Do 2011 roku Nintendo Wii znajdzie się u 30% amerykańskich rodzin, twierdzą analitycy Merrill Lynch
Może sie tak stanie, zobaczymy
"Obliczenia banku Merrill Lynch powstały w oparciu o ostatni raport firmy NPD Group, z którego wynika, że w miesiącu styczniu w Stanach Zjednoczonych nabywców znalazło 436.000 egzemplarzy Nintendo Wii (od momentu premiery 1.516.000)"
lol, nie ma to jak eksperci ustalajacy wyniki za 4 lata na podstawie poczatkowego boomu sprzedazy :)) a nawet samo N stwierdzilo ze jesli nie stworza wiekszej ilosci dobrych gier to po poczatkowej dobrej passie wii moze miec problemy ze sprzedaza
Nie wiem czy ludzie będą tak naiwni żeby kupować konsolę, na której brakuje dobrych gier. Na dzisiaj mógłbym zliczyć na palcach jednej ręki ciekawe tytuły... Oby było ich więcej !
peter123456 ja na palcach jednej ręki mogę zliczyć gry z X360, które mnie interesują, na PS3 jeszcze takie nie istnieją, a na Wii już teraz bardzo podobają mi się 4, a następne zbliżają się wielkimi krokami, więc każdy kupuje to co lubi...
Eksperci długo byli zaślepieni marką Playstation, ale po ostatnich delikatnie mówiąc słabych wynikach PS3 i ogromnym sukcesie Wii wreszcie przejrzeli na oczy.
jasne,tak jak każda konsola n, na początku rewelacyjnie się sprzedaje a kończy jak każda inna nowożytna ich konsola(nie mówię o nes,snes).Póżniej z kilkoma grami rocznie od n i na palcach jednej ręki które warte grania wegetuje do końca swojego żywota.
Hauru od kiedy gracze to "eksperci"? bo to oni decyduja ktora konsola jest popularna.
i jak mozna porownywac Wii do PS3 czy X360? to inny rynek i inne gry. w bogatszych krajach beda 2 konsole - osoby ktore chca pograc w bardziej wymagajace gry - ps3/x360 i jakies silent hille, GoWy, tekkeny itp. Lajtowe, nowatorskie gierki - Wii. i oto cala filozofia.
Może i te "proroctwa" są przesadzone, ale...
...trudno odmówić im racjonalnych podstaw. Fakt jest faktem - Nintendo stworzyło jedną z najgenialniejszych maszynek do gier (i nie tylko) w historii. Cała ta "acrade'owa" filozofia to strzał w dziesiątkę - zarówno miłośnik hardkorowych symulatorów czołgów, babcia, która gry zna tylko z opowieści wnuków jak i typowy 40-latek, który po pracy pyka sobie czasami w PES-a będą się bawić przy Wii doskonale. Niska cena, familijne możliwości, user friendly do kwadratu, nowatorskie, ale czysto rozrywkowe gierki - no cholera, kto tego nie chce mieć?
do 2011 roku to bill wypusci nowa konsole
co za glupoty jak mozna taka konsole obliczac do tak odleglego czasu przeciez w 2011 to bedziemy ja mogli porownac do amigi