Recenzja Resident Evil 4 [PC]

Skoro gra jest świetna to dlaczego tylko 66% ???. Mi gra się pysznie. Uniedogodnienia sterownicze faktycznie bolą. Może tylko za mało ciemnych, ponurych, zamkniętych lokacji, gdzie latarka byłaby za równo zbawieniem co narzędziem potęgującym grozę i mroczne, mocne wrażenia. Poza tym recka fajnie napisana i ciekawa. Z wyjątkiem tylko tej niekonsekwencji: ocena procentaowa-podsumowanie. Pozdrawiam autora.

Głównym celem tej recenzji jest ocena jakości portu z konsoli, a nie samej gry. Gra nie jest przystosowana na platformę jaką jest PC ani pod względem sterowania, ani pod względem grafiki. Nie widzę powodu aby gloryfikować tą konwersję tylko dlatego, że pochodzi ona ze świetnej gry i ma tytuł Resident Evil. Chociaż i tak częściowo to zrobiłem - bo port oceniłbym na 20-30% a samą grę na ok. 95%, więc ocena jest swego rodzaju średnią.
Tak samo jest z Far Cry na Wii. Cóż z tego, że gra na pierwotnej platformie była doskonała, skoro po przeniesieniu straciła swoje największe walory. Resident tak wiele nie stracił, dlatego ocena to nie 30% tylko 66% :)

Teraz rozumiem. Chociaż dodałbym mały podtytulik typu: ocena konwertu. Grunt, że fajnie się czytało. Pozdrawiam kolegę z branży.

Chodza plotki, ze capcom ma stworzyc jakiegos shader-patcha do tej wersji. Bez niego tej gry nawet kijem nie tkne.

Usunięcie shaderów bo nie pasowały te z konsol to po prostu żenada.... cały port jest żałosny. Wstrzymam się z kupnem do wypuszczenia wyżej wymienionego patcha (o ile w ogóle się pojawi), co nie zmienia faktu że gra jest świetna (choć ja bym jej residentem nie nazwał..)

Mnie sie grało świetnie tylko ze ja jestem fanem tej serii i wiadomo dla mnie ta gra moze miec grafikę sprzed 5 lat i bedzie doskonała tak samo jak w dalszym ciagu eleganckie sa dla mnie RE 1 2 i 3. A co do sterowania mi na klawie sie grało dobrze tak samo jak w DMC 3 poprostu kwestia wprawy i przyzwyczajenia oraz odpowiedniej konfiguracji klawiszy.

To lubie w tym serwisie , ze zawsze stawiacie sprawiedliwa ocene :P Chociaz sama gra jest dobra , to jednak jej konwersja jest totalna , stad ten slaby "score".

no coz kupic na pewno kupie jak sie ukaze w Polsce, ale szkoda ze zmascili konwersje:(

jak to nie obsługuje myszki?to jaki sposób steruje się??trzeba miec pada czy co?

Tak, trzeba mieć pada. Jest oczywiście możliwość grania klawiaturą ale jest to koszmar, a nie granie :) Całkowicie zgadzam się z recenzją, gra super ale konwersja kiepska głównie przez brak obsługi myszki, widać że Capcom i te ich firmy od konwersji kompletnie nie znają rynku gier PC. Kompletnie bo przecież myszka w grach to podstawa taka jak pad w przypadku konsol. Mimo wszystko gra jest grywalna i fani tej serii nie posiadający konsoli mogą sobie zagrać.

A ja gram na klawiaturze i mi nie przeszkadza;), a tak w ogóle to fajna girka

Żałuję wydanych pieniędzy - sterowanie to KOSZMAR, grafikę lepszą miałem na VooDoo i Turoku. Dla RE porzyczałem konsole od kumpli - wiec napaliłem się na RE na PC. A tu KICHA.
Zwłaszcza, że równocześnie gram w Jade Empire, które wymiata.
PAD ? Nie po to gram na PC aby bawić się syfiastym padem, za to w moim rankingu RE otrzymuje 5% - gry nie ukończyłem, sprzedaje ją. Nawet klimat jej nie ratuje. Takiej dziadowskiej konwersji już dawno nie widziałem. Jak bedę chciał grać na padzie i oglądać kiepską grafikę to sobie konsole kupię.

STANOWCZO ODRADZAM. Chcesz grać w RE? Gran na konsoli, wersję PC omijaj z daleka.

hm.do tego dnia byłem już pewein kupna grya,le jak dowiaduje się,że bez pada gry nie ma to jednak zrezugnyje.a szkoda.fajna gra mnie ominie

Witajcie,

Jak wiecie, Resident Evil 4 na PC jest już dostępny na zachodzie Europy i ta recenzja opisuje to właśnie wydanie.

Nasza polska edycja będzie w maju. Dokładamy wszelkich starań, aby Polskie wydanie stało na najwyższym poziomie. O postępach prac nad tym projektem będziemy informowali Was na bieżąco.

Pozdrawiam i zachęcam do cierpliwego oczekiwania na nasze, polskie, wydanie gry Resident Evil 4 w wersji na PC. Już teraz możemy zdradzić, że w pudełku znajdzie się jeszcze jeden fajny bonus. Jaki? O tym poinformujemy już wkrótce w naszych newsach prasowych.
Pozdrawiam
Piotr

Więc jest jeszcze nadzieja! Może Cenega zrobi tak jak trzeba było - trzymam kciuki!

To co Mons zamieścił to właśnie efekt wycięcia oświetlenia i shaderów - bleargh....

Wstrząsające jest to porównanie co zamieścił mons, tego nawet nie da się skomentować.

W sumie to jakos nigdy nie przepadalem za tytulami typowo konsolowymi mimo ze gram juz od ladnych paru lat tylko ze na pc takze tej gry na pewno nie kupie ale jak ktos robi konwersje na pieca to powinien chociaz troszke ja dostosowac do pecetowych realiów. Chociaz przyznam sie ze ostatnio gram w turoka na emulatorze nintendo 64 i mimo ze grafika badziewna calkiem przyjemnie sie w to gra. Resident tez mnie troche zaciekawil takze sciagne sobie ktoras z poprzednich wersji na emulatorek nintendo.

Co do strzelania bedac bez ruchu to czy Ty nie rozumiesz, ze to jeden z bardziej istotnych elementow gameplaya w tej grze?To bardziej survival horror, a nie strzelanina TPP!Gdybys mogl sobie biegac w te i wewte jednoczesnie strzelajac gra stalaby sie niczym innym jak kłejkową rozpierducha.Z horroru nic by nie pozostalo, takze uwaga z tym zarzutem.Na tym to wlasnie polega, abys strzelajac zwazyl czym, do kogo i jak strzelasz baczac jednoczesnie czy jakis niemiluch nie zachodzi Cie od tylu!:)
Chyba nie starasz się nam wmówić, że stanie w miejscu przy oddawaniu strzałów jest fajniejsze, nowocześniejsze i w ogóle przyczynia się do zwiększenia grywalności oraz klimatu? Dla mnie jest to całkowity przeżytek... no ale może tak mi się wydaje, bo mam do czynienia praktycznie wyłącznie z PeCetowymi strzelankami/chodzonkami TPP (i FPP) i po prostu grając w RE4 momentami czułem się jak gdyby ktoś związał kończyny sterowanej przeze mnie postaci. ;)

Jeśli chodzi o samą grę, nad jakością konwersji nie ma się co nawet wypowiadać, bo cały post poleciałby pewnie za zamieszczenie niecenzuralnych stwierdzeń. Szkoda mi grafiki, która po prostu paskudnie wygląda. Do sterowania na klawiaturze (nawet z Mouse Aimem) za cholerę się nie przestawiłem. Dopiero kupiłem sobie joypada i dało się fajnie grać, choć w dalszym ciągu preferuję klasyczne PeCetowe produkcje z widokiem TPP, a na przykład w takim TR: Legend wszystko ładnie śmigało i na klawiaturze i na padzie. Ukończyłem poprzednie trzy części i szczerze mówiąc nie podobało mi się całkowite odejście od zagadek, które co prawda często były wstawiane na siłę, ale stanowiły miłą odskocznię od strzelania czy badania pomieszczeń. Sam pomysł na grę mi się podobał, ale nigdy przenigdy nie dałbym jej czwórki w tytule, bo nie jest to taka kontynuacja "klasycznej trylogii" jaką można by sobie było wymarzyć. Zresztą wystarczy się doczepić do pierwszej rzeczy z brzegu, czyli braku klasycznych zombiaków, co dla mnie jest absolutnym nieporozumieniem. :)

"I brak save'ow oczywiście... ciekawi mnie, jak można nie słyszeć tego, że gracze chcą save'ow? To kolejny dowód, że twórcy są kretynami.
Inaczej nazwać się ich nie da."
Brak dowolnego save'owania pojawia się praktycznie w każdej konwersji, tak więc nie ma co znowu narzekać. W RE4 trafiają się oczywiście miejsca, w których do kolejnego checkpointu prowadzi daleka droga (np. początek na wyspie), ale generalnie jest dobrze, także jeśli chodzi o walki z bossami, przed którymi prawie zawsze znajduje się oddzielny savepoint. Zresztą w klasycznej trylogii było to gorzej rozwiązane, bo dysponowało się ograniczoną liczbą save'ów.

To jest naprawde głupota aby na wersje PC-tową nie dać obsługi myszy do takiej gry!

A mnie sie grało miodnie. Choć przyznać muszę, iż 4ka nie obaliła dominującej w moim rankingu pozycji pierwszej części RE. W każdej kolejnej, również i w tej części, brakuje mi elementów rodem z gier przygodowych. Za mało jest kombinowania z dźwigienkami, kryształkami, kluczami i innymi przedmiotami. Nie mniej jednak RE4 to solidna dawka akcji i całkiem dobrego klimatu.
IMO jedyną wadą wersji PC jest to, iż gra wygląda znacznie gorzej niż na ps2. Nie razi mnie sterowanie bo: 1. pad'a do pc tez można kupić; 2. Jest już odpowiedni programik pozwalający na używanie myszki (i gra się z nim b. komfortowo, tylko trochę trzeba w ustawieniach pogrzebać), nie jest to release oficjalny.

W sprawie save'ów to jestem gorącym zwolennikiem takiego rozwiązania, jakie stosowane jest w niemal całej serii RE. Fakt, iż nie można sobie tak po prostu wcisnąć quicksave'a przed wejściem do jakiegoś pomieszczenia, znacznie wzmacnia odczucie niepewności i strach, a o to w tych grach właśnie chodzi. Będąc już kompletnie szczerym, to w RE4 maszyn do pisania jest aż nadto... do tego są zaznaczone na mapie... to trochę psuje klimat, bo wtedy wiemy że "a, jeszcze dwa pokoje i save będzie". I czego tu się bać?
Tak na dobrą sprawę i tak nie jest źle, w niektórych częściach RE nie dość że nie można było save'owac w dowolnym momencie, to jeszcze trzeba było do tego zużywać specjalną taśmę do maszyny do pisania, których ilość była ograniczona.

Reasumując, RE4 jest grą na tyle dobrą i przyjemną, że można przymknąć oko na "nie do końca udaną" konwersję z ps. Tak czy siak, warto w nią zagrać. A jeśli nie ma się ps2 w domu... to dobrze że chociaż na PC można pograć.

ah, czuję że powinienem się podpisać, jako fan całej serii RE, co niniejszym czynię.

W każdej kolejnej, również i w tej części, brakuje mi elementów rodem z gier przygodowych. Za mało jest kombinowania z dźwigienkami, kryształkami, kluczami i innymi przedmiotami.
Tak, tyle że w RE4 z tego powodu nie można się było właściwie zaciąć (w RE3 trochę trzeba było pobiegać po okolicy, pokombinować itp.). Cała zabawa ogranicza się do skompletowania przedmiotów z zestawu, na które i tak przeważnie po drodze się wpada, a później jedynie automatycznego ich użycia przy jakiejś bramie czy mechaniźmie. Tak na dobrą sprawę jedynie w kilku miejscach (można to policzyć na palcach jednej ręki) trzeba się było na dłuższą chwilkę zatrzymać żeby pomyśleć a i tak było to głównie związane z przeciwnikami lub wykorzystywanymi przwz nich konstrukcjami. To już bardziej trzeba było starać się przy bossach, choć i tu wielu z nich dość łatwo można było rozwalić. Mowię oczywiście o ich słabych stronach, a nie ogólnym poziomie trudności tych walk.

Fakt, iż nie można sobie tak po prostu wcisnąć quicksave'a przed wejściem do jakiegoś pomieszczenia, znacznie wzmacnia odczucie niepewności i strach, a o to w tych grach właśnie chodzi.
Dokładnie... pamiętam, że omal zawału nie dostałem gdy po kilkuminutowych potyczkach wyskoczył na mnie gostek z piłą łańcuchową, a doskonale wiedziałem, że jeśli się tylko zbliży to będzie Game Over. :] W systemie zapisu stanu gry absolutnie nic bym nie zmieniał. Nie przeszkadzało mi też ich ukazywanie na mapie okolicy, choć wolałbym żeby mapka kolejnych lokacji była odkrywana w miarę wkraczania do nich... ale to drobnostka. :)

"Trzeba ustawić najwyższą dostępną rozdziałkę a nie płakać, że słaba konwersja - to do autora."
<<<

pr3ak --> Testowałem tylko pierwszą wersję MouseAima i było tragicznie. Może później coś poprawili. W każdym razie na analogu (drugi jest właściwie niepotrzebny, bo rzadko trzeba się rozglądać) na padzie gra się nieporównywalnie lepiej.

Heh,

Widzę, że RE4 na PC budzi emocje:)

Ze swojej strony tylko dodam, że miałem przyjemność skończyć grę zarówno na GC, PS2 i dosłownie wczoraj na PC. I przez te parę dni obcowania z wersją "blaszakową" wrażenia miałem pozytywne.

Pamiętać należy, że jak już pisali poprzednicy, gra jest konwersją z PS2 i to, co dobrze wygląda na TV, nie zawsze tak samo dobrze wygląda na monitorze PC, który jak wiadomo jest bardziej szczegółowy. Aczkolwiek nie ma żadnej tragedii - gra wygląda IMHO po prostu dobrze.

Ale i tak nie grafika stanowi o mocy tego tytułu, tylko bardzo dynamiczna fabuła i sama walka z Zombiakami, która daje niesamowicie dużo frajdy. I co najważniejsze, w grze na PC, podobnie jak w wersji PS2, "Asignement Ada", która znacznie wydłuża i tak spory już czas zabawy z grą.

Jeśli chodzi o RE4 na PC w polskiej wersji będzie dopieszczony jak tylko się da. Walczymy o sporo niespodzianek związanych z tym tytułem, o czym będziemy informować na bieżąco. Będzie się działo jednym słowem:)

Także mogę zapewnić, że żaden "pecetowiec" nie powinien przejść obojętnie obok tego tytułu, który jest jedną z najlepszych przygodowych gier akcji zeszłego roku, a kto wie może i ostatnich lat...

Pozdr,
Konrad.

Akurat w Cenedze zajmuję się seriami wydawniczymi, a nie premierami:)
Po prostu miałem okazję zagrać również w wersję PC, bardzo lubię serię Resident (wszystkie części na PSone i PS2 ukończone) i stąd też pomyślałem, że powiedziałem pokrótce swoje wrażenia jako gracza, niekoniecznie pracownika czy oficjalnego stanowiska Cenegi (te są w ulubionych informacjach prasowych:))

Pozdr,
K.

Mouse AIM NIE DZIAŁA - przynajmniej u mnie.
Wysoka rozdzielczość, cóż ustawiłem wszystko na MAX - zapraszam do mojej sygnaturki.
PAD - porzyczyłem od kumpla padzika od XKloca. Nadal sterowanie jest do du...
Po prostu ja wolę Mysz + Klawiaturę, padów nie lubię. A tu taki paskudny dowcip mi wycieli.
Kolego Cermit69 - czy w Waszym wydaniu bedzie sterowanie myszą? Jeśli nie to po diabła mam czekać na Wasze (polskie) wydanie? W końcu to nie język angielski mi uniemożliwił grę ale DURNE sterowanie.

Gra ta to doskonały przykład jak można zabić doskonały tytuł NĘDZNĄ konwersją.

Miri --> ...ale przecież na konsoli też sterujesz padem. Mając więc PeCetowego joypada (a'la ten do PS2) w niczym się to nie różni. :) Przyznam, że przez pierwszą godzinkę też sobie nie radziłem, ale z czasem wszystko zaczęło mi coraz lepiej wychodzić. :) Pomijając strzelnicę, na której nie chciałem tracić nerwów. :P

futureman --> Wyobraź sobie np. jakąś strategię czasu rzeczywistego, która po przeniesieniu na konsole sugerowałyby konieczność kupna klawiatury, bo na padzie nie dałoby się grać. Mamy to samo, ale w odwrotną stronę. :P

...i akurat SH w wersjach na PC chyba wysoko były oceniane. Mnie w każdym razie konwersje 2 & 3 bardzo się podobały. Czwórka już nie, ale to dlatego, że generalnie pomysł na całą grę nie przypadł mi do gustu.

Zresztą dobrą konwersję od złej można odróżniać też na wiele innych sposobów, nie patrząc jedynie na grafikę - mogą to być pozostawione w niezmienionej postaci ikonki czynności (np. chamsko wrzucone zdjęcie pada :P) czy chociażby dziwaczne kombinacje klawiszy, potrzebne do wyjścia do menu czy zamknięcia gry ;)

pralat ---> ja nie narzekałem, grałem na padzie i było super, potem spr na klawiaturze + modzik do sterowania myszą i też grało sie super... więc w czym problem ???

bartek234---> a przeszedles gre? o ile sie nie myle to tryb mercenaries pojawia sie po ukonczeniu gry

Moglibyscie spelnic obietnice i przyjrzec sie wersji polskiej