAPRAWDĘ wysokiej klasy. Sokal, zgoda, nieco tamuje ten obfity krwotok z umierających gier adventure, szczególnie w wymiarze komercyjno-popularnym, ale, powiedzmy sobie szczerze, od czasów pierwszej Syberii dobrej gry nie złożył.

06.07.2007 11:52
Deepdelver
10
odpowiedz
Deepdelver
71
Legend

Taven --> choćby "Podróż na Księżyc" jest przygodówką wysokiej klasy, sensowna, ciekawa, wizjonerska. Można ją śmiało stawiać obok "Rivena". Zresztą wszystkie gry studia Kheops, w które miałem przyjemność grać były bardzo dobre. W "Tunguskę" jeszcze nie grałem, ale też jest bardzo chwalona przez ludzi, w których opiniach pokładam zaufanie.

A Sokal niczego nie blokuje, bo to tylko mały, ale mocno rozreklamowany żuczek, guru przygodówkowych casual-gamers. Ma wizję, ale talent leżał raczej w Microids. Jeśli sądzisz, że obecność / nieobecność Sokala wpływa zasadniczo na kondycję rynku przygodówek to masz słaby przegląd tego sektora. Gier powstaje sporo i to całkiem niezłych, szkoda, że tylko część trafia do naszego kraju.

Pisanie o umierających przygodówkach w latach posuchy (czasy "Pompei") miało jedynie znamię nietrafnej choć uzasadnionej prognozy, ale dziś jest po prostu całkowitym nieporozumieniem.

06.07.2007 12:08
jackowsky
11
odpowiedz
jackowsky
238
Dobry Wujek Szwejk

Po przeciętnym Amerzone, w miarę dobrej Syberii (mając na uwadze dwie części) i nudnej Paradise, wątpię czy jest szansa na coś co wybije się ponad przeciętność. Ale zawsze jest nadzieja.

06.07.2007 14:51
Taven
😊
12
odpowiedz
Taven
75
Generał

Deep

No, żuczek, nie żuczek, ale dla 'ogółu' jest on bardziej widoczny niż, że tak powiem, słonie tej branży. A jak go widzą, to i ma wpływ. W wymiarze popularyzacyjnym.

Co do dołka, w jakim przygodówki się znajdują, to już raczej sprawa subiektywna - dla mnie osobiście, w ostatnich latach nie było gry adventure, której przybiłbym z radością piątkę i wystawił ocenę większą niż 'w miarę smaczny chleb razowy' (się przekłada na 6,5/10). Dobre twory są, były i będą, ja tu tylko mówię o czymś więcej, o grze wykraczającej poza szeroko rozumianą, jakby nie było, przeciętność. A 'dziesiątkowych' upustów Bożych w formie przygodówkowej mam dokładnie dwa. Taki jestem wredny i krytyczny.

11.07.2007 17:46
😊
13
odpowiedz
zanonimizowany395608
6
Legionista

Cóż... Zawsze można mieć nadzieję, że taka innowacja w postaci kurczącej się wyspy przyniesie jakieś efekty.
Osobiście liczę na coś lepszego niż poprzednia gra Sokala... Po Paradise czułam wielki niedosyt, gra była nieciekawa.
Ale wierzę w nowy pomysł Sokala i mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Znowu.

Zapowiedź Sinking Island [PC]